Kryzys branży gospodarczej

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

Rozwiń » Gościem programu jest Jacek czarden, chczaudenna, prezes Izby gospodarczej gastronomii polskiej. Dzień dobry.
Dzień dobry, wszystkim słuchaczom dzień dobry, panie redak. Dyrektor.
Dyrektor kierowana przez pana izba postanowiła zawalczyć w rządzących o stawkę jednolitą stawkę w gastronomii wysokości 5% jeśli chodzi o VAT, jaka jest w tej chwili sytuacja? Branży gastronomicznej?
No sytuacja branży gastronomicznej można by powiedzieć na pozór, że się poprawia, no bo jesteśmy w teraz okresie.
Letnim. I.
Te miejscowości turystyczne to pewnie no bardzo dobrze funkcjonują, ale są też inne miejscowości w Polsce, gdzie turystów nie ma i branża generalnie patrzy na takie małe lokale do 50 miejską z konsumpcyjnych. No przeżywa wielki kryzys. Ja bym generalnie wymienił takie 3 najważniejsze elementy branży, to jest to są płace pracowników branży gastronomiczne i są na dnie w tym właśnie segmencie usługowym średnia płac dzisiaj wynosi 4300 brutto miesięcznie. Jesteśmy na samment nie widitałych płacowych, dlatego też rośnie bezrobocie w naszej branży, osiągnęło już myślę, poziom około 5%, czyli około 50 000 pracowników. Generalnie szuka zatrudnienia w branży, ale nie za 4300 rót miesięcznie, tak no to jest naprawdę głodowa pensja przy galopującej inflacji. No i co mnie osobiście boli jako tutaj przedstawiciela branży gastronomicznej i restauratora mamy bardzo kontrowersyjne opinie w mediach, że mamy śmieciowe formy zatrudnienia, rościmy o jakieś odszkodowania podczas covidu nie mamy personelu itd. mamy wysokie ceny usług. Znamy przecież tą całą retorykę paragonu grozy, natomiast no gastromia stała się produktem luksusowym poprzez np. regulacje rządowe rząd wprowadza 0% VAT u na zakupy w sklepach, a nas zostawia, czyli no dalej sprzedajemy usługi gastronomiczne na 8 na 23% i jeszcze Ministerstwo Finansów mówi do nas macie 0 efektu, bo VAT przecież odprowadzacie do urzędu skarbowych, ale my sprzedajemy przecież brutto my sprzedajemy naszym gościom w restauracjach, nasze usługi brutto, więc obniżenie podatku z ujednolicenie do 5% na żywność na napoje na usługi kateringowe. To bardzo skuteczne narzędzie ochrony gastronomii przed masowymi zamknięciami.
No rozumiem, że sytuacja branży gastronomicznej wyglądała tak, że pandemia rzeczywiście branży docisnęła i pomimo PFR u pomimo wzmożonego wysiłku, jeśli chodzi o te punkty gastronomiczne, które mogły sobie poradzić przy pomocy dostaw do domu. No to jednak po pandemii okazało się, że jest ruina, widać to szczególnie w miastach, gdzie tak wiele restauracji punktów gastronomicznych po prostu już nie istnieje. No ale także inflacja ceny energii ceny żywności, no także wpływają. Ja rozumiem, że te rachunki grozy paragony grozy, no to jest efekt tego po prostu jak wzrosły ceny w Polsce.
Tak, ale nawet mając wysokie ceny w gastronomii, my nie możemy jako branża podnosić naszych cen naszych usług, wprost proporcjonalnie do podwyżek do inflacji, ponieważ no już w ogóle. No ja powiem szczerze no dzisiaj kawa herbata powinna kosztować 20 zł, żeby gastronomia była dochodowym biznesem, ale kto wtedy takie restauracje odwiedzi, dlatego ten nasz projekt społeczny 5%owego podatku VAT na napoje i żywność. No dzisiaj no nie spotyka w ogóle zrozumienia przedstawicieli rządu, byliśmy i w Ministerstwie Finansów w ministerstwie rozwoju pracy i technologii no i mówią, że nie ma przestrzeni przed wyborami, czyli proszę państwa, no znowu polityka wchodzi w gospodarkę. To jest bardzo niedobre, nigdy to się dobrze nie kończyło.
Czyli władza rządząca większość mówi państwu, czyli, czyli branży gastronomicznej, tak zagłosujcie na nas to może pogadamy o waszym pięcioprocentowym jednolite tym bacie do wyborów nie ma szans.
No takie, panie redak, dyrektor dyrektor odpowiedzi, że nie ma teraz przestrzeni politycznej na tego typu decyzje, a przecież nie wiem, co się ma zdarzyć w październiku. My tam my ten podatek musimy mieć jednolity, tak jak no w hotelarstwie w hotelarstwie z usługach hotelarska 8% i ona jest z reguły ze śniadaniem w czteropięciogwiazdkowym hotelu na tym śniadaniu jest proseko i jest czasami inny napój alkoholowy mocny czterdziesto procentowy nie chce być w radiu, jaki, ale rozumiemy się i wtedy no jest to wszystko na 8% usługa hotelowa, więc można, więc tak samo, jeżeli my mamy np. piwo, które jest w kedze, nie da się tego czy w beczce nie da się tego piwa. Nie wiem skonsumować w domu, potrzeba mieć rolba trzeba mieć butlę, co o2 czy specjalistyczne urządzenie do wylewania tego piwa, więc spokojnie można ten 5%owy podatek na usługę gastronomiczną, czyli tworzymy nową kategorię podatku w ustawie o podatku VAT usługa gastronomiczna 5% tak jest usługa hotelarska 8% rząd się zasłania urzędnicy. Mówią ministrowie mówią no detal będzie poszkodowany, no ale ja przepraszam to nie wiem, albo minister nie był nigdy w sklepie detalicznym, albo nigdy nie był w restauracji, bo to są chyba 2 różne światy. My zupełnie inaczej obsługujemy naszych gości w restauracji czy nawet na wakacjach w jakimś barze letnim w porównaniu do zakupów w jakiejś w jakimś sklepiku tak no przecież to są 222 różne procesy gospodarcze i zasłanianie się, że VAT, że detal będzie detal będzie pokrzywdzony tym niższym vatem. No to jest głupota. No to jest to jest teraz powiem, taka naprawdę wielka groza niezrozumienia zachodzących procesów gospodarczych na całym świecie nie tylko w Polsce nie ma kompletnie zrozumienia przez przez decydentów.
Panie prezesie, jakby pan mógł nam profanm trochę przybliżyć w ogóle meandry branży gastronomicznej, jaka jest mniej więcej średnia marża państwa w branży?
No proszę pana marża, której musimy zmieścić i czynsz i media i koszty pracowników, którzy pracują 7 dni w tygodniu nienormowanym czasie pracy i koszty zakupu produktów musi być minimum 70% dlatego, żeby gastronom mógł mieć zysk na poziomie 57 czasami do 10% netto, jeżeli ma więcej usług tzw bankietowych, to ten zysk może być większy tzw gastronomia indywidualna, gdzie, gdzie no serwujemy indywidualnym gościom, którzy wchodzą do restauracji, niektóre restauracje są obłożone gości. Niektóre są puste, no bo są albo wysokie ceny albo słaba lokalizacja, więc jeżeli restaurator nie ma 70 plus procent marży nie jest w stanie normalnie funkcjonować czynsze rosną czynsze są podnoszone to.
Ale rozumiem, że tutaj nie rozmawiamy o EBIT, gdzie tylko mówimy zupełnie, o czym innym to znaczy, że w tej marży też lokuje pan koszty koszty energii tak koszty?
No? No, że tak powiem po przychodzie po przechodzie netto. Mamy wszystkie nasze koszty stałe, na które nie ma wpływu generalnie sprzedaż, bo musimy czynsz zapłacić musimy zapłacić media, a później mamy zakup surowców i na końcu są wynagrodzenia, no bo wynagrodzenia już troszeczkę możemy sterować. Jest większe obłożenie. Mamy więcej ludzi w pracy mniejsze obłożenie restauracji mniej ludzi w pracy, ale jeszcze w tej marży przed tą marżą musimy skalkulować koszt własny produktu, czyli zakupy jedzenia żywności, chemii prędko obowiązków.
Żywnościowych łatwo się wywrócić w branż?
O tak, tak znaczy generalnie czasami jak ja słyszę, bo ja mam też swoje restauracje, czasami pytają mnie, co złego zrobiłeś, że prowadzisz gastronomię. No niestety, gastronomia gastronomia ma bardzo słabo taką opinię, jeżeli chodzi o lukratywność biznesu, chociaż.
Natomiast to jest powszechne marzenie, wie pan tak nawet świadczą o tym programy telewizyjne, to znaczy, żeby otworzyć restauracje, siedzieć tam z przyjaciółmi wieczorem popijać wino gotować pyszne rzeczy i jeszcze na tym zarabiać.
A że gastronomia jest na całym świecie elementem życia społecznego, jeżeli lokale gastronomiczne pustoszeją, czyli nie ma ludzi w lokalach, no to oznacza, że nie wiem, albo bawimy się w domach, albo właśnie robimy zakupy sklepy i gotujemy w domu, czyli wracamy do czasów, kiedy gastronomia była takim bardzo bardzo luksusowym towarem, tylko dla najbogatszych. To jest straszne, myślę, że musimy walczyć o to i będziemy o to walczyć, żeby gastronomia była dla każdego Polaka, żeby rodzina Polska rodzina mogła w niedzielę wyjść na obiad. I dlatego jest ta pięcioprocentowa jednolita stawka podatku VAT. My mamy też prawo świętować w restauracjach, nie tylko urodziny imieniny, ale ten czas wolne celebrować ten czas wolny, a nie zamykać w kuchni albo pana albo panią domu zależy, kto gotuje. Fajnie by było naprawdę, żeby dla każdej polskiej rodzina, kto jest na Zachodzie. No przecież możemy zobaczyć kraje i Unii Europejskiej, poza Unią, że lokale są pełne okrągły, tydzień niestety u nas tak się nie dzieje, bo nałożyliśmy wiele podatków, których nie jesteśmy w stanie płacić, żeby funkcjonować i utrzymać płynność finansową.
Jacek Czauderna, prezes Izby gospodarczej gastronomii, polskiej, był gościem państwa i moim bardzo dziękuję, a państwa zapraszam na. Zwiń «

Kryzys branży gospodarczej

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

PODCASTY AUDYCJI: A TERAZ NA POWAŻNIE

POSŁUCHAJ RÓWNIEŻ

DOSTĘP PREMIUM

SERWIS INFORMACYJNY

Wydanie z godziny 12:00

Najnowsze Podcasty

Afera wizowa z punktu widzenia Hindusów

Prof. Włodzimierz Wróbel: "W dzisiejszych czasach naukowiec musi być odważny. I nie ulegać naciskom''

Jakie błędy popełnił PiS "z miłości do Polski"?

Podatki. Przeglądamy wyborcze propozycje partii

TOK FM

Polecamy

Popularne

GOŚCIE TOK FM

Gazeta.pl

WYBORCZA.PL