REKLAMA

Największym przegranym rozgrywki o komisję jest prezydent - Anna Materska - Sosnowska, Michał Sutowski

Poranek Radia TOK FM
Data emisji:
2023-06-01 08:20
Prowadzący:
Czas trwania:
26:26 min.
Udostępnij:

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

Transkrypcja podcastu

Rozwiń » Poranek Radia tokefem są już z nami komentatorzy dr Anna mateska Sosnowska, Uniwersytet warszawski oraz Fundacja botorego. Dzień dobry pani doktor dobry, oraz redaktor Michał Sutowski, krytyka polityczna. Dzień dobry redaktor, to niedzielę marsz 4 czerwca, przeciwko jak mówił Donald Tusk, drożyźnie złodziejstw i kłamstwu, jakie zdaniem państwa są cele tego marszu? Czy Platforma chce dać wyborcom? Nadzieję na zwycięstwo? Czy chce się policzyć? Czy chce pokazać swoją przewagę nad innymi partiami liczebną organizacyjną finansową? Chce sprawdzić struktury przed ostatnią kampanijną? Prostą, a może wszystkie te cele i jeszcze jakieś pani doktor?
101 powodów, dla których warto jeść na marsiak. Mówi sam Tusk sprawdzać struktur nie musi, dlatego że robią to, jeżdżąc po kraju i widać, że struktury są przygotowane zmobilizowane i działające śmiesznie wyglądają zbytki zdjęciowe w internecie. Jak PiS pokazuje albo z akurat wczoraj widziałam z jakichś spotkań PiS u i ze spotkań Platformy Obywatelskiej czy koalicji Obywatelskiej na Pomorzu gdzieś tam na Kaszubach i jak wyglądało właśnie to liczebnie, więc to nie, ale tak naprawdę myślę, że te powody też uległy zmianie.
I od poniedziałku.
Od poniedziałku i PiS naprawdę zrobił wszystko, zwłaszcza to prezydent, aby pomóc, aby zrobić dużą demonstrację, aby przywrócić znaczenie 4 czerwca. I myślę, że to też jest znaczy PiS, zrobił jedno znaczy tych dużych błędów zrobił bardzo dużo, ale to, co jest taką konsekwencją, nawiązując do pani pytania. To jest tak głęboka polaryzacja, że tutaj już Platforma nie musi udowadniać, ani pokazywać, kto jest główną partią. Czy kto jest liderem opozycji, tylko właśnie Kaczyński tego dokonał tak przy polaryzacji, duzi zyskują amali tracą.
Oczywiście Platforma Obywatelska od poniedziałku spodziewa się znacznie lepszej frekwencji niż pierwotnie zakładano mowa nawet o 250 300 000 ludzi, którzy mogą się pojawić na ulicach Warszawy. Aleksander Kwaśniewski, był pytany o ten marsz, a to wytrawny znawca polityki rzecz jasna warto go słuchać w polityce bardzo ważna jest psychologia, a duża frekwencja na marszu da wiarę wyborcom opozycji, że można wygrać, że nic nie jest przesądzone. W tym sensie ten marsz może odegrać istotną rolę, bo pomoże w mobilizacji elektoratu opozycji Demokratycznej, marsz będzie ważny również dla niezdecydowanego elektoratu. Jego tajemnica polega na tym, że na końcu ci ludzie chcą być w obozie zwycięzców takie obrazki jak tłum ludzi, duże emocje entuzjazmu działają pozwalają tym niezdecydowanym. Zastanowić się, że może rzeczywiście to jest ten obóz, który wygra, może warto, więc do niego dołączyć, zgadza się pan panie re. Dyrektor.
Rzeczywiście mam wrażenie, że PiS starał się zbudować ramy tej kampanii w taki, że to starcie tego, co jest z Donaldem Tuskiem. No w oparciu o doświadczenie wielu ostatnich lat wiemy, że PiS potrafi mobilizować swój własny lektorat wobec Tuska, Tusk jest dobrzegr. Taki znajomy wróg, prawda.
Personalizowany, tak.
I też tak jest, w którym mniej więcej wiadomo, jak sobie radzić tak sobie zawsze dobrze poradzą, ale, ale to kampania skupione na Tusku nie wymaga jakichś wielkich przewartościowanie. Od PiSu należy robić. To samo, co dotychczas tylko nie wiem lepiej bardziej prawda z z ich perspektywy no tylko, że w zestawieniu z tej perspektywy moim zdaniem przed tworzeniem tej komisji można było traktować to w ten sposób, że nie do końca wiemy, jaki będzie bilans takiego marszu. Tak znaczy to, że opozycja jest tak w cudzysłowie wchana w 1 listę to znaczy wpychana w to, żeby niezależnie od tego jak ostatecznie pójdzie, żeby społeczeństwo postrzegało te wybory jako starcie Tusk Kaczyński do decyzji o komisji powiedziałbym, że tego typu ustawienie kampanii daje nie daje mi jakiegoś jasnego rozstrzygnięcia. Dla kogo to jest korzystne w tym momencie, kiedy się okazało, że Prawo i Sprawiedliwość zrealizowało swój cel, znaczy jeśli on taki był, to znaczy, żeby pozycjonować te kampanie przeciwko Tuskowi, to jednocześnie oni mogli to może być tak, że operacja się udało, ale pacjent zmarł, to znaczy, że rzeczywiście do tego dojdzie, znaczy, że ten właśnie.
Będzie personalizowana i będzie pojedynkiem. Między Kaczyński ma.
Tuskieem to, że sposób, w jaki to uczyniono, to znaczy poprzez poprzez komisję, która jest w zasadzie przez wszystkie siły polityczne przez wszystkich istotnych aktorów, a także półgębkiem przez środowiska, nawet bliskie obozowi władzy traktowane jako błąd jako bubel. To jest są dyskusja o tym, kto za to odpowiada prawda, no jak zapytamy Zbigniewa ziobbra, to oczywiście dowiemy się, że na to już Morawiecki i jego ludzie, bo jak, żeby inaczej. No, niemniej Fakt, że zaczyna się nawet szukanie właściwie w innych prawda, kto to nam sprokurował, mimo że przecież od wielu miesięcy dyskutowano w obodzie władzy o tej o ustawie. No to pokazuje, że prawdopodobnie przestrzelono, to znaczy, że rzeczywiście może nastąpić polaryzacja, tylko polaryzzacja w takich ramach i w takich kategoriach, które dla PiSu już nie są.
Korzystne, ale ta polaryzacja ja zakładam, że to też miało pomóc PiS, owi, żeby wyeliminować prawą stronę tak, czyli ta suwerenność ta ich niezależność niepodległość. I wszystko co do czego dążyli, czyli absolutna marginalizacja z 1 strony Ziobro, bo ja nie to.
Już jest zmarginalizowana.
Tak, aczkolwiek przepraszam trochę tam mieszał jeszcze i to zostało w jakiś sposób też zminimalizowane. No i oczywiście konfederaci. I tutaj te na tej stronie też sam PiS przestrzelił, bo to znamienna jest wypowiedź Kowalskiego, że on bardzo chętnie przejdzie, ale jako świadek tak opluć można wszystkich bez konsekwencji i wyjść. Natomiast nie zamierza zasiadać nawet w tej komisji, mimo że tak głośno mówił, tak, więc myślę, że te cele również marszu się zmieniły. Ja bym nie podgrzewała tak bardzo czy to będzie nawet 300 000 takich oczekiwań nie to jest, bo w Polsce to jest liczba bardzo trudno osiągalna. To.
Się wydarzyło, oraz w historii w 2020 roku, ale.
Aż taka mobilizacja.
Wiemy czasuu.
Żeby to było.
Też ta manifestacja zorganizowana przez koc i wtedy litera.
Padła prostu tutaj tu było.
Zupełnie na emocje, ale PiS to w jaki sposób strzelił sobie w kolano, to również wzbudził emocje, bo w polityce są ważne emocje. I to, czego nie udawało się podnieść właśnie samej Platformie czy koalicji, no to właśnie PiS za nich to wykonał?
I porównania do kampanii 2007 roku, które się pojawiają wśród polityków Platformy Obywatelskiej. Zresztą rozmawiałam o tym z Marcinem Kierwińskim, czyli szereg takich już panicznych nerwowych ruchów ze strony Prawa i Sprawiedliwości ruchów, które w założeniu mają uderzyć w konkurenta w przeciwnika politycznego, ale PiS obrywa rykoszetem. Tak chciał pokazać Platformę Obywatelską w 2007 jako partię skorumpowanych ludzi poprzez filmik z atą Sawicką posłankę Platformy Obywatelskiej, która przyjmowała od agenta Tomka łapówkę na ławce w parku. Tymczasem łzy posłanki Sawickiej, która prosiła na konferencji prasowej w Sejmie, żeby jej nie linczować, że ona jest już na granicy życia i śmierci spowodowały, że te emocje i efekt tejże operacji był zupełnie inny od zakładanego.
I wydaje mi się to już zresztą od poniedziałku właśnie jest powtarzane, że to jest bardzo podobny do 2007 roku. I tak jak był ten efekt Sawickiej, to tutaj może być efekt Tuska, dlatego że przepraszam, ale pewna zabawa jest jeszcze przed nami. Wyobrażacie sobie państwo tę komisję od lipca, kiedy trochę mamy trochę spokoju takiego politycznego, no bo generalnie, bo wakacje, bo Sejm tak nie obraduje i panowie zaczynają komisje. No naprawdę chciałabym zobaczyć te obrazki i nie ma problemu. Czy Tusk stanie przed komisją, czy nie stanie przed komisją, bo już stał się bohaterem Narodowym, jeżeli chcą zrobić całą kampanię marterologiczną, no to właśnie idą tą drogą.
Że też mam wrażenie, że tutaj prawa i sprawiedliwość zastosowała taką czy Kaczyński zastosował taką taką metodę, która mogłaby się czy taki przekaz, który bardzo dobrze sprawdza się w stosunku do tych 20 paru procent elektoratu, który ogląda wiadomości. I z grubsza wierzy w to, co tam zostaje o ten elektorat? No konieczne właśnie tylko, że chodzi no tak tylko, że właśnie ma wrażenie, że ta komisja działa tak jakby chciano zastosować ten sam typ przekazu bardzo silnie polaryzujący wokół. No już nie tematów nie wokół spraw do załatwienia czy wokół problemów do rozwiązania tylko wokół na jakiś takiej moralnej osi konfliktu tak takiej ostatecznego podziału, ale.
Kościół się nie udał tak obrona Jana Pawła II się nie udała, jeśli chodzi o moralne, prawdopodobnie będzie to to to się mówi, że będzie ponowny atak na środowiska LGBT. Czy teraz ta ustawa o zakazie?
Nie udał się manewr z 800, plus tocyjnie, to siadło.
Czyli moralnych tutaj nie ma.
Tak. No i teraz wzrost teraz próbowano po tym, nieudanym manerze z 800, plus jak rozumiem, to mogła być formu ucieczki do przodu, tak znaczy, że uderzamy jednak po raz kolejny, że pokazuje może jednak cały czas mamy inicjatywę. No i nie mamy inicjatywy, bo no właśnie tak okazuje się, że.
Ja mam jeszcze inny problem.
Że to się po prostu nie spina komunikacyjnie.
Ja mam jeszcze inny problem, co chce przykryć PiS, że tak uderzył i to w tym momencie porażka prezydenta uważam, że prezydent jest najbardziej przegraną osobą ze wszystkich aktorów, w tym w tej sprawie w tej sprawie w tym przedstawieniu.
Może. Dlatego tak głośno krzyczę.
Za późno za późno, dlatego, że jeżeli prawdą jest, że nie rozumie, że tamci nie rozumieją, no to znaczy, że doradcy pana prezydenta są tak przypadkowi, jak mediao opisują. I.
W dodatku większość z nich chce ubiegać się o mandat poselski, więc opuści pana prezydenta tej jesieni.
Nie po raz pierwszy będzie wymiana ekipy w kancelarii i widzimy.
W ogóle wrażenie jest to jest też bardzo ciekawe, że pałac prezydenckiej jest jedynie takim miejscem tymczasowym przejściowym trampoliną do innych atrakcyjnych miejsc do posad w spółkach skarbu państwa do NBP do placówek dyplomatycznych na wiejską.
Tylko problem polega na tym, że to wszystko się sprawdza, kiedy ten obóz dalej rządzi prawda. I tutaj ja myślę, że prezydent Duda stanął przed dość trudną sytuacją wobec własnych ludzi, no bo perspektywy polityczne na kolejne lata są niepewne. W związku, z czym te wszystkie synekury posady międzynarodowej itd. to, a mandatu jest pewne, no właśnie.
W ogóle nie staną przed żadnym takim wyborem, dlatego, że jeżeli w momencie, kiedy PiS przegrywa obóz rządzący musi ułożyć się z prezydentem i on wtedy ma karty przetargowe. Okej układamy się, ale też no przepraszam, odbywa się zwykły Targ polityczny, a tak, stawiając w ten sposób na obóz, który jest obozem przegranym, gdzie wypadasz z tego kręgu Demokratów, mimo że naprawdę przez ostatni rok starałeś się odbudować swoją pozycję. Przepraszam w imię, czego w imię paru miejsc na listach.
No ale być nie wiemy, bo to jest wiedza, którą mają tylko ludzie z tego bardzo wewnętrznego kręgu, to znaczy, jakie było żądanie, jakie było roszczenie ze strony tego najbliższego środowiska, być może oni wolę mieć coś pewnego mandat poselski, czyli miejsca biorące na liście. To jest jednak coś w miarę pewnego to jest immunite. To jest kilka spraw, które.
Przepraszam, mówimy o prezydencie Polski i mówimy o naprawdę najważniejszych spraw.
Ale naprawdę informacji o tym, że pan prezydent próbował uzyskać za ten podpis miejsca wyborcze, że współpracowników to jest informacja, która pojawia.
Rozumiecie państwo, no mówimy o jakimś absolutnym upadku i no także pan prezydent przyha handlowł swój podpis za kilka miejsc biorących do Sejmu. Jednocześnie ostatni.
Zdanie i jednocześnie został, jakby dla powrót, jakby wciągnięty do obozu władzy, bo w ostatnich miesiącach wydawało się, że pod pewnymi względami czy to w polityce międzynarodowej się maancypuje, stąd było przecież pewne oczekiwanie, że być może zawetuje. Te.
Ustawa uważam, że jest największym przegranym całej tej rozgrywki.
Do dr Anny metreska Sosnowska i Michał suutowskiej jest nami zostają wrócimy tuż po informacjach.
Ranek Radia tokefem dr Anna mateska, Sosnowska, Uniwersytet warszawski Fundacja Batorego oraz Michał Sutowski, krytyka polityczna są z nami raz jeszcze dzień dobry, rozmawialiśmy przed informacjami. O tym, za co pan prezydent sprzedał swój podpis pod ustawą powołującą komisję do spraw badania wpływów rosyjskich, bo takie informacje, że przehandł ten podpis miejsca biorące do Sejmu dla swoich współpracowników, pojawiły się w przestrzeni medialnej w kuluarach sejmowych. I Słuchajcie sobie zbieram te nazwiska osób, które pojawiają się, a które prawdopodobnie będą chciały tej jesini ubiegać się o mandat poselski. I to są niemalże wszyscy święci z Pałacu prezydenckiego. To jest szef gabinetu pre prezydenta minister szrot to jest wiceszef kancelarii pan Piotr ćwwik. To jest sekretarz stanu Andrzej Dera. To jest szef biura polityki międzynarodowej Marcin przydacz. To są prezydenccy doradcy m.in. Łukasz Rzepecki, no, więc.
Znaczy ja mam wrażenie, że to musiało być naprawdę to musiał być naprawdę istotny czynnik, dlatego że tutaj w takiej sytuacji politycznej, jaką teraz mamy i w takiej przy takich nastrojach bardzo niepewnych. Tutaj zasada Wróbla w garści naprawdę wrażenie działa bardzo dobrze, to znaczy, że ci ludzie bardzo wyraźnie oczekiwali od prezydenta, że da im jakieś spadochron jakieś czy jakąś siatkę bezpieczeństwa. I tym bym przede wszystkim tłumaczył te decyzje, bo zgoda ona z punktu widzenia samego prezydenta jest bardzo niekorzystna, bo na sam koniec tuż przed wyborami znaczy na koniec tej kadencji parlamentarnej znowu wepchnęła prezydenta do obozu politycznego naprawach. No kogoś, kto w zasadzie wykonuje polecenia. Oczywiście wiemy, że on coś prawdopodobnie uzyskał tym razem nie zawsze w przeszłości tak było. No ale rzecz jasna stał się wspólnikiem, jakby no.
Nie zgadzam się z tym, Słuchajcie, to jest za poważna sprawa. To jest za poważna komisja poza wszelkimi standardami standardami i normami. To jest komisja, która naprawdę wytrąca nas ze świata demokratycznego, czecze prezydenta.
Który znaczy pan prezydent się tym przyjmuje, czy się nie myślę, że się, bo ja mam wrażenie, że się jednak nie przyjmuje. Nie zgodzę się z tobą, natomiast może nie tylko chodziło o te miejsca biorące dla współpracowników, ale może chodzi też o emocje, co dobrze opisała kilka dni temu Dominika Wielowieyska, okazecie wyborczej, mówiąc o tym, że emocje Andrzeja Dudy wobec Donalda Tuska. No są bardzo negatywne i że te negatywne emocje podsyca także blisko z Pałacem związane Marcin mastalera, jeden z współtwórców świetnej kampanii Andrzeja Dudy z 2015 roku, więc może tutaj w tym przypadku zdecydowała niechęć do Donalda Tuska, może po prostu Andrzej Duda, podobnie jak Jarosław Kaczyński za Donaldem tuski, mówiąc eufemistycznie nie przepada.
Wiecie co ale to by świadczyło, że to nie jest tylko gangolsena, ale to jest w ogóle ekipa bez żadnych właściwości. Natomiast ja się obawiam, że tam jest drugie dno, że to nie jest tylko niechęć, tylko są dużo poważniejsze sprawy i przypomnę państwu, kto był tłumaczem pani prezydentowej na spotkaniu na granicy z Ukraińcami. To był niejaki Mateusz Piskorski, które wyszedł za bardzo dużą kaucję, który miał bardzo poważne oskarżenia. I myślę, że różne takie te wpływy czy powiązania skupiamy się tylko na tej otoczce, takiej łatwej taktyki politycznej, a obawiam się, że tam jest naprawdę tutaj.
Uważa pani, bo tak rozumiem, pani wypowiedź, że na powołanie komisji, która ma badać rzekomy wpływy rosyjskie, miały wpływ wpływy rosyjskie w otoczeniu Prawa i Sprawiedliwości czy Pałacu prezydenckiego?
Tak uważam tak uważam, bo to jest, bo to jest komisja, która przynajmniej na tę chwilę działa. Może działać na korzyść właśnie tych wpływów, a nie przeciwko przypomnę, że to mówimy o państwie, w którym są wszystkie służby w 1 rynku w 1 obozie, gdzie można było to sprawdzać, gdzie było 8 lat. Polki i Polacy itd. itd.
to ja zapytam.
Bo ja tutaj widzę 1 czynnik, to znaczy jest pełne racjonalne, jądro w stworzeniu w procesie tworzenia tej komisji, znaczy przynajmniej jej cel.
Znaczy może w pomyśle? Sam.
Już w pomyśle, ja zielone ją jest takie, że przy obecnej organizacji sfery publicznej przy silnej polaryzacji, przy tym przy bardzo niskim poziomie zaufania do mediów, zwłaszcza nie swoich czy tych reprezentujący drugi obóz polityczne, zorganizowanie skupienie dyskusji wokół kwestii, kto jest rosyjskim agentem, może za mogłoby w zamyśle zadziałać ten sposób, że nikogo nowego w zasadzie się nie przekona, prawda, znaczy wszystkie najważniejsze najważniejsze strony w opinii publicznej wiedzą swoje w cudzysłowie wszystko na ten temat. Natomiast siłą rzeczy odciąga to uwagę od kilku innych tematów, a takie kilka innych tematów jest z punktu widzenia Prawa i Sprawiedliwości kłopotliwe. Także dlatego myślę, przede wszystkim kwestii sytuacji gospodarczej, chociaż.
Akurat to ludzie odczuwają na własnej skórze każdego dnia.
Ponieważ odczuwają, ponieważ to są tematy, o których można rozmawiać w miarę racjonalnie, znaczy można używać pewnych argumentów, można próbować docierać i przekonywać ludzi, kto jest winien w sytuacji w kwestii tego, kto jest rosyjskim agentem, to nie jest sprawa racjonalnego przekazu racjonalnej argumentacji.
Tylko emocji politycznych.
Tak, gdzie tutaj to po prostu daje dawało szansę, czy mogło dać szansę na to, że przez 2 miesiące czy 3 miesiące będziemy rozmawiać przede wszystkim o czymś, co nie zmienia nastawienia wyborów.
Słuchajcie, ale doszliśmy do jakiegoś absurdu, dlatego że próbujemy racjonalizować coś, co nie ma żadnych przesłanek racjonalnych. Mówimy o 40 milionowym prawie państwie i mówimy o naczelnych władzach z całym zabezpieczeniem logistycznym, legislacyjnym służb służb doradców itd. no wpadliśmy w absurd przecież podpis prezydenta spowodował natychmiastową reakcję chociażby departamentu stanu czy czy właśnie debaty w parlamencie Europejskiej.
Ale nie próbujemy tego racjonalizować. My chyba po prostu mówimy, że Prawo i Sprawiedliwość w pewnym momencie uznało na jakieś podstawie, na jakiej nie wiemy, że powołanie tej komisji im się opłaca, bo rozumiem, że musiało być takie założenie, skorocydowaliśmy na powołanie tej komisji.
Spontaniczna decyzja dyskutowali o tym ponad pół roku w naszym propozycja.
Jest jeszcze ten temat jest ustale to ustalenia Andrzeja Stankiewicza z Onetu, który wskazuje, że prace toprowadzona już w roku ubiegłym i że szukano już w rozmaitych archiwach rozmaitych materiałów. Teraz ta komisja ma 3 miesiące, bo 17 września musi się pojawić raport, więc oczywiste jest, że ten raport być może jest już przygotowany, ale jeszcze chciałam was zapytać o rolę i pozycję prezydenta po tym, poniedziałkowym podpisie, bo Bartłomiej Sienkiewicz, poseł koalicji Obywatelskiej zareagował na Twitterze. Tak były takie spekulacje, czy z Andrzejem Dudą kończącym swoją kadencję, można się dogadać po wyborach. Dziś raczej trzeba rozważać, jak skutecznie Andrzej Duda ma być rozliczony za udział w zamachu stanu obiecuje, że w tej sprawie będę Jastrzębiem, a z drugiej strony słyszę wśród polityków koalicji Obywatelskiej i taką narrację, że jeżeli opozycja wygra jesienią wybory, to sytuacja po prostu będzie inna. I pan prezydent też będzie inna.
Raczej nie, jeżeli wygra tylko, gdy wygra taką wersję, przyjęła mi takie się trzymam. No pan prezydent tak bardzo mnie rozczarował, że myślę, że faktycznie, kto głośniej na niego krzyknie i tupnie, tym bardziej może tutaj być.
Ogóle nie ma oczekiwań, to potem nie ma rozczarowań. No właśnie taką dobrą radę tak.
Dziękuję to, do prawda jednak chciałbym mieć jakieś oczek oczekiwania do najważniejszych osób w państwie. I ja myślę, że będzie się układał, zwłaszcza że lista jego przewinienie jest coraz dłuższą listą, oczywiście może się pożegnać. Tak zakładam, ale może nie będę oczekiwała z różnymi propozycjami zagranicznymi i poparciem przede wszystkim ze strony władz polskich, ale w jakiś sposób w jakiś sposób to zostanie zostanie to ułożone przynajmniej na ten krótki czas koabitacji.
No nie taki krótki.
Zależy od perspektywy.
No 1,5 roku to nie jest to nie jest mało, to znaczy 1,5 roku ograniczonej czy bardzo ograniczonej sterowności rządu czy większości parlamentarnej. No to jest bardzo poważny problem rzutujący, który może rzutować również na wynik wyborów prezydenckich. Prawda, gdyby się okazało, że np. opozycja tworzy wprawdzie rząd, ale on ma bardzo niewielką większość i przy konflikcie permanentnym z prezydentem jest po prostu niesterowny tak i nie działań nie jest w stanie. To też zależy zarejestrować nabie.
Ale co zależy w jaki sposób to będzie rozegrane, a poza tym prezydent bez wsparcia swojego obozu nie będzie tak twardym prezydentem. I ja myślę, że za chwilę naprawdę dojdzie, co zrobił i w jaki że znowu będzie się witał z bajdenem przy windzie i machał, a nie będzie pokłapywany jako mój przyjaciel.
To teraz informacja, która właśnie na papie się pojawiła minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau poinformował, że przy okazji spotkania szefów MSZ rozmawiał w Oslo z sekretarzem stanu Stanów zjednoczonych Antoni blinkenem o komisji do spraw badania wpływów rosyjskich, ale o czym panowie rozmawiali tego już minister Rau nie zdradził. To może jeszcze 1 rzecz, tak na koniec trochę już pewnie zapomniana, chociaż ona była stosunkowo niedawno, ale rzeczy dzieją się szybko jest ich wiele, bo matosz Morawiecki dziś dzień dziecka pojechał do żabiej woli w województwie Mazowieckim. I tam poinformował, że rząd rusza z konsultacjami ustawy o 800 plus no nie zażarło 800, plus okazało się, że ta wunderwaffer roku 2015 i dziewiętnastego, bo wtedy było na pierwsze dziecko także 500, plus przyznane nie działa w 2023 tak krótko na minutkę pani doktor.
Myślę przede wszystkim, że daje ten, kto szybko daje. I skoro można było przywrócić na pierwsze dziecko w połowie roku, tam od 1 lipca, to tutaj też, jeżeli chcesz dać, to musisz szybko dać, a tuskich ich przebił, bo powiedział to i o co dalej pierwszego bardzo proszę. Tak i jest jest to możliwe, jeżeli ma w ogóle to wyglądać jakoś sensownie, ale naprawdę sytuacja gospodarcza nas obywateli jest po prostu złą sytuacją, nawet jeżeli każdego dnia widzimy to we własnym portfelu, nawet jeżeli same te perspektywy nie są tak źle tworzone.
No udało się opozycji uzyskać, to, że prawo i sprawiedliwości rząd premiera Morawieckiego zamiast zbierać gratulacje i wdzięczność obywateli musi się tłumaczyć z tego, dlaczego jeszcze nie wprowadza jeszcze nie teraz i czy na pewno wprowadzi? Czy na pewno za tym czyste intencje? No i to na pewno był bardzo skuteczny manewr komunikacyjny po stronie tej. No, która-li liczy na zmianę władzy w 2023 roku.
Mówił Michał Sutowski, krytyka polityczna, a wcześniej dr Anna Matecka Sosnowska, Uniwersytet warszawskiej i Fundacja Batorego. Bardzo wam dziękuję.
Bardzo, dziękuję.
Program dobiega końca czwartkowy poranek w radiu togfem wydawał maciejarząb realizowała livia Prądzyńska za chwilę informacja po nich Tomasz setta zaprosi państwa na magazyn kagie i pierwszym gościem Tomasza będzie Dariusz dyrektor, dyrektor słyszymy się tuż po siedemnasty i moim gościem będzie m.in. były wicepremier Waldemar Pawlak, były premier także Waldemar Pawlak. No i zapytamy, czy stanie przed obliczem komisji, jeżeli zostanie przed oblicze tejże komisji wezwany, a może być wezwany, bo umowa gazowa z Gazpromem za 2010 rok bardzo się pisowi nie podoba wszystkich chętnych zainteresowanych polityką. Oczywiście gorąco zapraszam jeszcze państwu udanego czwartku do usłyszenia. Zwiń «

PODCASTY AUDYCJI: PORANEK - KAROLINA LEWICKA

Więcej podcastów tej audycji

REKLAMA

POSŁUCHAJ RÓWNIEŻ

REKLAMA

DOSTĘP PREMIUM

TOK FM Premium 40% taniej. Radio TOK FM bez reklam, podcasty z audycji i podcasty tylko dla Subskrybentów.

KUP TERAZ

SERWIS INFORMACYJNY

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA