REKLAMA

Jest temat! - Protesty a poczucie wspólnoty

Jest temat!
Data emisji:
2023-06-05 15:00
Audycja:
Jest temat!
Prowadzący:
Agata Szczęśniak
Czas trwania:
10:10 min.
Udostępnij:

Mobbing - Jak to przepracować? "Internet wytrzyma wszystko" - czyli słów kilka o marszu 4 czerwca i kampanii wyborczej

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

Transkrypcja podcastu

Rozwiń » Piętnasta 7, a Agata szczęś dzień dobry jest temat. Wy nam odbieracie prawa, my wam odbierzemy władze pamiętacie to hasło. To jest hasło z października 2020 roku. Jedno z setek haseł, które wtedy sfotografowałam. Wy nam odbieracie prawa. My wam odbierzemy władzy, no ale pasuje też jak ulał do wczorajszego dnia prawda 4 czerwca trochę później 2023 roku, może nawet ktoś z takim hasłem niósł transparent. Przeglądałam dzisiaj zdjęcia ze strajków kobiet z 2020 roku. Przyznam, że w moim 40 trzyletnim życiu brałam udział w bardzo bardzo wielu protestach byłam na paradach manifach, wiecach demonstracjach najróżniejszych antywojennych prokobiecych pro pracowniczych klimatycznych na paradach równości zwykle w ostatnich latach relacjonowała mnie jako dziennikarka. No ale trudno powiedzieć, że np. w 2020 roku byłam wyłącznie dziennikarką i że wyłącznie relacjonowałam, czyli że tylko opowiadałam, no bo przecież byłam i jestem do dziś dokładnie tak samo wkurzona, jak te osoby, które brały udział w tamtych protestach. Przepraszam, uprzejmie informuję, że jestem no i nie mogę użyć w radiu tego słowa radio jest na żywo, więc mnie nie wypikają, ale wiecie, o czym mówię, pamiętam z tamtych październikowych nocy atmosferę. No właśnie tej emocji, której tu nie mogę wprost nazwać, ale też atmosferę dyskoteki przedziwnej i przedziwnej dyskoteki, gdzie ludzi niósł jednocześnie gniew i jednocześnie muzyka. I tak tańczyłam wtedy na ulicach razem z tymi osobami, które tam były byliśmy, jednocześnie wkurzeni wkurzone i jednocześnie tańczyliśmy. No i tamte hasła, tak jak jedno z tych, które właśnie przypomniałam, ale były przecież też takie zaciągniemy was do piekła, albo to jest jakiś dramat, zawsze coś jest nas bardzo dużo, jesteśmy bardzo złe. No to hasło, które przeszło do historii kot może zostać reszta w i znowu tutaj pikamy hasło główne naczelne tamtych protestów. Myślę czuje decyduje, albo to wolność jest kobietą, przyznam, że to właśnie moja estetyka i tamte hasła i to, jak wyglądały tamte protesty i to poczucie wspólnoty ludzi, którzy no, które tworzyło się gdzieś tam na marginesach, bo wiadomo, że te protesty nie były jednorodne, ale gdzieś tam poczucie, że są ludzie, którzy zyskali głos i ludzie, którzy mają ten rodzaj wolności, które wynika z tego, że nie robimy i nie chcemy robić tego, co ktoś nam każe jakiś polityk. No albo np. ksiądz no i w związku z tym, że też bardziej odnajdywałam się w tamtych protestach, to kiedy przeczytałam w krytyce politycznej, tekst Justyny drat, to no dość się w nim odnalazłam, bo Justyna zaczyna swój tekst tak marsz 4 czerwca jeszcze jakiś czas temu wydawał. Misi wydawałował się mi i części mojej lewicowej bańki trochę obciachowy. To, co to cytat z Justyny drat z krytyki politycznej, jak pisze dalej jeszcze kilka lat temu przed 2020 rokiem kojarzyłby mi się z piosenką czarny walz albo murami Jacka Kaczmarskiego i przaśnymi hasłami o kaczerze dyktatorze? No ale autorka poszła na ten wczorajszy Mar wczorajszy Mar marsz i nie żałuje i go broni. Justyna drat będzie tutaj z nami po godzinie 16:20 i porozmawiamy o tym, dlaczego na ten marsz poszła, a jak pisze w krytyce politycznej, udało mi się zrobić fotografię, na której flagi tęczowa niebinarne i Europejska, czyli 3 sąsiadują obok kolejnego typowego hasła o kaczce o kaczorze dyktatorze. No, więc temu marszowi, który odbył się wczoraj 4 czerwca, można stawiać różne zarzuty, można udawać, że marszu właściwie nie było tak jak to przez jakiś czas robił Tomasz Sakiewicz, którego oglądałam wczoraj w TVP Info Tomasz stan Sakiewicz, to ten sam podły człowiek, który produkował naklejki o strefach wolnych od LGBT i przeklejał je do swojej gazety. Można też udawać, że był to właściwie taki malutki nieznaczący marsz, który gdzieś tam bokiem sobie przeszedł, w którym brali udział właściwie wyłącznie politycy Platformy Obywatelskiej. Nieprawda, wiecie dobrze, że to nieprawda można też mówić, że to jest marsz czy był marsz, który pomaga tylko Donaldowi Tuskowi, a wszyscy inni teraz powinni się zapłakać, gdyż w kątach można opowiadać, że był zbyt liberalny albo zbyt neoliberalny. No i tutaj zacytuję znowu Justynę brat, ale naprawdę trzeba być wielkim malkontem, żeby nie zauważyć zmiany jakości tych protestów akceptacji dla 1000 różnych haseł wielopokoleniowości. Tego, że w przemowach nie zabrakło praw kobiet LGBT nauczycieli i wycinania lasów tego, że zaczęło krążyć hasło. Jeśli klasa średnia skorzystała ze zbiórkomu, to faktycznie dni tego rządu są policzony. To był takim mem, który krążył wczoraj w internecie. No w związku z tym, że tak wiele osób wczoraj próbowało dojechać albo metrem albo tramwajami w Warszawie no i niektórzy podobno nie do końca wiedzieli korzystać z bramek w metrze. I jak pisze dalej Justyna drat, wreszcie trudno nie docenić, że wizja Polski wynikająca z tego marszu znacznie przerasta próby jej politycznego z ramowania podjął ją nie tylko Donald Tusk, ale przede wszystkim obóz władzy, prezentując te wydarzenia jako marsz starych lisów. Każdy, kto był w niedzielę w Warszawie, wie, że już nie da się dłużej po obu stronach utrzymać z takiej narracji i że póki co lepszej perspektywy na Polskę niż ta, która wychodzi z tego marszu. Nie ma to o tyle Justyna drat, która będzie tutaj z nami po godzinie 16:20, ale jest 1 zarzut wobec tego marszu, który chciałabym postawić, i który chciałabym zacytować. I tutaj twit Kacpra Parola dwudziesto czterolatka, który napisał na Twitterze dzisiaj rano tak pytacie, gdzie byli młodzi na marszu 4 czerwca, a ja pytam organizatorów i Donalda Tuska, gdzie była Dagmara Adamiak, która została zredukowana do Dagmary ze Szczecina, dlaczego nie była jednym z kluczowych momentów marszu i jego twarzą pozwalającą mobilizować młodych ludzi. Nie wiem, czy koja życie czy pamiętacie Dagmary Adamiak, to jest osoba prawniczka ze Szczecina, która wezwała do organizacji marszu jeszcze w maju, i której rzeczywiście wczoraj nie było. Natomiast wspomniał o niej Donald Donald Tusk, właśnie mówiąc o dagmarze ze Szczecina Dagmary z nami nie będzie, ale będzie Antonina majchrza krewna Platformy Obywatelskiej z Łodzi po godzinie szesnastej, którą zapytam o obecność czy nieobecność młodych ludzi, natomiast jak pisze Kacper paro, dalej tak Dagmara Dagmara Adamiak dosłownie zebrała 100 000 zł na kampanie miała jako pierwsza pomysł zgromadzenia ludzi na strajku wszystkich nawet z ogłoszoną datą, a mimo to, gdy Tusk wezwał na marsz dołączyła do niego jak zmobilizować młodych ludzi, jeśli traktowani są instrumentarnie, o to pyta Kacper parol i dalej pyta tak, dlaczego głównie to media zauważyły młodych apartie, nie młodzi muszą być częścią politycznej zmiany. Jeśli tak nie będzie nie będzie też młodych, dlaczego mam iść nakazania starszych typów, którzy nie rozumieją mojej perspektywy, to jak pójście na religię do katachety. No, więc czy tak to będzie to jedno z pytań, które postawię Antoninie Majchrzak i jeszcze na koniec jeszcze parę zdańska z preparola, tak więc po pierwsze to, to, co jest ważne, to uwzględnienie młodych, czyli zaproszenie ich do udziału, a po drugie, komunikacja z udziałem młodych. To albo obiecuje wam, że kolejna kolejną zmianą pokoleniową nie będzie zmiana z Tuska na Trzaskowskiego o odmłodzenie kadr o 10 lat, ale przejdą wkurzone genz i zaoferują coś zupełnie nowego Gz generacja. Z no, więc jeśli mają coś z nowego zaoferować i zrobić pokoleniową, no to muszą po prostu być na platformach i w polityce. Zwiń «
Transkrypcja podcastu

PODCASTY AUDYCJI: JEST TEMAT!

Więcej podcastów tej audycji

REKLAMA

POSŁUCHAJ RÓWNIEŻ

REKLAMA

DOSTĘP PREMIUM

TOK FM Premium 40% taniej. Radio TOK FM bez reklam, podcasty z audycji i podcasty tylko dla Subskrybentów.

KUP TERAZ

SERWIS INFORMACYJNY

REKLAMA

Najnowsze Podcasty

Więcej podcastów

REKLAMA
REKLAMA