Rozwiń » Światło podgląd Agnieszka klichmerowicz, państwa gościem w studiu radiato kefem jest Sonia Sobczyk Grygiel, ekspertka analityczka polityki insid. Dzień dobry. Dzień dobry. Bardzo. Dziękuję, że przyjęła pani zaproszenie, bo sprawa nie jest łatwa do zrozumienia, a wydaje się ważna, chodzi oczywiście o zboże z Ukrainy. Ostatecznie komisja Europejska przedłużyła do połowy września zakaz importu pszenicy kukurydzy rzepaku i słonecznika z Ukrainy. Co oczywiście Polski rząd i rolnicy przyjęli jedni z zadowoleniem drudzy z ulgą minister rolnictwa, Robert Telus zapowiada, że będzie potem walczył o przedłużenie o kolejne miesiące tego zakazu. I to jest oczywiście minister w ogóle jest ministrem efektem afery, która wybuchła na początku wiosną tego roku, powiedzmy, gdy zdaliśmy Zdano sobie powszechnie sprawa, a szczególnie rząd dał sobie sprawę z tego i taka jest tak w dużym uproszczeniu ta historia taką rozumiemy, że zboże z Ukrainy, które miało przez Polskę jako korytarzem przedostawać się w świat. I dzięki temu Ukraina mogłaby zarabiać pieniądze, a mieszkańcy państw bliskiego Wschodu dostęp mieli do żywności, więc to zboże w dużej mierze zostaje w polskich magazynach, co powoduje m.in. obniżkę cen i obawę, że jak teraz zaczną się zbiory, to polscy rolnicy nie będą mieli, gdzie zboża schować, więc przechowywać. Więc, jaka jest teraz sytuacja, na ile jest problem z tymi magazynami, na ile jest problem z cenami, czyli problem dla rolników i na ile ma miejsce jakiś czarne import tylnymi drzwiami zboża z Ukrainy.
Jaka jest w tej chwili sytuacja? Sytuacja wygląda w ten sposób, że w lipcu zaczynają się żniwa? One trwają do września, bo w zależności od rodzaju zbóż. No po prostu rzepak, np. zbiera się we wrześniu, tak z tego, co wczoraj komunikował pan minister, Telus nawet ponad 1 000 000 ton zbóż miesięcznie od marca opuszcza granice Polski, więc ten import trwa zgodnie z tym, co za zamierzaono mniej więcej 800 000 to jest przepustowość naszych portów 200 000 ton to to jest transport kołołowy. Tak to jest potencjał i ten potencjał z tego, co dane wczoraj przedstawiane mówią jest wykorzystywane.
Czy jak już wszystko zgodnie z prawem i pod kontrolą? Co.
Tak co nie oznacza bynajmniej, że te stany magazynowe będą takie same choćby jak w zeszłym roku, ponieważ tak jak zwykle wchodząc w żniwa, mieliśmy około 2 000 000 ton w magazynach. Tak teraz wg szacunku ekspertów będzie to około 4 000 000 ton nie jest to mało, ale nie jest to też bardzo dużo, bo weźmy pod uwagę, że skala naszych zbiorów naszych jest no szacowana jest w tej chwili na mniej więcej 35 000 000 ton. Natomiast w związku z tym, że mamy pewne problemy z suszą mogą być te wyniki szacowane w dół w tej chwili też mówi się już o 34 4 milionówach, więc no te 4 000 000 nie jest to mało.
Ale sza też, że rozumiem, że to się jakoś zmieści mówiąc najbardziej uroościnie.
Szansa, że znaczy moim osobistym zdaniem co też powtarzam z uwagi na kalendarz polityczny z rząd stanie na głowie. I to pokazuje choćby, przeznaczając 4 000 000 000 zł na tzw tarcze rolną i podejmując bezprecedensowe decyzje, tak jak ta z 15 kwietnia o zablokowaniu całego importu żywności z Ukrainy. Rząd stanie na głowie, żeby jakoś tym zarządzić do tych wyborów, które mamy piętnastego, to jest października, prawdopodobnie, wracając jeszcze do decyzji komisji Europejskiej o przedłużeniu do połowy września. Pierwotnie zapowiadano, że to będzie przedłużone, znaczy obowiązywać do końca, że przedłużenie będzie do końca roku, wiele wskazuje na to, że tak rzeczywiście się stanie, bo choćby właśnie ten kalendarz to wskazuje w Polsce miesiąc później będą wybory na Słowacji pod koniec września. To jest jeden z tych 5 tzw przygranicznych krajów, które, który ma prawo do stosowania tych ograniczeń. Natomiast, jeżeli jeszcze mogę 1 rzecz powiedzieć, to to w krótkim terminie, tak jak powiedziałam, zakładam, że to uda się tym zarządzić, co nie oznacza, że nie będzie dużo szum hałasu protestów na granicy polsko ukraińskiej itd. natomiast to wszystko wynika wg mnie z no jednak uzasadnionych obaw polskich rolników o konkurencji ze strony rolnictwa ukraińskiego.
Czy to zaraz do tego wrócimy, bo to jest oczywiście temat w ogóle na lata, w związku ze zbliżaniem się Ukrainy do Unii Europejskiej, ale ceny to znaczy zwracają uwagę np. protestujący z oszukanej wsi od takiego stowarzyszenia, że co te cena tony pszenicy spadła z 1600 zł do 600 zł, dlaczego.
Ceny zasadniczo w Polsce rzeczywiście rok do roku spadły mniej więcej o 1/3, niemniej one tendencje w Polsce są takie jak na giełdach, to giełdzie matki także.
Czy też, jakby globalnie? To.
Globalne zjawisko najprawdopodobniej. No właściwie można z pewnością stwierdzić spowodowane przez politykę Putina, który manipuluje tymi cenami, bo proces jest ogromnym producentem zbóż.
Tego mówimy o Ukrainie, a przecież te Rosja też produkuje i też eksportu.
Ile też Putin kradł ukraińskie zboże, przecież w zeszłym roku też zjawisko obserwowaliśmy, także ma czym zarządzać i po prostu to wykorzystuje podobnie, jak zrobił wywołał kryzys energetyczny. Tak samo teraz świadomie i celowo od roku ponad manipuluje tym rynkiem zbóż. Także to jest z tym spowodowany.
Czyli i wydaje się tak, że ten kryzys na w krótkim okresie, w jakim sensie został zażegnany? No.
Ja tak zakładam biorąc pod uwagę stopień determinacji władzy w tej kwestii.
No, a w dłuższym okresie to jest oczywiście kwestia konkurencji polsko ukraińskiej zboża i zbliżania się Ukrainy jakiś ich negocjacji, bo.
W dłuższym okresie to jest absolutnie kluczowa kwestia moim zdaniem, w związku z tym, że to jest realne. To to nie są wysane z palca obawy, to jakby poziom ukraińskiego rolnictwa i warunki, w jakich ono funkcjonuje, są nieporównywalne z tym, co mamy w Polsce tam są gigantyczne wielkoobszarowe gospodarstwa, co wynika z tego, że tam to tam były kołchozy. Tak Polsce jednak ów procentowo było relatywnie mało to rolnictwo pozostało prywatne poza tym mają świetne ziemie, mają tańszą pracę, mają lepsze warunki klimatyczne, bo mają całe szereg takich. No, jakby profitów że to to, rzeczywiście sprawia, że no konkureowanie z nimi na równych warunkach dla pola, bo dla polskiego rolnictwa nie jest możliwe, co jednak nie znaczy, że no nie należy zrobić wszystkiego, żeby przygotować do tego, aby stawić czoła temu wyzwaniu, bo w polskim interesie do.
Polskiego rolnictwa też się obawiano w u Unii. Się.
Obawiano, ale też się zabezpieczano, bo przypomnijmy, że pierwotnie w 2000 roku planowano w ogóle nie wypłacać dopłat bezpośrednich rolnikom, znowu przyjmowanych krajów stanęło na tym, że zaczęliśmy od poziomu 25% i przez 10 lat dochodziliśmy do do tej do tej no takiej pełnej kwoty. Poza tym mieliśmy też limity na produkcję mleka cukru ziemniaczanej także to nie jest tak, że zupełnie mogliśmy od razu na tych samych warunkach funkcjonować.
Oczywiście, teraz sytuacja jest nadzwyczajna też z powodu wojny po prostu, ale rozumiem, że te protesty, które są teraz rolników, no właśnie należy jak pani rozumie, bo oczywiście jest jeszcze te deklaracje, są samych rolników, ale czy one wiążą się z tą sytuacją. Tu i teraz czy jednak już są takim strategicznym protestem?
Moim zdaniem, tak jak to powiedziała na początku rzeczywiście źródłem tego jest realna obawa uzasadniona o te konkurencję, co oznacza w mojej ocenie potrzeby wypracowania w Polsce takiej długoterminowej strategii i optymalnie by było. Może to jest idealistyczne podejście, ale uważam, że optymalnie by było, aby to było ponadpartyjne, dlatego że nawet zakładając, że PiS przegra wybory. Opozycja dojdzie do władzy przygotowywanie takiej strategii bez udziału PiS u spowoduje, że będzie ona permanentnie kwestionowana, a partia ta ciągle zachowa bardzo silne wpływ na wsi, także.
Uważa się domyśle, że Władimir Putin jak zwykle i ten konflikt podgrzewa.
To są pewnością. Ja tutaj nie mam żadnych wątpliwości, że te ataki na ukraińskie zboże w Polsce nie są m.in. inspirowane stamtąd, niemniej tak jak mówię, potrzebujemy długoterminowej strategii dla polskiego rolnictwa i optymalnie byłoby, żeby polską klasę polityczną stać było na wysiłek, ale z innego jej opracowania.
Państw i strategię to na poziomie właśnie krajowym czy unijnym.
Krajowym co do Unii Europejskiej, to też wydaje mi się, że warto byłoby, aby no jednak brała pod uwagę ocenę skutków regulacji, które wprowadza w tej kwestii niekoniecznie moim zdaniem tak było w tych. Przy tych decyzjach, ale też trzeba przyznać, że Unia bardzo poszła na rękę Polsce i tym 4 pozostałym przygranicznym krajom, więc też podwyżkuje wydaje się zrozumienie.
A na ile ta sytuacja jest trudna już na koniec dla ukraińskiego rolnictwa? W tej chwili się eksportu? No zamknięcie granicy przez najbliższych.
Sojusz? To nie jest tak, że zamykamy granice, bo tranzyt cały czas idzie, a wydaje mi się, że rynek Polski +4 innych znacznie mniejszych niż Polska krajów.
To co udało się po prostu wypracować te mechanizmy, które można było spotkanie wypracować ileś miesięcy temu? Że.
Gdyby nie to błędna decyzja z 15 kwietnia, która, jakby podważyła zaufanie Ukraińców do do Polski, czyli to, jakby stronę zablokowanie. To.
Podobno ma polityczne? Znaczy moim.
Zdaniem po prostuuściły nerwy prezesowi Kaczyńskiemu w tej sprawie, bo rzeczywiście atmosfera w Polsce była bardzo gorąca w tej sprawie. Natomiast przed piętnast kwietnia rozmowy zarówno podczas WI prezydenta zełyńskiego jak i potem z ministrem rolnictwa ukraińskim szły właśnie w tym kierunku umożliwienia tranzytu i czasowego wstrzymania eksportu niektórych importu niektórych produktów rolnych.
Bardzo dziękuję za rozmowę. I w wszystkie wyjaśnienie i analizy Sonia Sobczyk Grygiel, analityczka ośrodka analitycznego polityka in slajd była państwa gościem dziękuję za rozmowę.
Informacje o. Zwiń «
PODCASTY AUDYCJI: ŚWIATOPODGLĄD
-
-
10:24 W studio: dr Łukasz Danel
-
12:19 W studio: prof. Monika Sus
-
11:20 W studio: dr hab. Dominik Batorski
-
10:45 W studio: Edwin Bendyk
REKLAMA
POSŁUCHAJ RÓWNIEŻ
-
01.10.2023 16:00 Program Specjalny13:39 W studio: Grzegorz Kozieł , Tomasz Żółciak
-
-
-
01.10.2023 15:30 Program Specjalny24:05 W studio: prof. Anna Pacześniak , prof. Leszek Koczanowicz
-
01.10.2023 16:20 Program Specjalny29:14
-
-
-
-
08:00 Poranek Radia TOK FM12:22 W studio: Michał Kamiński
-
-
-
01.10.2023 14:20 Magazyn Radia TOK FM22:53 W studio: Dawid Dziadkowiec
-
-
06:34 Tajemnice muzeów
-
-
-
-
11:12 W studio: dr Marta Czapnik-Jurak
-
01.10.2023 17:00 Przy Niedzieli o Sporcie25:28 W studio: Roman Kołtoń
-
01.10.2023 19:00 Sprawy Różne51:09 W studio: prof. Jacek Piotrowski
-
01.10.2023 17:40 Przy Niedzieli o Sporcie23:15 W studio: Jakub Bednaruk
-
01.10.2023 21:17 Twój Problem - Moja Sprawa28:28 TYLKO W INTERNECIE
-
01.10.2023 20:00 Wywiad Pogłębiony44:55 W studio: Magdalena Tulli , prof. Michał Głowiński
-
-
-
-
01.10.2023 21:00 Lepiej Późno Niż Wcale52:47 W studio: Jacek Dehnel
-
-
-
10:00 Pod dyktando
REKLAMA
DOSTĘP PREMIUM
TOK FM Premium 40% taniej. Radio TOK FM bez reklam, podcasty z audycji i podcasty tylko dla Subskrybentów.
KUP TERAZSERWIS INFORMACYJNY
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
-
TOK FM
-
Polecamy
-
Popularne
-
GOŚCIE TOK FM
-
Gazeta.pl
-
WYBORCZA.PL