Leszek Miller: "Trzeba wrócić do koncepcji wspólnej listy opozycji"

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

Rozwiń » Poranek Radia to kefem.
I jest ósma 9 to jest środowy poranek Radia to KFM Maciej Głogowski. Dzień dobry, a naszym gościem gościem poranka teraz pan premier re Leszek Miller. Dzień dobry, Panie Premierze.
Miałem wrażenie, że pan premier już jest, ale chyba jeszcze pana premiera nie ma jak się państwo.
No jestem jest sallo.
Ja jest pan Panie Premierze, no jakoś nie mogłem pana usłyszeć, stąd wpadłem w niepewność. Rozumiem, że się słyszymy.
Z czym się tak.
Panie Premierze, zacznę od innego pytania niż komisja być może o komisję rosyjską. Pytania pan się spodziewał. Przeczytałem dzisiaj wywiad z panem Kaczyńskim, który udzielił wywiadu, czy był na rozmowie z gazetą polską i powiedział rzecz, która wydaje mi się istotna. Cytuję jest niemal pewne, że Rosja przeprowadzi prowokację przed wyborami w Polsce już wiele miesięcy temu mówiłem, że nasi przeciwnicy polityczni chcą doprowadzić do prowokacji przed wyborami. Rosjanie też nie muszą w tym celu współpracować, ale mogą współgrać jedni będą wykorzystywać efekty działań drugich, przecież wystarczyło słuchać polityków totalnej opozycji z Tuskiem na czele by dowiedzieć się, że jeśli przegrają wybory, to znaczy, iż doszło do sfałszowania. I trzeba sprawę rozstrzygnąć na ulicy. Tak mówię Jarosław Kaczyński, ale jeśli Jarosław Kaczyński, do którego chyba mamy prawo mieć ograniczone zaufanie, mówi o tym, że Rosja przeprowadzi prowokację i mówi, że opozycja chce przeprowadzić prowokację. To, co każdy z nas Obywatel powinien myśleć, co naprawdę mówi do nas Jarosław Kaczyński?
Jakże Kaczyński mówi, że jeśli te wybory to nie oddała.
Że za to, że istoty politycy pili.
No niestety, chyba państwo to pierwsze słowo usłyszeli, czyli to, co powiedział premier Miller, że Jarosław Kaczyński mówi, że jeśli przegra wybory, to nie odda władzy. Natomiast dalsza część tej wypowiedzi była już niezrozumiała, spróbujemy nawiązać, to połączenie po raz kolejny, bo domyślam się, że to, co państwo słyszeli, to nie były te wypowiedzi, które chcieliśmy wspólnie usłyszeć. Przypomnę gościem poranka Radia TOK FM jest pan premier Leszek Miller, no czasem technologia zawodzi. Panie Premierze, może teraz będzie.
Lepiej?
To po prostu oznacza, że PiS nie odda władzy, jeżeli przegra wybory, co jest zresztą oczywiste z ich punktu widzenia, dlatego że politycy PiS nie tylko walczą o to, żeby pozostać w polityce, ale, żeby pozostać na wolności.
Jak pana zdaniem powinna się zachować opozycja, jaka powinna być strategia opozycji po tym, jak PiS uchwalił, a Andrzej Duda podpisał ustawę komisji rosyjskiej?
Ja sądzę, że trzeba wrócić do koncepcji 1 listy wyborczej, bo myślę, że dla każdego jest oczywiste, iż szansa opozycji rosną w miarę zjednoczenia i wystawienia kandydatów na 1 liście i to, Fakt wejścia w życie tej ustawy tworzy zupełnie nową sytuację polityczną w Polsce. I myślę, że dojrzali szefowie opozycji, którzy jeszcze się wahali do tej pory powinni ten, Fakt zauważyć i prawidłowo odcenić ustawa jest próbą wyeliminowania każdego, kto w opinii pana Kaczyńskiego i PiS u jest zagrożeniem w demokratycznych wyborach.
Tak zresztą przed chwilą kilka minut temu w interpretował różne zapisy, wskazując na ich niezgodność z konstytucją. Pan prof. Mirosław Wyżykowski, a tak zupełnie operacyjnie uważa pan, że politycy opozycji powinni odpowiadać na te wyzwania i stawiać się przed tą komisją?
Oczywiście, że nie powinni natomiast politykom, którzy nie przyjdą na posiedzenie komisji grozą bardzo poważne kary, więc trzeba to jakoś rozstrzygnąć, żeby oni nie ponosili konsekwencji, być może trzeba powołać jakieś specjalne Fundusz, gdzie będą się składać obywatele, żeby zrekompensować ubytki finansowe tym, którzy nie podporządkują się. No w każdym razie, tak jak słusznie opozycja postępuje, zapowiadając, że nie zgłosi żadnego posła i żadnego przedstawiciela do tej komisji. To również trzeba bojkotować jej posiedzenia.
Na razie panu wspomniał o tej wspólnej liście. Dawno oczywiście o niej nikt, czy ostatnio już nikt o niej nie mówił, natomiast liderzy opozycji potwierdzili swój udział innych partii opozycyjnych w marszu. Niedzielne uważa pan, że takie wydarzenia mogą dodawać jakieś dynamiki w polityce i mogą być znaczące?
Oczywiście politykę się uprawia nie tylko w zaciszu gabinetów czy na sali parlamentu, ale także na ulicy czasami politykę uprawiana na ulicy ma większy wymiar i większy ładunek gatunkowy niż ta uprawiana w zaciszu gabinetów, więc jeśli ten marsz przekroczy wszystko co do tej pory Polska widziała, to na pewno będzie bardzo poważny impuls na rzecz zwycięstwa w wyborach i przede wszystkim na rzecz jedności, czyli tej budowy tej 1 listy.
A pan będzie w niedzielę w Warszawie?
Oczywiście, ja się wybieram na ten marsz. Uważam, że to jest mój obywatelski, obowiązek ci, którzy chcą żyć razem z PiS em czy obok PiS u mogą nie przychodzić na marsz ci, którzy chcą żyć bez PiS, u powinni przejść na marsz.
Czy parlament Europejski to już przesądzone będzie zajmował się sprawą tej rosyjskiej komisji?
Tutaj w Brukseli, gdzie właśnie się w tej chwili znajduje, jest coś rodzaj wstrząsu, dlatego że nigdy nie zdarzyło się, żeby w kraju, bo Unii Europejskiej kształtowano w ten sposób prawo. Jedni kręcą głowę z niedowierzaniem, drudzy pytają się, co należy zrobić. Dzisiaj to wszystko zostanie rozstrzygnięte. No odbywają się dzisiaj posiedzenia grup politycznych, kształtuje się porządek dziennych posiedzenia, więc to się wszystko rozstrzygnie, ale wszystko wskazuje na to, że albo na tym posiedzeniu, czyli tym, które się zaczyna dzisiaj albo najbliższe ten temat. Oczywiście zostanie omówione no ale czekacie.
I będzie waga tego omówienia w debacie. My zresztą pamiętamy, jak nerwowo, ale też bardzo propagandowo władza reaguje na wszelkiego rodzaju sygnały krytyki wypowiadane w parlamencie europejskim.
Wie pan nie znam jeszcze tej projektu tej rezolucki, czy nie wiem, czy ona dziś, czy ona tym na tym posiedzeniu będzie jeszcze raz powtarzam, że to wszystko się w tej chwili rozstrzyga, ale zapisy mogą być różne. No po pierwsze, może być wyraźne zalecenie dla komisji Europejskiej, że środki z kpo to już przeszłości i w ogóle inne środki np. transfery dotyczące polityki spójności. To to już jest przeszłość, czyli Polska nie otrzyma żadnych mienializm.
No ale wtedy będzie musiał pan podjąć decyzje, czy głosować za taką rezolucją i głosowanie będzie oznaczało, że będzie pan jak i koleżanki koledzy z parlamentu Europejskiego polskiej delegacji na piętnani przez propagandę w Polsce? Jak ono proszę wybaczyć, ale pewnie użyję słowa zdrajcy.
Ale ja już wielokrotnie byłem piętnowany przez PiS przez telewizję tzw. telewizję publiczną, więc to nie byłoby pierwszy razy, wie pan nie ma tyle. Ja nie mogę głosować przeciw takiej rezolucji, bo ja zdaję sobie sprawę, w jakim kierunku Polska zmierza i nie mogę podnieść rękę za tym, żeby władza, która chce prowadzić Polskę z systemu demokracji liberalnej i z Unii Europejskiej, żeby głosować za taką polityką i taką strategią.
Bardzo dziękuję, jakoś chciałem poranka, był pan premier Leszek Miller. Dziękuję za rozmowę.
Dziękuję bardzo. Zwiń «

Leszek Miller: "Trzeba wrócić do koncepcji wspólnej listy opozycji"

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

PODCASTY AUDYCJI: PORANEK - MACIEJ GŁOGOWSKI

POSŁUCHAJ RÓWNIEŻ

DOSTĘP PREMIUM

SERWIS INFORMACYJNY

Wydanie z godziny 13:00

Najnowsze Podcasty

Scenariusz 5. Rząd mniejszościowy opozycji z poparciem Konfederacji

''Marsz Miliona Serc pokazał, że ludzi, którzy mają dość szczucia w Polsce jest ogrom''

''Wera wie, że świat potrafi zranić'. Zyta Rudzka z Literacką Nagrodą Nike 23'

"Komedie Arystofanesa dobrze pokazują, o co chodziło starożytnym greckim prawnikom. Rozprawa była wtedy rodzajem teatru"

TOK FM

Polecamy

Popularne

GOŚCIE TOK FM

Gazeta.pl

WYBORCZA.PL