REKLAMA

Jerzy Rzymowski. Fantastyka też potrafi w humor

Humor i Teraźniejszość
Data emisji:
2023-06-06 19:20
Prowadzący:
Czas trwania:
15:55 min.
Udostępnij:

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

Transkrypcja podcastu

Rozwiń » Dzień dobry. Dzień dobry. Jerzy rzymowski, redaktor miesięcznika nowa fantastyka. Cóż pan robi w audycji o humorze sprowadziłem tu pan.
To właśnie chciałem powiedzieć, a cholerowie, co ja tu robię tym nie ociągnąłeś, to jakiś plan.
Zaprosiłem się, no bo chciałem się zorientować, na ile jest możliwe, połączenie nie z tego świata i humoru no bo humor zwykle odbija się w jakiś sposób od rzeczywistości, a fantastyka zakłada, że w jakiś sposób od tej rzeczywistości się oddalamy da sięłączyć.
Ale fantastyka też jest odbiciem rzeczywistości, prawda, no bo jakby nie patrzeć fantastyka, jest je punktem odniesienia do fantastyki. Rzeczywistość, więc w momencie, kiedy jest coś fantastycznego. To jest coś, co wykracza poza tym rzeczywistość. No, więc tak naprawdę to chodzi o to, żeby te elementy, które są gdzieś tam stytyczne z rzeczywistością po prostu zrobić zabawne. No i tyle.
No i jak to dobrze, to tyle teorii, a jak to w praktyce mamy twórców, którzy potrafią.
Bardzo różnie wygląda w praktyce i mamy twórców, którzy potrafią i w literaturze i w kinie prawda. No mnóstwo jest humorystycznej i fantastyki wszelkiego rodzaju i faentezy i science fiction.
Ale nie słyszy się o tym tak.
Ogólnie, dlaczego weź choćby teego praczeta.
No to zawsze zawsze jest ten 1 jeszcze o nim poopowieadam, później w tak dla sadms. Okej. No właśnie, ale czy tak dla SA Adam sam mówi się o nim jako twórcy fantastyki, czy jako twórcy humorystycznym, bo zwykle to jest tak, że coś przeważa.
Nie no wydaje mi się, że to jest twórca fantastyki humorystycznej, po prostu prawda, że to jest no bo powiedzmy tak jest paru pisarza akurat praczet i Adam to są ci najbardziej znani, jeżeli chodzi o fantastykę, humorystyczną w Polsce jeszcze powiedzmy, to wcześniejsze trochę pokolenia, bo teraz to przygasło. Mogą pamiętać bardziej kirabułczowa. Prawda.
Tak bardzo dobry.
No inni pisarze może się aż tak mocno do powszechnej świadomości nie przebili, to znaczy np. Robert ranking, który, którego kilka książek ukazało się po polsku, jakoś tak przeszły bez wielkiego Echa. Czy tą hold, którego wyszły 3 książki i bardziej jest znany pod tym swoim drugim pseudonimem kage parkker prawda, gdzie tworzył poważniejsze rzeczy?
Ja też byłem fanem przed laty. Pamiętam, jak się zaczęły ukazywać po polsku więcej henrygo ktnera, a.
Właśnie o kappnerze też chciałem wspomnieć, prawda to też tak.
Naprawdę małżeństwie dwojga.
A to nawet widzisz, to nawet nie wiedziałem o tym, że to.
Jest o tym bardzo fajny duży artykuł w czwartym numerze meta i rolą o polskiego. Jak to naprawdę było, że tak naprawdę tam, gdyby nie ta pani to ten pan by niewiele w życiu napisał.
No to bardzo często tak jest, że właśnie wiesz, jest niby głowa, ale też ja nią kręci.
Czyli mamy sporą gromadkę pisarzy, którzy łączą fantastykę i humor, a w Polsce.
W Polsce no trochę jest oczywiście jest Andrzej Pilipiuk, robił to robił trochę takiej fantastyki humorystycznej, też Marcin wollski, m.in. są humorystyczne elementy też ussabkowskiego, prawda no to się przewija i ułani Brzezińskiej. Prawda no jest tego sporo w sumie mamy w komiksach, mamy mocną taką reprezentację humorystyczną, żeby choćby Tadeusza Baranowskiego. Wspomnieć czy.
Czyli że, że trochę profesorka energozolka jest fantasty. No nie jest no komisja z założenia są pan kiedyś Maciej Parowski miał taką teorię, że wszystkie komiksy są fantastyczne, bo nawet taki kapitan żmig był o świecie, który nie istnieje.
Tak, ale wiesz, ale to jest na zasadzie takiej, że w tym momencie możesz sobie zadać pytanie takie, czy nie wiem, czy np. taki Parker, który się teraz ukazał. No to jest też w konwencji jest to jest to nuar prawda, ale to jest to nie stricte fantastyka. No to jest pewna konwencja kryminalna, ale to fantastyka nie jest, ale jest to komik.
A czy ci twórcy humorystyczni są w środowisku fantastyki cennieni?
Tak oczywiście wiesz, no humor jest potrzebna absolutnie, no zarówno zarówno humor jako taki jako satyra czy jako po prostu humor rozrywka jakaś taka lżejsza forma literatury, ale też humor jako narzędzie po prostu jako kontrast. Już ja np. mam taką teorię, że marwel odniósł tak potężny sukces i tak dobrze wypadł na tle diisiji w pewnym momencie, że disi nie potrafiło sobie dobrze poradzić. Z jakby tym rozłożeniem akcentów, że u nich po sukcesie Nolana, kiedy pojawiły się te bamannolanowskie, to to uderzało cały czas w 1 ton patos patos patos poważne poważne poważne. Natomiast w marweu zawsze te dramatyczne momenty te momenty ciężkie te momenty przejmujące jakoś emocjonalnie były zawsze równoważone tym humorem, a może nawet nie tyle równoważone, tylko ten humor wynosił człowieka na jakiś taki emocjonalny poziom, z którego do tych takich poważniejszych tonów było dalej spaść. I ten kontrast po prostu był wywoływany, bo w momencie, kiedy masz cały czas ten patos patos powagę powagę, no to jest tak naprawdę granie na 1 nucie, a tutaj, jakby marwel miał większy ten wachlarz emocjonalny. I dlatego to tak chwyciło dobrze.
To tu wchodzimy też trochę może w klimat komedioru, no bo to też kończę pan.
Dostęp absolutnie tak. No jest jest kilka znakomitych.
Komedy sportte jacson czy wczesny sam raimi to mistrzowieckiego.
Ale nie tylko wiesz, co ja np. w ogóle zresztą ja nawet powiem ci szczerze, że wolę komedio horrory niż takie zupełne horrory. I uwielbiam np. dom w głębi lasu kabin ne i uwielbiam takennd delversus, ivil i taki film mniej znany bihanddeas do rajo, f lesli Vernon to jest taki coś w rodzaju takiego dokumentary i pokazanego z ekipa filmowa, która robi film dokumentalny, a seryjnym zabójcy, takim slaszarze typu jakiś tam Jason czy Mik Majer, prawda czy ktoś taki. I wiesz i obserwują go i zbierają jego wypowiedzi, on mówi jak się do tego przygotowuje, jak poluje na te ofiary swoje itd. świetny film u nas u nas mało znany, ale to są właśnie wiesz, co tego typu perełki.
A ile humoru jest w twoim miesięcznikom?
Wie, co to zależy, to zależy od numeru, staram się, żeby trochę go było. No mamy choćby właśnie komikksolilu i płucie, które są same w sobie humorystyczny. I to jest odcinek.
Taki trochę dla dzieci ale.
Ale wiesz co, ale to jest wiesz, wydaje mi się, że to jest dla dzieci, znaczy inaczej nie zgodzę się, że to jest dla dzieci. To jest raczej ten typ takiego komiksu, który działa na różnych płaszczyznach, tak jak masz wiesz, to to przykład choćby Asterixa. Prawda czy u nas Kajka i Kokosza to jest ten, że czy i znowu gód, że dzieci się będą bawi śmiały z czegoś innego dorośli będą znajdwali tutaj coś innego.
No to pozwolę się nie zgodzić, ale jak często zdarza ci się zabawna proza, jak tak spojrzeć na ostatnie lata?
Wiesz, co nie jest bardzo często faktycznie, ale mam wrażenie, że wiesz, no w ogóle dobrych humorystycznych opowiadań i w ogóle dobrego dobrą fantastykę humorystyczną czy w ogóle inaczej dobrą literaturę humorystyczną nie jest wcale tak łatwo napisać. I zresztą i zresztą twórcy komediowi w ogóle czy to scenarzyści, czy reżyserzy, czy autorzy komediowi mówią nieraz, że właśnie rozśmieszyć ludzi jest dużo ciężej niż niż za wzruszyć. Wzruszyć teraz wrząznąć tak także. No siłą rzeczy tak, żeby trafić na jakiś oryginalny dobry humor, to jest to jest trudniej faktycznie no ale mieliśmy choćby wiesz, mieliśmy na pewno Grześka Janusza choćby w tych takich jego miniaturkach, które były bardzo bardzo takie przenikliwe humorystyczne. Trafne także wiesz, no coś tam się dzieje.
Niby. No a to, toów, czyli właśnie z 1 strony ma szefa dział działki, ja to wol o zagranicznego.
Ja im daje, jeżeli chodzi o dobór tekstów, absolutnie wolną rękę, no i oni starają się coś.
Ale coś czasami od nich, że przydałoby się coś zabawnego.
Jeszcze ja im mówię, że przyda, a ty im zapewne go tak tak nie, bo ja uważam, że wiesz, że trzeba różnorodności. Ja wyznaję zasadę taką, że potrzebna jest absolutnie różnorodność i gatunkowa i emocjonalna właśnie no mówię choćby właśnie przez zastosowanie tego Kontrapunktu, żeby obok siebie były rzeczy zabawne poza tym ludzie też chcą trochę od tej powagi odpocząć. Wydaje mi się, a dobry humor, a dobry humor jeszcze wiesz, no to jest to jest to, że jeżeli masz dobry inteligentny, humor to on też, jakby poza tą wartością rozrywkową daje coś więcej. No i tutaj wracam znowu do praczeta.
Jak tak myślę o naszym no ojcu duchowym i guu, czyli mać kuparowskim, OJ, redak dyrektorntastyką, decydując o tym, co się ukaże? Co się nie ukaże w fantastyce Polski. To mam wrażenie, że on ten humor właśnie traktował albo jako przyprawę albo ewentualnie właśnie w tych takich już ultra miniaturkach w tych takich ultraszcikach, to wtedy on mógł być najważniejszy.
Czy wiesz, no bo Maciek zasadniczo zawsze skupiał się na tej fantastyce problemowej takiej i on skupiał się, więc.
Humorem nie miał problemu.
Ja, ale z humor nie z humorem nie miał problemu, faktycznie wiesz jakby, ale trochę inaczej niż niż ty o tym mówisz w sensie takim, że u niego się np. choćby rad pan pojawiał. Prawda i właśnie choćby choćby te rzeczy Grześka Janusza były regularnie obecne. Natomiast natomiast nie to jest raczej na zasadzie takiej, że, że on jednak zawsze się rozglądał za takimi rzeczami ambitniejszymi, a u nas jakby w tej chwili no tej takiej bardziej fantastyki, powiedzmy humorystyczno satyryczne i nie ma tak dużo, o ile w ogóle jest, bo ja prawdę mówiąc mam wrażenie, że tutaj faktycznie to to źródełko takiej satyry fantastycznej jest mocno obetchnięte.
I faktycznie, jak tak myślę o polskim myślę o polskiej fantastyce humorystycznej dobrej rzemieślniczo, no to Marcin wollski był tutaj kiedyś faktycznie takim, który robił zechciał i potrafił no a potem już.
Już wiesz w ostatnim czasie z takie humorystytyczne i pojawiły się granty i smoki. To jest to jest ta książka, która się cieszyć sporą popularnością, która jest takim fantastycznym, krzywym zwierciadłem na środowisko akademickie. I to to wiesz, no to rzeczywiście zostało dobrze przyjęte, ale też, jakby no w środowisko akademickie fajnie jest tak sobie powbijaćpileczki. Ja to też lubię.
Okej, rzadko tymiami środowisko akademickie, ale zdarza się w audycji. No dobrze. No.
A chyba jest za poważne na twoją audycję prawda.
Nie znaczy tam też się zdarzają ludzie, którzy z humorem mają coś wspólnego.
Czasu, ale w sensie, że są śmieszni czy są? Zabawni.
Jedno i drugie, a ok no i drugie znaczy jedni i drudzy o tak tak to może zdefininiujmy. No dobrze, no to co ciebie bawi.
Chrysta, pani mnóstwo rzeczy. No ja jest to ja jestem człowiekiem wiesz z pełnym wachlarzem humoru i począwszy od takiego bardziej wyrafinowanego, gdzie tam trzeba faktycznie się wierzysz zawiesić i poddumać, co tak naprawdę tutaj, o co, o co chodzi autorowi, jak rozkminisz ten dowcip, to on jest zabawny, kończąc na prostych wiesz. Lesny milsy i twierdzenie wiesz, ale, ale lubię czarny humor lubię humor absolutnie wiesz politycznie niepoprawny ze wszystkiego się można śmiać moim zdaniem wiesz bardzo cenię bardzo cenię Monty patona, filmy tego triazaz, cukerabraham z cuker, prawda moją ukochaną Komedą wszech czasów, przy której się przy pierwszym obejrzeniu z niezliczonej liczby kolejnych. Jest takicza Akademii Brain donals.
Czyli współczesna wersja braci marekkspr, tak poniekąd tak z Johnem tortura.
Dokładnie tak, Mel brox oczywiście, który też teraz by nie powstał w ogóle sitcomy sten dupy bardzo u lubię, sta dupy oglądać z sitcomów dat sevent jest schoł jest moim ulubionym np. także nie no pełen wybór. Właściwie wiesz, ja ja się lubię śmiać, a ja lubię się śmiać lubię żartować. Lubię sobie pograć w karce gęsthumaniiti.
To właśnie, bo jeszcze, bo nie nie zaczepiliśmy w ogóle tematu gier, bo też na tym się szczerze mówiąc dam najmniej, to tu chętnie posłucham, jaki jest właśnie z grami fantastycznym i okolic i nie tylko i humorem, bo tutaj to też jest temat, w którym mocno siedzi. No wiesz.
Też różnie bywa, no bo są są i gryfabularne i gry planszowe i gry komputerowe, które są jakoś tam mniej lub bardziej zabawne, które są w jakiś tam humorystycznych seetingach. Czy coś tego rodzaju także, no to jest po prostu kolejne medium, w którym humor ma szansę się na różne sposoby, rozwijać wydaje mi się nie ma z tym problemu. Ja kiedyś ja w swoim czasie jak gdzieś tam we wczesnych latach mojego mojej przygody z grami fabularnymi, regularnie prowadziłem np. taki system, który się nazwał tun, gdzie gracze wcielali się w postaci skrreskówek. Prawda, a równolegle gdzieś obok niego funkcjonował system, który mógłby się właśnie Maćkowi parowskiemu bardzo spodobać, gdyby nie to on nie lubił w ogóle arrpegów. To był system paranoja, który przedstawiał taką rzeczywistość science fiction, taki kompleks Alfa totalitarny rządzony przez komputer, gdzie każdy mieszkaniec był przyporządkowany do takiej, jakby kasty wg koloru tam od najwyższej kasty, która tam była fioletowa i podobno była też ultrafioletowa, ale o tym się nie mówiło, a każdy zaczynał od tej tam pod czerwonej czy czerwonej kasty i się gdzieś tam wspinał w tej drabince i musiał wykonywać totalnie absurdalne polecenia komputera. Prawda i na tym polegała, ponieważ zasadniczo komputer polował na mutantów i komunistów to było tak, że tam, a każdy był każdy każda postać byłamutantem, tylko nie przyznawała się do tego przed innymi. No to na starcie w grze zaczynałeś, także miałeś tam 6 klonów i wiadomo było, że jest duże prawdopodobieństwo, że twoja postać w czasie gry zginie, dlatego że ktoś np. zadenocjuje albo coś zrobi nie taki komputer ją wykończy, albo któryś ze współgraczy ją wykończył, żeby się wykazać przed komputerem.
Nie brzmi zabawnie.
No wiesz, to tak naprawdę to było mocno zabawne, bo to był taka rzeczywistość totalitarna w takim maksymalnie krzywym zwierciadle pokazana wiesz, jakbyś taką nie wiem. No z sfuturyzowaną Koreę północną z pokrętłem na 11 i wiesz i z sklonami. No.
Dobra, a czy może na koniec jeszcze powiedzieć, czy szykuje się u was, to coś zabawnego najbliższych tygodniach miesiącach kwartałach?
Nie wiem, wiem, ale nie powiem nie wiem, tak naprawdę zobaczymy, zobaczymy to trochę też od ciebie zależy.
Tak oczywiście, ale.
Mam nadzieję.
Tak, rozumiem, dobra to jeszcze inne ostatnie pytanie młodzi twórcy jacyś, których tam gdzieś wypatrujesz w tej polskiej fantastyce czy filmowej czy komiksowej czy czy literackiej, których uważa, że jest ten potencjał satyryczny kogoś możesz wy imieniu.
Trudne pytanie. Chciałbym zobaczyć coś humorystycznego i tutaj to nie będzie młody twórca już, ale twórca, który moim zdaniem ma potencjał humorystyczny, który ja znam, a który, ale idzie literacko i twórczo w zupełnie innych kierunkach. To chciałbym zobaczyć coś humorystycznego w wykonaniu Wojtka chmielarza.
Okej przekażemy.
Michał Cholewa, jakby wiesz, poszedł też w tym kierunku.
To byłby Hery haiją.
No jestem bardzo ciekawy właśnie wiesz, co on by tam wymyślił.
Dobra no to w takim razie tyle polecamy, oczywiście miesięcznik nowa fantastyka, którego jesteś naczelnym, którym czasem może może można znaleźć coś zabawnego, oby jak najczęściej.
Polecamy gorąco dziękuję dziękuję. Zwiń «

PODCASTY AUDYCJI: HUMOR I TERAŹNIEJSZOŚĆ

Więcej podcastów tej audycji

REKLAMA

POSŁUCHAJ RÓWNIEŻ

REKLAMA

DOSTĘP PREMIUM

TOK FM Premium 40% taniej. Radio TOK FM bez reklam, podcasty z audycji i podcasty tylko dla Subskrybentów.

KUP TERAZ

SERWIS INFORMACYJNY

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA