REKLAMA

Komu przysługuje zachowek i jak ustalić jego wysokość

Poradnik prawny
Data emisji:
2023-05-29 06:40
Audycja:
Czas trwania:
17:13 min.
Udostępnij:

Zachowek to uprawnienie mające na celu ochronę osób najbliżej spokrewnionych ze spadkodawcą., czyli jego dzieci, wnuków, prawnuków itd., małżonka oraz rodziców. W jakiej sytuacji najbliżsi mają prawo do zachowku i jak obliczyć jego wysokość? O tym w najnowszym odcinku podcastu Poradnik Prawny Bartłomiej Pograniczny rozmawia z dr. Mateuszem Szymurą – adwokatem, kierownikiem Zespołu prawa rodzinnego z Kancelarii Sobota Jachira we Wrocławiu. Ekspert wyjaśnia, w jaki sposób spadkodawca może pozbawić bliskich prawa do zachowku oraz jakie są procedury związane z pozwem o takie roszczenie. Z podcastu dowiemy się również, czemu służy zakładanie fundacji rodzinnej oraz co kryje się pod takimi terminami, jak dług spadkowy czy substrakt zachowku. Rozwiń »

Zapraszamy do słuchania. Zwiń «

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

Transkrypcja podcastu

Rozwiń » Do Do wysłuchania podkasztu zaprasza Kancelaria prawna, sobota jahira.
Poradni prawny to KFM przy mikrofonie Bartłomiej Pograniczny razem ze mną już po raz czwarty dr Mateusz mura, adwokat kierownik zespołu prawa rodzinnego z kancelarii sobota jachira we Wrocławiu dzień dobry. Dzień dobry, panie dyrektor, re dyrektor pewne uzupełnienie, ale bardzo istotne do poprzedniej rozmowy o spadkach i dziedziczeniu może zacznijmy od takiego obalenia pewnego mitu, bo powszechnie, gdy np. rodzic nie zapisze nic swoim dzieciom w testamencie. Mówi się, że go wydziedziczył, a to wcale nie o to chodzi i wcale to wydziedziczenie nie jest takie proste, kiedy dochodzi do wydziedziczenia. I jakie są jego skutki, oprócz tego skutku, że nie dostajemy majątku.
Oczywiście, czyli sytuacja, w której jedno z dzieci np. nie jest uwzględniona w testamencie, nie jest wydzieliczeniem jest pominięciem i taka osoba, która została pominięta jako spadkobierca, ale należy do tego podstawowego krągu spadkobierców posiada uprawnienie do zachowku zachowku, czyli żądania można powiedzieć pewnej sumy pieniędzy stanowiącej część tego, co dana osoba otrzymałaby, jeżeli byłaby faktycznie spadkobiercą funkcja zachowku można, więc powiedzieć jest taką funkcją ochronną, względem najbliższych członków rodziny, albo oczywiście możemy sobie taką kolokwialną sytuację wyobrazić, gdzie pan w testamencie zapisuje całość swego majątku nie spogrebnionej młodszej osobie płci przeciwnej, a niekoniecznie członkom najbliższej rodziny. I wtedy właśnie uruchamia nam się zachować, czym jest, więc wydziedziczenie wydziedziczenie jest takim zapisem, który pojawia się w testamencie, w którym nie tylko wskazujemy, że dana osoba spadkobieca osobowych nie będzie po nas dziedziczył, ale pozbawiamy go prawa do zachówku i wydziedziczenie. Samo w sobie musi być uzasadnione, czyli uzasadniamy wydziedziczenie, jest ono można powiedzieć wyrazem pewnego nieprawidłowego zachowania spadkobiercy, względem tego potencjalnego spadkobierski, względem spadku lastw są to sytuacje np. życie niezgodne z zasadami współżycia społecznego. To może być sytuacja ulegania nałogą prowadzenia działalności przestępczód handlu narkotykami, to może być sytuacja popełnienia przestępstwa przeciwko bądź to spadkobiercy bądź to jednej z osób mu najbliższych, więc to też jest są takie bardzo konkretne, ale jednocześnie drastyczne sytuację, natomiast taką najbardziej ogólną klauzulą, która umożliwia wydziedziczenie jest uporczywe niedopełnianie obowiązków rodzinnych. To jest np. sytuacja, w której rodzic w późniejszym wieku pozostaje bez opieki dzieci bez pomocy dzieci bez relacji dochodzi do drastycznych sytuacji, zerwania więzi rodzinnych, więc te wszystkie konkretne takie już można powiedzieć bardzo drastyczne bardzo konkretne sytuacje uzasadniają właśnie wydziedziczenie i ono jest o tyle istotne te przyczyny i prawdziwość tych przyczyn, że w sytuacji, kiedy ktoś został wydziedziczony i nie otrzymał spadku teoretycznie odebraną prawo do zachowku. On i tak o taki zachowek może spadkobierców pozywać, natomiast obrona spadkobierców wtedy polega na tym, że muszą niejako bronić wydziedziczenia, czyli pokazują, że faktycznie powody wyliczenia były prawdziwe zasadne. Spadkodawca miał prawo wydziedziczyć i w związku z tym ten zachek się po prostu nie należy.
I zachowaekk to tak jak pan mówił część naszego udziału, który te stalibyśmy, gdybyśmy dziedziczyli z ustawy, to zależnie od sytuacji połowa lub 2/3 udziału spadku. I jeśli dobrze rozumiem, sprowadza się to potem do tego, że mogę żądać od spadkobiercy tego, który otrzymał coś testamentowo określonej kwoty.
Oczywiście, że tak. Tu, jeżeli właśnie chodzi o wysokość tej kwoty, ona jest zdeterminowana, można powiedzieć, tu znowu widzimy tą funkcję ochronną przez sytuację życiową tego potencjalnego spadkobiercy, więc jeżeli w dziedziczonym została osoba, która nie była pełnooletnia, albo jest wydzicznym, osoba, która jest trwale niezdolna do samodzielnego funkcjonowania jest np. osobą niepełnosprawną. To takie osobie należą się 2/3 udziału, jakie utrzymałaby z ustawy, czyli można powiedzieć niejako większość tego, co i tak uzyskałaby w ramach licznie ustawowego pozostałe w przypadku powstałych osób. To jest połowa, natomiast tutaj ta sytuacja jest dosyć skomplikowana na zasadzie od czego możemy żądać tej połowy w trakcie spraw dotyczących zachowkunieczny jest obliczenie tzw substraktu zachowku i substrag zachowku. To jest czysta wartość spadku z 1 strony do tej czystej wartości spadku, na którą mogą się składać np. nieruchomości, środki pieniężne z pojazdy należy doliczyć darowizny otrzymane przez spadkobierców, od, czyli to, co niejako. I tak też również byłoby zaliczane na spadek, natomiast należy odjąć od tego sutraktu zachowku wszystkie długi związane ze spadkiem, jeżeli dziedziczymy nieruchomość nieruchomość, może być obciążona kredytem. To jest dług spadkowy, jeżeli długiem spadkowym mogą być koszty pochówku pogrzebu zobowiązania publiczne, więc tutaj tych tytułów może być sporo, więc chodzi o takie właśnie obliczenie czystej wartości spadku i dopiero właśnie od tej czystej wartości spadku. Liczymy udziały szczególnych osób, jeżeli dziedziczyłyby z ustawy i od tego udziału należnego osobie, która by taki zachowak mogła uzyskać. Obliczamy połowę, więc można powiedzieć matematycznie, sytuacja robi się dosyć skomplikowana.
I to trzeba podkreślić, że mówimy o wypłaceniu pieniędzy, a nie np. o wydanie mieszkania samochodu czy innych przedmiotów.
Oczywiście, że tak o wydaniu pieniędzy, przy czym tu warto zaznaczyć 1 aspekt wysokość zachówku liczona jest wg stanu majątku spadkowego na moment śmierci, ale wartości spadku na moment orzekania o zachowku, czyli np. jeżeli w spadku znajdowało się szereg nieruchomości. To oczywiście bierzemy te nieruchomości ze stanu na dzień śmierci spadkodawcy, czyli, jeżeli później nastąpiła jakieś zmiany ulepszenia, tego już nie bierzemy pod uwagę, natomiast no wiadomym jest, że wartość nieruchomości wzrasta i w konsekwencji wartość takiego spadku również będzie rosła. No i wartość zachowku też.
Czyli, ponieważ będziemy o tym jeszcze mówić, mamy pewien określony czas na zarządzanie zachowku, może się okazać, że po prostu jak zaczekamy kilka lat, to możemy zarządzadać większej kwoty pieniędzy.
Tak finalnie, jeżeli nie dojdzie do porozumienia bądź ugody, a sprawa zostanie rozstrzygnięta wyrokiem sądu, to faktycznie biorąc pod uwagę wycenę składników, składający się na spadek może dojść do takiej sytuacji, że faktycznie ta suma będzie większa.
Na koniec naszego ostatniego spotkania. Mówiłem o przepisach, które namieszają w kwestii zachowku, bo tydzień temu w naszym porządku prawnym pojawiło się nowe hasło Fundacja rodzinna co to zatwór po co się go zakłada?
Fundacja rodzina jest formą zarządzania majątkiem, można powiedzieć rodzinnym z 1 strony mamy przepisy, które wchodzą w życie teraz z drugiej strony zobaczymy, jak faktycznie będą one funkcjonować, jeżeli chodzi o fundacje rodzinne, jest to też pewien sposób można powiedzieć zarządzania majątkiem w obliczu sukcesji. Nie tylko nawiązują do słynnego serialu na gbo, ale właśnie problem tam poruszane jest również problemem związanym z jakby z genezą instytucji fundacji rodzinnych, czyli zapewnienia funkcjonowania pewnego majątku, który jest majątkiem. Czy ma być majątkiem rodzinnym i regulacji bądź to sposobu budowania rozwoju tego majątku, jaki również rozwiązywania tych majątków i w kontekście tych zmian istotne stało się właśnie wprowadzenie zmian. Przede wszystkim do art. 991 kodeksu cywilnego, który uwzględnia, że osoba, która ma prawo do zachowku, można powiedzieć, musimy uwzględnić wszystkie przysporzeniania, które taka osoba dostała z majątku spadkodawcy, bo mogła nie dostać nie zostać spadkobiercą, ale dostać zapis mogła za życia dostać pewne darowizny. I w końcu właśnie w tych nowych rozwiązaniach mogła uzyskać świadczenie od fundacji rodzinnej, bądź mienie związane z rozwiązaniem fundacji rodzin, czyli, uwzględniając wysokość zachowku, musimy niejako pomniejszyć go o te wszystkie przysporzenia z różnych tytułów, które ostatecznie tak naprawdę pochodzą z majątku spadkodawcy.
No właśnie, czyli np. Fundusz założycielski fundacji rodzinnej też wpływa na obliczenie wysokości zachowku, ale nie dolicza się takich drobnych darowizn. Takich zwyczajowo przyjętych w codziennych stosunkach nie dolicza się również darowizn dokonanych przed więcej niż 10 laty i darowizn na rzecz osób niebędących spadkobiercami albo uprawnionymi do zachowku. To jest bardzo skomplikowane i jak długo jak już siadają prawnicy i się zaczynają, to wszystko liczyć i jak długo zajmuje taki proces?
Te procesy są bardzo pracochłonne, szczególnie w tych procesach, w których występuje jeszcze kwestia dotycząca wydziedziczenia czy niegodności dziedziczenia, ponieważ te procesy. No możemy je porównać troszeczkę do omawianych już wcześniej naszych w naszych rozmowach procesów rozwodowych, bo one wchodzą bardzo głęboko w tkankę rodzinną, w przyczyny rozpadu tej relacji rodziny już nie relacji małżeńskiej, ale np. relacji między synem, a ojcem, który ostatecznie syn np. został wydziedziczony i pozbawiony nawet prawa do zachowku, więc tutaj mamy do czynienia z dowodami ze świadków długotrwałym postępowaniem, natomiast na końcu dochodzi nam do aspektu wyceny majątku określenia substtraktu wartości spadku, często osoba, która żąda zachowku tak naprawdę nie wie, co wchodziła skład spadku, która jest takie poszukiwanie tego majątku próba ustalenia. No, a spadkobierca, który majątek uzyskał no w sposób oczywisty jak osoba pozwana o zachować. No nie jest zainteresowana, żeby w sposób pełny całościowy przedstawiać skład tego majątku, także te procesy są trudne długotrwałe, można wręcz tak troszeczkę porównać, że często sprawa o zachować. To jest jednocześnie połączenie sprawy o rozwód i o i o podział majątku, więc możemy sobie tylko wyobrazić skomplikowanie i długotrwałość takiego postępowania.
I tutaj taki przykład, który kiedyś zaobserwowałem, często myślę, dochodzi do sytuacji, gdy np. rodzic ma kolejne związki, zakłada nowe rodziny i w związku z tym siłą rzeczy najwięcej pieniędzy łoży na to dziecko w rodzinie, którego jest najdłużej i może dojść do takich sytuacji, że np. syn. Czy córka dostał dostała mieszkanie, a inne dzieci potem już w zasadzie nie mają, czego dziedziczyć i takie mieszkanie, które zostało przekazane w darowiźnie lata lata temu może być potem podstawą do żądania zachowku?
Tak tego typu darowizna, która tak jak sobie powiedzieliśmy, nie jest darowizną zwykłą taką dnia codziennego. Może zostać doliczona do substraktu spadku i wtedy właśnie ona też powiększa. W przypadku tej osoby, która otrzymała takie mieszkanie, jeżeli tego majątku jest faktycznie więcej, ona będzie pomniejszała również udział takiej czystego czystej korzyści uzyskanej np. w ramach spadku. No bo jeżeli obliczy się wartość spadku, określi się, że np. każdy z 4 spadkobierców powinien uzyskać kwotę około 1 000 000 zł, ale ktoś już dostał 800 000 w ramach darowanego, mieszkania. to To tu też ze sposób znaczący determinuje nam taką odczuwalną korzyść uzyskaną ze spadku.
Jak to w praktyce wygląda? Czy wystarczy, że póitę do tej osoby, od której mogę żądać zachowku. Powiem, że chce poznać wartość spadku, policzymy sobie i umówimy się na wypłatę zachowku. Czy tu potrzebny jest jakiś kwit, jakie są procedury?
W idealnie świecie to byłoby wystarczające, kiedy uprawniony do zachowku niejako w formie takiego, nawet wezwania do zapłaty zwraca się do spadkobiercy. Te strony siadają do stołu, określają dochodzą do pewnego porozumienia do pewnej wysokości kwoty, mogą nawet tą kwotę, potem rozbić na raty, no bo wiadomo to często mówimy o dużych sumach. No i dochodzi do podpisania ugody realizacji tej ugody i wypłaty, natomiast w praktyce mimo wszystko dużo częściej, bo tutaj w grę wchodzą nie tylko sytuacja oddania czegoś, co nam jako spadkobiercom w naszej percepcji wydaje się nam jedynie należne. Musimy niejako tą uzyskany spadek pomniejszyć oświadczenie na rzecz osoby, która być może w jakiś również nieprawidłowy w sposób zachowywała się względem spadkodawcy, bo zobaczmy spadkodawca, który decyduje się na przekazanie spadku w formie testamentu, on może pójść dalej i wydziedziczyć i pokazać tą bardzo negatywną ocenę, ale może pójść bliżej po prostu nic nie dać w formie spadku, więc to też już jest pewien kod kulturowy, nasz, który pokazuje, że jest to osoba, która mogłaby dostać, ale z jakichś powodów nie dostała, więc tutaj bardzo często w grę wchodzą w tych sprawach emocje i konsekwencją tego jest, że mimo wszystko dużo części obserwujemy, że te sprawy jednak finalnie zmierzają na wokendy sądowe niż są kończone takimi porozumieniami przed procesowym.
Mówi pan o sądzie i tutaj nasze żądanie wypłacenia zachowku jest ograniczone w czasie i zmienia się no w tydzień temu weszły przepisy o fundacji rodzinnej, a w lipcu zmienią się też przepisy, które wpłyną na to, do którego sądu będziemy pozywać o o zachek.
I jeżeli chodzi o decyzję dotyczącą sądu, musimy ją podjąć, jakby 2 aspektach. Pierwsza to jest decyzja miejscowo, gdzie pozywamy, to jest oczywiście miejsce zamieszkania pozwanego, czyli spadkobiercy, czasami jest to problematyczne, bo spadkobiercy mogą mieszkać w różnych miejscach, bo to wtedy pozywamy te osoby razem, natomiast wtedy mamy oczywiście taką możliwość wyboru sądu. Istotniejsza jest z tym kwestii właściwość rzeczowa, czyli czy kierujemy sprawę do Sądu Rejonowego, czy do Sądu Okręgowego zależna jest ona od wysokości naszego roszczenia na dzień dzisiejszy, jeżeli roszczenie przekracza 75 000 zł, to kierujemy je do Sądu Okręgowego w lipcu właśnie wspomniana przez pana redaktora, nowela podwyższa jurysdykcję sądów rejonowych do kwoty 100 000 zł, więc np. takie roszczenie o 90 000 zł zachowku. Dzisiaj skierujemy do Sądu Okręgowego, ale w lipcu lub sierpniu już do Sądu Rejonowego. Także tutaj warto oczywiście nie znając wartości spadku, oszacować ją mimo wszystko w pewnym ogólnym zarysie, szczególnie biorąc pod uwagę te wysokości graniczne, ponieważ skierowanie sprawy, która powinna być rozpoznana przez Sąd Okręgowy do Sądu Rejonowego. Ono przedłuży tą sprawę o tyle, że jeżeli w toku postępowania dojdzie się do wniosku, że jednak sprawa musi być rozstrzygnięta przez Sąd Okręgowy. No przeniesienie sprawy to będą kwestia kilku miesięcy, zanim ta sprawa niejako ponownie będzie procedowana.
Czyli tracimy czas, a na złożenie takiego pozwu mamy 5 lat.
5 lat i przy czym od razu trzeba powiedzieć, że ten termin został wydłużony kilka lat temu. Kiedyś to były 3 lata jedynie na złożenie pozwu zachować co w sposób znaczący ograniczało taką faktyczną i realną szansę na uzyskanie tego rozpoczęcie tego postępowania, bo tutaj musimy sobie powiedzieć, że często osoba, która jest uprawniona do zachowku, nie pozostaje w relacji ze spadkobiercami ze spadkodawcą i nawet nie zawsze wiedza o tym, że ktoś zmarł zostawił testament, że nie jest się spadkobiercą. Przede wszystkim tak, bo nie mamy dziedziczenia z ustawy, tylko jest testament, w którym nas nie ujęto, albo jeszcze dalej wydziedziczono wręcz, więc tutaj kwestie tych terminów są istotne i zdecydowanie te wydłużenie do 5 lat uprawnienia do żądania do zachowku, szczególnie biorąc pod uwagę np. chęć uwodowego, załatwienia sprawy, co też oczywiście wiemy. Trwa no jest zdecydowanie dobrym rozwiązaniem.
Dr Mateusz mura, adwokat, kierownik zespołu prawa rodzinnego z kancelarii sobota, jak IRA we Wrocławiu bardzo panu dziękuję.
Dziękuję, panie redaktorze, dziękuję państwu.
To był 4 odcinek poradnia prawnego do kfn. Zachęcam państwa do obserwowania audycji na stronie tokfm PL lub w naszej aplikacji Bartłomiej Pograniczny do usłyszenia za tydzień. Zwiń «

PODCASTY AUDYCJI: PORADNIK PRAWNY

Więcej podcastów tej audycji

REKLAMA

POSŁUCHAJ RÓWNIEŻ

REKLAMA

DOSTĘP PREMIUM

TOK FM Premium 40% taniej. Radio TOK FM bez reklam, podcasty z audycji i podcasty tylko dla Subskrybentów.

KUP TERAZ

SERWIS INFORMACYJNY

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA