REKLAMA

Granica Polsko-Białoruska - 30 osób z Syrii i Iraku prosi o azyl. Połowa z nich to dzieci

Wywiad Pogłębiony
Data emisji:
2023-05-28 20:00
Prowadzący:
Czas trwania:
24:48 min.
Udostępnij:

O sytuacji osób ubiegających się o ochronę międzynarodową w Polsce, które obecnie znajdują się na granicy polsko-białoruskiej opowiadała Dominika Ożyńska, aktywistka z Grupy Granica.

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

Transkrypcja podcastu

Rozwiń » Dobry wieczór państwu Anna wacławi korpik wywiad pogłębiony na wstępie przep proszę państwa za jakość tej rozmowy, ponieważ w pewnych warunkach polowych przyszło nam dzisiaj działać moją i państwa gościnią jest Dominika olżyńska, działaczka grupy granica, dobry wieczór.
Dobry wieczór.
Gdzie pani w tej chwili się znajduje?
Ja też znajduje się 15 m od płotu muru, który znajduje się to przy granicy polsko białoruskiej. Jestem tutaj od godziny dziewiętnastej, dlatego że po drugiej stronie płotu na terenie Rzeczypospolitej, ale po drugiej stronie płotu znajdują znajduje się parę rodzin znajduje się około 30 osób w Syrii i Iraku. W tym prawie połowa z nich co dzieci, a które chcą ubiegać się o ochronę międzynarodową w Polsce i ja jak również mieszkanki mieszkańcy Podlasia, inni aktywiści aktywistki inna organizacja. No jesteśmy tu, żeby w jakiś sposób móc monitorować, a także wspierać te grupa osób.
Pani jest od dziewiętnastej, ale rozumiem, że od soboty od godziny dziewiętnastej.
Od wczoraj od godziny dziękuje.
Pani, zna język arabski. Tak.
Tak tak się składa, że w stopniu komunikatywem, jakby posługuje się językiem arabskim, a więc, jakby jestem w stanie nie w jaki sposób komunikować co z grupą.
Proszę opowiedzieć, trochę więcej o tych osobach, które tam tkwią, jak wyglądają te osoby, czy proszę je spróbować opisać?
Tak, jakby chyba chciałabym powiedzieć, że ja się na myśl jak właśnie pyta mnie pani co myślę o tych osobach, to, że no tak dzielnej grupy osób to, bo jeszcze nie widziałam nie poznałam, ale zwłaszcza, zwłaszcza dzieci, które tu są są tak dzielne i silne, a że no tak jakby jestem pod pozagromem wrażenie na Pradze. Mam nadzieję, że zostanie umożliwione jak najszybciej wyłożenie wniosku, a to jest grupa ludzi, którzy, jakby w tym lesie znajdują się już od 5 do 10 dni, a w tej okolicy, jakby muru płotu od 3 dni. No a jakby przy samym płocie tutaj od dziewiętnastej poprzedniego dnia. No i to jest grupa osób, które są bardzo zdeterminowane, bardzo potrzebują chcą uzyskać azyl w Polsce międzynarodową w Polsce, a chcą rodziny, które to są chcą bezpiecznego miejsca dla swoich dzieci, dla nich nieważne jest w jakim to będzie, które miasto, które ośrodek najważniejsze jest, żeby móc uciec od tej sytuacji. Być bezpiecznem miejscu przede wszystkim zapewnić bezpieczeństwo swoim dzieciom nie mogą wrócić w głąb Białorusi, a nie mogą też wrócić do krajów pochodzenia, jakby i Syria i rad nie są bezpieczne państwami Syrię, jest wojna z Iraku to konfliktów i różnych organizacji, a też wiemy, wszyscy jeszcze z niedawno z wiadomości okropnymami ziemi, które, który przyszło czy stan ten region, a wiele osób właśnie tutaj po drugiej stronie płotu, a jest właśnie z miast dotkniętych najbardziej tym trzęsieniem ziemi nie mogą wrócić zgłę do Białorusi, ponieważ w Białorusi jest wtycznym państwem wielu z nich doświadczyłło już przemoc ze strony służb i funkcjonariusze białoruskich zostali pobici po szczycie psami, kilkuma pokrydzenia od psów. No i zostało też, jakby służb białoruskiej grożą, że jeżeli wczoraj dostatka wiadomość, że jeżeli do godziny dziewiętnastej nie przekroczą, jakby nie znajdą się po drugiej stronie płotu, tak jakby głębiej na terenie rzeczypospolitejej, a to zostaną, jakby dalej po szczycicłach, dlatego oni boją się boją się funkcjonariuszy, boją się też tego lasu, boją się tego, co może się stać, jeżeli jak najszybciej nie znajdą się w bezpiecznym miejscu. Przypominam też, że tak jak teraz jak rozmawiamy, jest jeszcze widno, a natomiast już za chwilę będzie jak tylko wejdzie słońce, zimą nadal centratura jest bardzo niska. Każda noc sytuacje ludzi, a zwłaszcza dla dzieci, a tyle się w tych warunkach jest zagrożeniem zdrowia. No tak myślę, że takie podstawowe rzeczy, które, którą mogą razu powiedzieć.
Ile dzieci jest w tej grupie?
Tam, jeżeli dobrze-li liczy około dwunastej zwany jeszcze.
A najmłodszy.
Najmłodszy nie ma nawet 2 lat.
Chłopiec dziewczynka.
Mela Mela.
Rozumiem, że te informacje, którymi się pani podzieliła z nami, to są informacje, które uzyskała pani bezpośrednio od tych osób?
Tak bezpośrednio do osób możemy podejść do płoty. Nie możemy podejrze blisko. Natomiast jesteśmy 15 m o tym my myślę widzę mamy, że tą rozmawiamy, rozmawiam za pomoc wczoraj od tych dziewiętnastej. Tak naprawdę poznałam już imiona wszystkich, oni tu także historię ich rodzin kraje i nas ta pochodzenia dość dobrze, ponieważ staramy się, no staramy się wesprzeć i to niewyobrażalnie pewnej sytuacji w jakimś mikroskopiniu stopni. Tak możemy i przez to też no właśnie jakoś nowe też na chwilę rozproszyć, a także dzieci. I muszę przyzna, że no tak staramy się, żeby ta atmosfera tutaj mimo choroby, które, które przeżywają, była to spokojna i na tyle ile może być, miałem też. No też np. w miesiącu mały koncert dzieci i rodziny po drugiej stronie wstawały. No wszelkie arebskiej i kurdyejskie relansujemy się piosenkami polskimi na zmianę jakbytrami, robićć wszystko, żeby, żeby nie było tej atmosfery strachu, która wysoka towarzyszy temu jest, która nadal towarzysz temu miejscu było. No muszę przypomnieć, że przede mną pierwsze co widzę, to pięcio metrowy stalowy, przerażający płot, na którego górze jest drud żletkowy, a funkcjonariusze, którzy, jakby są cały czas obecni wokół, w ubrani, mundury i kominiarki oraz byłoosażeni w długą również nie wbudcają. No nie wzbudzają spokoju i zaufania projekcieach.
Czyli rozumiem, że teraz, kiedy rozmawiamy między panią, a tym płotem i tymi osobami po drugiej stronie płotu są funkcjonariusze Straży Granicznej.
A nie budujemy ja tylko droga, po które przyjeżdżają przyjeżdżają samochody funkcjonariusze są tuż obok i tak my nie możemy zbliżyć się Bliza niż 15 m. Takie jest prawo, jakby próba tego jest jakby uniemożliwiamy. Natomiast i też przez całąą noccy nie mogliśmy nienie w żaden sposób przekazać ani wodę, ani jedzenia dzieciom i rodzinom, ani też kurtek dla dzieci. Czy znaczy, jakby innych np. komary, które są tutaj naprawdę uciążyć, więc prosiliśmy też o wsparcie Straży Granicznej w tym mapy i wtedy nie udało się tego wsparcia trzymać, natomiast, jakby sytuacja zmieniła się rano i od rana faktycznie my nadal nie możemy ani podejść, ani czeka rzeczy od nas osobą po drugiej stronie portu, a Straż Graniczna podała wodę jedzenie, jakby kobietom i dzieciom bawijących się po drugie, stronie.
No właśnie, chciałam zapytać o to, czy ta grupa osób otrzymała jakiekolwiek wsparcie Humanitarna, czy też pomoc humanitarną w postaci jedzenia, czy czegokolwiek? Co pozwala tam przebywać? Rozumiem, że próbują państwo, jakby pomóc tym osobom złożyć dokumenty jakoś przez ten płot. Czy to jest absurdalne? Jakieś wyobrażenie?
Znaczy absurdalne o, tyle, że my tak jak powiedziałam, nie możemy się rozwijać, ale też nie można ani pomoc, ani podać żadnych dokumentu, jakby pustych wniosków do wypełnienia. To nie jest to nasza, jakby na tak naprawdę to, że po stronie funkcjonariuszy Straży Granicznej, ponieważ no osoby znajdujące się po drugiej stronie płotu oni znajdujący na terenie Rzeczpospolitej już, a wg prawa prawa i Narodowego, do którego Polska jest zobowiązana przestrzegać, a to już wystarczy, jakby oni popiesili, określili w obecności naszej obecności funkcjonariuszy wielu funkcjonariuszy, bo tutaj cały czas jakby zmienia się zmieniają się rzecznik funkcjonariusze jest też obecny tutaj osoba wykonująca obowiązki komendanta strażgranicznych żołnierzeńając ani przy tych wszystkichch oraz czy przy nas przy straży wielokrotnie arabsku wyrazili chęć ubiegania się o azyl sporta inęnarodową. W Polsce jest to udokumentowane i to już wystarczy, jakby to jest chęć stronę też wyrażona chęć złożenia wniosku o azyl związaną z nanarodową. I tak naprawdę już teraz no polskie służby no mają Polskę ma obowiązek takiej wniosek przyjąć, ponieważ wg prawa takiej taką chęć jakbyby ubiegania się o można wyrazić gdziekolwiek na teren danego kraju. No i te osoby znajdująją się na terenie Rzeczypospolitej nie są tego pewne, ponieważ widzę dokładnie tu tego właśnie, które oznacza już terytorium białoruskie i no i te osoby wielokrotnie trzymają się płotu, które nadal jest na ziemi. Polityk prosiła o tym nazwisk.
Powiedziała pani, że rozmawia pani z nimi rozmawiała, pani z nimi, że próbują państwo jakoś tam podtrzymać ich na duchu różnymi metodami śpiewaniem piosenek. Proszę powiedzieć, więcej, czego się pani dowiedziała o nich? Ja pytam o to, dlatego że pamiętam sytuację z ustnarza, w którym również byłam w czasie tego namiętnego kryzysu. I pamiętam, że pamiętam te rozmowy, które prowadziły tłumaczki, akurat, to były kobiety z naszej strony, wykrzykując zresztą do tej grupy osób, bo już wtedy Straż Graniczna była pomiędzy tamtą grupą, a grupą osób próbujących pomóc głównie działaczy organizacji pozarządowych i wolontariuszy. I to były rozmowy bardzo szczególne np. ktoś mówił, że jest krawcem i że uszyje tłumaczce płaszcz, kiedy już się spotkają te osoby opowiadały o swoich rodzinach. Jak tutaj to wygląda.
Ale tak, no, jakby mamy tutaj orcza po na te rozmowy, ponieważ no my my nie zamierzamy oppuścić tego miejsca, jak długo te osoby są po drugiej stronie w jakimś normalnym stopniu, możemy je wspierać, więc tak tych no tak ja też właśnie dzięki temu, że rozumiem język, to jestem w stanie rozmawiać, bo my usłyszymy, to jest dobrze, a więc tak ten podrawany no takich historii no tych smutnych historii tak o jestach pochodzenia tojechać, dlaczego nie mogą wrócić do swoich domów, a do, których mogą wrócić, ponieważ no np. jakby rodziny z miejsc, w których najbardziej dotkniętych trzęsieniem ziemi. No po prostu te domy już nie istnieją chociażby, dlatego, a także z innych powodów to otóż te historii i też powodów, dla których nie mogą się wycofać złą Białorusi. No tak są też testorie, gdzieś tam no, które nam wskazują, jakie tu różne i ciekawe osoby jak np. jest tutaj muzyk, który mamy, które co chwilę jak wojska nam przepiękne przepiękna powierzchni porabsku, który też całą ugrupon tutaj deryguje właśnie uczy ich różnych różnych piosenek, to niesamowite. To toowite jest tutaj np. jak to jego mamy, określa długo wyczekiwany, cud ustawa, ponieważ jest to swinna, które o, którego starała się tak 15 lat przez 15 lat próbowała wejść starzy i pojawił się ustawaa. I przyznam, że warto było czekać, bo ustawa jest nie wyiłłkiem i na pewno dużo wspaniałej życiu prze bojowych rzeczy w życiu o osiągnięcia, bo ustawa to już tak naprawdę praktycznie, prawie by znalazł się na Rzeczypospolitej to przeciw pod tak karteczkę.
Przepraszam mieliśmy niewielkie zakłócenia. Rozumiem, że ustawa ustawa prawie przecisnął się przez ten płot.
No tak ustawa mam, że nie miałam około 23 lat i tak są praw no między szczeblami ustawowymi płotu. Myślę, że byłby stanie się przecisnąć tak.
Czy te osoby rozumieją?
Krótkie.
Malutkie jest trzylatek, czy te osoby rozumieją swoją sytuację, czy to jest czy one były już puszbekowane w jakiś sposób.
A tak tak też sobie też też słyszałam właśnie 1. Panie polega, mi, że pierwszy raz na terytorium korki się już w listopadzie przechodziła wtedy ten płot górą. Jak to właśnie wy Lost zmuszonych robić wam wzięcie metrusz i dru dodatkowe na to to na górze, a no i pani przy próby przełaczenia ten upadła i złamała obie nogi po tym, jak magenowi została dobrano z powrotem służbakowana. Spora tam do Białorusi i tam dopiero uzyskała pomoc medyczną, tak pojechała została ze względu do Mińska, tam pojechała do szpitala. No i 3 miesiące nie mogła chodzić, jakby czekała czekała aż, jakby będzie w stanie znów chodzić i teraz, ale teraz jest tu po raz drugi, ale no prosiła z Polsce i bezpieczną bezpieczne przejście do kraju bez bezpieczne przejście do Polski. I nie to historii jest więcej, a tak co jeszcze mogę powiedzieć o tym, co słyszę, a myślę, że tak no warto zaznaczyć, że zapytała pani czy osoby rozumieją fae połołożenia. No ja tak jak powiedziałam, czary połowa tej grupy, to dzieci dzieci od 2 do tak myślę, że myślę żeują, że są w bardzo niebezpieczne sytuację, natomiast myślę, że nie rozumiem, dlaczego nie mogą po prostu zostać przyjęci w naszym kraju i ubiegać się o ze. Skoro jest im mówione, że Polska jest krajem bezpiecznym krajem bez wojny krajem, gdzie mogą uzyskać schroniny. Myślę, że nie rozumiem, dlaczego nie jest nie są umożliwione. I jakby oczywiste Sączu jakiejś programie ochronić na sami są w bardzo trudnej sytuacji, dwójka dwójkami nieletnich osób bez opie opiekunnówpraw i we razie cóż jest tu ahmat, który ma 14 lat i jego kolega, który mana lat i od rodzice. Robimy.
Co się stało z rodzicami?
Jeszcze nie mam okazję, a dowiedzieć, co się stało z rodzicami, znam tylko, że to grupa opiekuje się z nimi oczywiście, natomiast jego, jaką prawnych imienia jest też pani wciąży z drugim miesiącu ciąży mężem. No, które też, jakby no, która też, jakby ma nadzieję na bezpieczne bezpieczne przez umożliwieniewnioskowania wniosku, aby, które nie zagrozi zdrowiu, życie jej nie nakładonego dziecka.
Ta grupa, która wcześniej znajdowała się w innym miejscu, też w okolicach tego płotu została prawdopodobnie przywieziona w to miejsce, w którym teraz pani się znajduje przez oczywiście białoruskie służby i pozostawiona tam czy oni mówili coś więcej o tej o tym, jak oni znaleźli się w 1 grupie, mówi pani, że jedna z osób już w listopadzie próbowała przekraczać granice uzyskać azyl. Czy powiedzieli coś więcej o tym, co dzieje się po stronie białoruskiej z nimi?
Tak powiedzieli, to bardzo trudna historia, zwłaszcza że no tak nam przepraszam myśli dość krzyczeć, to właśnie oni bez pani informacje służby białoruskiej, które początkowo oczywiście obiecywałem, że zostaną dostarczeni gdzieś tam do miejsca i jakoś zostaną umożliwione przez. No później zażądali, że właśnie do godziny dziewiętnastej mają sppuścićć teren po drugiej stronie płou tożącym, że jeżeli coś nie w stanie to tak jak mówiłam, wcześniej, grożąc im sami.
Ponieważ mamy bardzo słabej jakości, połączenie, bo to na koniec zapytam tylko jak pani odpowiada na argumenty o szantażu moralnym, jakiego dopuszczają się zarówno działacze, którzy próbują pomóc tym ludziom. Jak pani odpowiada na zarzuty obycie wrogiem Polski?
No, znaczy mieszkańcy wrogiem polskim rozumiem, pewne zarzuty myślę, że zostałam tak wychowana jako obywatelka tego kraju jako o osoba, która, jeżeli chodzi, które potrzebują pomocy, to tutaj udzieli też jako nawet często chodzim sobie naszą gościnność tam i pomoc nie nie cen pomocy z bliźniemu księdz. Wydaje mi się, że re reprezentuje swój kraj, to zgodnie natomiast tak no wstydzę się za to, jak przez jak przez znaczy politykę naszego kraju są traktowane te osoby i to, że nie mogą nie mogą po prostu być potraktowani wszelkie centrum godnością i bezpieczne nie może być zostaną udzielone wsparcia. Myślę też, że jak odpowiadam na te argumenty, że to tej sytuacji ma dylematu, ponieważ prawo mówi nam to, co możemy zrobić w tej sytuacji. Tak jakby my 1 naszego oczekujemy od państwa polskiego i służb i strony graniczni to o respektowanie prawa, które, które mamy, a do którego, którego zgłaszaliśmy się przestrzegać prawa Międzynarodowego jako szczęście Unii Europejskiej, no i po prostu chyba takiego po prostu moralnego prawa, ale tak no właśnie prawo tam dokładnie co w tej sytuacji można zrobić, czyli osoby uciekające przed wojną niebezpieczeństwa, to nie mogą zostać dowrócone do miejsca, w którą prowadzić niebezpieczeństwo. Tutaj dla mnie nie ma ani szantagą, ani żadnego dylematu.
Ja jeszcze chcę zapytać o to, w jakiej państwo jesteście kondycji państwo, czyli pomagaj próbujący pomagać tam przy tym płocie i zarówno fizycznej jak psychicznej?
Tak czym myślę, że to jest taka porównywanej. To sytuacja tak bardzo nie jest ona, że, że to chyba na mnie jest warte, no, ponieważ to cokolwiek czegokolwiek doświadcza to nie jest nawet ułamek tego, czego doświadczają osoby i nam naszemu zdrowie ży nic nie grozi nie zagraża. No im ich zdrowieowi w życiu cały czas coś zagraża, tak więc nawet myślę, że to nieporównymalne, natomiast to może nas odpowiedzi na to pytanie chyba bym musiała wyrazić gdzieś tam wdzięczność. To to niewiele to są osoby tak naprawdę od 2 lat to są ciągle te same osoby, które się pojawiają tutaj na pograniczu, przede wszystkim osoby mieszkańcy, jakby mieszka mieszkańcy mieszkanki ogranicza, którzy no, którzy trochę niesamowitą wykonaniesamowi niesamowitowi kraty wniesieniu tej pomocy humanitarnej do potrzebujących, który nieustannie od 2 lat. Jakby, zajmując się tym tematem, który, a wiem, że sytuacja tutaj bezpośrednio nam ma wpływ na ich życie tak na ich pracę życia rodzinne, a mimo to nieustannie, jakby cały czas zajmujemy, zajmując się tym tematem. I ja też znalazłam się tutaj wczoraj godzin dziewiętnastej, jakby będące poinformowane w pierwszej kolejności przez lokalne osoby, które, jakby od razu decyy się też pomocą. To też, a po drugie, no właśnie jakaś taka wdzięczne, że no za ogromną taką i Solidarność między róż grupami, bo tak jak ja jestem związana z grupą granica, natomiast też stąd też inna Fundacja organizacja mnóstwo osób lokalnych, tak jak mówiłam, które jakby, które no, bo z, której to wszystko też byłoby niemożliwe. No tak jakby wszyscy staramy się robić, co możemy w tej sytuacji, natomiast tak no nawet z różnych organizacji z różnych nazwa w różnych napogrńca jest nas nie wiem.
Nie pozostaje.
Małoł też.
Nie pozostaje nam nic innego, jak wyrazić nadzieję, że prawo jednak będzie przestrzegane, bo jednak z lękiem. Myślę o kolejnych nocach i o tym, jakie jeszcze niebezpieczeństwa mogą czehać na te osoby na tą grupę, która tam w tej chwili tkwi między szczeblami. Co po niektórzy tego płotu bardzo pani dziękuję za rozmowę. Dziękuję za to, co robicie na granicy moją i państwa gościniom była Dominika ożyńska, działaczka grupy granica, która jest w tej chwili na miejscu, próbując pomóc osobom ubierającym się o azyl w Polsce. Bardzo dziękuję za rozmowę.
Bardzo dziękuję. Również.
Anno wcławik korpik zapraszam na następny wywiad pogłębiony. Zwiń «

PODCASTY AUDYCJI: WYWIAD POGŁĘBIONY

Więcej podcastów tej audycji

REKLAMA

POSŁUCHAJ RÓWNIEŻ

REKLAMA

DOSTĘP PREMIUM

TOK FM Premium 40% taniej. Radio TOK FM bez reklam, podcasty z audycji i podcasty tylko dla Subskrybentów.

KUP TERAZ

SERWIS INFORMACYJNY

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA