Lex Tusk - "Da to PiSowi pałkę narracyjną"

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

Rozwiń » Trzynasta 45 Jakub Janiszewski przy mikrofonie, a z nami jest prof. Grzegorz Makowski, szkoła główna handlowa, także Fundacja Batorego dzień dobry. Dzień dobry będziemy, a będziemy rozmawiali o tzw. komisji do spraw, badania wpływów rosyjskich, czyli o lex tussk i o bardzo trudnej sytuacji, którą to o to prawo i ta komisja tworzy, to znaczy sytuacji, w której właśnie trochę nie wiadomo, jak się zachować i bardzo wyraźnie. To widać, to znaczy wszyscy wyrażają tzw zaniepokojenie wszyscy są w blokach startowych, żeby ewentualnie jakieś protesty tutaj wszcząć na większą skalę, ale trochę nie wiadomo, czemu to przedsięwzięcie ma rządzącym, posłużyć znaczy domyślamy się czemu, ale rozumiem, że w tym momencie jest taki raczej nastrój wyczekiwania i pewnych obaw. Co tu się może dalej wydarzyć. Ciekawy mnie, jak ty na to patrzesz. Ja wiem, że zaraz mi zrobisz takie zastrzeżenie, że ty nie jesteś socjolog od korupcji, a nie politolog itd. itd. ale właśnie jako ten socjolog od korupcji, bo to jest pewnego rodzaju niewątpliwie kordowanie porządku prawnego bardzo poważny, zresztą tworzy się Administracyjny. No trudno właśnie nawet powiedzieć, co to jest jakiś parasąd, który dużo może, a właściwie nie jest w ogóle jest jakiejś próżni prawnej osadzony. To mieliśmy już takie ćwiczenia z tego rodzaju rozwiązań na zasadzie choćby rady mediów narodowych, która też była takim tworem właściwie wyjętym w ogóle z porządku prawnego doklejonym.
No tak, no nie chciałbym wszystkiego sprawdzać do korupcji, aczkolwiek no faktycznie ja lubię taką szerszą perspektywę patrzenia na to zjawisko i w jaki sposób ona się wbudują, jakby ta decyzja o powołaniu tej komisji, jakoś też wbuduje. Wbudowuje w ten wątek, no bo jeżeli korupcją wg mojej jednej z moich ulubionych definicji Roberta klizgarda to są to są wszystkie takie czynności, które wynikają z monopolu władzy uznaniowości decyzji braku transparentności i rozliczalności. No to w tej ustawie wszystko mamy, to znaczy mamy ewidentnie monopol władzy, bo cała ta komisja jest komisją rządową, nawet nie nazywał państwową. Mamy uznaniowość decyzji, ponieważ ona tworzy ogromną nie uznaniowość decyzji do podejmowania działań bez właściwie żadnej kontroli mamy brak odpowiedzialności i transparentności też w obrady tej komisji nie będą do końca transparentne. Nie wiem, dlaczego pan prezydent ma nadzieję, że to w powodzi spowoduje jakąś większą jasność, a natomiast członkowie tej komisji mają być zwolnieni z odpowiedzialności za to, co w ramach jej prac będą wyprawiać, więc w tym sensie jakoś się to łączy. Natomiast wspomniałaeś, że, że mieliśmy już takie przypadki podobnych tworów, autorstwa Prawa i Sprawiedliwości, to prawda no bo ja jeszcze bym dodał do tego tą komisję weryfikacyjną dotyczącą prywatyzacji, która też była takim ekstra oordynaryjnym. Ciałem wspomniałaeś o radzie mediów narodowych. To jest trochę innego kalibru rzecz, natomiast ona w tym sensie ten przypadek rady mediów narodowych się łączy z powołaniem tej komisji, że to są jest kolejny taki przypadek, w którym tutaj się pojawiają takie głosy, z którym ja nie do końca się zgadzam, że PiS zmienia ustrój. Ja uważam, że PiS robi trochę coś innego on buduje obok tego ustroju, który my mamy zdefiniowany w konstytucji, bo PiS nie jest w stanie zmienić konstytucji, on wykorzystuje każdą lukę, każdy każdą dziurę w tym systemie konstytucyjnym, który mamy, żeby obok tego systemu Konstytucyjnego, który mamy zbudować system alternatywny. Tak jak rada mediów narodowych jest obejściem Konstytucyjnego, organu, jakim jest Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji i wyprowadzeniem z niej funkcji, które tylko da się wyprowadzić gdzieś właśnie na poziom. Taki powiedział bardziej operacyjny. No to tak samo ta komisja weryfikacyjna do spraw rosyjskich wpływów, tak to nazwę jest obejściem kontrolnej funkcji parlamentu, no bo w normalnym g w życiu w normalnym ustroju. Mamy wszystkie narzędzia po temu, co już wszyscy mądrze prawnicy się wypowiedzieli, no to przecież powinna się tym zająć komia komisja śledcza Sejmu i wszystkiewier o tym, że no nie dałoby się tego zrobić w komisji sejmowej i śledczej. To już też obalili prawnicy konstytucjonaliści, którzy pokazali, więc mogłaby nawet jeszcze lepiej zrobić wszystko to, co co tam zostało zapisane w tej ustawie, a na pewno mogłaby to zrobić lepiej w tym sensie, że przynajmniej spełniałoby to wymogi konstytucyjne. Natomiast mamy no taki kolejny twór, który jest jakąś alternatywą do do państwa, które mamy zdefiniowane w konstytucji.
Ja się zastanawiam nad tym, na ile właśnie te alternatywę, na ile one mają trwały żywot i na ile do tej pory wykazały się jakąś skutecznością, bo one właściwie to, co robią, to jedno, co robią, to kreują jakiś gigantyczne bałagan, które potem ogniskuje właśnie mnóstwo debat i pytań. Co z tym zrobić, co to znaczy, do czego się to komu przydaje? Ja mam wrażenie, że i z komisją weryfikacyjną tak było i z radą mediów narodowych tak było one są w ogóle tak to są takie atroficzne ciała, one właśnie przez to, że nie mają żadnej tradycji są powołane przez tak użytkowo. To ich jakby ranga ich decyzji też jest mniejsza i właściwie jest bardzo też podatku na takie późniejsze przeglądy zwykle z udziałem sądu, więc na ile ty myślisz jakby, jakie będą, jakie mogą być rzeczywiste działania tej komisji poza tym, co wszyscy już chyba widzą, czyli taką próbą kształtowania jakiegoś języka, zdomienia zdominowania znowu tej debaty pokazanie, że to my tu rozdajemy karty, bo to chyba tacza odczytywać.
No właśnie, więc trochę wracając do tego twojego pierwszej części pytania znaczy, może to był skrót myślowy, ale wydaje mi się, że my wiemy doskonale, co PiS chce tym osiągnąć. Zresztą oni to otwarcie mówią, nawet zapisali w uzasadnieniu tej ustawy tego projektu ustawy już teraz ustawy, natomiast zagadką rzeczywiście powstaje pozostaje jak to zadziała. No i właśnie i to, co mówisz, no zadziała w taki sposób i to ten pewien, że to spowoduje chaos, to znaczy doraźnie oczywiście da to PiS owi tą taką pałkę narracyjną tak to nazwę, że jak już zostaną ci, ludzie ciągani przed tą komisję. No to będzie można ich piętnować, to główna funkcja rzeczywista praktyczna tej komisji, że ona ma ile się da przed tymi wyborami. I kogo się da napiętnować ja ten etykietką ruskiego agenta albo przynajmniej zasugerować, jeśli nie da się dokończyć tego procesu przed tą komisją. No to już sam Fakt, że ktoś tam zostanie wezwany wysłuchany pojawi się w tym kontekście, to już wystarczy, żeby to wykorzystać w rządowych mediach. I jak powiem próbować grać ten natomiast ostatecznie no to oczywiście to tak samo jak komisja weryfikacyjna do spraw prywatyzacji, no wygenerowała mnóstwo sporów przed sądem administracyjnym, czy prawidłowo odbierano. Tak powiem nieruchomości, czy nie odbierano tak samo jak wprowadzenie tego niekonstytucyjnyjnych rozwiązań w krajowej radzie sądownictwa generuje problemy związane z orzecznictwem tak zwa neos sędziów. Tu będzie to samo i no wszystko to jest efektem tego, że PiS, a przede wszystkim Jarosław Kaczyński on no ja się zgadzam tu z prof. Sadurskim on jest mentalnie cały czas w czasie. Mam wrażenie seminarium z profesorem rlichem, który był jego promotorem jego doktoratu i no prof. Erlich tak bardzo dużo, skracając tę jego myśl z tamtych czasów, bo prof. Erlich później dosyć mocno zmienił swoje poglądy na państwo. No jednak miał taką wizję państwa decyzjenistycznego, znaczy ludzie konkretni nie instytucje nie procedury ręcznie podejmują decyzje dotyczące spraw publicznych. I to próbuje uprawiać Kaczyński znaczy, co tylko on może wyprowadzić poza procedury i poza ramy powiem konstytucyjne do swojego bym powiedział takiego bezpośredniego sprawstwa. To to robi no tylko, że ostatecznie efekt efekt jest taki, że spotkamy się z chaosem, no bo jednocześnie, gdyby Kaczyński był zdolny do zorganizowania, czego bym sobie nie życzył takiej prawdziwej dyktatury i całego takiego aparatu. Jak to było za komuny, czy jak jest w tej chwili nie wiem w Chinach czy w Rosji putinowskiej, no to można byłoby mówić o efektywności takiego aparatu, tylko my lubimy, czy niego nie lubimy. Natomiast tu i może to jest jakiś optymistyczne. Nie wiem, zakończenie naszej rozmowy, bo chyba się zbliżamy. No PiS nie jest zdolny, nie ma takich zdolności organizacyjnych jeszcze mam nadzieję.
No jakoś tam się zbliżamy do tego końca, ale to jeszcze nie ten moment i się tak zastanawiam, to ochotę tak mam ochotę tak krotochwilnie zapytać, co powinien dzisiaj przeczytać się RO Jarosław Kaczyński. Ja wiem, że możemy jakieś książki podrzucić, skoro, jakby go sposób myślenia o państwie jest właśnie taki, to znaczy państwo jako ten ostateczny decydent czy władzę jako ten ostateczny decydent. Ja rozumiem, że to, czego on nie chce uznać, to jest jakaś negocjowaność władzy. Prawda to jest to, że ona ma charakter bardziej transakcyjny siłą rzeczy, że nie jest władzą, która.
Oczywiście mogę, jeżeli się kwestionuje w retoryce i w praktyce trójpodział władzy, bo de facto nie tylko ta decyzja, ale wiele innych poprzednich decyzji tej większości. No tak naprawdę rujnuje trójpodział władzy, to jest wystarczający dowód na to, że no Kaczyński PiS no nie lubią no niby chcieli wszystko scentralizować i do do poziomu władzy wykonawczej, a jeszcze dodam do tego, że tak naprawdę ta centralizacja jest też taka trochę pozorna, bo mając premiera któryderem partii, a tak naprawdę no nie podejmuje decyzji faktycznie no bo gdyby był faktyczniecznym decydentem, no to już np. pan Ziobro już dawno by się pożegnał ze funkcją po tych wszystkich konfliktach. No ale mawiecki tego nie zrobi, no bo blokuje to Nowogrodzka, więc realne decyzje polityczne, nawet nie zapadają w tym centrum rządu, tylko gdzieś tam pod rządem. I to jest też też pewien problem. Więc, a czy można Jarosławowi, jaka Kaczyńskiemu coś podrzucić z myślą, że możemy się jakoś zreformuje. Wątpię, no już chyba pan Kaczyński jest w tym wieku, że chyba już się go nie zreformuje.
I rozczarowaś mnie znaczy ja oczywiście, rozumiem, dlaczego tak odpowiedział, ale zawsze na końcu jakaś rekomendacja co do lektury takie domowe? To.
To ja bym chyba klasyka polesił, może niech poczytał toillo jednak ze wszystkimi oczywiście wodami i zaletami tej klasyki o o Ameryce. To może zrozumie, na czym polega system czeksen balans w praktyce?
Dziękuję bardzo, Grzegorz Makowski ze szkoły głównej handlowej oraz fundacji Batorego, był z nami, trzynasta 57. Zwiń «

Lex Tusk - "Da to PiSowi pałkę narracyjną"

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

PODCASTY AUDYCJI: POŁĄCZENIE

POSŁUCHAJ RÓWNIEŻ

DOSTĘP PREMIUM

SERWIS INFORMACYJNY

Wydanie z godziny 00:00

Najnowsze Podcasty

Niebawem pokochacie nowy gmach MSN. Wystarczy, że zajrzycie do środka

Jak sprawiedliwą transformacje wyobrażają sobie osoby kandydujące do parlamentu?

Test: Hyundai Kona

Państwo kontra opozycja

TOK FM

Polecamy

Popularne

GOŚCIE TOK FM

Gazeta.pl

WYBORCZA.PL