REKLAMA

"Komisja ds. badania wpływów rosyjskich ma uprawnienia sądu, prokuratora i służb specjalnych w jednym"

Przedpołudnie Radia TOK FM
Data emisji:
2023-06-01 11:00
Prowadzący:
Czas trwania:
24:01 min.
Udostępnij:

O zagrożeniach związanych z "lex Tusk" mówiła Marta Kożuchowska-Warywoda – sędzia Sądu Rejonowego dla Warszawy-Woli, przedstawicielka Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia".

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

Transkrypcja podcastu

Rozwiń » Jest jedenasta 6 na zegarach, to jest nasz przedpołudniowy program radiato kfe miejsce z nami pani Marta Kożuchowska Wary, wojewoda sędzia Sądu Rejonowego dla Warszawy woli Stowarzyszenie sędziów polskich Justitia. Dzień dobry, kłaniam się pani, dzień dobry, witam państwa serdecznie tematem naszego spotkania jest m.in. to, co wczoraj wydarzyło się w Trybunale Konstytucyjnym, chodzi o odwołane 2 rozprawy, które miały odbyć się w pełnym składzie pierwsza dotyczyła sporu między Sądem Najwyższym i prezydentem chodzi o ułaskawienie nieprawomocnie skazanych Mariusza Kamińskiego, a także Macieja Wąsika. Druga miała zbadać ustawę nowelę ustawy o Sądzie Najwyższym, która ma odbudowy odblokować pieniądze z kpo czy pani zdaniem to uzasadnienie, z którym spotkaliśmy się wczoraj, czyli o nagłe jej nieusprawiedliwionej nieobecności sędziego można w to w to wierzyć, jak pani odbiera? To usprawiedliwienie?
Znaczy. Ja powiem tak, że już od jakiegoś czasu jesteśmy świadkami takich sytuacji, że jeden z bardzo istotnych organów Trybunał Konstytucyjny po prostu przestał działać. I myślę, że nie jest tajemnicą poliszynela, że my wiemy, dlaczego on przestał działać, ponieważ doszło do wewnętrznego sporu pomiędzy członkami tej instytucji, którzy kłócą się między sobą. I tak naprawdę mamy olbrzymi rozłam, który nie pozwala, żeby ten organ mógł orzekać i pracować. I wiemy również o tym, stąd, że już jest przygotowywany kolejny projekt ustawy, żeby obniżyć kworum, bo próbuje się podjąć jakieś środki zaradcze, żeby można było uznać, że ten organ jednak działa i będzie wydawał orzeczenia przewodnictwem obecnej prezes, a ja tylko przypomnę.
Przepraszam, czyli zmniejszenie liczby sędziów z pełnego składu z 11 do 9 na powrót.
Tak, tak tak dokładnie, ponieważ tak jak wiemy z przekazów medialnych i z publikacji np. publikowanych w mediach listów mamy 5 bądź 6 sędziów, którzy nie zgadzają się z tym, że kadencja pani prezes Przyłębskiej nadal trwa i w związku z tym sabotują jej działania.
No to skoro ten spór jest aż tak ostry, to nie dojdzie do kolejnych rozpraw choćby do tej, która została przeniesiono przeniesiona na 2 czerwca, a dotyczy tak, jak już mówiłem, tego sporu między Sądem Najwyższym, a prezydentem co do co do prawa łaski.
Dopóki nie zmieni i nie zmienią się przepisy, które mówią, że właśnie taka, a nie inna liczba sędziów musi orzekać. Ja obawiam się, że tak się nie stanie, chyba, że dojdzie do jakiegoś porozumienia wewnątrz sądów. No ja powiem, że z perspektywy prawnika i osoby, która orzeka już od jakiegoś czasu. To jest to dla mnie tak sytuacja bulwersująca i przerażająca zarazem, ale jednocześnie pokazująca skutki wdrożonych reform dotyczących wymiaru sprawiedliwości, bo ja mam cały czas w swoich uszach taki głos polityków, którzy jak zaczynali tą reformę, to mówili, że właśnie Trybunał Konstytucyjny będzie takim przykładem instytucji, która zostanie zreformowana. Sędziowie zostaną wymienieni właśnie po to, żeby działał sprawnie i w interesie obywateli. I teraz widzimy, jak to zadziałało w praktyce?
Czy jak pani ocenia, to przede wszystkim, a po drugie, czy możliwym jest ze względu na terminy, ale także procedury zmniejszenie pełnego składu trybunału z 11 do 9 sędziów.
A jesteśmy w takim mniej więcej momencie, kiedy tak naprawdę można uchwalić każdą ustawę i co jest dla mnie niepokojące. I co jest wykorzystywane to jest tzw domniemaniekostytucyjności, czyli parlament uchwale określoną ustawę, mając do tego uprawnienia, oczywiście jest stosowną większość głosów, a pan prezydent np. mając wątpliwości co do tej ustawy. Tak taki kazus mamy właśnie w przypadku tej ustawy dotyczącej komisji do badania wpływów rosyjskich. Uchwalamy pewne przepisy, co, do których istnieje dużo wątpliwości co do tego, czy one są zgodne z konstytucją? Czy są zgodne z prawem europejskim, ale mamy zasady domniemania konstytucyjności i tak naprawdę możemy stawić postawić takiej argument, że dopóki trybunał konstytucyjnej nie pozbawi mocy określonej ustawy, aby być przepisu jako niekonstytucyjne. To ten przepis będzie obowiązywał. Ja oczywiście mówię w dużym uproszczeniu, ponieważ mamy tą bezpośrednią kontrolę konstytucyjną, ale pokazuje jak łatwo można pewne mechanizmy prawne wykorzystywać. I mam takie wrażenie, że w tej chwili korzystają z tych instytucji politycy, żeby uchwalać przepisy prawa na szybko powiem, że dość niechlujnie naruszając zasady konstytucyjne, mając też chyba takie poczucie, że ten trybunał konstytucyjne to nie szybko zbada tą konstytucyjność.
Skoro wspomniała pani o ustawie lex Tusk, która pozwala powołać komisję weryfikacyjną, badającą wpływ Rosji na polską politykę. To mamy prawo nazywać tę ustawę wprost niekonstytucyjną i koniec, a nie tylko kontrowersyjną.
Rozwiązania, które zostały umieszczone w tej ustawie, są całkowicie sprzeczne z takimi podstawowymi zasadami wynikającymi z konstytucji. Ja może powołam 2 przepisy, które są bardzo istotne. Pierwsze to jest przepis art. 175, który mówi wprost, że wymiar sprawiedliwości w Polsce sprawują sądy, a sąd wyjątkowy lub doraźny tryb może zostać ustanowiony na czas wojny. Ja bym komisję porównała trochę z takim sądem wyjątkowym. A dlaczego tak, ponieważ to jest komisja, oczywiście prawo dopuszcza powoływanie komisji, które są powołane po to, żeby wyjaśnić określoną sprawę, ale ta komisja otrzymała wyjątkowe i nadzwyczajne uprawnienia może stosować tzw środki zaradcze, o których mówi piąty artykuł tej ustawy, a następnie te środki zostały sprecyzowane. W art 30.07. ja powiem tylko o 1 środku m.in. w pkt 2 można wprowadzić zakaz pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi na okres 10 lat. I jak spojrzymy na ten środek zaradczy, to on jest bardzo podobny i zbliżony w swej treści do środka karnego, który może orzekać sąd powszechny na podstawie kodeksu karnego, a mianowicie art. 39 kodeksu karnego mówi, że mamy taki środek karny, który określamy jako zakaz zajmowania określonego stanowiska wykonywanie określonego zawodu lub prowadzenia określonej działalności. Czy pan redaktor widzi pewne podobieństwo?
No jest kontrowersji wiele więcej, jeśli może.
Ale ja zatrzymujmy się tutaj mamy 2 środki tu zarad, czy tu środki karne, które de facto w swojej treści myślę, że dla odbiorcy niczym się nie różnią tylko jaka jest różnica. Jeśli ja jako sąd powszechny orzeknę środek karny wobec mojego oskarżonego, jest to wydam zakaz zajmowania określonego stanowiska, bo ten oskarżony ma prawo do obrońcy tylko postępowania i ma prawo do dwuinstancyjnego procesu. Może odwołać się od mojej decyzji i może wnieść apelację, a w sytuacji wyjątkowej ma jeszcze prawo do nadzwy nadzwyczajnego środka zaskarżenia, jakim jest kasacja.
A jeśli przepraszam, przepraszam wejdę pani w słowo, jeśli dobrze, pamiętam, to prezydent Andrzej Duda, uzasadniając swoją decyzję o podpisaniu ustawy, mówił, że ona jest konstytucyjne, ponieważ będzie od niej prawo odwołania.
Będzie prawo odwołania do sądu administracyjnego sąd Administracyjny nie bada zasadności rozstrzygnięcia nie bada tego, czy organ, który stosował środek prawidłowo, ustalił stan faktyczny, czyli właściwie przebieg zdarzenia, tylko sąd Administracyjny będzie badał. To czy komisja orzekała zgodnie z tą ustawą, która została uchwalona przez parlament, czyli będzie to taka stricte kontrola administracyjna, czy komisja działała zgodnie z prawem, czyli w oparciu o przepisy ustawy, czyli czy prawidłowo powoływała. Nie wiem, dowody korzystała z uprawnień zawartych, natomiast sama same meritum sama decyzja nie zostanie zweryfikowana. I myślę, że pan prezydent jako prawnik doktor prawa doskonale o tym wie i wprowadzona jest w błąd jako opinię publiczną bowiem wprost.
Trzymając się ustawy. Lex Tusk, Departament stanu USA, właściwie wezwał Polski rząd do tego, by wyjaśnić szczegóły tej ustawy i czy rzeczywiście ona nie będzie eliminować politycznych przeciwników, ale jest to tylko wezwania? Co może zrobić parlament Europejski, bo wczoraj odbyła się taka debata dotycząca tej tej ustawy, w jaki sposób może Unia Europejska zadziałać?
No ja myślę, że tutaj mam się spodziewać szeregu kolejnych postępowań przed europejskimi trybunałami. I powiem, dlaczego przede wszystkim mamy konwencję o ochronie praw człowieka i ta konwencja w art. 6 mówi, że każdy ma prawo do rozpoznania swojej sprawy przez niezawisły i niezależny. Sąd i myślę, że już naruszenie tego przepisu konwencji będzie otwierało furtkę wszystkim osobom, wobec, których zostaną orzeczone te środki zaradcze dokwestionowania właśnie, że nie był to niezależne i niezawisły sąd i nie miał możliwości stosowania środków zaradczych, które de facto są środkamiż tożsamymi ze środkami karnymi.
Jeśli chodzi o pieniądze z kpo, no to pomożemy na razie o nich tylko poarzy. Tak.
Ja wolę rozmawiać o przepisach niż o polityce, ale oczywiście nie umknęło mojej uwadze, że wczoraj wskazano, że jest to kolejne naruszenie przepisów Unii Europejskiej i że Europejskiej parlament zwrócił na to uwagę, jeśli chodzi o kpo. No to sytuacja z Trybunałem Konstytucyjnym, przede wszystkim blokuje odblokowanie tej ustawy, która dotyczy postępowań dyscyplinarnych wobec sędziów. Tutaj jeśli chodzi o rozwiązania w tej ustawie, też jest mnóstwo zastrzeżeń i wątpliwości konstytucyjnych, ale tak naprawdę nawet to, co zostało uchwalone, jest zablokowane w Trybunale Konstytucyjnym, więc i to już jest jeden z takich warunków, który powoduje, że nie możemy odblokować środków z kpo, bo ten kamieni milowy cały czas pozostaje w zawieszeniu, jeśli chodzi o sądownictwo dyscyplinarne dla sądów i sędziów powszechnych. Natomiast no to jest kolejna sytuacja, która będzie budziła jakieś wątpliwości. Co do tego, czy ustalane uchwalany przez nas przepisy i prawo jest zgodne z prawem europejskim. Nie podam ten 1 artykuł konwencji o ochronie praw człowieka, bo mi się wydaje tutaj, ale tu mnóstwo aspektów, to, że znajdujemy się w okresie właściwie przedwyborczym i przygotowujemy się do kampanii wyborczej. No nie można nie zauważyć, że będzie to taka możliwość wywierania wpływu czy możliwość eliminowania osób starających się o objęcie funkcji publicznej właśnie bez tego sprawiedliwego sprawiedliwego procesu.
Marta Kożuchowska w wojewoda, sędzia Sądu Rejonowego dla Warszawy woli stowarzyszenia polskich sędziów polskichstit. Ja jest naszym gościem teraz to skród informacji rady tokfm za chwilkę wrócimy do naszej.
Jedenasta 23 to jest przedpołudniowy program Radia tokefem jest z nami Marta Kożuchowska w wojewoda, sędzia Sądu Rejonowego dla Warszawy woli Stowarzyszenie sędziów polskiej uustit, a jeszcze raz kłaniam się dzień dobry.
Witam ponownie.
Witam, zatrzymajmy się, jeśli jeśli pani pozwoli przy przy ustawie nazywanej lex Tusk nie wszyscy wczytywali się w jej treść nie wszyscy też z naszych słuchaczy wiedzą, jakie są kompetencje komisji weryfikacyjnej, która ma badać wpływy i gdzie są największe zagrożenia stojące w sprzeczności z konstytucją? O tym wstępnie powiedzieliśmy już podczas pierwszej części naszej rozmowy, ale chciałbym, żebyśmy to wyjaśnili detalicznie.
No myślę jest właśnie to, co naszych słuchaczy i obywateli powinno najbardziej zatrważać, jeśli chodzi o przepisy tej ustawy. Ja tutaj znalazłam taki pogląd, że tak naprawdę ta komisja to łączy w sobie uprawnienia sądu, prokuratura i prokuratora i służb specjalnych w 1 i nie jest to taka opinia nie poparta argumentami, ponieważ uprawnienia tej komisji, w związku z prowadzoną działalnością będą olbrzymie. Myślę, że w ogóle bez precedensu, bo ta komisja będzie miała dostęp do niejawnych dokumentów, ta komisja będzie mogła zwolnić z tajemnicy zawodowej. Właściwie każdego oprócz księdza, czyli i adwokata z tajemnicy Adwokackiej dziennikarza z tajemnicy dziennikarskiej, czy również lekarza z tajemnicy lekarskiej. To są olbrzymie uprawnienia ta komisji prowadzą to działalność będą mieli dostęp do danych osobowych, bez zgody właściciela. I teraz to, co mnie jako sędziego i prawnika jakoś tak najbardziej uderzyło. To jest art szesnasty tej ustawy właśnie o państwowej komisji do badania wpływów rosyjskich i w tym przepisie jest wprost napisane, że członkowie komisji będą mogli wnioskować do m.in. pierwszego prezesa Sądu Najwyższego i prezesa Naczelnego Sądu Administracyjnego oraz prezesów sądów powszechnych o udostępnienie im materiałów akt postępowań przygotowawczych i sądowych. Ja nie znam i innego organu, który miałby tak szerokie uprawnienia, jeśli chodzi o dostęp do postępowań sądowych, sam tryb udostępniania akt sądowych jest bardzo restrykcyjny. Co do zasady my te akta postępowania możemy udostępniać stronom postępowania i one mają do nich wgląd, a wyjątkowa za zgodą prezesom prezesa sądu innym podmiotom na uzasadniony wniosek tutaj właściwie wynika, że nie ma żadnych obwar uwarunkowań, a jeśli chodzi o dane zawarte w aktach postępowań przygotowawczych i sądowych, no to charakter wrażliwych tych danych. Myślę, że tutaj nie muszę tego tłumaczyć, to może być każda sprawa sprawa opiekuńcza sprawa o rozwód, sprawa karna, która została umorzona, bo mówimy też o aktach postępowań przygotowawczych i tak naprawdę jak czytam ten przepis, to wydaje mi się, że w momencie, kiedy komisja zażąda takich informacji. To nie będzie możliwości odmówienia udzielenia jej tych informacji będzie komisja będzie miała prawo wstępu do pomieszczeń, gdzie znajdują się te dokumenty i materiały, czyli rozumiem, że również do kancelarii tajnej w sądzie, gdzie przechowujemy właśnie te akta, które mają są objęte klauzulą materiałów niejawnych, członkowie komisji będą mogli wnioskować do prokuratora o dokonanie przeszukań celem właśnie zabezpieczenia dowodów, więc tutaj już myślę, że ten mały fragment pokazuje, jak głębokie będą uprawnienia komisji i oczywiście ilość informacji, jaka będzie mogła być pozyskana tą drogą również będzie olbrzymia będą to mogą być te informacje, które co do zasady nie są informacjami jawnymi. A w jaki sposób to zostanie wykorzystane, to ja mogę tylko domniemywać.
No właśnie, w oparciu, o jaki zapis można pozbawić kogoś możliwości ubiegania się o stanowisko publiczne, bo to jest też największa obawa artykułowana z kolei przez polityków opozycji.
Ale pyta się pytanie, dotyczy treści tej ustawy. Tak to jest i postanowień komisji weryfikacyjnej w stosunku do kogoś, kto ubiega się o funkcję publiczną. Więc tak art. 5 ustawy mówi także w przypadku stwierdzenia wpływów rosyjskich działalność osób, o których mowa w art czwartym, czyli właśnie tych osób, które m.in. mają dostęp do środków publicznych, podejmowały czynności urzędowe w imieniu organów władzy, wydawały decyzje administracyjne itd. komisja będzie mogła stosować środki zaradcze. I uzasadnienie jest takie, że możemy stosować środki zaradcze, żeby zapobiec ponownemu działaniem pod wpływem rosyjskim na szkodę interesów Rzeczypospolitej polskiej Rzeczypospolitej polskiej i te środki zaradcze będą stosowane wobec osób, które w latach tylko w latach 2007 2002 były funkcjonariuszem publicznym lub członkiem kadry kierowniczej wyższego szczebla, więc to jest taka podstawa. Tu mamy sprecyzowane te środki zaradcze.
Jakie są to środki zaradcze i jak usacjon obejmuje.
Środki zaradcze, ustawodawca sprecyzował w art. 37 i mamy tutaj 3 środki zaradcze, które będą stosone jako decyzja administracyjna i tak po pierwsze, będzie można komuś cofnąć poświadczenie bezpieczeństwa na okres do 10 lat, czyli dostępu do informacji niejawnych, które są niezbędne, żeby pełnić określone funkcje właśnie publiczne rządowe. Drugi punkt i myślę, że to jest najistotniejszy zakaz pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi na okres do 10 lat i pkt 3 trzecim środkiem zaradczym jest tofnięcie pozwolenia na broń lub nałożenie zakazu posiadania pozwolenia na broń. I myślę, że ten pkt 2 jest tym najistotniejszym punktem, no bo musimy sobie odpowiedzieć na pytanie, co mieści się w funkcjach związanych z dysponowaniem środkami publicznymi. I myślę, że tutaj mamy do czynienia z właściwie i z funkcjami samorządowymi w samorządzie terytorialnym i z funkcjami, które przysługują politykom, czyli przecież zarówno członek z rządu ma możliwość dysponowania środkami publicznymi itd. itd. czyli tak naprawdę wszelka działalność na rzecz państwa, która będzie wiązała się właśnie z możliwością dysponowania tymi środkami, ale myślę, że to może być również funkcja prezesa spółki skarbu państwa może taka osoba, wobec której taki środek zaradczy zostanie orzeczony. No może zostać wyeliminowana funkcjonowania w życiu publicznym, tak bym to na szybko oceniła.
Prezydent Andrzej Duda już abstrahując od poniedziałkowego wystąpienia, kiedy tłumaczył, dlaczego ustawę podpisuje, mówi tak jestem zaskoczony reakcją i Stanów zjednoczonych i Unii Europejskiej na podpisane przez siebie prawo nie rozumiem przeze mnie prawo nie rozumiem zupełnie inaczej. Rozumiem niezupełnie, rozumiem reakcję naszych sojuszników. Nie wiem, czy zostali zwiedzeni przez polityków opozycji czy przez błędy w tłumaczeniu ustawy czy po prostu ktoś tego nie wyjaśnił? Tak tak mówi prezydent?
No myślę, że to, co powiedzieliśmy wcześniej odnośnie wszystkich sprzeczności z naszą konstytucją, ale też przede wszystkim z ustawodawstwem europejskim. No to nie może budzić wątpliwości, że ta ustawa budzi oburzenie i jest przyjęta negatywnie. Ja już w tej naszej pierwszej części wskazywałam, że przede wszystkim to, co widzę tutaj za kluczowe, no to jest naruszenie art szóstego konwencji o ochronie praw człowieka, co otworzy drogę wszystkim osobom, wobec, których taki środek zarad czy został zastosowany środek zarad czy, który de facto jest tożsamy ze środkiem karnym, otworzy drogę do kwestionowania tych orzeczeń przed europejskim trybunałem praw człowieka.
Dobrze, to jeszcze, bo wspomnieliśmy o tym, a chciałbym, żeby to precyzyjnie wybrzmiało, jeśli pani jeśli pani pozwoli, co Unia Europejska może może zrobić w tej chwili, jakie konkretne działania jak i konkretnych działań powinniśmy się spodziewać?
Znaczy Unia Europejska przede wszystkim nadal może, podnosząc to, że mamy problemy z praworządnością, nie odblokowywać środków z kpo, na które czekamy w sytuacji inflacji i kryzysu. I myślę, że to jest taka podstawowa dolegliwość związana z aspektem ekonomicznym.
Mamy fundusze.
Myślę, że również mamy też art. 7 traktatu Unii Europejskiej. To jest taki bardzo ważny przepis, który mówi o poważnym naruszeniu przez państwo członkowskie wartości Unii Europejskiej. I tutaj te wartości Unii Europejskiej są sprecyzowane w art. 2 traktatu Unii Europejskiej i taką wartością jest państwo prawa poszanowanie praw człowieka. No, więc myślę, że już jasno wykazałam, że nie można mówić o poszanowaniu praw człowieka, jeśli narusza się art. 6 konwencji o ochronie praw człowieka i nie można mówić o państwie prawa, kiedy ustalam, kiedy ustanawiamy sobie organ, który jest można powiedzieć wprost rodzajem sądu specjalnego, który będzie miał uprawnienia do eliminowania osób. Właśnie z tego życia publicznego w postępowaniu jednoinstancyjnym bez możliwości odwołania się zgodnie z zasadą dwuinstancyjności postępowań sądowych. No i tutaj będzie też kwestia tego. Czy w takim przypadku my jeszcze jesteśmy demokratycznym państwem prawa, do czego nas organy Unii Europejskiej zobowiązują.
Czyli, czyli nawet jeśli zmiany w sądownictwie w jakiś sposób załagodzą ten spór, to otwiera się nowy front w postaci ustawy. To.
Mogę się obawiać, czy tak będzie, no to oczywiście to są nasze spekulacje. Natomiast ja widzę przepisy tej ustawy godzą w pewne fundamenty prawa Europejskiego właśnie jednym z fundamentów to jest to, że każdy ma prawo do rozpoznania sprawy przez niezależny i niezawisły sąd ustanowiony ustawą, a de facto jeśli spojrzymy pan na art. 17 konstytucji, który mówi o tym, że właśnie ten wymiar sprawiedliwości w Polsce sprawują sądy, a sąd wyjątkowy możemy ustanowić tylko na czas wojny. To ciężko uzasadnić stanowisko, że ta komisja, która będzie miała te szczególne uprawnienia represyjne dostosowania środków zaradczych jest takim niezależnym i niezawisłym sądem, bo myślę, że tutaj te kwestie prawne właśnie jak w soczewce skupiają się na tych środkach, bo gdyby ta komisja miała tylko badać te wpływy przygotować jakiś raport. To nie byłoby tylu wątpliwości niż sytuacje, kiedy wyposażamy komisję możliwość stosowania określonych sankcji, które zostały określone jako środki zaradcze, tak jak już państwu wcześniej wykazałam. Ja nie widzę dużej różnicy między tym środkiem zaradczym, a środkiem karnym wskazanym w kodeksie karnym, w art 30.09. który właśnie mówię o tym, że sąd może orzec zakaz zajmowania określonego stanowiska prowadzenia określonej działalności czy wykonywania określonego zawodu.
Bardzo dziękuję, pani za rozmowy Marta Kożuchowska, Wary, wojewoda była z nami sędzia Sądu Rejonowego dla Warszawy woli. Kłaniam się i do głosuję.
Do usłyszenia.
Państwu, także dziękuję za wspólnie spędzony czas jest jedenasta 35 to było przed południe Radia TOK tokfm, którego wydawcą był Bartłomiej Pograniczny realizatorem Szymon waluta już za chwilę informacji Radia tokfm, a po niekultura osobista i Filip Kekusz. Ja usłyszę się z państwem jutro o godzinie dziesiątej. Zwiń «

PODCASTY AUDYCJI: PRZEDPOŁUDNIE RADIA TOK FM

Więcej podcastów tej audycji

REKLAMA

POSŁUCHAJ RÓWNIEŻ

REKLAMA

DOSTĘP PREMIUM

TOK FM Premium 40% taniej. Radio TOK FM bez reklam, podcasty z audycji i podcasty tylko dla Subskrybentów.

KUP TERAZ

SERWIS INFORMACYJNY

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA