REKLAMA

Zakaz pornografii

Lub czasopisma
Data emisji:
2023-06-06 12:00
Audycja:
Czas trwania:
56:14 min.
Udostępnij:

Jak polscy konserwatyści walczyli z pornografią w kraju w latach 90. i 00.? W tym odcinku usłyszysz więc o pikietach, akcjach pod kioskami, o Warszawskim Komitecie Walki z Pornografią "Dość deprawacji". Mateusz Witkowski i Bartek Przybyszewski zaglądają do różnych czasopism i dzięki tekstom sprzed lat przypominają miedzy innymi, jak to do lokalnych prokuratur trafiały zawiadomienia o popełnieniu przestępstw przez sprzedawców i kolporterów wydawnictw pornograficznych. Kto wspierał akcje antypornograficzne? Na jakie przepisy się powoływano? Jakie były metody rozwiązywania tematu? Co mówił w wywiadzie z 1994 roku Rzecznik Praw Obywatelskich prof. Tadeusz Zieliński? "Promyk Jutrzenki", "Nie", "Rzeczpospolita", "Gazeta Wyborcza" - to tu między innymi zaglądają autorzy podcastu, by przywołać rzeczywistość sprzed trzech dekad.

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

Transkrypcja podcastu

Rozwiń » Czasopisma.
Lub czasopisma.
Lub czasopisma.
Lub czasopisma lub czasopisma.
Lub czasopisma.
Lub czasopisma.
Dzień dobry, czy lubicie może państwo czasopisma, bo jeśli tak to się świetnie składa, ponieważ ten podkast nazywa się lub czasopisma, to jest w zasadzie tryb rozkazujący, należy lubić czasopism. Nie należy tak naprawdę, ale czasopisma były istotne dla polskiego dyskursu publicznego, kiedyś istotniejsze trochę niż dzisiaj i my się w tym podkreślacie nad tym faktem pochylamy, a dzisiaj będziemy rozmawiali o próbach zakazywania pornografii i w ogóle o statusie pornografii w składzie Mateusz Witkowski oraz Bartek Przybyszewski, na co dzień podkastu podcastekx, a dzisiaj sobie będziemy rozmawiali właśnie o tym, jak to mieliśmy jako państwo niektórzy mieli troszkę większe iczu, trochę mniejsze problemy z treściami pornograficznymi. Zaczniemy może trochę nietypowo, prawda nie, bo zaczniemy od opowiadania.
A skoro pornografia to promy Jutrzenki czasopismo dla dzieci, ale czasopismo nieneutralne światopoglądowo, katolickie, numer ze stycznia dziewięćdziesiątego trzeciego roku i takie opowiadanie dydaktyczne pt. co czytasz. I zacytujmy tutaj Jurek, co czytasz zapytał Zbyszek swojego kolegę w czasie przerwy międzylekcjami? Nic takiego powinniśmy na rolę to robi dalej. Dawaj, dawaj Jurek.
A nic takiego mruknął Jurek i zaczerwienił się schował też szybko czasopismo do szkolnej teczki. Zbyszek zdążył zauważyć nagł kobietę. Na.
Okładce. No wiesz, co nie spodziewałem się tego po tobie, przecież chodzisz do kościoła i coś takiego czytasz z oburzeniem zwrócił uwagę Jurkowi.
W tej chwili zabrzmiał dzwonek na następną lekcję Jurek pospiesznie wszedł do klasy Zbyszek z trudem skupiał myśli na temacie lekcji myślał o Jurku. To, że niektórzy chłopcy i parę dziewcząt regularnie studiowali czasowisma ponograficzne, było wiadomo wszystkim parę było konkretne osoby, które tak tam wcale się z tym nie kryli, byli to jednak ci, którzy jeśli przychodzili na niedzielną mszę, to zatrzymywali się przed drzwiami kościoła, ale Jurek należał do bardziej gorliwych przez długi czas, był nawet ministantem.
Dobrze, że dzisiaj mamy spotkanie, muszę omówić to z promykami, pomyślał z ulgą promyki, czyli taka grupa oazowa. Jak się domyślamy, superbohaterska też przy okazji podejrzewam w czasie spotkania Zbyszek, opowiedział o dzisiejszym wydarzeniu w szkole z wypowiedzi pozostałych promyków wynikało, że problem ten istnieje prawie we wszystkich klasach dzieci mówiły o czasopismach książkach filmach, których treści są nieskromne, a które znajdują coraz szerszy krąg odbiorców.
Na pewno pod tym względem dzieje się niedobrze nie tylko wśród dorosłych, ale coraz częściej wśród dzieci i młodzieży powiedziała pani Ania, pomyślmy, jednak teraz co możemy zrobić, aby to zmienić?
To wcale nie jest łatwe. Ja kiedyś upomniałam 2 koleżanki, które miały albumy z takimi zdjęciami, to okropnie mnie wyśmiały podzieliła się.
Basia i mnie to też spotkało dopowiedziała zeszka.
Ja wiem, że trzeba upomminać, ale może trzeba też podsuwać innym jakieś książki religijne pisemka albo kasety z filmami religijnymi. Totalnie dobry substytut. Ja mam parę takich kaset i cały czas nie pożyczam innym zaproponował. Stefek mam pomysł, powiedział Zbyszek. Ja mam w domu sporo książek religijnych i czasopism dla dzieci zaniosę je do biblioteki szkolnej. I poproszę panią bi bibliotekarkę, żeby je proponowała dzieciom na pewno się zgodzi. Ja często pomagam w bibliotece, to też będę zachęcał.
Fajnie. Ja też mogę dać swojej książki czasopisma ucieszyła się Kaśka propozycji było dużo poprawił się też nastrój przed dzieci. Nie było już uczucia bezsilności, ale radość, że mogą też dobrego zrobić coś, co pooże zwyciężyć zło i to jest podpisał się autor albo autorka oim muszę powiedzieć, że to jest oczywiście, to jest jakiś badania o dzieciach. No ale ten todu operanndii powiedzmy tutaj przyjęte pod sam koniec jest bardzo częste, było dla polskiej konserwatysty, trzeba coś zrobić i to coś to może być np. zaniesienie kaset z filmem katolickim do szkolnej biblioteki w ramach walki z pornografią.
Tak i tego jeszcze nie powiedzieliśmy, to totalnie rozwiązało problem znaczy od dziewięćdziesiątego trzeciego roku od stycznia w Polsce nie ma absolutnie żadnych treści pornograficznych dostępnych gdziekolwiek czy to książek filmów zdjęć grafik nie ma też takich stron, jeżeli wpiszecie, coś tam sobie w wyszukiwarce, to po prostu w Polsce to jest zablokowane od czasu. To jest Fakt.
Od czasu, kiedy dzieci zaniosły te materiały do szkolnej biblioteki to właściciel PIN preresu, czyli wydawnictwa zajmującego się no wydawaniem różnych tam wydawnictw pornograficznych zauważył, co się dzieje. No nazwać taki wykres, miał tak sprzedaży wszystko spada i zamykaćczyło.
Po prostu znika jest takiego jak bańka mydlana tak jest tak było w idealnym świecie, ale świat jest pełen zła, jak wiemy, no i był zły również w PRL. U co zaskoczenie obowiązywał tam art. 173, który zakazywało rozpowszechnienia pornografii. I tutaj już cytat, kto rozpowszechnia pisma druki fotografie lub inne przedmioty mające charakter pornograficzne, podlega karze pozbawienia wolności do lat 2 ograniczenia wolności albo grzywny tej samej karze podlega jak to w celu rozpowszechnienia takie pisma druki fotografii lub przedmioty sporządza przechowuje przenosi i przesyła lub przewodzi. No i powiedzielibyśmy noc jakiś tam PRL owski przepis, ale no bardzo wiele z nich się zachowało i po transformacji no było o cały czas w obiegu. Tak samo było przecież z ustawą, o prawie autorskim ta z dziewięćdziesiątego czwartego to też nie jest tak, że nie było do tamtego momentu żadnej tylko obowiązywała to PRL owskanie. I tutaj jeśli chodzi o pornografie, było podobnie no bo sobie czytamy w wyborczej z 6 listopada dziewięćdziesiątego drugiego roku i coś, co wskazuje na to, że te przepisy były egzekwowane. I tutaj cytat za rozpowszechnianie filmu pornograficznego Sąd Rejonowy w Łodzi skazał wczoraj Józefa k jest swar na karrecztę 4,5 1 000 000 zł grzywny Józef k właściciel studia NTV natura telewizjion studia filmowe nakręcił w nim film erotyczne, fascynację film był rozpowszechniany w kraju w sądzie biegli seksuoloddzzy wyrazili jednoznaczną opinię, że jest to film pornograficzne. Myślę, że komisja kontroli gieii zakładu, że po sop tak.
Tak tak tak to zakładam, że ci biegli siedzieli w 1 poieszczeniu wtedy podczas podczas oglądania, znaczy twierdzili jednogłośnie także tak jest to to mieli stempel.
Jestem róż dużostę. Po.
Stempel z nie powiem, czym proszę państwa, tak no rzeczywiście z 1 strony no funkcjonowało to prawo ono funkcjonowało w PRL u no ono też wywodziło się z bodajże z dwudziestolecia międzywojnego. Czy tam jakiś inny inna mutacja, prawda tego przepisu wtedy funkcjonowała. Więc, więc rzeczywiście w Polsce z 1 strony zakazane była zakazana była pornografia, a z drugiej jak wiedzą osoby, która pamiętają czy koniec itisów czy początek na iiisów no kupić C Goło babe czy gołego chłopa w kiosku. No to nie był wielki problem, powiedzmy tak, no jeśli w 1 kiossku akurat nie było, to prawdopodobnie był to znalazło się takie takie wydawnictwo w jakimś innym miejscu. No i to prostu funkcjonowało tak w roku dziewięćdziesiątym czwartym ściślej 14 lutego, proszę bardzo, w walentynki dziewięćdziesiątego czwartym roku w rzeczospolitej pojawił się wywiad z ówczesnym Rzecznikiem Praw Obywatelskich prof. Tadeuszem Zielińskim tam ukazał się wtedy wywiad pt. pornografia, tylko prywatnie rozmawiała z panem rzecznikiem Dobromiła Niedzielska Jakubczyk. No i tutaj okazało się, że właśnie rzecznik zainteresował się tematem pornografii, zapytała go dziennikarka, dlaczego właśnieuje się nimi zainteresował?
Tak, jak.
Proszę panią nie nie pan profesor odpowiedział, bo to jest problem obowiązuje kodeks karny, który w art. 170 trzecim nakazuje ścigać rozpowszechnianie i pornografii, a wielu ludzi pyta czy w pluralistycznym społeczeństwie. Przepis ten ma być rygorystycznie stosowany i czy Rzecznik Praw Obywatelskich ma tego pilnować. No i rzeczywiście to było no to były takie rozterki porządku lat dziewięćdziesiątych tam to jest jakiś przepis, który funkcjonuje od 70 60 50 lat. I co z nim w nim, co z nim zasadzie zrobić i mówi dalej rzecznik w ten następująco w tym wywiadzie z ustawy dotyczącej mojego urzędu wynika, że rzecznik może interweniować, gdy dostanie sygnał o naruszeniu czy ichś spraw albo z własnej inicjatywy do zakładów karnych to psychiatrycznych i jeżdżę. Więc, bo chce zorientować się, jaki jest stan przestrzegania prawa, natomiast tu przestępstwem jest rozpowszechnianie lubsyniczych wizerunków konsumowanie ich zaś nie jest karaalne. To jest przepraszam koniec cydatu takie trochę rozróżnienia jak pomiędzy, a jak piractwienie, że tak nie możesz rozpowszechniać, nie możesz wrzucić czegoś nielegalnego tak, ale nie jest przestępstwem ściąganie tego czy zapoznawanie się z taką upieracką. Treścią.
Tak jest jeszcze inne inne skojarzenie. Tak tak, jeżeli chodzi o konsumowanie, ani rozpowszechnianie. Tak tak prawda tak.
To prawda cytuję dalej profesora są tacy, którym nie podoba się pornografia i ludzie odmiennego zdania nie mogę być rzecznikiem każdego z osobna może natomiast pilnować, bo były przestrzegane prawa obywatelskie. I by również w tej dziedzinie istniała tolerancja pornografia jest znakomitym jej przykładem. I tutaj zadaje słusznie pytanie powiem pani dziennikarka, więc co powinien pan zrobić, by zadowolić purytanów, odpowiada profesor wszystkim, jestem winien tyle samo, jeżeli ktoś zmusza drugiego do oglądania nie przyzwoitych obrazów narusza prawo, więc powziąwszy taką wiadomość zareagowałbym, gdybym zaś dostał skargę, że ktoś, kto jest zmuszony do niszczenia prywatnego zbioru np. erotycznych fotografii musiałbym i jego by obronić, bo nie ma bowiem zakazu ich posiadania. Jak to wygląda w praktyce byta dziennikarka zależy od sytuacji, otóż w zakładach karnych ściany są oblepione aktami kobiet, czasem wyzywających pozach. To też, gdyby więzień napisał, że musi patrzeć na pornografie, a jest mu to wstrętne, wziąłbym go w obronę tymczasem do mego biura przysłano list jeden z naczelników zażądał zlikwidowania zdjęć wtedy jakiś więzień zaczął szaleć. Prawda, że nie doszło do rozpowszechniania, ale regulamin daje w zasadzie naczelnikowi prawo do wydania takiego polecenia. To trudno sprawa walczę jednak o tolerancję dla ludzi wszelkich poglądów i upodobań. No panie profesorze, gratulujemy to jest duża ambicję, żeby w Polsce zajmą próbować zająć, by bronić wszystkich stanowisk tak i bronić wszystkich osób przed treściami, których te osoby nie chcą oglądać, było to na pewno niełatwe. I mamy nadzieję, że, że jednak pan profesor już po tym, przestał być rzecznikiem, był jednak zadowolony ze swoich działań i spełniony prawda w swojej.
Pracy. Tak to ambitne zadanie, ale to też pokazuje, że sprawa jest bardzo skomplikowana, o czym pewnie jeszcze dzisiaj parę razy powiemy te definicje te granice są bardzo rozmyte. Tutaj jest też w tym wywiadzie taki konkretny przykład mówi rzecznik napisała domierzona skazanego, miało wyznaczone intymne spotkanie z mężem w więzieniu długo czekała strażnicy przychodzili podtrzymywali się potem zaczęto ich podglądać w ogóle na marginesie tymczasem prawo do prywatności należy respektować również w zakładzie karnym. W ten sam sposób rozumiem prawo do posiadania pornografii, dlatego będę bronił i tego, który chce wieszać na ścianach pobudzające erotycznie wizerunki i tego, który domaga się ich zdjęcia. I pyta dziennikarka, czy w takim razie należałoby tworzyć odrębne cele dla zwolenników i wrogów portografii? Ta kwestia jest wymyślona no bo jest trochę ta kwestie jest wymyślone, odpowiada rzecznik w zakładach karnych. Wszyscy chcą mieć jakieś obrazki z kobietami, oni żyją w tak nienormalnych warunkach, że nawet kapellaninie, interwj nawet oni nawet prostumaterię, że odpuszczą to zakładach poprawczych, pyta dziennikarka, tam również pojawił się ten problem wychowankowie, którzy są często dojrzałymi mężczyznami, wieszają na ścianach akty w wychowawcy za śnieg chcą im na to pozwolić sygnałów docierających. Do mnie sądzę, że nie jest to rozpowszechnianie pornografii, choć prawda, że art. 173 kodeksu karnego nie definiuje pojęć pornografia i rozpowszechnianie. Jestem wprawdzie lega listą, ale nie lubię pruderii. No i właśnie no i to są te problemy tak spór definicyjny będzie tutaj trwał w najlepsze przez dłuższy czas.
Tak tak, no, oczywiście, z 1 strony mieliśmy od rzecznika w roku dziewięćdziesiątym czwartym, który próbował dogodzić wszystkim, mówiąc, mówiąc brzydko i próbował no pochylić się zarówno nad tymi, który chcieliby sobie to owolądać, a z drugiej strony nad tymi, którzy nie życzą sobie prawda takich rzeczy i w ogóle, żeby może tutaj może lepiej, żeby nie oglądali, no i właśnie powiedzmy sobie trochę o tych drugich, tak, czyli o tych, którzy którzy, którzy nie chcieliby w ogóle, żeby ktokolwiek mógł oglądać. No bo umówmy się, no, jakim prawem to po co komu to potrzeb, a jest no i właśnie znaleźliśmy tekst z Rzeczpospolitej z 4 grudnia roku dziewięćdziesiątego szóstego o osobach, które walczął z pornografią. No ale już taki sposób zorganizowany, powiedzmy tak i jak ta walka wyglądała cytuję za kilka dni 10 grudnia z działacze Warszawskiego komitetu walki z pornografią dość depracji z wykrzyknikiem tak się nazywa ten ten komitet zamierzają przeprowadzić pikietę pod centralą ruchu, który ich zdaniem zmusza kiskarzy do popełnienia przestępstwa, czyli do sprzedawania czasopismu pornograficznych, jednocześnie w stolicy oraz w innych miastach Polski. Trwa akccja uświadamiania oskarżom, że rozpowszechniając pornografię, działają niezgodnie z prawem akcja bojkotu pornografii, podjęta została w białym stoku w lipcu tego roku przez zespół zwykłych ludzi, które cytat zwykłych ludzi niezwiązanych z żadnymi organizacjami ani siłami i politycznymi grupy działacze pod hasłem bojkotpornografii odwiedzały kioski i sklepy na białostoczyźnie, sprawdzając, czy nie są w nich sprzedawane pisma pornograficzne, efektem było jak twierdzą białostoczcy działacze niemal całkowite oczyszczenie ich regionu sporrnografii. To jest to złym do spaloną ziemię dostawili po sobie ci działacze nie jeśli.
Telewizja z Promyka Jutrzenki właśnie.
No tak, ale to właśnie działacze myślą, że to dzięki nim niemal to dzięki tym dzieciom, które wystawiły zostawiły je przypisywać sobie tak tak. To kilka dni później podobne akcje podjęto w Kielcach Lublinie Łodzi Poznaniu rzeszowej i na Pomorzu także w Zielonej Górze i w Warszawie do lokalnych prokuratur składane są zawiadomienia o popełnianiu przestępstw przez sprzedawców i kolporterów wydawnictwrtograficznych. No tak z 1 strony oczywiście, że rozumiem osoby, które nie życzą sobie pornografii, nie lubię pornografii i w ogóle bardzo by nie chciały, ale z drugiej strony no nie mogę nic dostrzec w tym w tym tekście no rzucania kłód pod nogi ludzi, którzy chcieliby wykonywać pracę i chcieliby uzyskać. Prawda zarabiać coś na tej pracy w czasach ciężkich gospodarczo, tak trudnych bardzo jeśli chodzi o poziom bezrobocia, jeśli chodzi o inflację itd. itd. no i no właśnie jesteś kioskarzem no sprzedajesz coś, co nie jest powiedziane, że to jest nielegalne tak, dlatego że znaczy jest powiedziane, że pornografia jest nielegalna, ale co jest pornografią. No właśnie tutaj wchodzimy znowu w kwestię sporu definicyjnego i nagle przychodzi ci jakaś zakładam, że to trochę rozgrzeszczanych ludzi, którzy, którzy próbują ci trochę tam grzebać w tym interesie i czasami zakładam, że to też dotyczyło nie tylko nie wiem. No szefów jakiś tam wiesz korpów dystrybuujących prasę, ale też po prostu z zwykłych kiskarzy, którzy no nie wiem, no co siedzi w tym wniosku to nie jestcja, że to sprzedają co sprzedaje, jeśli nagle przychodzi jakaś grupa ludzi się stresuje koszmar?
Tak tak nie wiem, jak duży był wpływ kiosskaży na to, co tam przychodziło. Wydaje mi się, że ograniczony i rzeczywiście zrzucanie na nich winy. No, jeżeli ktoś jakoś bardzo mocno eksponował witrynę wampę, czy tam kacami, no to można by się zastanawiać, czy to jest dobry dobry kierunek. Natomiast sama dystrybucja samoposiadanie takowych piosku, to ogólnie kaman, no tak tutaj mamy w tym artykule listę rozmaitych organizacji i miast, których tego typu protesty się odbywały został powołany m.in. warszawski komitet walki z pornografią dojść depracji. Wspomniane nazwa na razie komitet zajmuje się oczyszczaniem pornografii jedynie warszawskiej gminy Włochy, czyli Włochy miałby z tym nim pilotażowym programem, że tam jak tu się sprawdzi, to idziemy dalej.
Światło poleci dalej.
Zwłoch, tak i potem może Śródmieście się ogadnie w końcu triumfalnie. Czy coś zapowiada jednak na 10 grudnia? Protest przed centralą ruchu, który zajmuje się kolportażem czasopismo określanych jako pornograficzne AKC antyprnograficzna korzystają ze wsparcia miejscowych księży, a częstobiskupów, np. metropolita białostocki arcybiskup Stanisław szymycki nie tylko poparł akcje bojkot pornografii, ale też zaapelował do proboszczów o dyskretne i stanowcze poparcie działań, które zostały podjęte przez ludzi świeckich. No i jak to było i zwrócił swoje roczniki kaców pozbył się pipzą, a jak to było ze społeczeństwem polskim? No bo tutaj mamy pewnych takich zawsze samozwańczych reprezentantów społeczeństwa, którzy bronią swoich racji. Natomiast mamy też w tym artykule badania no i jak to jest w Polsce zdanie są podzielone postawy społeczeństwa polskiego wobec pornografii badało CBOS w dziewięćdziesiątym czwartym roku ponad połowa 54% dorosłych Polaków oświadczyła wówczas, że zetknęła się z wydawnictwami lub filmami we własnym odczuciu pornograficznymi. To tak na marginesie to właśnie wszystko tu jest takie jakieś odczuciowej i uznaniowe, jeżeli chodzi o te granice tak roz gmina dotycząca erutyki i pornografii trwa do dziś i ta jakaś taka powiedzmy pewnieczkowa definicja ona się jeszcze w tej naszej rozmowie pojawi, ale ona też bywa podważana. No bo jest coś, co przychodzi na myśli jako pierwsze, tak w większości przypadków kontakt nastąpił za pośrednictwem telewizji lub kina, stosunkowo często tego rodzaju pisma lub filmy były też wypożyczone itd. itd. to pytanie. Czy, jeżeli w filmie akcji amerykańskim jest scena erotyczna, podczas której no nie widać po prostu tak zwa newralgicznych punktów na ciele kobiety mężczyzny itd. to, czy to pornografia, więc tutaj te odpowiedzi też wynikały zrozumienia tego określenia, jeżeli ktoś widział film o Karol i obnażone piersi tą stwierdzić. No tak no takie parno komedyika nie to jest właśnie problem z tym całym tematem.
Tak no, tutaj problemy te definicyjny oczywiście są nierozwiązywalne, no bo możemy mówić tutaj o Karol, gdzie no to jest jakiś taki soft z soft erotyczna, treść, której widzimy dużo biustów, np. tak z tego, co pamiętam w tym filmie, ale no i tutaj możemy się kłócić, ale co zrobić np. z nagi instynktem. Tak, gdzie gdzieśrond stoon pokazuje więcej niż na gibiust, tak i co tutaj nagle jak zareagować takiego jak np. członkowie, czego komitetu Warszawskiego komitetu walki z pornografią, też do preacji? No zakładam, że ci członkowie jeśli oni np. nie wiem, wśród nich jest jakiś, ktoś lubił Triller. Np. poszedł do kina i zobaczył nagle tę rzecz, no to mógłby tutaj eksplodować, prawda no tak, no jak widać po tym badaniu CBOS u ze stycznia dziewięćdziesiątego czwartego roku. No w Polsce był jakiś taki w miarę żyzny grunt pod jakieś takie działania zmierzające ku temu, żeby, żeby pornografii ewentualnie troszkę troszkę zbanować. To nie było także, nie przypominam sobie przynajmniej, żeby, żeby kiedyś w latach dziewięćdziesiątych poszedł jakiś taki pochód, prawda przez przez Warszawę albo ich inne miastzno, które, który miałby protestować przeciwkokazywaćwaniu pornografii w Gazecie wyborczej z 16 września roku dziewięćdziesiątego szóstego został opublikowany długi portaż pt. o co ta wojna autorstwa Joanny Grabowskiej i Dariusza Kotlarza. No, w którym autorzy skupiają się trochę emocji na tym, jak wyglądało w praktyce togenny z kiskarzami, powiedzmy w latach dziewięćdziesiątych. Tak cytuję, tutaj fragmenty tego tekstu w sali przy kościele ojców kapucynów w centrum Lublina zebrało się kilkadziesiąt osób. Większość to panie po pięćdziesiątce jest też kilka młodszych osób akcję popiera ruch światło życie zhn. O dzisiaj oczywiście, że whn pracownicy naukowi katolickiego unifesu lubelskiego. Tak jasne przed rozmową o walce z pornografią wszyscy odmawiałiają różaniec, musicie wzbudzać zaufanie, panowie białe, koszule krawaty instruuje organizator AKC po antyprnograficznej, trzydziestolatek w marynarce. Panie powinny być ubrane elegancko, naj najlepiej biało granetowo albo na niebiesko musicie wyglądać, jak lepsi goście czy przedstawiciele jakiejś firmy musi nawet jak z Zachodu proszę państwa, ale przez mój komentarz.
Lepsi goście tak.
I koniecznie grzecznie z uśmiechem unikać dyskusji i kłótni, bo zaraz was opiszą jako bandę napastliwych pomylonych bab. To byłoby straszne.
Dlaczego mieliby tak to pomyślcie?
I dalej za tekstem nie rozmawiacie z personelem, tylko z szefem dodaje zazwyczaj personel jest nasz i gdyby mógł to by pornografii nie sprzedawał szefowi tłumaczycie, że, gdyby przestał to zrobicie mu reklamy w radiu Maryja i zambony ksiądz powie, żeby u niego wszyscy kupowali i że dostanie naklejkę z przekreślonym królikiem. Tak takie naklejki, która właśnie miały świadczyć, że, a w tym kiosku beeceństw. Proszę państwa nie uśadczycie.
Ale to ciekawe, jeżeli chodzi o te naklejki, bo zakładam, że chodzi o królikalej bojowego.
To jest trajdmark nastówwę.
No to jest strajd, a tu już, pomijając oczywiście jakieś tam prawne kwestie, no to akurat tutaj symbolem tego tego wszelkiego zła jest czasopismo, które no właśnie bardzo często jest ustawiane w tej optyce pornografia czy erotyka po stronie erotycznej. Zdecydowanie nie ma to już a co.
By chciał przekreślić na tym na klecu?
Kotka, bo Kac wychodziło wtedy, więc tak tak myślę, że coś by się tutaj znalazło. No ale to też pokazuje, że te problemy ze zdefiniowaniem z jakoś zmapowaniem tego problemu to było coś wtedy na porządku dziennym. No właśnie reklama w Rado Maryja tutaj to wszystko się odbywało jakoś tam na styku po prostu gospodarki kapitalistycznej i ultrakatolicyzmu. I czytamy jeszcze w tym tekście obecnie radio Maryja, każdego dnia podaje numery telefonów, gdzie można uzyskać porady jak działać, żeby protest był nasze narzędzia, to bojkot ekonomiczny punktów sprzedających pisma pornograficzne, ale to już mówiliśmy środki prawne, opinie biegłych o głośnych nazwiskach w środowisku katolickie, a to gwiazdy katolicyzmu polskiego media pomagające w promocji akcji, wolontariusze, którzy instruują oskarży, mieli takie czapki ze śmigiełkiem. Ja tutaj my już wszyscy mieli 8 lat wolontariusze, którzy instruują kiskaże, że sprzedają pornografię, popełniają przestępstwo i uświadamiają, że nie walczymy z erotyką ze pornografią. Na marginesie macie na klejki z przekreślonym logo tej, bo ja, a oglądanie jej nie jest obojętne człowiekowi, a szczególnie mężczyznom to jest akurat prawda, ale to z różnych rzeczy wynika tłumaczy Zawadzki jest jeszcze modlitwa, która dla wierzących jest realnym narzędziem, bo ja wierzę, że pan Bóg pomoże, ale nie sądzę, żeby chciał za nas załatwiać jakieś sprawy w Białymstoku na czarną listę pism pornograficznych trafiło 6 tytułów, Kac wamp plaejsta. Super wamp etazy i pipch magazyny wybierał Wojciech Zawadzki, teraz młodszym bratem dwudziestwięcioletnim, Adamem szkoda, że nie powiemję tego, z którym wspólnie prowadzą interesy gazety, pożyczyliśmy w gońcu podlaskim, opowiada Zawadzki. Rozłożyliśmy wszystkie akurat dostępne pisma w cudzysłowie dla dorosłych, oglądaliśmy zdjęcie po zdjęciu najobrzydliwsza na odkład, najbrzydliwszy odkładaliśmy na bok. Wybraliśmy te, które miały znamiona pornografii, właśnie może też przyznawali oceny nie tam miodność grywalne itd. na tego nie powiem najbrzydliwsze odkładaliśmy na bok. Wybraliśmy te, które miały znamiona pornografii, czyli prezentowało obnażone narządy męskie i damskie podczas stosunku i tu się zbliżała właśnie nieprawda.
Definicji tak, bo bardzo szybko ten temat został podłapany, że skoro nie można, że musimy znaleźć coś, czego np. nie ma z reguły w filmach fabularnych, nie tak jak orkoch Karol np. nawet na g instynkt. No tam akurat widoczne są prawda na rządy damskie, ale nie podczas stosunku, więc rzeczywiście to jest rzadkość, duża, żeby, żeby w sztuce powiedzmy mań streamowej, tak i pop kulturze takie rzeczy były były widoczne. No ale jakoś się zastanawiam, tak przebiegam myślami przez jakieś rzeczy, które czasami latały w telewizji polskiej, to zrobić z filmem nic śmiesznego, który w 1 ze scen wyraźnie sugeruje, że widzimy narządy podczas stosunku. Później spojrzę przepraszam do filmu, które ma 30 prawie lat, później okazuje się oczywiście, że jest to sztuczny członek. Więc, więc no nie dochodzi do końca, no ale no, ale widzimy jakieś takie rzeczy, więc znów jest to jakiś taki takie takie prawda bagienka, a mgiełka niepewności nie, że poruszamy się po jakiś takich rejonach, gdzie jakby. No kto ma decydować, co jest pornografy ocenia no my wiemy, kto akurat Wojciech Zawadzki tak wraz z jego młodszym bratem dwudziest dziewięcioletnim Adamem tak. No wiadomo, że ci 2 panowie, ale być może ta instancja jest jednak troszkę zbyt skromna, żeby.
Tutaj to jest Super w ogóle po prostu wie szwachury, nie na zasadzie, a kto, kto o tym decyduje. No ja z bratem, ok, a kurde, były takie sytuacje, ale to nie jest spotka z żaami politycznymi, ale tak no właśnie co na to wszystko ruch. Mamy tutaj przedstawiciela ruchu Władysława wypycha pełnomocnika zarządu do spraw kolportażu w kraju bywa różnie część naszych sprzedawców jest zastraszona, więc chowa pisma erotyczne pod Lade, inni zasłaniają zdjęcia na pierwszych stronach, pokazując tylko tytuł jeszcze inni eksponują magazyn, to tacy szczególnie wierz szalikowcy po prostu upornografii. Na razie nie mamy sygnału, żeby ktoś się wycofał, także kioskarze, trzymali się mocno tylko po prostu próbowali jakoś to jakoś to ograć na jakiś tam wiesz lekkie ukrycie usunięcie to znaczy nie eksponowanie było jakimś sam kompromisowym rozwiązaniem biednych. Okej, niech ktoś widzi, że jest ten tytuł może go szuka, jest zapalonym czytelnikiem, ale niech to nie niewali po prostu tym dzieciakom, które przyszły po po gumę Orbit. No trzeba było sobie jakoś zradzić. No.
Kiedyś się robiło teczki dla takich ludzi, którzy, którzy.
Ja miałem renumerat teczkową, to znaczy nie pipszą, bo to było wla latach dziewięćdziesiątej, ale miałem założ założoną teczkę. Tak na to no na komiy no tam potem jakieś sportowe tak tak tak pamiętam, jeszcze tego typu formy prenumeraty.
No no, więc być może to jest takie rozwiązanie, także ściągamy 3 piprzowy, bo 2 panów 1 pań akurat zainteresowana. Tak takim takim iperioddykiem tak no w tym samym tekście on jest bardzo długi w ogóle polecamy, bo to jest to jest bardzo dobry Report, też mowa o tym, że od połowy sierpnia tegoż roku dziewięćdziesiątego szóstego magazynów dla dorosłych nie ma już w 1300 punktach na Wschodzie kraju. No na niektórychkarzy nalepili przepraszamone kuliczki. No tak to to jest można się tutaj śmiać tak tak i też też tak patrzeć z politowaniem na stare czasy, kiedy, kiedy jakieś po prostu zorganizowane grupy katolików wchodziły i na lepiej naklejki na na kioski sferą. Nie pamiętam na szczęście, więc być może to inaczej to.
Porno oskarzy wokół może ja tak po prostu tono grubasów wszędzie mowa o siebie jest strefowa.
No jest to rzeczywiście skala, która jest dość duża nie jeśli mówimy tutaj o aż tylu punktach sprzedaży w tym samym tekście jest też taka wypowiedź. Wydaje pismo eroetyczna, a nie pornograficzna broni się redaktor polskiej edycji katsa Marian brzeszczczyński. Na jakiej podstawie w polskim prawie nie ma czytelnej definicji pornografii, nasze magazyny również są w pornografii zastrzega się Andrzej Arendarski, prezes wydawnictwa, które wypuszcza na rynek m.in. wampa Polski kodeks karny, ani żaden inny kodeks karny świata nie daje zoktywizowanej definicji pornografii, posługując się jedynie samą nazwą. Mówi prof. Marian filar z wydziału prawa i administracji Uniwersytetu Michała Kopernika w Toruniu, tak na marginesie dodam, że profesor filar jeszcze powróci w tym w tej audycji i rzeczywiście to była osoba, która była dość mocno zaangażowana w kwestie. No właśnie zmiany polskiego prawa pod kątem tego, co powinno móc być dystrybuowana, a co nie tak dla powiedzmy ludzi, którzy zarabiali na pornografii w latach dziewięćdziesiątych jest to istotna postać profesor filar biegłych w sprawach karnych związanych z pornografią naliczył na świecie ponad 100 definicji pornografii. Skoro nie ma jednoznacznej żaden sędzia nie odważy się wydać wyroku, gdy nie można jasno sprecyzować czynu karalnego cały protest to rodzaj obsesji, dlaczego ci ludzie nie protestują np. przeciwko pismom poświęconym broni. Zastanawia się prezes arlendarski 100 na chwilę. Ja chyba wiem, dlaczego tak mam wrażenie, że mam prawda podejrzenia, dlaczego nie i tutaj kończy Michał Kozakiewicz, ten bojkot ma na celu podporządkowanie społeczeństwa ekstreemalnej etyce katolickiej. Uważam, że pisma tego typu powinny być sprzedawane legalnie musi być 1 warunek dozwolone od lat 18 tak no i ja się nie dziwię, także, że osoby związane z polskim rynkiem protograficznym jakoś tak ostro protestowały. No niezależnie od mojej opinii na temat pornografii. Czy w ogóle czy pornografi lat dziewięćdziesiątych, no to były bardzo niepokojące procesy, które, które można było wtedy wtedy spostrzec, no właśnie na ulicach polskich miast już nie tylko nie wiem w prasie i.
Telewizji. Tak jest, ale pojawia się tutaj jako pewnego rodzaju kryterium, czy jako jakiś temat również dobry smak, bo możemy mówić o tym, że tak genitalia w trakcie stosunku tak nie pornografia erotyka, ale w wyborczej z września dziewięćdziesiątego szóstego roku znajdziemy opinię historyka sztuki Andrzeja osęki, który mówi o tym wszystkim. Tak w tym całym zamęcie w paru miastach Polski Ochotnicze siły społeczne podjęły walkę z rozpowszechnianiem pornografii. To straszne, jak nisko upadła pornografia w ciągu ostatnich 2 stuleci. Przypominam, że pornografia to zgodnie z nazwą żywoty nierządnic, tak jak hagiografia żywoty świętych. No, gdyby na marginesie wprowadzono taką definicję, no to by sobie wtedy poradzili, wtedy to nie są żywoty nierządnic, więc można to sprzedawać kiedyś przygody państwobodnego obyczaju, opisywali wiją brantową bokaczio słynną z urody heterefryne, malował apel z rzeźbił fidasz tematyka mitologiczna w sztuce od marejmowali. Te tematy mistrzowie skądinąd będący autorami wielkich dzieł sztuki sakralnej, Leonardo, autor ostatniej wieczarzy maluje ledy z łabędzieem itd. itd. dzisiejsza pornografia także przystawia najczęściej nagą kobietę w seksualnym podnieceniu, a przecież wszystko jest inne beznadziejni. Ocy z uczucia trywilny fizjologiczne, współczesny przemysł pornograficzny niemiłosiernie z płaszcza erotykę sprowadzają na płaszczyznę jawnej komercji produktów jednorazowego użytku udawanej ekstazy za par dolarów, choć dzisiejsza pornografia jest pozbawione inwencji wtórna monotonna masowo zjawiska nadaje dużą dynamikę patologiom wyobraźni i obyczaju, które na rynek pornograficzny trafią. I teraz uwagę tekst stało się np. z pedofilią, jej motywy podejmowane w awangardowych galeriach sztuki wydawnictwach w ramach obalania tabu niespodzianie objawiły się jako rozwinięta już w wielu krajach produkcja kasetporną z udziałem dzieci mona rozgałęzione powiązania ze światem przestępczym prostytucją, nieletnich, osobliwymi klubami zboczeńców. Wiele o tym ostatnio pisano przy okazji dokonanego na kilku dziewczynkach morderstwa w lierz również w Rzeszowie odkryto wytwórnię pedoporną w takich sytuacjach umacnia się w opinii publicznej przekonanie, że pornografię powinno się ograniczać zwalczać. To podchodząc do tego od tej strony, jeżeli wrzucamy pod egidę pornografii, o której się tutaj dyskutuje, również treści pedofilskie, no to oczywiście, że pornografie powinno się ograniczać, to zwalczać po prostu wszelkimi możliwymi sposobami. Natomiast bardzo szybkie jest to przejście od po prostu rozebrane i kobiety, która zdaniem historyka sztuki jest nie wiem niegustowna po prostu estetycznie jakaś taka niska do czegoś faktycznie bardzo poważnego, co jest. No nie tylko tak obrzydliwe tak czysto nie moralnie i tak na czuje ja tylko tylko jest też nielegalne, więc ten temat pedofilski się w kontekście tej całej dyskusji jednak parę razy pojawiał. No jednak ze szkodą dla tych, którzy po prostu publikowali rzeczy, które były no piepne oczywiście tak, no jednoznacznie seksualne czy erotyczne czy pornograficzne w takim w takim sensie, jaki tutaj przyjmiemy, ale jednak nieszkodliwe. I no i nie podpadające pod paragraf przynajmniej takie, które nie powinny pod ten paragraf podpadać.
No tak na te 2 teksty z wyborczej, o których tutaj teraz powiedzieliśmy, czyli o co ta wojna i zamęt wokół pornografii uwaga zwróciła Ewa susińska w bardzo dobrej książce. Miła robudka właśnie o rynku polskim rynku porno lat dziewięćdziesiątych. No i właśnie nam napisała. To, pomijając kwestie, no właśnie kojarzenia pornografii z pornografię pedofilńską. To ma zwrócić uwagę na to, że z 1 strony Andrzeja oosenka no nie nie chce tam niczego zakazywać i on nie idzie powiedzmy pod rękę z tymi katolickimi fundamentalistami, którzy, którzy chcieliby, żeby, żeby pornografia zniknęła tak z kiosków i ze wszelkich punktów sprzedaży, ale z drugiej strony, odnosząc się do kategorii takiego dobrego smaku, że tutaj prawda Rembrandt i filiasz i intycjan itd. a tutaj pornografia taka zbanalizowana i ten on leje woda na młyn po prostu konserwatystów, którzy, który chcieliby i ograniczać prawda te rzeczy, jeśli chodzi właśnie też o kwestię kojarzenia w ogóle pornografii z pornografią pedofilską. To się zdarzało dość często w prasie tamtego okresu tutaj jest taki znaleźliśmy taki artykuł z życia z 25 lutego roku dziewięćdziesiątego siódmego i to my czytamy w tym w tym art czytamy, że Krakowska policja zatrzymała małżeństwo handlujące, a portograficznymi filmami wideo na taśmach zarejestrowano m.in. i tutaj nie będziemy wchodzili w szczegóły ten ten artykuł dość obrazowo tutaj używa pełnego sformułowania, ale, ale no właśnie czytamy, że jest to po prostu portografia pedofilska i jest to zaskakujące, że w ten sposób wyglądał wtedy ten dyskurs, dlatego że tak naprawdę wydaje mi się, że rozmowa na temat pornografii jest potrzebna rozmowa na temat tego, gdzie powinno znaleźć miejsce pornografii w społeczeństwie zachodnim, do którego wówczas aspirowaliśmy, a z drugiej strony no właśnie nie potrafiliśmy za bardzo prowadzić tej tej dyskusji również na na łamach prasy, no bo bardzo często senonimizowaliśmy pornografię w ogóle tak pornografię, która jest legalna w wielu miejscach się na świecie z pornografią, która jest. No po prostu przemocowa i nielegalna i powinna być.
Legalna dobra. No a jak to wyglądało na poziomie prawnym ustawodawczym? No możemy sobie to prześledzić na podstawie tekstu Mariana filara wprost z 9 maja dziewięćdziesiątego dziewiątego roku, mianowicie czytamy tutaj nowy kodeks skatny z dziewięćdziesiątego siódmego roku, przyjęło całkowicie odmienną strategię, sprowadzała się ona do zasady. Chcesz oglądasz nie chcesz nie oglądasz, odpowiada karnie tylko ten, kto przymusza do oglądania, na które ktoś inny nie ma ochoty nie było racjonalnego, powodu by dorosłemu człowiekowi zabronić obejrzenia na obrazku tego, co w każdej chwili może oglądać Life ów Life u swego seksualnego partnera produkcja i proliferacja materiałów o treści erotycznej. Przestała, więc być zakazane, a każe poddano tylko sposób ich rozpowszechnienia na rok zakratki można było trafić jedynie za publiczne, prezentowanie treści pornograficznych w sposób mogący narzucić ich odbiór osobie, która sobie tego nie życzy wyjątkiem była tzw pornografia twarda, czyli przedstawiająca seks z udziałem dziecka poniżej 15 lat ze zwierzęciem lub z użyciem przemocy. Tu utrzymano totalny zakaz wszelkich form produkcji i rozpowszechniania pod groźbą kary do 5 lat więzienia i to jest stan prawny z roku dziewięćdziesiątego siódmego tylko no właśnie mamy ten podział na twardą i miękką, ale to się zmieniło, co się zmieniło 2 lata, później w roku dziewięćdziesiątym dziewiątym była inicjatywa ustawodawcza i wedle tego projektu ten podział miał przebiegać, gdzie indziej, to znaczy pod pornografię twardą miałby już podpadać. No właśnie jakieś obrazy wideo zapisy, na których widać męskie czyżeńskie genitalia w momencie stosunku, więc troszkę zmieniało to tutaj temat.
Tak tutaj pisze dalej filer, że Absolut nakazem ścigania i to pod groźbą 2 × surowszej kary objęte musiało być w ramach tego nowego porządku prawnego objęte musiałby być zaś to, co obecnie jako pornografia miękka ścigane jest tylko ze względu na sposób rozpowszechniania. Czy projektodawcy wierzą, że w czasach otwartych granic i satelitarnej telewizji byłoby to w ogóle możliwe, czy ktokolwiek, zwłaszcza przy obecnym stanie świadomości społecznej byłby dostatecznie zdeterminowany, by to na serio robić, jak nieszczęsny sąd miałby interpretować ukazanie organów podczas stosunku, czy chodzi o organy obu partnerów? Czy wystarczą organy 1? Jeśli pod pojęciem stosunku seksualnego rozumieć koitus, czyli wprowadzenie członka do pochwy? Co robić, gdy partnerzy wykonują inne, często niezwykle sugestywne manipulacje seksualne. Chociażby Ala lewwiński.
Z tego tak?
Nie można było wtedy na napisać Mateusz seksoralny, trzeba było napisać alalewiński.
Albo mi już francuska.
Tak, no i dalej zastanawia się profesora, a gdy modelka sollo zechce prezentować swoje organy płciowe w pełnej klasie lub co gorsza. Użyję dodatkowo do tych manipulacji np. kija od szczotki to czy do stosunku jak do tanga trzeba dwojga miękka czy twarda 2 lata czy 5 lat? No tak tak no są to rzeczywiście rozważania istotne w tym momencie historii, tym bardziej istotne, że to był już o dziewięćdziesiąty dziewiąty już niektórzy mieli w swoich domach internet i wraz z internetem weszła portografia internetowa, z którą w ogóle to już zupełnie nie wiadomo było. Nie wiadomo byłoby, co musielibyśmy zrobić, gdybyśmy no zakazali całkowicie portografii, tak znaczy wiemy, że jest to bardzo trudne i kraje, które starają się zakazywać pornografii, całkowicie no nie są w stanie zbanować. Zawsze są jakieś sposoby na to, żeby żeby, żeby to obejść. No i to to byłoby też trudne w kontekście no po raz kolejny tego tych rozważań definicyjnych co jest, a co nie jest i jakie strony powinny być banowana, a jak.
Nie, a ta cała krucja ta antypornograficzna trwała sobie dalej w najlepsze w rozmaitych miastach polskich. I mówiłeś o tym, że tak no zaczął wchodzić internet, ale mieliśmy też pornografię telewizyjną w bardzo dziwnym wydaniu. Mamy tutaj numer życia z 27 lutego dziewięćdziesiątego siódmego roku, tekst pt. tele telewizja w pornolandzie i tak sobie myślę, że jak, gdyby ktoś miał zrobić takie bingo, jeżeli chodzi o ten podkast, to taki pewniaczek to jest senator Szafraniec. To jest na pewno na pewno ta postać, bo czytamy tutaj we wtorek w programie w centrum uwagi Jan Szafraniec z Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji tłumaczył, że pokazywanie w telewizji stan przemocy i erotyki ma destrukcyjny wpływ na młodzież tuż po tym w programie tuż po tym w programie pierwszym pokazano dokument o aktorcy filmów porno bogaty ilustrowany fragmentami filmów z jej udziałem sprawę bada. Zarząd TVP był to film drastyczny, dlatego pokazaliśmy go dopiero o dwudziestej trzeciej, mówi Andrzej fidek, szef redakcji dokumentalnej w jedynce film hadi wywołoł ogromne zainteresowanie w Europie, więc uznałem, że powinni się z nim zapoznać również polscy widzowie, no to to sąsiedztwo Szafrańca tutaj jest naprawdę, to jest krem dla krewna.
Ale zobaczymy w ramach tego podkastu, przyszliśmy przez całą drogę właściwie zawodową Szafrańca tutaj dotarliśmy do momentu, w którym mówił już należał do krajowej rady radyfonii i telewizji, który wniosek, więc takie wymyśleć w postaci, które w postaci Polski lat dziewięćdziesiątych, które najmniej nadają się do tego, żeby akurat przynależy takie organu. To wydaje się że.
Ale to jest ciekawe, bo my tego absolutnie nie planowaliśmy, tak wyszło tak wyszło, to nie była jakaś taka celowa selekcję tych publikacji, żeby znaleźć tam Szafrańca z tego wszystkiego wynika, że to jest jedna z najważniejszych osób. W tej takiej najwółcześniejszej historii Polski. Nie wiedzieliśmy tego wcześniej, ale wiemy.
Tak tak tak no tutaj Jan szafrany jest był bardzo zapracowanym człowiekiem w latach dziewięćdziesiątych, podobnie jak redakcje różnych perdyków katolickich, które no jak się przegląda te drugiej powiat dziewięćdziesiątych, to może mieć wrażenie, że tam jest więcej oprnografii niż Fita w pismach pornograficznych, tak, bo tam naprawdę w każdym numerze pojawia się jakiś wątek około pornograficzny, dotyczący właśnie czy zakazu czy skutków oglądania pornografii. No i tu jest taki tekst z niedzieli z nr. 7 97, w którym Urszula Dudziak, ale nie da mam nadzieję.
Jest zgłoszenie.
Pisze w takim swoim felitonie zalew pornograficznych wydawnictw skierowanych zarówno ku dorosłym jak i młodzieży oraz liczne wypowiedzi osób publicznych, usprawiedliwiające tego typu działalność skłaniają do przedstawienia jej negatywnych następstw. Typowe. Pornografii to i tutaj jest w punktach wymienione poni poniżejnie godności człowieka zniczenie poczucia wstydu zredukowania osoby do wymiaru ciała fałszywastawa wobec seksualności fałszywa swoją drogow to to jest kategorie fałszu i prawdy jak tutaj były do dopasowania. W kontekście prawda pornografii i dalej łamanie norm moralnych przedmiotowe instrumentalne instrumentalne traktowanie człowieka najczęściej kobiety. No wszystko to do tej pory można by było się jakoś tam zgodzić dyskutować coś tam tak, ale jest też np. tutaj wymienione egoizm nierzadki autorutyzm, inne dywiasek seksualne. No jest to wiele do oppakowania jest w tym 1 krótkim punkcie nie dalej udaremnienie wszechstronnego rozwoju. Co to konkretnie znaczy bornografia powoduje udaremnienie wszechstronnego rozwoju, albo też brak kontroli zaburzenie międzyludzkich, więzi dehumanizacja i wulgaryzacja wyparcie zachrum przez Profanum straszne agresja przestępczość seksualna ciąży nastolatek powoduje pornografia się wydaje, że inne postawy powiedzmy światopoglądowe mogą wywoływać zwiększone odsetki, nastolatek nie chcianych ciążach, ale to mówił z tym ja zabijanie poczętych dzieci też np. wypunktowane no pani Urszula wymieniła wszystko w zasadzie co co co może złego spotkać człowieka w życiu. Nie jeszcze powinna wymienić nalizm komunizm i co jeszcze Mateusz nie?
To wiesz, to się rozumie samo przez siebie tak naprawdę to tego typu i postmodernizm. Więc, więc tak tego tematusza pójść od tego typu głosy się pojawiały. No oczywiście, że zajął się tym tematem również tygodnik nie, bo no to dlaczego miałby nie skoro to jest jakby coś skrojonego właśnie dla tej redakcji 6 stycznia 2000 roku. Pojawił się taki artykuł, tak to nazwijmy jest to publikacja ta publikacja nie ona bezpośrednio na skieruje w stronę tego, że polskiej prawicy udało się przepchnąć tę nową ustawę nie na długo co przy okazji, ale jednak udało się to przegłosować. No i te zmiany są komentowane, oczywiście w formie obrazkowej są tutaj różne rzeczy, no nie będziemy ich jakoś bardzo szczegółowo opisywać, tym bardziej, że mamy tutaj też do czynienia z osobą nieletnią, więc mniejsza o to, ale to jest publikację na zasadzie to można pokazywać. To jeszcze tak tego już nie będzie można itd. itd. więc w najbardziej chadkowy sposób oczywiście nie do tego tematu się odniosło, bo jakżeby inaczej no jest też karykatura prymasa glęba, to już jest nie jest 16 marca 2000 roku i grymas glęb ma to newralgiczne miejsce takie jak ueka tak, czyli po prostu tam jest przestrzeń bez żadnych, że tak powiem wybrzuszeń. Co oczywiście jest dowcipnym komentarzem dotyczącym całej sytuacji.
Tak to trzeba powiedzieć, że jest nagi, to jest dość efektowny obraz, jeśli chodzi o generowanie efektownych obrazów, które zwracają uwagę czytelnika, to dziennik tygodniowy nie był w tym akurat bardzo skuteczny tak. No i na temat pornografii rozpisywała się też Gazeta Polska. No, a jakże tak no bo dlaczego by nie i tak, bo.
To jest właściwie temat, tak dla gazety Polski i dla nie to niby 2 bieguny, ale.
Tak jestem taki moment, kiedy po prostu z 1 strony protestu przeciwko pornografie, a z drugiej strony dzięki niej masz, o czym pisać i nasz na co zwracać uwagę na okładce tak. No bo samo tografia zwraca uwagę, więc no powierzchnię no i tak no w Gazecie polskiej w roku 2000 fedyton pisał Rafał Ziemkiewicz i mamy tutaj tekst Ziemkiewicza z 5 stycznia roku 2000. Ten tekst nie dotyczy w całości w całości pornografii, no ale w pewnym momencie Ziemkiewicz skręca skręca w tym w tym kierunku pisze Ziemkiewicz, tak pornografia należy do tych rzeczy, które przynoszą ogromne zyski przy ogólnej społeczne i dezaprobacie, nawet jej zagorzali obrońcy. W sumie zgadzają się do tego, że to rzecz paskudna i szkodliwa przesuwają jedynie granice, tworząc pojęcie pornografii miękkiej, która w sumie ma nie być pornografią, tylko materiałami erotycznymi. W cudzysłowie te istotna chwilę. No ja nie wiem, w jednym z numerów nie naknąłem się na jakiś taki wywiad Zygmuntem Kałużyńskim, który stwierdza, że on w ogóle bardzo lubi pornografii, po potrafia jest Super Izy prawda wdziękiem właściwym samemu sobie propsował absolutnie pornografię, więc to nie wiem, panie rafaleczek rzeczywiście jest, że nawet zwolennicy i obrońcy zgadzają się, że jest paskudna i szkodliwa i dalej pisze Ziemkiewicz. Tak jakoś nie umiem sobie, jak już pisałem, wykrzesać wiary w bezinteresowność ludzi, którzy tego biznesu tak za jadle bronią, zwłaszcza w bezinteresowność różnych ekspertów w cudzysłowie, którzy wyspecjalizowali się w takim dzieleniu włosa na czworo, które wszelkie ograniczające zjawisko prawa, czy nie martwą literą, kiedy w piśmie kolorowym prezentowane są fotosy, pokazujące detelami, jak pani panu robi tzw Clintona po raz kolejny?
O nku?
Wszyscy tutaj musieli używać prawdadę tej Moniki deviiński, portograficzność owego tytułu jest oczywista dla wszystkich z wyjątkiem ekspertów z profesorskimi tytułami, którzy wezwani w cukr przez sądowych obrońców zawsze są gotowi oznajmić, że nikt nie wie, co te właściwie jest ponografia, bo wszystko może być uznane za podniecające, a skoro wszystko jest pornografią, nie jest nią nic et Cetera, dlatego w krajach praktycznych jak np. WSA nie pozostawia się prawa do interpretacji jaowym, tylko ws wsparciaia tylko definiuje ściśle pornografią. Jest to i to Polski Sejm wreszcie z m mądrążał i postąpił tak samo, bo i nie można postąpić inaczej, jeśli przepisy mają funkcjonować. Oczywiście z punktu podniósł się wrzask, kuriozalna ustawa nigdzie na świecie takiej nie ma ośmieszy. Sądy wszystko to kłamstwa wierutne bzdury nie wierzę, że rozgłaszane bezinteresownie pisał Ziemkiewicz 5 stycznia roku 2000, czyli wtedy właśnie, kiedy trwała ta dyskusja, kiedy byliśmy już bardzo blisko od tego przegłosowania. Prawda kwestii zakazu pornografii. No Rafał Ziemkiewicz pisze jak Rafał Ziemkiewicz, znaczy on bardzo lubił, posługiwał się właśnie jakimś takim kategoriami typu ja jogłowi profesorki też czasem Wymyśl coś tam. Ja wiem, co to jest. Ja widzę, baba się ruchua z chłopem i ja widzę, wiem, że to pornografia proszę pan, ale to jest trochę, to jest trochę to, w jaki sposób próbował komunikować te sprawy nie. No.
Problem trochę rozsądek i chłopski rozum na zdrowy.
Rozsądny tak przy czym ja z tego, co pamiętam Rafał Ziemkiewicz, jest też autorem powieści, powiedzieć o nieerotyczna, to jest to jest mało. No na zasadzie ma aptekię pornograficzne, no ale właśnie na to pytanie. Ja to próbuje właśnie no właśnie rozważyć to pornograficzne, która się nazywa ciało obce i tam było bardzo dużo. No właśnie opisów takich bardzo detalicznych opisów stosunków seksualnych. No i co pani Ziemkiewicz, no to jest pornografia, czy nie no, jakby pan ją napisał parę lat po tym, tekście no i dlaczego to nie miałoby być. To nie jeśli zgodzimy się do co do tego, że zdjęcie przedstawiające stosunek jest na pewno pornografią, to dlaczego opis tego stosunku niesnografią itd. więc.
No to jest bardzo bardzo zawiły temat na tyle zawiły, że Rafał Ziemkiewicz trochę sam sobie zaprzeczał w tych kolejnych fel, to onach to znaczy no z 1 strony tutaj propsował samą myśl, ale mówił o tym, że no nie no właśnie to to to i to tyle i nie ma. Co się tutaj bawić w jakieś kombinowanie w Stanach Zjednoczonych. Tak zrobili jest okej, potem już po przepchnięciu tej ustawy, gdy była mowa o tym, że może nastąpić wetu prezydenckie ze strony Kwaśniewskiego zaczął mówić o tym, że to fuszerka absolutnie, że w Polsce aktualnie ten taki całkowity zakaz pornografii jest po prostu niemożliwy do przepchnięcia, że i tak Kwaśniewski to zawetuje, że ewentualnie ktoś może sobie krzyszeć, że okej tam komug zawetował, ale mówi o tym, że no tutaj Polska prawica odwaliła polityczną fuszerkę, tak, ale że on nie będzie on się do polityki. Nie pchał on jest felitonistą, nie będzie za nich robił polityki, więc z 1 strony tak troszkę sugeruje w tym pierwszym feli to, że wszyscy są absolutnie anty i jakby dobrze dobrze, że tak się wydarzy, potem mówi o tym, że jednak to poparcie społeczne dla całkowitego zakazu też nie będzie jakieś wielkie, jeżeli Kwaśniewski to zawetuje, to myślę, że część osób po prostu no tutaj temu przyklaśnie, więc kombinacja straszliwa do tematu, oczywiście, że wracała jeszcze Gazeta Polska 5 kwietnia rok 2000 i tekst Alicji dubniewicz pt. no jest taka płyta do kiur pt. pornografia.
Choć Alicja dubewiczak nazwali takie płytę.
Tak pan prezydent zawetował ustawę o zakazie rozpowszechnienia pornografii, zrobił to w celu ochrony dóbr intelektualnych, jak dowodziła rzecznik pana prezydenta bardzo interesująca motywacja bardzo co prawda nie wyjaśniła, jakie dobra chodzi, ale można się domyślać, okazało się raz jeszcze, że życie erotyczne jest najważniejszą dziedziną ludzkiej działalności. Tak ważną, że prawa do obnażania się i uprawnia seksu na oczach wszystkich pan prezydent bronił własną szeroką piersi przez wieki całe ludzkość tkwiła w okowach ciemnoty i zacofaniem ludzie zajmowali się pracą nauką sztuką, zupełnie, ignorując seks itd. itd. generalnie klub tego tekstu Alicji dubniewicz jest takie, że w końcu się pojawił ten żyt Freud i nagle się okazało, że seksualność jest najważniejsza i że wszystko zeszło na dalszy plan, więc tutaj potem następuje w bardzo długe roz gminaę na temat tego, jak to f Reida sobie to wszystko funkcjonowało. I to ten żyt, który się przeprowadził do, a przepraszam, bo tutaj jest jeszcze taki dosyć mocny fragment, który oczywiście jest przykładem sztuki łączenia wątków, tak, żeby było odpowiednio i mocno seks na światło dzienne wyciągnął dopiero Zygmunt. Freud, mało tego, mało tego, że wyciągnął udało mu się jeszcze wmówić ludziom, że jest to rzecz najważniejsza na świecie, jak tego dokonał ten stary ero Roman gawędziarz, właśnie i tutaj jak odpowiada tutaj autorka właściwie dopomogli mu w tym narodowi. Socjaliści, tak sobie myślisz, no Zygmunt freut też z jakiegoś powodów Europy i nie został, ale tutaj pisze autorka freut pozostałby prowincjonalnym europejskim lekarzom bardziej znanym z odkrycia podświadomości niż znaciąganych teorii rozwoju psychoseksualnego człowieka, gdyby nie zajęcia Austrii. I druga wojna światowa, jakby to z argumentacja na zasadzie no to pomagali w tym narodowi socjaliści działali w komitywie.
Tak, tutaj w ogóle przepraszam jeszcze wrócę do początku tego tekst urwałwaćeś w takim wdzięcznym miejscu bardzo tutaj ludzie tam jest taka wizja autorki Alicji dubniewicz, tego jak to kiedyś bywało, nie, że tam ludzie zajmowali się pracą nauką i sztuką zupełniegdrując seks. I pisze dalej, tak to był taki przyjemny latek do spraw bardziej zasadniczych odkrywali prawa rządząca przyrodą to, czyli wojny tworzyli wiekopomne dzieła zakładali ogrody, że nie dzisiaj wychowywali dzieci, czasami umierali z miłości, owszem, robili te rzeczy w cudzysłowie umieściła słowo te, ale o tym nie mówili, no może z małymi w piętkami itd. no wspaniała jest to wizja oprócz tego, że pani dublewicz mówi tylko o cywilizacji Europejskiej, czy mówi o całym świecie i nawet gdyby mówiła tylko i wyłącznie Europie, to no mamy bardzo ograniczone sposoby na to, żeby stwierdzać, w jaki sposób konkretnie wyglądała obyczajowość i np. nie wiem, tematy, o których ludzie rozmawiali przy stole. Nie, zwłaszcza jeśli to nie byli ludzie, którzy, którzy nie wiem, o których mówiły kroniki np. nie tylko na wsiach nie co tam się działo seksualnie, no bo wiemy bardzo niewiele seksualności, wiemy spora seksualności w antyku np. nie, ale, ale np. na ziemiach polskich w średniowieczu nie jak wyglądały te kwestie. No i oczywiście kończy Alicja dubniewicz, która podpisała się jako psychologka, obecnie przeżywamy szczyt erotycznego amoku, a ponieważ nikt już nie pamięta, skąd się to wzięło wszyscy uważają, że tak musi być łącznie z naszym Ludowym prezydentem, czyli Kwaśniewskim, który zawetował i po prostu o Matko Boska. Co tam się wydarzyło, no nie przedrukowywało mnie z 13 kwietnia roku 2000, przedrukowywało wypowiedzi różnych konserwatystów, którzy którzy, którzy nie podobało się zupełnie to weto i np. tutaj jest opinia stowarzyszenia rodzina rodzina Polska województwa łódzkiego użytkownicy materiałów pornograficznych w miarę kontaktu z nimi coraz bardziej akceptują antykoncepcję aborcję, kontakt z pornografią, powoduje uzależnienia itd. itd. znaczy uzależnienia tak możewodować. Z drugiej strony właśnie to łączenie, że lepiej sobie taką kólkę z pastelliny, że to wszystko razem tam jest polepione i ta aborcja i to wszystko i in vitro i nie wiadomo co i jeszcze pornografia. To jest ten nowy ślad świat, do którego zmierzamy, a czy powinniśmy zmierzać. Proszę pana, no ja nie wiem, czy powinniśmy?
Absolutnie nie to wszystko wynika jedno z drugiego. Ja tutaj jeszcze w ramach dementii i tak w obronie dobrego imienia pani Alicji dubniewicz powiedzieć, że podpisała się jako psychologka pani Alicja dubniewicz się podpisała wtedy jako psycholog. I myślę, że, żeby by ją to wtedy przynajmniej wtedy uraziło, więc tutaj musimy bronić honoru autorki. No i tak no i ta ustawa została zawetowana, jakby już doskonale dzisiaj wiemy. No i co wracając do tych fragmentów, które zostały przedrukowane w nie mamy tutaj m.in. księdza Jerzego bajdę i jego list otwarty do prezydenta Aleks Aleksandra Kwaśniewskiego. W związku z Prezydenckim wetem Szanowny pan Aleksander kwaśniwskiej, prezydent Polit stanął, więc pan po stronie przestępców po stronie depratorów gwałcicieli różnych zboczyńców, otwierając szerzej drogę do kompletnej ruiny społeczeństwa. Nie jest to jednak pierwszy ze strony pana gest sympatii dla świata przestępców najpierw okazał się pan zwolennikiem aborcji, następnie narkomanii teraz pornografii. Co pan spodziewa się przez to osiągnąć poza hańbą i zgubą własnego sumienia pretendował pan do stanowiska prezydenta wszystkich Polaków, a pewnie zasłużył sobie pan na tytuł prezydenta wszystkich łajdakówchro. Proszę księdza, AD bada z owerhir, jeżeli pan, zezwalając na pornografię, powołuje się na swoje uprawnienie konstytucyjne, to albo konstytucja jest fałszywa, bo zredagowana celowo w taki sposób był umożliwić takie niegodziwe decyzje. No wiadomo jak nam się nie podoba, to jest fałszywa albo pańska decyzja jest nadużyciem manipulacją i w rezultacie działaniem przeciwdobru wspólnemu ludzkości staą pan na czele procesu sutalnej degradacji społeczeństwa, które jeśli ktoś temu nie przeszkodzi stanie się stadem dwunożnych zwierząt stojących przed portograficznym słowem porlegraficznym żłobem i czekających na coraz to nowe porcje karmy cudzysłów dostarczanej z prezydenckiego Pałacu. Niech naród ginie, byleby nie brakło panem ed kirkę ZES, czyli chleba igrzysk dla wygłodniałych pornobestii. Niech pan już dalej nie niszczy, niech pan nie włącza się w kontynuację tego łańcucha zbrodni jak i wlecze za sobą cała postkomunistyczna lewica pragnęc doprowadzić do kompletnej ruiny to, co jeszcze ocalało po czasach czerwonej okupacji tepczącej wszystko? Co polskiej? Co święte jest w człowieku i narodzie? Niech się pan zastanowi. Jeśli w pańskim sumieniu jeszcze się tli choćby Iskra moralnej wrażliwości, z czym pan stanie przed Chrystusem prawdziwym władcą narodów? Myślę, że Aleksander Kwaśniewski po odczytaniu tego listu syriu kurcze faktycznie.
Ma rację. No dobrze byłoby porządku, czy tam tak trochę się nie zgadzam, ale dobrze mogę podoba mi się, że okazał się być pan zwolennikiem aborcji okazało się być pan nie wiem, czy kiedyś tam nawet swoją drogą w tym liście jest taki 1 krótki fragment tamże, że no tam aborcji czasem nie narkomani. Nie przypominam, że niedługo później Kwaśniewski podpisał ustawę, która de facto sprawiała, że nie można było posiadać nawet najmniejszych ilości marihuany i być może to, że ją podpisał, było jakoś tam spowodowane tym, że te komentarze po kwestii pornografii były takie, a nie inne jeszcze jest krótka tutaj wypowiedź senatora Dariusza keczka związanego z LPR. Em czy pan prezydent jest świadom tego, że pornografia degladuje i przedmiotowa kobiety tak to prawda, że pornografia czasami degraduje i przedmiotowe kobiety, ale nie wiem, czy akuratnika polskich rodzin to jest jakaś taka. Czy to są specjaliści upodmitowania kobiet?
Specjalnie tak, to też zależy od tego, jaki jest, że tak powiem, cel polityczny, jeżeli chodzi o obronę kobiet, w przypadku środowisk konserwatywnych nie, jeżeli to jest dla nas przydatne, to czemu nie no absolutnie no i co mamy jeszcze. No mamy jeszcze oczywiście Stefana Niesiołowskiego i jego słynną wypowiedź Ryszard Kalisz toporno minister, który doskonale pasuje to porno prezydenta, mamy sobie już 2 pornograficznych grubasów słowa te odwołał, przynajmniej przeprosił, czy odżegnywał się hal, ale nikt nam pozostał, bo to jednak przylgnęło na długo. I takie to były właśnie sytuację, to był odcinek podcatulów czasopisma, rozmawialiśmy o walce polskich konserwatystów, spornografią. Dziękujemy wam bardzo za uwagę i żegnają się z wami.
2 potograficzne grubasy Bartek przy.
I Mateusz Witkowski do usłyszenia.
Czasopisma.
Lub czasopisma.
Lub czasopisma.
Lub czasopisma lub czasopisma.
Lub czasopisma.
Lub czasopisma. Zwiń «

PODCASTY AUDYCJI: LUB CZASOPISMA

Więcej podcastów tej audycji

REKLAMA

POSŁUCHAJ RÓWNIEŻ

REKLAMA

DOSTĘP PREMIUM

TOK FM Premium 40% taniej. Radio TOK FM bez reklam, podcasty z audycji i podcasty tylko dla Subskrybentów.

KUP TERAZ

SERWIS INFORMACYJNY

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA