REKLAMA

Wojtek Mazolewski. Jego deklaracja "Jestem"

Między Słowami
Data emisji:
2023-06-10 20:00
Audycja:
Prowadzący:
Czas trwania:
30:54 min.
Udostępnij:

O płycie "Yugen 2 Jestem" opowiada Kamilowi Wróblewskiemu Wojtek Mazolewski. Rozwiń »

Rozmowa została nagrana 26 maja 2023. Podczas emisji w radiu wyemitowano utwory: "Jestem jestem jestem", "Miłość", "Niech nikt się nie łudzi" i "Dzwon życia".

Dodaj audycję "Między Słowami" do obserwowanych na tokfm.pl i w aplikacji mobilnej.

Subskrybuj podcast w Spotify i w Apple Podcasts. Dodając ocenę wpływasz na dotarcie do szerszego grona odbiorców. Dziękujemy! Zwiń «

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

Transkrypcja podcastu

Rozwiń » Między słowami.
Kłaniam się nisko przy mikrofonie Kamil Wróblewski, zapraszam państwa do wysłuchania audycji między słowami dzisiaj państwa i moim gościem jest Wojtek, ma Zalewski Witaj Witaj kamiu. Dzień dobry państwu, zawsze się cieszę, kiedy możemy się spotkać właśnie w radiutokafm, albo zresztą też nie tylko w radiutokafm, bo też nie ukrywam, że Wojtek ma Zalewski, jest tak w ogóle barną postacią, jeśli chodzi o muzykę, jest jesteś artystą, którego rzeczywiście bardzo sobie cenie ze względu na to, jak właśnie jesteś wszechstronnie aktywny w muzyce, bo tak zarówno jestem fanem twoi dokonań jazzowych i około jazzowych, ale również bardzo doceniam. Też to jak wyżywasz się artystycznie też na innych polach. I dzisiaj zresztą będziemy rozmawiać właśnie nie o pozyce jazowej, chociaż ona gdzieś tam się też mimo wszystko przykraada, ale będziemy dzisiaj rozmawiać o płycie ugen 2 o płycie ugend. Rozmawialiśmy w tym studiu jakiś czas temu. Tak w między czasie później rozmawialiśmy o płycie z spritu, o, czyli właśnie było jazowa, a teraz wracamy w sumie doro, candro. Żeby nie było też tak bardzo 0 jedynkowo, że my tutaj będziemy mówić o rokkandolu, teraz akurat posłuchamy utworu, który jest swoją drogą singlem, który promuje to wydawnictwo, jest to otwór, który otwiera tę płytę. Może być, a z drugiej strony może być.
Takim koncentratem można by było powiedzieć, w którym zawiera się wiele elementów, które rozwijają się w dalszej części płyty w różny sposób, więc w moim poczuciu jest to też taki łącznik między poprzednią płytą jget, a jug 2 jestem, bo w dużej mierze nawiązuje do atmosfery pierwszego albumu, ale jednocześnie przekirowuje nas już na tu i teraz i na to co się dzieje.
To po takim wstępie musimy posłuchać tego utworu. Jestem jestem jestem. To jest zresztą utwór, w którym są też usłyszą państwo gościn, bo są tam bela komoszyńska Joanna Halszka Sokołowska oraz w sumie w roli głównej wokalnie szczyl.
Między słowami.
Zaznaczmy też, że na tej płycie są oczywiście też inni muzycy, bo to jest w ogóle płyta z wieloma artystami.
Zgadza się bardzo się cieszę wielu wspaniałych muzyków udało mi się zebrać przy nagrywaniu tej płyty, stworzy też przy okazji po raz kolejny cudowną atmosferę, w której ta muzyka mogła powstać, bo to bardzo ważne pierwsza płyta jugen była czymś nowym jakimś. No nowego rodzaju doświadczeniem dla mnie. Tą atmosfery udało się utrzymać też to mnie bardzo cieszy, ale powiedzmy przede wszystkim o składzie jest tam Krzysztof kałako na gitarze jest Hubert zenne na perkusji Joanna Duda na pianie i ten skład to jest skład, który nagwał pierwszą płytę i lwią część tego drugiego albumu, ale również pojawiają się tutaj Marek Pospieszalski. Oskar to rok z mojego kwintetu jest też Aga Jano na instrumentach perkusyjnych po atmańska udziela się wokalnie i na pianie i fi Ude oraz całości produkował ze mną Marcin Bors. I to jest nowość i to jest nowość absolutnie tak to się to jest otwarcie się moje na coś innego, zazwyczaj sam produkuje swoje płyty, ale wciąż jest coś.
Podpisania jako producent.
No bo tak naprawdę robię to wszystko w zasadzie nie ma na tej okładce. Na 1 literki bez bez jakiegoś takiego poczucia mojego, że ona ma tam być lubię być we wszystkich etapach. Ale to słowo produkcja niedobrze do końca brzmi, bo tak naprawdę to jest to są etapy tworzenia, to mi się wzięło już od najmłodszych lat i zapożyczyłem to od sceny bankowej, w której dorastałem, rozwijałem się i uczyłem, jak się to robi, więc do iitor salf to jest to jest to, czego się nauczyłem i to, co praktykuje do dzisiaj z kilku powodów. Po pierwsze, mam taką potrzeb. Bardzo lubię sam będąc z panemem muzyki i nabywcą albumów, kiedy czuje, że dostaje od artysty, wiesz odręcznie napisane teksty albo albo jakieś przemyślenia, kiedy widzę, że to są zdjęcia zrobione podczas sesji zdjęciowej, w studiu, np. to nie jest tylko pewna kreacja, ale też zapis pewnego okresu pokazanie naturalnej przestrzeni. W jakiej powstawało umowa płyta i to, co ludzie wtedy myśleli robili itd. itd. więc przekazanie tego w odpowiedniej intensywności w dobrej jakości itd. to jest bardzo długi proces, tak naprawdę wydawałoby się, że można to wszystko zrzucić i pokazać. No ale to tak się nie dzieje, więc choćby nawet w tej materii bardzo się cieszę, że po raz kolejny żeśmy stworzyli jakąś historię przede wszystkim muzyczną dźwiękową, którą was chcemy zabrać, ale również wizualną. I jeżeli chodzi o formy okładek, które będą bardzo ładnie wydane, żebyście mieli przyjemność w dotykaniu choćby nawet tego przy przysłuchaniu tej muzyki, ale później też w teledyskach i obrazkach, które dla was będziemy przygotowywani na nasze kanały coś rediowe. Na nasz kano yotyp, gdzie was serdecznie zapraszam i w tym od razu powiem tutaj pomaga mi Ola k.
Trochę będę zahaczał o wątki, które poruszyłeś już jeszcze wcześniej wspominałeś o atmosferze, że stworzyłeś odpowiednią atmosferę, jaka to jest atmosfera? Jak czym się różni atmosfera zjugen odjugen 2 jak się to jest stworzenie jakiegoś środowiska pracy miejsca? Jak to wygląda?
Zgadza się. To to też chyba przede wszystkim chodziło moje nastawienie. O taką umiejętność odpuszczenia czasu we wcześniejszych wielu moich produkcjach z kwintetem czy spinnk frud nie zawsze byłem w stanie zrobić albo może wtedy jeszcze po prostu nie wiedziałem, że jest taka droga studio kosztuje te niemałe pieniądze czas leci i musisz go umieć wykorzystać dobrze. I zawsze staram się to robić. Wiesz bardzo sumiennie i świadomie, ale okazuje się, że że, zapominając o tym, dając sobie dużo wolności, ale w głowie przede wszystkim, bo to nie nawet nie chodzi o kontrolowanie świata zewnętrznego, ale o odpuszczenie tej kontroli wewnątrz. To bardzo dużo się zmienia i zachowanie pewnego pewnej atmosfery początków tworzenia tych utworów do momentu, kiedy one rzeczywiście są rejestrowane. To jest jakiś dla mnie nowy klucz, jeżeli to się zachowa w tych utworach jest coś dla mnie przynajmniej więcej jest jest tam jakiś taki klej i jest więcej uczuć. I muszę powiedzieć, że tu chodzi chyba tylko o to, że w tym procesie i w tej w tej nauce robienia muzyki po prostu znalazłem kolejny etap i zanurzyłem się w niego z z zaufaniem i radością i takim poczuciem łaał odkrywam coś nowego, co tu jeszcze można można jeszcze więcej przestrzeni w to właśnie, bo zawsze moja muzyka jest bardzo naturalna. Bardzo uczuciowa wyrażająca wiesz wrażliwość itd. itd. ale w procesie zdarzają się różne etapy i podlegasz po prostu ich wpływowi, a teraz udało mi się tego uniknąć i być naprawdę cały czas bardzo blisko relacji uczuć emocji itd. i sku być skupionym tylko na tym, żeby nadać im odpowiednie barwy.
Wojtek zrobimy także teraz będzie kolejny utwór świetnie, miłość miłość z belu komoszyńską. Również tutaj usłyszą państwo Joannę Halszkę z Sokołowską oraz i fiudę. To drogą też taki utwór, który jest taki też trochę właśnie jazzowo hipiisowsko też takutami akcentami afrykańskimi, więc jest bardzo różnorodnie bardzo.
Bardzo lubionym przeze metrów. 11, czyli na 11 to jest utwór, a brzmi jak piosenka bardzo lubię tworzyć nieparzyste metra, które nie będą tak brzmiały. To jest fascynujące, bardzo to lubię jestem ciekaw, jak państwo, to odbiorą w zasadzie mógłbym to powiedzieć po, ale powiedziałem przed, więc.
Już to może teraz słucha, to słuchaćki będą bardziej wiesz skupieni. Z bardziej zwrócę na to uwagę.
No, ale wspaniale dźwięki opowiedzą to najlepiej zresztą.
Między słowami.
Marcin Bors, skoro już też o nim powiedziałeś na to był eksperyment, to jest to jest próba też powracowania w inny sposób też jak wasza współpraca wyglądała, oraz jaki był, jakie czy dochodziło do np. jakiś tarć. W tym sensie, że np. tutaj jako producent myśmy sobie nie ja chcę.
Jedynie włoskich pomieszczeniach?
Musieliśmy się przeciskać ok dobrze jedynie tu.
Tak myślę, że tak, ale zacznę jakoś może od od początku z tego, co mi się wyświetla w głowie, kiedy mnie o to pytasz. Po pierwsze od lat. Słyszałem o Marcinie, że to najlepszy producent w Polsce i że wszyscy się zachwycają tym są robi i że w ogóle robi jedne z najlepszych, że się ja najlepsze płyty to te, które produkował Marcin, bo, że Pogodno to najlepsze płyty, które tylko, że teraz dla Mroza robi i to i to on robi to, że to tak brzmi i że takie jest, więc bardzo dużo słyszałem różnych opinii i wydawało mi się, że ja go nie znam i nawet nie widziałem, jak on wygląda, ktoś mi opowiadał, że później jakąś kolejną historyczną, że Marcin Bors teraz ma program w telewizji. Jest jakimś ju rorem, później, że są jakieś straszne problemy z nim, że nie oddaje na czas i tam tego ja zajęte też, więc bardzo dużo różnych historii od muzyków i ludzi, których znam szanuję ich opinie słyszałem albo bezpośrednio. Ja albo słyszałem, że o tym rozmawiają, że to jest wybitny człowiek taki wieszerikubin Polski nie wiedziałem, nawet, że są trochę można było powiedzieć, że podobnie do siebie no i no i myślałem, że go nie znam. I kiedy sobie pomyślałem, że po pierwszej płycie jugen 2, że ta przygoda musi iść dalej, że taka jest moja potrzeba, taka jest potrzeba też ludzi, z którymi zrobiłem pierwszą płytę, że my zdajemy sobie sprawę, żeśmy, że tak powiem zbudowali jakąś nową przestrzeń, która która cudownie byłoby, skoro to jest jakby mój nowy twór sygnuje to własnym nazwiskiem, bo tak jest, że tak powiem najlepiej i prościej i prosto, jakby komunikować się z państwem, że to jest moja nowa. Pyta itd. ale tak naprawdę ja myślę o tym jako o zespole jugen, dlatego nazywam teraz tenl jugen, 2, że było wiadomo, że tak o tym myślimy. I widzę, że państwo też w ogóle tak przyjęli, bo mówiądę na jugen albo byłem na jugen itd. to bardzo fajnie Super, że nigdy wcześniej tego nie tłumaczyliśmy, a to się stało też nasza intencja została przez państwa cudownie odebrana, więc eksta no i powiedziałem, że to jest trochę też może nie zupełnie nowy sposób. Czy przestrzeń muzyczna prezentująca moje moje przemyślenia moje muzykę, bo powiedzmy zaczynałem od w zasadzie rokndrola w młodości, później robimy płyty chaos poen idei swoje później z tego się wzięła płyta z Johnem Porterem, tak filozofia itd. więc jakby miałem takie przestrzenie, w których jakby wyrażałem moją miłość i tęsknotę za dobrym rok end rolę i w ogóle za piosen, ale tutaj, że tak powiem powstała powstał zespół, który robi to na co dzień jest jakby na tym skoncentrowany, to już nie jest jakby chwilowy projekt potrzeba 1 piosenka, tylko tak naprawdę zespół, więc powiedziałem sobie wspaniale byłoby na wzór dobrych zespołów już, który kocham czy witalisi czy ledcepelin czy czy rehocii pepers wziąć i wspomniany np. rubinaniae połączenie BiC boisk wziąć kogoś, kto posłuchałby tych rzeczy i zwrócił i powiedział coś o nich wskazał jakiś ciekawe kierunki kogoś z zewnątrz, żeby po prostu wziąć producenta muzycznego, który też, jakby dobrze się zna na tym, jak zrealizować różne rzeczy, bo ja też jak wchodzę w coś to na całego. I ja po prostu mam miliony pomysłów i tak naprawdę czułem, że otworzyłem tak wiele drzwi, że dobrze będzie to wszystko uporządkować. Tutaj się okazało, że po pierwsze, spotkaliśmy się z Marcinem, a okazało się, że się znamy, a ja myślałem, że go nie znam i to wszystkie opowieści słyszałem Neo nim były skądś tam, więc okazało się, że znamy, poznaliśmy się wierz w gorących latach dziewięćdziesiątych w czasach jasu i że on w ogóle improwizuje, że on też jest w ogóle muzykiem. No i przede wszystkim to, co nas połączył, to to miłość do muzyki wszystkich epok wszystkich kierunków itd. okazało się, że jest wspaniałym wiesz erudytą dźwiękowym i również językowym. No i mogliśmy spędzać ze sobą wiele godzin, choćby nawet po prostu rozmawiając dla przyjemności o muzyce, wymieniając się inspiracjami, mówiąc, co nam się, z czym kojarzy, a jeżeli słuchałeś, ty to to znasz, a itd. itd. wspaniale, możemy tak spędzać całe dni i noce w zasadzie, więc okazało się, że to już jest bardzo dobre. No i to było bardzo pomocne w tym, żeby on rzeczywiście stał się, jakby jednym z nas, bo się okazało, że, wypuszczając sobie i rozmawiając o kilku zespołach, czy czy płytach bardzo podobnie rozumiemy te rzeczy. No i świetnie nam się pracował już dalej. To jest to jest historia dalej, to państwo po prostu proszę sobie odpalić płytę i posłuchać.
Producent w sumie jest też takim dodatkowym członkiem zespołu podczas powstawania płyty.
Oczywiście, że tak, ja myślę, że w ogóle, że i tak już jest wiele osób na tej płycie. Ja w ogóle dla, gdybym tylko mógł, to chciałbym go mieć ze sobą na trasie i wiesz wzorem rolnik tandder Tur Wierzbowa, Dylana po prostu tak naprawdę otwierałbym ten organizm na wszystkie na wszystkie wspaniałe osoby twórców, którzy chcieliby się dołączyć, czując, jakby i rozumiejąc tą energię, którą my wypuszczamy, teraz nie do państwa, że dla mnie to jest bardzo ciekawe, żeby ta muzyka żyła, bo nie wiem, jest dla ciebie Kamilu, bo dla państwa za chwilę być może będzie czytelne, że ja nie w samych dźwiękach, ale na pewno w aurze. I w pewnym korzeniu sposobie myślenia i tworzenia odwołuje się do tych wspaniałych lat sześćdziesiątych choćby nawet gdzie różne gatunki inspirują się nawzajem mieszają, gdzie twórcy w żaden sposób nie myślą o tym, żeby nagrać dobrą płytę, tylko chcą na chcą stworzyć coś nowego, chcą stworzyć jakąś jakąś formułę, której do ty nie było i że to to wspaniałe, że się też wymieniają. Tak na gorąco, jakby przy instrumentach swoimi swoimi wynalazkami swoimi odkryciami, dzięki czemu tak naprawdę napędzają ten proces i w pewnym momencie. Czy odrobibnie szczęścia no dochodzi się do tego i się łapie tych przysłowiowego pana Boga za za nogi za ręce.
Za co za się chce no to teraz kolejny etap tej naszej muzycznej podróży i nie bez powodu też tak mówię, bo teraz będzie utwór, niech nikt się nie budzi, bo to jest też taki otwór spokojny, który jest taką nocną wędrówką przez pustynię. Cudownie, niech nikt się nie łudzi Wojtka mazlewskiego teraz w audycji między słowami do naszej rozmowy. Wrócimy za chwilę między słowami, wrócę jeszcze w ogóle też do do tej fizycznej strony w ogóle też tej płyty, proszę bardzo, bo po pierwsze, powiedzieli, że zespół w sumie już nazwałeś jako juggen, natomiast z tyłu na tej płycie jest na napisany wojtekz Mazowiecki i ugen 2 jestem.
Tak, bo to jest pełny tytuł płyty jugen 2 jestem.
Jogen 2 jestem i skoro jeszcze mówimy o tym? Jestem na sekundę, jeszcze spróbuję wrócić do ciebie, jaka jest twoja deklaracja. Jestem, bo w sumie też płyta jugena pierwsza część tego tego projektu była też była taki od zaczyna się od manifestu. Tutaj z kolei jest właśnie coś takiego, jak taka deklaracja jestem tak no tutaj taką deklarację swoją przedstawia szczyl, a jaka jest twoja deklaracja?
To jest w zasadzie moja deklaracja, jestem. Jestem jestem jestem.
Jestem jestem. No.
I tym samym zadaję, sobie pytanie co to dzisiaj dla nas oznacza?
Życie się rozwija i kwitnie i wszyscy mają coraz większe potrzeby itd. itd.
musimy znaleźć równowagę i sposób na to, żeby każdy mógł być szczęśliwy będąc. To jest pytanie, jak to zrobić.
Ja się pytam.
Aha dobrze, pytasz się mnie, czy też pytasz się słuchaczy?
Pytam się każdego każdego. Co to dla niego oznacza, bo mnie to dzisiaj interesuje. Bardzo dobre warunki do tego, żeby rzeczywiście również i w myśleniu globaln.
Piękniejszym i cudownym miejscem, które przetrwa z tymi z tą piękną różnorodnością form życia, gdybyśmy zadbali o to np. działania człowieka nie powodowały, żeby różne gatunki umierały już nie wspominając o tym, żebyśmy zadbali wreszcie o to, żebyśmy wszyscy mieli.
Np. to.
Tak startując, bo tak pewnie nam nie wystarcza audycji, żebyśmy się tutaj mocno wgłębili. Ja tak mam, że, że muzyka jest dla mnie takim inspirującym momentem, który wiesz rozluźnia, moje ciało rozluźnia, mój umysł i wtedy, że tak powiem, wchodzę w ten w ten stan, w którym.
Chciałbym, żebyśmy po prostu dbali o naszą planetę, dbali o siebie najlepiej jak potrafimy?
Ja nawet ostatnio się zastanawiam nad sensem globalizmu globalizacji w ogóle tak czy to w ogóle ma też jakiś taki sens, bo oczywiście są, jakby pozytywne aspekty globalizacji, ale.
Np. myślę sobie o tym?
Z punktu widzenia właśnie też troski o środowisko.
My np. musimy mieć wszystkie najbardziej egzotyczne, np. owoce świata, które muszą być tutaj do nas przywożone z najdalszych zakątków planety.
Dlaczego musimy mieć pomidory Zin Szczecin, np. ja się zawsze zastanawiałem warzywniaku, jak to jest możliwe, że tak naprawdę nie mamy tych rzeczy, które rosną tuż obok nas są lekarze, którzy wielokrotnie pomagali mi w sprawach zdrowotnych, zajmujący się przede wszystkim właśnie medycyną chińską mówi, że dla naszego zdrowia. Jak, jeżeli żyjesz tutaj najlepiej jeść to lokalne to, co jest lokalne, bo np. używanie egzotycznych owoców tropikalnych, np. oziębia organizm, czyli np. we wszystkie te zimne miesiące itd. nie są do końca wskazane i witamina CE, którą, które szukamy w cytrynie, dużo lepiej, zimą działa z pietruszki albo z innych warzyw, więc to jest bardzo długi ciekawy temat i można go na różne sposoby rozpatrywać, oczywiście można szukać na zewnątrz, ale też zawsze pamiętajmy o tym, że najlepiej zacząć zmieniać świat od siebie. I ja np. sam miałem takie poczucie przez ostatnie wiele miesięcy lat w zasadzie kilka ostatnich, kiedy na chwilę zatrzymało się zatrzymały się nasze trasy koncertowe wież jeżdżanie moich zespołów dookoła świata itd. z 1 strony moje ogromna wdzięczność, że, że miałem szansę za to przeżyć, że dane mi było po prostu podróżować zmienić swój światopogląd uczyć się różnych kultur itd. ale będąc w tych miejscach wielokrotnie, że widzę już to samo, co na polskich czy europejskich ulicach, że tak naprawdę, gdybym przyjechał kilkadziesiąt lat, wcześniej miałbym okazję poznać tą kulturę jeszcze bardziej, jakby.
Inną po prostu, żeby już teraz się nie zagłębiać i pójść w kolejne wątki, o których chcę powiedzieć, że tak naprawdę globalizacja to zmieniła znowu dzisiaj myślę i odpuściłem bardzo mocno, jakby to, żeby, żeby tak dużo podróżować.
Z 1 strony cieszę się, że to przeżyłem, ale to była przyszłość z tą świadomością dzisiaj już, jakby nie zabiegam tak bardzo o to, żebyśmy cały czas byli w trasie koncertowej, jeździli dookoła świata. To nie oznacza, że nie będę jeździł, ale już, jakby na pewno zrozumiałem, że to musi być tylko wtedy, kiedy to jest naprawdę gdzieś potrzebne itd. więc tutaj wszystkie te rzeczy mając znaczenie i mam nadzieję, że po prostu muzyka nas inspiruje do tego, żeby o tym myśleć pozytywnie. To nie chodzi o ja nikogo nie na nikogo nie pokazuje palcem nim źle ewentualnie ja bym powiedział, kiedy ty powiedzieć globalizacja, to oczywiście to jest. Ja bym powiedział w ogóle kapitalizm, to tak będzie mówił, że mamy kryzys demokracji. Ja uważam, że kryzys kryzys jest przede wszystkim kapitalizmu, to znaczy to, że nam wpojono, że musimy w przyszłym roku zarobić 20% więcej niż w tym jest absurdlny, to znaczy to jak to wszyscy mamy to zrobić także. Ja bym był okej, jeżeli wszyscy to tak będą mieli, ale jeżeli nie to znaczy, że komuś to zabierzemy nie możemy tego robić. Ta filozofia jest w ogóle bez sensu, bo jest szkodliwa dla nas jako ludzi, jeżeli pomyślimy o sobie jako o naczyniach połączonych, to już pomijam to, że, próbując to cały czas robić będziesz zasoby tej ziemi. Wiesz i zwierząt i roślin po prostu nadwyrężał ponad stan. Jeśli tego nie powinniśmy robić, powinniśmy to natychmiast zatrzymać moim zdaniem i nie chodzi mi o to i chciałbym, żeby to się odbyło wiesz, jak zmiany w Polsce, kiedy to się jednak odbyło czy gdziekolwiek na świecie pokojowo, żebyśmy do tego dojrzeli, żebyśmy potrafili o tym rozmawiać. I to zrobić z poczucia chęci, żebyśmy to zrobili z dobrej motywacji.
I ja mam też wrażenie, że pokolenie, które teraz wchodzi w dorosłość, to jest to pokolenie, które bardzo, do którego te wszystkie właśnie wartości są niezwykle ważne. I tutaj myślę, że to się też będzie zmieniało. Ja też nie chcę popadać w skrajności. Ja tylko mówię, że nad pewnych życzem, na którym ja się też ostatnio zastanawiam. Natomiast myślę też, że ostatnie 3 lata też pokazały, ja np. ja jakoś tam niem często też może za granicę nie jeżdżę i w sumie teraz przez parę lat nie byłem, bo jeżdżę po Polsce i to jest też w ogóle niesamowite, bo piękne piękny kraj Wojtku. Zrobimy także na koniec będzie jeszcze 1 utwór, który w ogóle zamyka ten płyt.
I to będzie otwór dzwon życia.
Wspaniale, w którym usłyszą też państwo belę komoszyńską otwór, który się w sumie składa z kilku części, mogłem też sami państwo się zresztą.
Pozwalają sobie na taką suitę prawie.
I swoją drogą w ogóle też ta płyta jest dla mnie też taką dodam, już tak od siebie też na koniec taką też pewną formą takiej medytacji. Ty jesteś tam w ogóle trochę takim kaznodzieją, w ogóle też na tej płycie, który tam się coraz odzy.
I warto też tej płyty posłuchać ze względu na właśnie też te te wartości i myśli, które, które ty tam przekazujesz, a to jest w sumie w największym uproszczeniu, gdybym miał to ująć do 1 zdania. To jest po prostu pokojowe przesłanie i tutaj jakby zakładam, że i też, wnioskując też z takiej notatki, która jest odręcznie napisana na płycie, że jakby no też wyda wydarzenia w Ukrainie, wpłynęły też na to, co.
Tak wydarzenie w Ukrainie, ale wiem, że nas.
W Polsce to was rezonuje.
Tak wydarzenia w Polsce wydarzenia w Europie też tak naprawdę umówmy się, to wiele w ogóle się teraz zmienia bardzo dynamiczny czas i to ma wpływ na wszystkich, ale bardzo dziękuję, bo bardzo sobie za cenię w ogóle twoje spostrzeżenie i bo byłem w ogóle bardzo ciekawe i chciałem cię zapytać. Nie wiedziałem, czy jeszcze na antenie zdążymy, czy nie o to to jak te odbierasz tą płytę, znaczy czym co tam dla ciebie jest jakby takiego, co się tobie, że tak rzuca na uszy.
Lekkość, lekkość jest jestem rzucony w Strumień świadomości. Tak czy mogę powiedzieć w największym skrócie, bo, ale jest to też dla mnie medytacja, to jest takie jestem bardzo nad tutaj lekki, jak zamykam oczy, jak tutaj przekazujesz swoje myśli. To jest taka tzw za angielskiego gajdyt medyteszyn. No jestem tutaj prowadzono, jestem ty sprowadzona medytacja.
Trupel o to chodzi tak naprawdę, kiedy jesteśmy spokojni.
Proszę obcować z płytą jgen 2 jestem Wojtka mazurewskiego teraz na koniec audycji między słowami jeszcze na zachętę właśnie dzwon życia z beląoszyńską, a Jan Wojtkowi mazurskiemu, za to nasze dzisiejsze spotkanie. Oczywiście gorąco dziękuję, będą koncerty.
Będą koncerty serdecznie państwa. Zapraszamy najbliższy 16 czerwca w jazmin, ale wejdźcie na mój Facebook, instagram tam już jest cała trasa ogłoszona serdecznie państwa na te wszystkie występy zapraszamy wszystkiego dobrego niech moc będzie z wami.
Podpisuje się niech moc będzie z wami. Wojtek ma Zalewski kamień Wróblewski do usłysz. Zwiń «

PODCASTY AUDYCJI: MIĘDZY SŁOWAMI

Więcej podcastów tej audycji

REKLAMA

POSŁUCHAJ RÓWNIEŻ

REKLAMA

DOSTĘP PREMIUM

TOK FM Premium 40% taniej. Radio TOK FM bez reklam, podcasty z audycji i podcasty tylko dla Subskrybentów.

KUP TERAZ

SERWIS INFORMACYJNY

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA