REKLAMA

"Prezydent zrozumiał, że może zostać Persona non grata dla Zachodu"

Wywiad Polityczny
Data emisji:
2023-06-02 17:00
Prowadzący:
Czas trwania:
13:57 min.
Udostępnij:

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

Transkrypcja podcastu

Rozwiń » Karolina Lewicka. Dzień dobry, witam państwa. I zapraszam na wywiad politycznymu i państwa pierwszy gość Robert Kropiwnicki, poseł Platformy Obywatelskiej, wiceszef klubu parlamentarnego koalicji Obywatelskiej. Dzień dobry, Panie Pośle, dzień dobry. Panie dzień dobry państwu. No to było tak w poniedziałek pan prezydent podpisuje lex Tusk i kieruje tę ustawę następczo od Trybunału Konstytucyjnego. We wtorek ustawa zostaje opublikowana w środę wchodzi w życie. Pan prezydent wylewnie tłumaczy, że nasi sojusznicy jej nie rozumieją, bo albo źle ją przetłumaczono albo ulegli wpływom opozycji i że osobiście może rzecz wyjaśnić, prezydentowi bajdenowi, ale nadchodzi nadchodzi dziś, czyli piątek nie w piątek przed południem. Pan prezydent najpierw dowodzi przed kwadrans, że ten podpis był słuszny, komisja niezbęd potrzebna zarzuty formułowane przez ekspertów i media wynikają ze złej woli oraz niekompetencji, po czym nagle pan prezydent przypomina sobie, że Trybunał Konstytucyjny jest w konflikcie, to sytuacja gorsząca mówi głowa państwa i proponuje uwaga uwaga nowelizację tej ustawy, którą 4 dni wcześniej podpisał najpierw poproszę pana o ogólną ocenę tego zwrotu.
Akcji.
To jest jednak kompromitacja. No tu prezydent nie podpisał się ani jako Obywatel, ani jako prawnik, bo to wygląda na to żad nią, przeczytał dopiero po tym, jak ją podpisał. No i może, a może przeczytał ze zrozumieniem, albo ktoś wyjaśnił, ale to jest rzecz absolutnie rujnująca nasz wizerunek zarówno w Polsce jak i na zewnątrz, to, że prezydent podpisuje ewidentnie niekonstytucyjną ustawę, bo gdzie naprawdę ciężko znaleźć ekspertów, którzy by powiedzielieli, że to jest ustawa zgodna z prawem. I nagle mówi no dobrze, to ja bym będę nowelizował. To jest rzecz, no trudno to komentować.
Panie Pośle, ale to zapytam konkretnie, bo pan mówi, że może przez weekend nie przeczytał, albo może nie przeczytał ze zrozumieniem, bo przypomnę w poprzedni piątek Sejm odrzucił senackie weto. Wieczorem ta ustawa trafiła na biurko prezydenta w poniedziałek przed południe była ta konferencja, kiedy pan prezydent oznajmił, że podpisuje kieruję następczo do trybunału. Ja się zastanawiam, skąd ten zwrot akcji czy została wywarta na pałac prezydencki i presja amerykańska czy pan prezydent cofnął się pod wpływem krytyki wewnętrznej? Czy może Prawo i Sprawiedliwość zmieniło zdanie z drugiej strony, gdyby to PiS nalegał na pana prezydenta, żeby jednak się wycofywał z tego podpisu. No to teraz nie słyszelilibyśmy od premiera Morawieckiego, że on nic na ten temat nie może powiedzieć, bo jeszcze tego nie widział.
Myślę, że mogło mieć wpływ na to z 1 strony opinia międzynarodowa, czyli bardzo mocna reakcja departamentu stanu, że amerykańskie to rzeczywiście bardzo szybka i konkretna, a decyzja, bo przypomnę, że była wypowiedź ambasadora poparta przez Departament stanu bardzo szybko przeprowadzona również debata w parlamencie europejskim stanowisko komisji Europejskiej, więc to musiało mieć wpływ na prezydenta i może zrozumiał, że no może zostać persona, no grata w środowisku międzynarodowym, bo to jest standard wschodni. To, co zaprezentował to, co prezentuje PiS w tym w tej ustawie, a do tego myślę, że też sprzeciwł społeczny, który zobaczył jak jest jak narasta fala, też wokół naszego marszu, który będzie w niedzielę m.in. przeciwko tej ustawie. No spowodowało może jakąś refleksję u pana prezydenta, a może właśnie wrócił z urlopu i zaczął myśleć, że to jednak nie idzie dobrą stroną, a co.
Zmiana decyzji w piątek przed niedzielą, czyli przed państwa marszem, to próba obniżenia emocji po stronie opozycyjnego elektoratu?
Myślę, że tak, że to była taka próba. No ale to ja się pomyliłem, wycofuje się ustawa jest dobra, ale jednak tutaj coś będzie robić poprawkę niewątpliwie prezent próbuje odwracać opinię o tej ustawie. No, która jest tragiczna, no i właściwie mi się nie da poprawić i nawet to, bo przed chwilą właściwie ten projekt prezydencki został opublikowany na stronie Sejmu. I to jest właściwie pan nic wiele nie zmienia to jest.
Znaczy no nie zmienia zmienia się zmienia się dużo, bo prezydent proponuje likwidację środków zaradczych, a myślę, że o te środki zaradcze rzecz się rozchodziła, bo przecież te środki zaradcze. Przypomnę ten podstawowy zakaz pełnienia funkcji publicznych, nawet do 10 lat to był odczytywany zarówno w Polsce, jak i na arenie międzynarodowej jako możliwość wyeliminowania przez te komisje głównego rywala politycznego Prawa i Sprawiedliwości, czyli Donalda Tuska, czasem pan prezydent teraz w tej noweli proponuje, by te środki zaradcze zostały zlikwidowane. Poza tym proponuje by ta komisja była komisją zewnętrzną bez udziału członków parlamentu z posiedzeniami generalnie jawnymi z możliwością kontynuowania pracy po wyborach. No i jeszcze środek odwoławczy miałby być kierowany do Sądu Apelacyjnego w Warszawie może to być też sąd właściwy dla miejsca zamieszkania osoby przez komisję. To jednak są zasadnicze zmiany pytanie raczej czy Prawo i Sprawiedliwość raczej uwzględnić, bo na razie obowiązuje ta ustawa, którą pan w poniedziałek pan prezydent w poniedziałek podpisał?
Myślę, że jednak te zmiany no one próbują zmieniać trochę narrację wokół tej komisji, ale to dalej jest komisja w takim duchu absolutnie wschodnim ruskiekiem wręcz no i to tego powiedzieć.
No to zgoda, ale zostaje ta warstwa propagandowa, żeby kogoś niszczyć jego wizerunek propagandową, ale nie będzie, jeśli chodzi, nie będzie można ostatecznie tak odsunąć od możliwości np. bycia premierem.
Ale kluczem tej od początku zresztą było to, że, żeby móc przedstawić kogokolwiek, że wezwany przed tą komisję znaczy agent ruski, no bo to do tego się mniej więcej sprowadzało, żeby media publiczne i cała narracja rządowa mogła krytycznie o wszystkiego, że tam będą przed nią zasiadać, mogli się do w ten sposób budować. Opowieść i teraz prezydent próbuje to lekko korygować, mówiąc, że nie będzie tych środków zaradczych, ale cały spektakl i całe otoczenie tego zostaje, więc to dlatego uważam, że ona ma, że to nie będzie miał wielkiego wpływu i to, co pani z na co pani zwraca uwagę, że teraz prezydent jest petentem większości parlamentarnej, do poniedziałku on miał długopis w ręce i on mógł z niego skorzystać. Po to, konstytucja daje mu 21 dni na zastanowienie się na podjęcie decyzji, ale on pod wpływem PiS u rządu do chciał szybko zadziałać po to, żeby na najbliższym posiedzeniu Sejmu mogli wybrać członków tej komisji już w poniedziałku ogłaszał decyzję.
No tak ją teraz pytanie co dalej, bo jeżeli pan prezydent zadziałał, teraz nie na kolejne żądanie Prawa i Sprawiedliwości, tylko np. pod wpływem tego wszystkiego, co wydarzyło się na arenie międzynarodowej, to PiS nie jest tym zachwycony. I pytanie, czy po prostu ta nowelizacja pana prezydenta nie trafi do zamrażarki sejmowej Pani Marszałek Witek, a tymczasem tak jak pan mówi, jest jeszcze 10 dni na wybór kandydatów na członków tej komisji 13 czerwca. Państwo się zbierają na plenarnym posiedzeniu i Prawo i Sprawiedliwość decyduje, że będzie tych członków wybierać, a potem, że będzie rozpoczynać pracę tej komisji.
Oni mają ustawę w garści i mogą realizować. To zresztą marszałek już ogłosiła, a nabory członków wśród klubów i wyznaczyła termin do 14 czerwca i potem, szykując się, że pewnie piętnastego chcieliby.
Powoływać. No tak, bo Sejm 2 do 16 czerwca to posiedzenia.
I teraz tym projektem prezydent no może się prosić o to, żeby on, żeby Sejm uwzględnił, ale proszę pamiętać, że jest jeszcze Senat, który ma swój czas też na rozpatrzenie tego. No i większość parlamentarna będzie mój dar na komisję muszą być opinie itd. itd. to wszystko będzie może wskazywać na to, że, bo ten projekt prezydencki może w ogóle nie wejść w życie przez dłuższy czas, przy czym trzeba pamiętać, że tam jest dość istotna. Zmiana właśnie to, że nie mogą być posłowie, a jak wiemy, sporo posłów PiS u już się mocno szykowało do tej komisji, żeby zrobić sobie no rozgłos WM kampanii prowadzić kampanię wyborczą właśnie poprzedni.
To prawda, ale ja słyszałam, że są i tacy posłowie Prawa i Sprawiedliwości, którzy wcale się nie garną, bo właśnie wolą robić sobie kampanię w terenie nie mają czasu sobie zawracać głowy taką komisją tu z elektoratem się trzeba spotykać. Wie pan fejstów facee.
Myślę, że dla nich jednak jest ważniejsze brylowanie w telewizji publicznej i ale wszystkich tych mediach rządowych po to, żeby się no i wykazywać się przesłuchaniami ważnych ludzi, którym będą mogli zadawać dość głupawy pytania, ale co do uważam, że prezydent jest absolutny teraz na straconej pozycji, bo wyszedł z projektem, który nie wiadomo, kiedy wejdzie w życie komisja już może zacząć funkcjonować właściwie od 19 czerwca. I tyle to już prezydent się może teraz prosić panią Witek pana Kaczyńskiego, żeby łaskawie chcieli pracować nad jego opinii.
No też apelował podczas tej dwudziestoczterominutowej konferencji do parlamentu, o jak i o jej jak najszybsze uchwalenie właściwie to nie była konferencja tylko oświadczenie, bo pytań dziennikarskich nie było. Pan prezydent mówił tak zbulwersowane zarzutami, które są nacechowane złą wolą wobec mnie i moich współpracowników, postanowiłem zrobić krok, który będzie sprawdzianem, ale kogo chce sprawdzać pan prezydent i czy nie miał pan takiego donasu poznawczego, że najpierw pan prezydent twierdzi, że wszystko w tej ustawie było fantastyczne, a potem wszystko w tej ustawie chce zmieniać?
Prezydent przede wszystkim powinien sprawdzać. To, co podpisuje, a nie spróbować, że będzie sprawdzał opozycję, bo to próba przerzucania godziny ta strona opozycji to jest po prostu śmieszne w tym wszystkim, bo najpierw podpisuje gniota prawnego, który jest ewidentnie niezgodne z konstytucją, a następnie mówi, że topozycja powinna coś sprawdzać. To nie to on to winien winien winna już absolutnie większość rządowa, a i my nie będziemy w tym brali udziału. No to jak w jaki sposób oni chcą pracować teraz nad tym projektem, to zobaczymy, ale my nie mamy większości to po prostu.
Pan prezydent przekonywał także podczas tego oświadczenia, że komisja jest niezwykle ważne, niezwykle potrzebne, że bardzo szkoda, że jej powołanie nastąpiło tak późno i przekonywał, że powstanie komisji będzie zapobiegało rozprzestrzenianiu się kolejnych wpływów rosyjskich, których Polacy się obawiają. I co pan na to.
Oczywiście, że obawiamy się wpływów rosyjskich, ale pamiętamy, kto sprowadzą najwięcej węgla w historii i to właśnie rząd PiS u kilkanaście milionów ton rocznie wpływał węgla rosyjskiego i teraz połembargu nagle ceny węgla poszybowały mocno w górę i dalej są w Polsce 3 × droższe niż na rynkach światowych. To oni sprzedali Lotos czy właściwie rozdali lot za pół darmo? Co wiemy, że o kilka miliardów zaniżoną wartość Lotosu i poszło to w ręce w dużej mierze kapitału, który jest bardzo dziwny, bo przypomnę, że ten pan prezes molu ma zarzut ma wyroki za korupcję, a wcześniej zakup Orlen przejął stacje, które wcześniej były stacjami ukou, więc z tych powiązań wokół, a Morawieckiego wokół Macierewicza.
O tym, mówiłam państwo od wielu miesięcy, bo w październiku zeszłego roku Donald Tusk domagał się komisji śledczej, mającej wyjaśnić wpływ Rosji na politykę energetyczną Prawa i Sprawiedliwości, a wie pan, jak teraz ta wypowiedź Tuska z wykorzystywana rzecznik PiSu Rafał Bochenek mówił, że, komentując te komisję, którą PiS powołuje, że to Donald Tusk naciskał, aby taka komisja powstała?
I oczywiście i my dalej mówią powołajcie komisję śledczą na ustalonych zasadach, której oczywiście oni będą mieli większość, ale ona będzie funkcjonowała w oparciu o ustawę już przyjętą sprawdzoną będzie funkcjonowała w parlamencie, a nie będzie funkcjonowała w kapmę czy u premiera, a który i ma badać tegoż samego premiera. No kto ubierze, że to jest prawdziwe, a to właśnie Morawiecki Sasin Obajtek powinni pierwsi zasiąść przed tą komisją i oni się powinni tam wytłumaczyć, bo no niech mi ktoś wytłumaczy, że lepiej jest badać stan spraw z roku 2010 czy tam dziewiątego niż stan spraw z 2021 czy sprzed ostatnich 23 lat. Pani proszę udowadniali, że jednak lepiej badać coś sprzed.
10 tak umowę z Gazpromem z 2010 roku, oczywiście i budowy Baltic, Pipe Panie Pośle, krótkie pytanie. Poproszę o krótką odpowiedź czy pan myśli, że ta komisja w ogóle powstanie i jej prace ruszą?
Myślę, że PiS był zdeterminowany do wczoraj, żeby tę komisję robić teraz przy bałaganie, może to trochę o słabo, ale wszystko wskazuje na to, że wg stary zasady Kaczyńskiego jak się pali, to trzeba dolewać oliwy. To on właśnie tak robi. I myślę, że ta komisja powstanie na najbliższym posiedzeniu, a potem się będą zastanowić zastanawiać, co zrobić z projektem prezydenta.
Robert Kropiwnicki, poseł Platformy Obywatelskiej i wiceprzewodniczący klubu parlamentarnego koalicji Obywatelskiej, był moim państwa gościem dziękuję, Panie Pośle, za rozmowę.
Dziękuję bardzo, do widzenia.
Państwa zapraszam na informację. Zwiń «

PODCASTY AUDYCJI: WYWIAD POLITYCZNY

Więcej podcastów tej audycji

REKLAMA

POSŁUCHAJ RÓWNIEŻ

REKLAMA

DOSTĘP PREMIUM

TOK FM Premium 40% taniej. Radio TOK FM bez reklam, podcasty z audycji i podcasty tylko dla Subskrybentów.

KUP TERAZ

SERWIS INFORMACYJNY

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA