Rozwiń » Piętnasta 23 o Kosowie będziemy teraz rozmawiać, a dokładniej o zachodnich siłach pokojowych w Kosowie łączymy się z gen. Tomaszem Bąkiem byłym dowódcą dwudziestej pierwszej brygady strzelców podhalańskich w Rzeszowie. Dzień dobry.
Dzień dobry panu, dzień dobry państwu, witam serdecznie.
A także byłym dowódcą polskiego kontyngentu kontyngentu wojskowego w Kosowie. Panie generale, chciałbym z panem ustalić czy, a może jak duże niebezpieczeństwo grozi polskim żołnierzom w Kosowie? Biorąc pod uwagę, że znaleźli się pomiędzy zdominowanym przez Albańczyków rządem Kosowa, a tłumami Serbów, którzy sprzeciwiają się nowym władzom samorządowym w północnej części kraju? No bo zbojkotowali wybory samorządowe i nie podoba im się, że w ich miejscowościach urząd urzędu burmistrzów mają objąć Albańczycy pomiędzy 1 siłą, a drugą znajduje się kontyngent prawie 300 polskich żołnierzy. Czy biorąc pod uwagę znów, że tam wybuchły zamieszki i 10 żołnierzy na to zostało rannych na szczęście nie Polaków, czy oni także są w niebezpieczeństwie?
No jednoznacznie trzeba przyznać, że zagrożenie jest trzeba oczywiście odpowiednio reagować, trzeba się odpowiednio przygotować na to zagrożenie. Pamiętajmy, że to napięcie trwa od praktycznie.
Do roku.
Kiedy miałem okazję dowodzić, miałem przyjemność dowodzić pierwszą zmianą polskiego kontyngentu, razem z panem gen. Polko. To napięcie trwa cały czas cały czas istnieją jednak różnice zarówno religijne poglądowe jak i ideologiczne pomiędzy kosowskimi Albańczykami jak kosowskimi Serbami, stąd one co jakiś czas nabierają. Niestety takiego realnego wydźwięku, które no mieliśmy okazję zaobserwować kilka dni temu m.in. które skutkowało dosyć poważnymi skutkami w stosunku do żołnierza. Kontyngentów pokojowych, głównie węgierskiego i włoskiego, które stacjonują w północnej części Kosowa. Oczywiście, to zagrożenie jest trzeba go realnie oceniać, trzeba się przygotować, aby odpowiednio reagować no ale znowu też z drugiej strony nie należy jakoś demonizować, demonizować sytuacji, ponieważ ta sytuacja tak jak już wspomniałem, trwa od dziewięćdziesiątego dziewiątego roku. Pamiętajmy, że część z państw zarówno europejskich jak i państw całego świata nie akceptuje państwa pod nazwą Kosowo.
To nawet są niektórzy członkowie NATO, jak np. Hiszpania, panie generale, np. tak moją budzi to, że polscy i żołnierze innych krajów na to znaleźli się w sytuacji, w której raczej zwykle widzimy policjantów, to znaczy oni dostali za zadanie bronić przed tłumem demonstrantów ratusza siedziby miejscowych władz. Tam jest też kontyngent zachodniej policji, także polscy policjanci tam służą, dlaczego żołnierze, dlaczego żołnierze wykorzystuje się do zadania policyjnego do kontroli tłumu?
No prawda jest też taka. Ja miałem okazję akurat dowodzić pierwszą grupą interwencyjną w Kosowskiej mitrwicy w roku na początku roku 2000, kiedy to kontyngent francuskiej poprosił nas o wsparcie, ponieważ nie był w stanie sobie sam poradzić z napiętą sytuacją w Kosowskiej mitrowice. Ona była bardzo złożona i to napięcia pomiędzy Serbami Albańczykami było no na tyle wysokie, że trzeba było interweniować i nie zawsze siły policyjne są w stanie reagować. Natomiast pamiętajmy o tym, że siły wojskowe, które wysyłane są do misji, zwłaszcza do takich misji jak w Bośni czy w Kosowie są również przygotowywane do zadań tzw rajot kontrol, czyli kontrolowania tłumu, a więc również do tłumienia różnego rodzaju zamieszek czy demonstracji.
Są wyposażone odpowiednio do.
Tego się zgodzę się z panem. Ja się zgodzę z panem redaktorem, że raczej tutaj powinny być dedykowane siły policyjne, no ale prawda jest taka, że nie zawsze nie zawsze te siły policyjne są wystarczające, aby zapanować nad sytuacją. Ja jestem oczy osobiście przeciwnikiem stosowania czy użycia sił wojskowych do tłumienia demonstracji z prostej przyczyny mentalnie siły wojskowych są przygotowywane do zupełnie innych zadań i wykorzystywanie ich do zadań tłumienia demonstracji, czy różnego rodzaju niepokojów społecznych nie są dobrą rzeczą, ponieważ może zostać przekroczona pewna linia zasad, które obowiązują w tłumieniu demonstracji, a tych zadań, które realizowane są w ramach operacje bojowych przez siły zbrojne, więc tu zdecydowanie dedykowałbym siły policyjne do tych zadań.
Polskich żołnierzy w Kosowie jest zgodnie z postanowieniem prezydenta do 300 około 300. Panie generale, czy oni są polscy żołnierze wyposażeni odpowiednio do tej misji, bo tak jak pan powiedział zadania, do których przygotowuje się wojsko są zupełnie inne do kontroli tłumu. Mamy w Polsce np. nie wiem oddziały prewencji policji wyposażone w tarcze hełmy pałki, a żołnierze mają oparcie w takim sprzęcie?
Też, dlatego że już w dziewięćdziesiątym dziewiątym roku, kiedy pierwszy raz mieliśmy problemy pomiędzy ludnością albańską, a serbską i to w naszej strefie odpowiedzialności na południu Kosowa. Praktycznie zaraz przy granicy z Macedonią, oczywiście taki sprzęt wtedy nasz kontyngent nie posiadał, dlatego zapożyczyliśmy sprzęt od jednostek amerykańskiej żandarmerii. Też mieliśmy sytuacji, kiedy trzeba było używać naszych żołnierzy, a mówię tutaj o pierwszej zmianie, która była wystawiana w ramach osiemnastego batalionu powietrzno santowego z Bielska Białej do tłumienia demonstracji w takiej miejscowości stypce była to bardzo głośna operacja, dlatego że tam był duży problem właśnie z ludnością serbską, która nękana była przez ludność albańską. To był jak gdyby taki odwet za to, co działo się wcześniej, zanim na to wkroczyło do Kosowa. Natomiast oczywiście od tego czasu jednostki wojskowe są również wyposażone w sprzęt typu rajot, kontrol, czyli do tłumienia demonstracji ulicznych, aczkolwiek tak jak powiedziałem, jestem zwolennikiem, aby tego typu operacje były realizowane przez jednostki policyjne, bo one są dużo lepsze. Jako przykład podam operacje Bośni gdzie była specjalna jednostka włoskiej karabinieri, która kontrolowała wszystkie demonstracje, które odbywały się czyta na terenie Sarajewa czy innych miejscowości bośnikarcegowinie.
Panie generale, zacytuję panu kogoś tym kimś będzie jeden z pańskich następców w roli dowódcy polskiego polskiego kontyngentu w Kosowie, major, a teraz już ppłk Paweł Żak, który pytany o to jak wyglądają relacje sił pokojowych z miejscowymi mówił tak Serbowie są do nas bardzo dobrze nastawieni, traktują nas poprzyjacielsku i z szacunkiem niedo doświadczyliśmy żadnych negatywnych emocji. To nie jest stara wypowiedź. To jest wypowiedź sprzed paru miesięcy. To, co się stało, że teraz siły pokojowe stały się dla demonstrantów celem by nie powiedzieć wrogiem. I dlaczego demonstrujący Serbowie malują teraz na wozach bojowych sił pokojowych litery z, czyli symbole rosyjskiej napaści na Ukrainę?
Proszę państwa nie ukrywajmy, że jednak serpia jest pro rosyjska i tam widać jasne i wyraźnie mocne wpływy, zwłaszcza polityczne Kremla Moskwy Rosji. Natomiast pamiętajmy również o tym, że my jako żołnierze, bo tak mogę powiedzieć, bo spędziłem tam blisko 13 miesięcy w Kosowie w ramach pierwszej zmiany kontyngentu Operacyjnego musimy być bezstronnie staramy się być bezstronni i to nie jest proste. To nie jest łatwe zadanie, dlatego że zawsze jakieś relacje są nawiązywane, nie ulega wątpliwości, że łatwiej nawiązuje się relacje ze stronom serbską, bo mówią językiem bardziej przyjaznym bardziej Słowiańskim bardziej takim rozumianym przez nas, ale to nie znaczy, że nie jesteśmy również w dobrych stosunkach ze stroną albańską, czyli z Kosowskim i Albańczykami całą sztuką operacji wsparcia pokoju czy operacji pokojowych. Jest umiejętność zachowania bezstronności wobec stron konfliktu. To jest powiem tak po wojskowemu cholernie trudne skomplikowane, ale wierzę w to, że polskiemu kontyngentowi zawsze się to udawało i teraz również uda się to oczywiście nie dziwmy się reakcją zwykłych ludzi, którzy reagują emocjonalnie przeciwko temu, co się dzieje. No nie ukrywajmy, że problem Kosowa to jest problem, który pojawił się pod koniec lat dziewięćdziesiątych ubiegłego stulecia i proszę państwa, mimo ogłoszenia niezależności suwerenności państwa pod nazwą Kosowo. On jeszcze bardzo długo będzie potężnym problemem zarówno w aspekcie organizacji narodów Zjednoczonych Unii Europejskiej NATO jak i każdego z państw, które wysyłają swoje kontynggenty do tego państwa.
Pan nie tylko dowodził u kontyngentem w Kosowie, doktoryzował się pan też z niego i chciałbym zapytać, czy wg pana fachowej oceny ta liczebność do 300 żołnierzy określona postanowieniem prezydenta i ten sprzęt, który tam na miejsce wojsko polskie skierowało. To są wystarczające siły i środki do wypełniania zadań przez PKW Kosowo. Czy potrzebne jest może wzmocnienie? Jak to wygląda wg pana? To.
Znaczy to wzmocnienie jest ta ocena ilości sił, wynika z analizy zagrożeń, które przeprowadzane są przeprowadzane, są przez Unię Europejską. Czy wcześniej przez NATO, które patronowało i było, że tak powiem, organizatorem misji wsparcia pokoju. Pamiętajmy, że kiedy osiemnasty batalion powietrzno desantowy Zbierska białej pod dowództwem wtedy na początku Romana Polki, a po tym, pod moim dowództwem wylądował w Kosowie liczyliśmy blisko 1000 żołnierzy. Oczywiście zagrożenie zmniejszało się z roku na rok, w związku z tym również ilość sił dedykowanych do tej misji była redukowana, stąd też wynikała decyzja prezydenta. Ta decyzja prezydenta to jest. Ja bym powiedział bardziej symboliczna, bo takie są zasady polityczne, takie są zasady wojskowe, że.
Dezygnować, a prezydent ogłasza i podpisuje.
Tak tak oczywiście. Natomiast natomiast ilość żołnierzy wynika z potrzeb i zadań, które są dedykowane przez organizacje, które organizuje tą misję. Natomiast pamiętajmy o 1 zawsze gdzieś tam na terenie Europy funkcjonuje odwód strategiczny w ilości około 1000 1500 żołnierzy, którzy są w gotowości do natychmiastowego przerzucenia do Kosowa.
I wsparcia tak zresztą równieżił pokojowych, panie generale, przerywam, bo musimy powoli kończyć i zrobić miejsce dla informacji TOK FM 15 36 gen. Tomasz Bąk, były dowódca dwudziestej pierwszej brygady strzelców podhalańskich w Rzeszowie bardzo dziękuję. Zwiń «
PODCASTY AUDYCJI: POPOŁUDNIE RADIA TOK FM
-
10:32 W studio: Mariusz Sztal
-
12:38 W studio: Paulina Sobiesiak - Penszko
-
13:03 W studio: Roy Subramoney
-
12:13 W studio: Marek Józefiak
-
12:26 W studio: dr hab. Paweł Kowal
REKLAMA
POSŁUCHAJ RÓWNIEŻ
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
12:00 Dzień po wyborach
-
20.09.2023 22:00 Wieczorem23:46 W studio: Edwin Bendyk
-
-
20.09.2023 22:00 Wieczorem27:34 W studio: Edwin Bendyk
-
-
-
-
39:22 W studio: Joanna Sawicka , Wojciech Szacki
-
20.09.2023 23:00 Maciej Zakrocki przedstawia52:05 W studio: Jędrzej Witkowski
-
-
-
-
-
13:20 Połączenie12:38 W studio: Konrad Popławski
REKLAMA
DOSTĘP PREMIUM
TOK FM Premium 40% taniej. Radio TOK FM bez reklam, podcasty z audycji i podcasty tylko dla Subskrybentów.
KUP TERAZSERWIS INFORMACYJNY
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
-
TOK FM
-
Polecamy
-
Popularne
-
GOŚCIE TOK FM
-
Gazeta.pl
-
WYBORCZA.PL