REKLAMA

Waldemar Pawlak o komisji: "Jestem w uzasadnieniu tej nieszczęsnej ustawy"

Wywiad Polityczny
Data emisji:
2023-06-01 17:00
Prowadzący:
Czas trwania:
15:12 min.
Udostępnij:

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

Transkrypcja podcastu

Rozwiń » Dzień dobry państwu przy mikrofonie Karolina Lewicka będę z państwem do osiemnastej i już zapraszam na pierwszą rozmowę moim państwa gościem Waldemar Pawlak, przewodniczący rady Naczelnej PSL, u były premier dzień dobry, Panie Premierze.
Dzień dobry pani, dzień dobry państwu.
Czuje pan, Panie Premierze, że jest pan na celowniku Prawa i Sprawiedliwości?
No.
Jestem w uzasadnieniu do tej nieszczęsnej ustawy, więc nie potrzeba takiej dociekliwości, żeby wiedzieć, na kogo zamachy są szykowane w pierwszej kolejności, ale myślę, że to byłby duży błąd, upraszczając to do 1 czy 2 osób, bo z treści tej ustawy wynika, że każdy może być potencjalnie prześladowany przez tą rosyjskół komisję.
Tak to prawda istnieje takie ryzyko i zagrożenie, natomiast niewątpliwie na pierwsze ogień nie pójdzie Donald Tusk, pan być może były szef MSZ do sław Sikorski stawi się pan przed tą komisją, ona prawdopodobnie jeszcze w czerwcu rozpocznie swoje prace. Czy, jeżeli zostanie pan wezwany, to pan przyjdzie, czy pan się nie.
Stawi?
To zacznij od tego słowa prawdopodobnie, bo myślę, że jeszcze daleka droga na razie mamy 2 tygodnie na zgłaszanie kandydatów, potem Sejm prawdopodobnie w połowie czerwca będzie próbował tą komisję powołać. Zobaczymy, czy powołała, bo przy głosowaniu było 234 posłów za odrzuceniem weta Senatu, ale niektórzy już np. Paweł PiS dystansują się do tego do tego efektu swoich prac, więc może się okazać, że poza wielkim szumem takim znowu konfrontowaniem czy polaryzowaniem sceny politycznej na 2 światy nie będzie nie będzie, ale dalszego ciągu tej.
A czy rozważa panuje, że takie scenariusz, że Prawo i Sprawiedliwość wycofuje się np. pod wpływem presji amerykańskiej albo ze względu na ryzyko otwarcia kolejnego frontu z Unią Europejską uruchomienia postępowania przeciw naruszeniowego i np. wychodzi Jarosław Kaczyński, albo premier Morawiecki i stwierdzają, że ze względu na to, że teraz trwa kampania wyborcza, to możemy te komisje powołamy do życia i rozpoczniemy jej pracę po wyborach, żeby ona miała silny mandat. Dopuszcza pan takie wycofanie się PiS u z tej komisji czy zdaniem pana PiS będzie dążył za wszelką cenę do uruchomienia prac tej komisji?
Trudno tutaj gdybać. Natomiast fakty są takie, że Departament stanu zarządu amerykańskiego bardzo jasno odniósł się do tej sprawy. Zresztą trzeba pamiętać też o wcześniejszym sprzed kilku miesięcy ubiegłego roku oświadczeniu departamentu stanu, który był w tym czasie mniej więcej jak wywiad pana gen. Piotra Pytla o wpływach rosyjskich w Polsce, gdzie Amerykanie mówili, że jest im znana lista polityków, którzy są przez Rosję przeupywani i że Rosja przeznacza na ten cel kilkaset milionów dolarów. Jak się politycy nie opamiętają, to Amerykanie będą to ujawniać, więc w tym kontekście także warto zwrócić uwagę na wywiad pana generałanowska, który też bardzo precyzyjnie pokazuje różne aspekty tych relacji, a najbardziej takim wymownym przykładem. Co się dzieje w naszym kraju. Jest Fakt, że agentów rosyjskim w zeszłym roku po wybuchu wojny odkryto kilkanaście osób po wizycie szefa jej, który palcem wskazał, kto prowadzi działalność agentulną. I to samo stało się ostatnio w tym roku, kiedy po wizycie cieszy fas jej aresztowano, kilku podgląda czy transportów kolejowych, więc widać, że Amerykanie w sposób niezbyt taki oficjalny, ale bardzo skuteczny działają i wpływają na moderowanie sytuacji dziwię się tylko, że pan prezydent, który przeszedł na stronę amerykańską po wybuchu wojny na Ukrainie. Teraz zrobił zwrot przez równę.
A rozumie pan te decyzje Andrzeja Dudy? Co mogło nim powodować niechęć do Tuska strach przed Kaczyńskim?
Różne mogą być przesłanki, na jakie słyszałem z tym środowiska, jak i służę, że prezes nikogo nie powoła nie wskaże na stanowisku, jak nie ma przynajmniej 3 ważnych powodów, żeby go natychmiast odwołać, więc mogą być tu różne formie nacisku, ale też zwyczajne ludzkie emocje, ale przy tego typu sprawach nie jest to żadne usprawiedliwienie, bo jeżeli mówimy o konstytucyjności, to tutaj gołym okiem widać, że ta ustawa jest niekonstytucyjna, nie potrzeba do tego nawet doktoratu sprawa.
A czy obawia się pan fałszerstw albo manipulacji tymi dokumentami, którymi będzie dysponować komisja w pana przypadku z pewnością będzie pan rozliczany z tej umowy z Gazpromem z 2010 roku? Czy pan się obawia, że będzie taka sytuacja? Jak miała miejsce z Krzysztofem Brejzą, że włamano się do jego skrzynki mailowej i telefonicznej wybrano tam różne treści. Pomiszano te treści ze sobą, a potem opublikowano w TVP Info?
Spodziewam się tego typu rozwiązań tego typu działań, bo widać wyraźnie, że na przykładzie choćby właśnie tej sprawy z pgazusem, gdzie producenci, to znaczy Izraelczycy usunęli czy odebrali prawo do korzystania z tej tego oprogramowania dla polskiego rządu, uwagi na nadużywanie narzędzi do walki politycznej zamiast do walki z terroryzmem. Należy w takiej sytuacji brać pod uwagę, że mogą być tego typu nadużycia. I te ostatnie działania, czy też ten ostatni spod, który został wyświetlony pod logo partii PiS, pokazują, że brutalizacja życia politycznego i takiej komunikacji społecznej doszła do bardzo dramatycznie niebezpiecznych poziomów, bo wyzwala się takie pokłady nienawiści, które potem bardzo trudno będzie załagodzić.
A czy ta komisja zdaniem pana to jest taki przełom polityczny, czyli wydarzenie, które może zmienić polityczną dynamikę dać wiatr w żagle w opozycji zmobilizować się elektorat opozycyjny, osłabić Prawo i Sprawiedliwość?
No, jeżeli poszukujemy analogii, bo to teraz akurat ten czas też rocznicowych wspomnień. To pamiętam z takiej książki Aleksandra Łuczaka o tych działaniach z czerwca dziewięćdziesiątego drugiego roku, kiedy to na parę dni, w związku z tym, że złożono wniosek o odwołanie rządu Olszewskiego na parę dni, potem uruchomiono proces takich dzikiej lustracji. I takim bardzo wymownym efektem takich gangsterskich działań była sytuacja, kiedy były prowadzone rozmowy z PSL em i z Konfederacją Polski niepodległej i w pewnym momencie 2 czerwca menomenem. Pamiętam taką sytuację, jak na spotkanie wchodzi wicemarszałek z KPN, no Dariusz Wójcik mówi coś do Leszka Moczulskiego i Leszek muszluski, przewodniczący Konfederacji Polski niepodległej, wstaje mówi koniec nie ma, o czym mówić? Potem okazało się, że właśnie pan Dariusz Wójcik dostał propozycję nie do odrzucenia, że jeżeli ta pan nie będzie głosowało, tak jak mu nakazuje nakazują służby, to Leszek Moczulski zostanie uderzony teczkami. Tak się zresztą potem stało, więc w tej chwili ta sytuacja wygląda. Podobnie to znaczy w obliczu zagrożenia utraty władzy i sięga po takie pokłady różnego rodzaju materiałów niejawnych, bo okazało się, że.
No niestety jakoś tego połączenia była do tej pory fatalna za co państwa serdecznie. Przepraszamy spróbujemy ponownie połączyć się z Waldemarem Pawlakiem. My byłem premierem obecnie przewodniczącym rady Naczelnej PSL, rozmawiamy oczywiście o komisji do spraw, badania rosyjskich wpływów w Polsce. Waldemar Pawlak z pewnością będzie tą osobą, którą, jeżeli ta komisja się ukonstytuuje, choć oczywiście powołanie członków i rozpocznie pracę, będzie przyto oblicze tej komisji wzywana. I zapewne pytana o negocjacje w sprawie przedłużenia umowy z Gazpromem z 2010 roku. Ta umowa zapewniała dostawy gazu do naszego kraju do 2022 i zwiększała dostawy tego surowca do 10 000 000 000 m³ rocznie już wówczas Prawo i Sprawiedliwość krytykowało rząd Waldemara Pawlaka za zbyt długi termin obowiązywania, umowy zakup zbyt dużej ilości gazu i zakup tego surowca po zawyżonej cenie. Waldemar Pawlak jest z nami ponownie, Panie Premierze, chciałabym zapytać trochę wychylając się w przyszłość i zostawiając na razie czerwiec początek prac komisji, jeżeli ona ruszy rzeczywiście ze swoimi pracami. Chciałbym zapytać o czas po wyborach. Załóżmy, że opozycja wygrywa PiS przegrywa, czy PiS, jeżeli przegra, to odda władzę w sposób taki jak samitny demokratyczny, bo ja słyszę w kuluarach sejmowych, że niektórzy politycy opozycji uważają, że ci mobilizowani przez PiS do pilnowania prac komisji wyborczych obywatele mogą, kiedy pojawią się pierwsze wyniki dające wygraną opozycji. No kwestionować protokoły słać skargi i wówczas Sąd Najwyższy uzna, że nieprawidłowości jest, tyle, że wybory należy powtórzyć.
Można się spodziewać takich działań, ale tym bardziej właśnie potrzebne są w tej chwili bardzo staranne przygotowania i zadbanie o to, żeby w czasie kampanii w czasie wyborów w czasie głosowania było dem była demokratyczna kontrola nad procesem.
Wyborczy.
To znaczy chodzi panu oczywiście o tę mobilizację, także po stronie opozycyjnej, tak, bo opozycja też przygotowuje się do monitorowania przebiegu tych wyborów.
No bardziej demokratyczne powinny zadbać o mężów zaufania o osoby, które będą w składach komisji. To jest bardzo potrzebne, żeby nie było potem wątpliwości i nie było w ogóle żadnych podstaw do podważania legalności wyborów.
Pan powiedział partie powinny zadbać tak jakby pan był ekspertem zewnętrznym, a nie przewodniczącym rady Naczelnej jednej z partii, czyli PSL, u rozumiem, że PESEL jest aktywny na tym polu.
Tak, tak i odwołuje się do wszystkich informacji politycznych, które będą uczestniczyły w tych wyborach, bo bardzo ważne jest, żeby było szerokie zaangażowanie, jeżeli chodzi o same procesy procedury wyborcze, trzeba jednak odnotować już teraz, że jest duża asymetria, jeżeli chodzi o dostęp do mediów publicznych, bo tutaj jest dramatyczna dramatyczny przechył i taka no zupełna nierównowaga, którą można obserwować wielu autokratycznych państwach, gdzie, gdzie media pod kontrolą rządu zajmują się propagandą, a nie informowanie.
To jeszcze zapytam o wydarzenia z grudnia zeszłego roku jest kwietnia obecnego roku, czyli wracamy do tematu rosyjskiej rakiety, która wleciała w naszą przestrzeń powietrzną, a potem wylądowała pod Bydgoszczą. Na szczęście nie czyniący nikomu krzywdy. Rzeczpospolita dzisiaj informuje, że Mariusz Błaszczak i premier Morawiecki od razu wiedzieli o tym, że ta rakieta ten nie zidentyfikowany obiekt się pojawił w naszej przestrzeni. Dziennik powołał się na dokumenty zabezpieczone przez najwyższązbę kontroli i kontrolerów są w nich meldunki służby dyżurnej centrum operacji powietrznych i to miał wyglądać w ten sposób, że kiedy ta rakieta się pojawia, no to gen. Tomasz Piotrowski chciał poinformować od razu zdarzeniu premiera ten nie odebrał telefonu. Wtedy Piotrowski powiadomił służby dyżur dyrektor generalnego, zastrzegając, że nie wie, o czym czym dokładnie jest ten obiekt, potem oddzwonił do niego premier Morawiecki i wtedy dowiedział się o incydencie, czyli nie w kwietniu panowie mieli się dowiedzieć, tylko w grudniu. Właściwie no chwilę potem, kiedy zarejestrowano ten obiekt oczywiście rzecznik rządu natychmiast odpowiedział na te publikację, że absolutnie nie oni nic nie wiedzieli. Myśli pan, że PiS będzie trwał przy tym kłamstwie, że po prostu Mariusz Błaszczak i Mateusz Morawiecki nic ani słowa nie usłyszeli o tej rakiecie w grudniu.
Trzeba no to wejść, że PiS owi kłamanie wychodzi całkiem dobrze, niedawno miałem taką przygodę rzecznikiem PiS, u, gdzie na kłamał na mój temat i mojej firmy, w której pracuję. I kiedy poprosiliśmy o sprostowanie, to z PiS u dostałem pismo, że nie może sprostować, bo to mogłoby naruszać jego dobra osobiste, a więc mówienie prawdy może naruszać dobre osobiste przedstawicieli PiS u i z tym należałoby się zgodzić, a w tej sytuacji, która dotyczy tej rakiety, to trzeba na 1 sprawę zwrócić uwagę w wojsku. Jest generalna zasada przy służbie dyżurnej, że na koniec zawsze się mówi, czy zaistniało coś znaczącego, czy nic istotnego nie zaszło i to jest skaną taki od dowódcy drużyny po generałów na najwyższych stanowiskach, że zawsze na zakończenie służby melduje się przełożonym. Czy coś istotnego zaszło, więc tutaj wojskowi przypuszczam, że bardzo starannie to to robili, a od polityków cywilnych dostali pewnie polecenie nie na piśmie tylko na telefon, żeby przemilczeć i wyciszyć sprawę, no bo wtedy to było niezbyt wygodne, żeby przyznać się, że jeszcze jakaś druga rakieta wleciała i na dodatek jeszcze nie wiadomo, gdzie jest.
Waldemar Pawlak, przewodniczący rady Naczelnej PSL, u były premier dziękuję za rozmowę.
Bardzo dziękuję pozdrawiam.
Informacje. Zwiń «

PODCASTY AUDYCJI: WYWIAD POLITYCZNY

Więcej podcastów tej audycji

REKLAMA

POSŁUCHAJ RÓWNIEŻ

REKLAMA

DOSTĘP PREMIUM

TOK FM Premium 40% taniej. Radio TOK FM bez reklam, podcasty z audycji i podcasty tylko dla Subskrybentów.

KUP TERAZ

SERWIS INFORMACYJNY

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA