REKLAMA

Najgłupsza, najbardziej toksyczna kampania III RP

Świat się chwieje
Data emisji:
2023-08-06 09:00
Prowadzący:
Czas trwania:
50:24 min.
Udostępnij:

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

Transkrypcja podcastu

Rozwiń » witam państwa bardzo serdecznie, dziś, wyborczo, wyborczo spróbujemy trochę może posymetryzować, żeby was obudzić w świat się chwieje dzisiaj Dominika sitnicka oko preress i casto kurzelewski polityka insite witam was serdecznie, dobry, cześć dominiko. Otwarte pytanie na początek co ważnego z tej mętnej wody, kampanii wyborczej, która moim zdaniem jest straszna, straszna? Co z tej mętnej wody? W tym tygodniu? Ważnego, wyłowiła się.
2. najważniejsze wydarzenia pierwsze to wydarzenie z wtorku, czyli helikoptery. Bo to było jakiś taki dobry komentarz i w sumie zwieńczenie całej tej dyskusji o bezpieczeństwie, o tym, że grupa Wagnera tu się zbliża, tak jak powiedział premier Morawiecki, że zrobimy wszystko, żeby tu nie było buczy, irpienia itd. a druga rzecz no to co się wydarzyło? W piątek wieczorem? Zdaje się, czy w ciągu dnia jeszcze, czyli ujawnienie danych medycznych lekarza z Poznania przez Adama Niedzielskiego. To się dzieje do dziś i myślę, że to będzie taki motyw przewodni. Te właśnie recepty.
Że to jest ten tydzień, to są te recepty, to zrobił Niedzielski, ty uważasz, że to jest dziki? Skandal, średni skandal czy nic nowego?
Wiesz, co? Myślę? Że to jest dziki? Skandal? Przez to, że to nic nowego, bo mieliśmy teraz całą taką serię bardzo podobnych wydarzeń kilka dni temu. No tak, wiesz, ta historia Mariki wybuchła 2 tygodnie temu, ale kilka dni temu znowu była kolejna konferencja Zbigniewa Ziobry. Razem z prokuratorami. Jeden z prokuratorów wyjawił dane tej dziewczyny napadniętej i potem to opublikowano. Cieszono się z tego itd. No to też jest jakiś dziki skandel i ja na to patrzę. Właśnie w taki systemowy sposób. 2. jeszcze 2 tygodnie wcześniej historia z panią Joanną z Krakowa. Tam tak samo. Policja ujawniła wszystkie dane medyczne. To się potem to już co się odpaliło w internacie. To jest jeszcze kolejna historia, kolejna warstwa tego wszystkiego i to jest no ja to patrzę jako na taką klasyczną historię, Obywatel, który czegoś tam się domaga, bo zrobiono mu jakąś tam krzywdę, czy napadnięto na niego? Czy policja się źle wobec niego zachowała? Czy po prostu system jego pracy nie działa? I on to zgłasza? Publicznie? Ma tym odwagę? Czy po prostu idzie do sądu? Tak, tak jak ta dziewczyna napadnięta i jest wtedy granowany. Wyciągane są wszystkie jego dane wrażliwe. No to jest to jest dziki skandal, bo to jest taka nierównowaga sił. No i jeszcze właśnie, no taka systemowa historia, także kto przeciwko nam tylko ośmieli się wystąpić. Tego po prostu przygnieciemy do ziemi.
I jedno to jest to, czy wydarzenie jest rzeczywiście istotne z punktu widzenia państwa z punktu widzenia tego, jak mu ufamy i co myślimy o naszych ministrach, a czymś innym jest moim zdaniem i go wpływ na kampanię, bo często błahe kwestie okazują się w ostateczności, ważniejsze, niż te kwestie najbardziej istotne. I pierwsza sprawa tutaj. Śmigłowce, które wleciały do Polski na początku tygodnia, wydaje mi się, że ta kwestia nie będzie miała dużego znaczenia w sondażach czy w ostatecznym wyniku wyborczym, no bo już widzimy, że ten temat praktycznie nie istnieje. Co innego właśnie ta recepta, która jest wciąż tematem rozwojowym, to znaczy wciąż nie wiemy, jak to się rozwinie. Wciąż nie wiemy, jakie reperkusje spotkają albo nie spotkają ministra nitielskiego. Natomiast dużym problemem w kwestiach takich wpadek, bo nazwijmy to wpadkami, to jest bankowość, to znaczy tak czy inaczej do wyborców czy 1, czy drugiej strony bardzo trudno docierają. Tego typu.
Informacja znaczy ja wejdę ci w słowo? Dokładnie? Tak jest, bo wszystkie rzeczy, o których mówicie, to po w 1. bańce, to jest zbrodnia pisowska, w drugiej bańce to jest zbrodnia platformerska, historia lekarza jest absolutnie zbrodnią platformską, jest przedstawiana, że minister został zaszczuty oskarżeniami, że ci lekarze kłamali? Tak dalej? Inna rzecz, że faktycznie znaczy ministerstwo popełniło błąd, wybuchła totalna, moim zdaniem nadmierna histeria i minister zareagował skandalicznie, skandalicznie, ale jakby ja czytając drugą bańkę, rozumiem też, co oni chcą? Powiedzieć? No bo Niedzielski próbował zatamować faktycznie działający, dziejący się od lat skandal na koszt polskiego podatnika, czyli wypisywanie przez receptoaty leków, wywożenie ich za granicę, bo są w Polsce tańsze, bo budżet dopłaca, a nie wiem, w Czechach dopłaca mniej albo to zależy, jaki lek wziąć itd. Więc to jest gigantyczny problem. Ja rozumiem, że nie chcieli to załatać, zrobili to tradycyjnie, jak to w Polsce bez konsultacji. Skończyło się chaosem, no chaosem kilkudniowym, bo prawdopodobnie nie jest możliwe, żeby za tydzień podejrzewam, że te recepty wrócą do normy.
No tak, tylko to jest pytanie, czy chcesz żyć w państwie, w którym okej? Władza wprowadza jakiś nowy system, żeby przyblokować te receptoaty, które są problemem. No i jakby wiesz, blokuje ci po prostu twoją codzienną pracę. Wystawiania recept twoim pacjentom, którzy przychodzą i potrzebują, nie wiem, leków psychotropowych, przeciwbblowych, jakichkolwiek i to nie jesteś w stanie z tego zrobić. Ale.
Jeszcze to problem pisowski, to jest tylko to jest problem trzeciej RP. Bardzo, ale długą ogrodem, ale znaczy, że reformy się robi po trupach. Nie patrząc na to, jakie to będzie miało dla różnych grup społecznych skutki. Czy ktoś na tym nie ucierpi? Bo wiadomo, że ważne jest, żeby zreformować? To jest i zawsze muszą być jakieś ofiary po drodze, to od początku trzeciej RP nam wbito do głowy. No i niestety wszyscy tak działają, ale to nie zmienia Faktu, że ja też uważam, że to, co zrobił Niedzielski, czyli że ujawnił dane tego recepty, tego lekarza, jest skandalem, jest dzikim skandalem.
Ja myślę, że te recepty mogą też być bardzo ważne, przede wszystkim dlatego, że one mogą przebijać banki. Jak wiemy, była w Polsce, tak jak i na całym świecie, pandemia i tam dużym zagadnieniem były i paszporty covidowe, szczepienia itd. Itd. I ta duża część Polaków, która się nie zaszczepiła, nie chciała żadnych paszportów, pokazywać, a to była duża część. 30, parę procent. Tak dobrze pamiętam, no więc to są ludzie, którzy wtedy bardzo dużo mówili i się oburzali na to, że to są nasze dane, wrażliwe, nasze dane medyczne. Więc mówię, to ja bym sobie sama o tym nie pomyślała. Widzę to na podstawie tego, co widziałam w dyskusjach internetowych, także tam po prostu te wszystkie osoby o takich że tak powiem, poglądach antyestablishmentowych, prawicowych, że one też się zdenerwowały, strasznie na tym historię receptach, bo to jest taka historia, która ci pokazuje, patrzy. Zobacz ty miałeś od początku? Rację? Że oni tutaj grzebią w twoich danych wrażliwych, że to jest orwel? Rok 1984? że to bardzo, bardzo pasuje wszystkim, właśnie takim osobom, które już wcześniej miały takie podejrzenia i niepokoje?
No tak, i to napędzaiamą wiaą partię, bo orwel 84, państwo straszne państwu, wszystko o nazwie itd. Napędza Konfederację.
Tylko nie mam przekonania, że akurat w tym przypadku to to, że wyborcy anty jest tablishmentowi, wciąż jeszcze głosują w jakimś stopniu na Prawo i Sprawiedliwość. Wydaje mi się, że to tak jest? Niekoniecznie. Natomiast 1. czynnik, który wydaje mi się kluczowy, żeby historia przebiła bańkę i zaszkodziła. Partię, która kontroluje swoje środki przekazu, to jest brak możliwości stworzenia przez tę partię kontrnaracji. Są różne afery, u których po prostu trudno znaleźć kontrnarracje, nie wiem, kwestie obyczajowe, jakieś romans, to może przebić? Bańkę może zaszkodzić. Natomiast sytuacja, w której możliwe jest stworzenie tej historii, którą stworzył Niedzielski i ona, jest przynajmniej na bardzo podstawowym poziomie do uwierzenia, to znaczy, że lekarz kłamał.
Wystawił receptę. Jedno.
Dobrze, ale to moim zdaniem nie ma znaczenia. To jest podobnie jak w kwestii pani Joanny, to znaczy tam też coś się nie zgadzało w tym pierwotnym materiale, więc całość tej narracji.
Została podrzona. Kruczek 1. Kruczek.
To ktoś? Jest mało wiarygodne, bo tam nie wiem, napił się wina.
Tak.
Zrobiłł sobie fokę, malował się.
Natomiast najważniejszym wydarzeniem tego tygodnia. Moim zdaniem, wracając do twojego pierwotnego pytania, jest to, co się nie zdarzyło, to znaczy nie zdarzył się rozpad trzeciej drogi i czasami jest tak my oczywiście myślimy expost o rzeczach, które się stały, dlatego nie zauważymy, nie zauważamy, co jest oczywiste, rzeczy, które się nie stały, a tymczasem to wydaje mi się zdecydowanie najważniejszym czynnikiem. Najważniejszą rzeczą, która się zdarzyła w tym tygodniu.
No ja się zgodzę. PSL i Hołownia idą do wyborów razem. Chciałem was? Zapytać, bo to było bardzo już mocno komentowane, więc oczywiście możecie też to skomentować? Jak widzicie szansę na przekroczenie progu, ale najpierw chciałem was zapytać o inną rzecz. Czy skończy się waszym zdaniem? Teraz podgryzanie trzeciej drogi przez Platformę? To znaczy Platforma odwoła swoje trole internetowe hejterów. Te wszystkie inspirowane teksty w mediach. Że ta trzecia droga to nie jest żadna, trzecia droga, że koniec świata, że szkodzą opozycji? Że są zdrajcami? Prawda? Okładka, niuika, że to są zdrajcy itd. Czy to się skończy? Wczoraj? Był pierwszy sygnał, że być może? Platforma zaczyna rozumieć, że trzecia droga, że trzecią drogę. Należy zająć się pisem, a nie zwalczaniem Hołowni, to znaczy Sławomir Nitras na Twitterze. I tam była wielka dyskusja. Wokół tego zbanował, czy odwolował pana hejtera, niejakiego Adama, takiego hejterra, który co jakiś czas tam wpisuje? Że trzecia droga to koniec świata? No i tam różne inne rzeczy też nie można czy to cytować, bo często co są wulgaryzmy wpisuje? No i ni teraz, który też słynie raczej z. No powiedziałbym nie jest to miły pan, tylko raczej taki platformerski zakapior, bym powiedział, który potrafi bluznąć, nawet Nitras go w końcu zbanował. Czy to jest jakiś waszym zdaniem znak, że Platforma odczepi się od Hołowni?
Wiesz co z tego, co wyczytałam tam w tej dyskusji, bo niestety ją obserwowałam, to od folowanie nastąpiło rok temu. Przy innej jakiejś takiej awanturze, to kogo tam się zaprasza na kampus Polska przyszłości? I to są osoby, które bardzo się nie spodobały temu panu, jeszcze właśnie innym jego znajomym. Więc ja bym raczej nie wiązała tych wydarzeń tutaj na pewno nie z żadną trzecią drogą, z żadnym Hołownią i nic w tym stylu. Zresztą to widać, że jest kłótnia w rodzinie? Z tych twitterowych wątków wczoraj awanturę czy tę jakby taką akcję, bo tam nawet była w którymś momencie akcja trzecia droga pod próg, coś takiego.
Innych razem.
Taki był, tak? No tak, powiedzmy.
Tak najbardziej. Kiboów Platformy Obywatelskiej państwo wyjaśnię? Często nie jesteście? Twitterze? I słusznie? I słusznie, naprawdę, trzymajcie się z daleka silni razem, to jest takie kibolstwo Platformy Obywatelskiej. No wpiszesz coś, że skrytykujesz lekko Platformę, jesteś po prostu pisowcem? Koniec świata? Należycie, ale nawet nie to, że jesteś pisowcem. Należycie usunąć z mediów, bo przecież w Demokratycznej Polsce tacy ludzie, ja będą siedzieć, tacy ludzie jak sitnicka, czy podejrzewam, że Kastor kurzelewski, któremu też zdarza się być krytycznym, też będą siedzieć, bo są pisowcami, no itd. Giertych, Giertych, spółka, Sikorski te okolice? Czujecie? Klimat?
Tak, więc Roman Giertych, zostając w tym temacie kto działa na rzecz PiS? U ogłosił, jakby lista została zabdyjtowana. Osób działających na rzecz PiS u. I od wczoraj, od czasu opublikowania tego twita ludzie, którzy atakują trzecią drogę, to już jest teraz piąta kolumna PiS i działalność na rzecz PiS. U. I tam się już odezwał Tomasz Lis i jeszcze różni inni komentatorzy. Że to jest cenzura? Gdzie jest nasza wolność? Słowa? Każdy ma prawo mówić, co chce. Tomasz Lis wytoczył wszystkie kolejne, najcięższe. Działa przeciwko Szymonowi Hołowni, czyli Perła w koronie, że przez Szymona hołownie Rafał Trzaskowski nie został prezydentem. Gdyby nie on, to to już byśmy witali się z gąką?
Wszyscy tak mamy ten cyrk.
Ale tam nieporozumienie.
Ja rozumiem, że to jest cyrk, ale chcę was zapytać o coś poważniejszego, bo ten cyrk twiterowym właśnie można, by się nim nie zajmować. To nie ma wielkiego znaczenia, ale o tyle ma znaczenie, że ma pewną przełożenie na wierchuszszkę Platformy. To potem gadają tym Giertychem. Niestety kolejne jego tam wyssane z palca kompletnie teorie spiskowe, prawda? Co tydzień? On ogłasza, że Kaczyński właśnie wprowadził stan wojenny, co oczywiście kompletnie nie to rozumiejąc? Że to demobilizuje? Wyborców opozycji? Szkodzi? No teorie spiskowe zawsze działają na korzyść populistów. Zawsze w ogóle robienie cyrku działa na korzyść populistów. Więc pytanie mam do was, czy wy uważacie? Że po tej Jasnej decyzji kołowni? PSL? U? Że jednak idą i walczą? Ten ośmioprocentowy próg Platforma wreszcie pożegna się z tą myślą i zaplecze publicystyczne, też Platformy, pożegna się wreszcie z tą myślą? Że będzie 1 lista i przestaną? Jakby podprogowo nam wsuwać tą propagandę, anty przeciwko trzeciej drodze? Czy skończy się ta bratobójcza rywalizacja na opozycji? Czy nie?
Dla mnie bardzo prawdopodobne jest, że w tym momencie Platforma zdała sobie sprawę, że atakowanie trzeciej drogi na teraz nie jest dobrą strategią polityczną, bo rzeczywiście jeśli skończy się 76%, będzie to fatalna wiadomość. Dla opozycji będzie to niemożliwość utworzenia rządu, a kto wie, czy nie kolejny samodzielny rząd Prawa i Sprawiedliwości. Natomiast to jest dla mnie troszkę pytanie o sterowność. To znaczy Platforma przez wiele miesięcy podgrzewała pewien żywioł, którego, nad którym niekoniecznie panuje, to znaczy ta armia hejterów czy armia troli internetowych. To nie są boty, którym można nie są, dosłownie boty, którym można rozkazać, to dosłownie powielają twój przekaz. Trochę. Oczywiście. Roman Giertych stara się coś takiego na Twitterze robić, ale mimo wszystko to są ludzie, którzy czują ogromną niechęć do trzeciej drogi, czy do Szymona Hołowni? Konkretnie druga kwestia to są znowu media, o ile rzeczywiście czy Gazeta wyborcza może teraz trochę przychylniej patrzeć na na trzecią drogę? O tyle pytanie o pojedynczych publicystów, pytanie o ich wpisy? No znowu, to są ludzie, którzy też poświęcili jakąś swoją wiarygodność na bardzo, bardzo wielomiesięcznie krytyczny stosunek wobec Szymona Hołowni. Więc tak naprawdę przekonamy się, natomiast jest też druga kwestia, to znaczy jestem o tym przekonany, że moment, w którym Szymon Hołownia już w kampanii, albo gdy już będzie za późno, żeby się wycofać, spada pod próg, albo balansuje na granicy tego progu. Platforma może znowu zmienić swoją taktykę i tym razem zacząć go atakować. To znaczy 1 października, o ile się nie mylę, jest zaplanowany marsz 1 000 000 serc. No i tak naprawdę od Donalda Tuska zależy, czy zaprosi Szymona hołownianę scenę, czy zaprosi Władysława Kosiniaka Kamysza na scenę? Czy też powtórzymy marsz z czerwca tego roku, po którym obu panom, to znaczy trzeciej drodze, poparcie spadło bardzo w bardzo szybkim czasie. Otrzymaćpro procentowe.
To jest tutaj. Się pojawia pytanie, czy to, żeby go zaprosił na scenę? Czy to by im pomogło? Czy zaszkodziło? Więc chociaż ja myślę, że tutaj bardziej kluczowe jest to, jeżeli oni będą jakby w miarę dobrym stanie tego 1 października, to myślę, że tutaj wystarczyłoby tylko nie powtarzać tej całej debaty pójdą, nie pójdą, dlaczego nie pójdziecie? Czemu nie z nami? A może i wystarczy.
Ogłasza wydarzenie samemu, bez konsultacji z innymi. A potem krzyczy, że jak to nie chce przejść itd. To media wchodzą w to jak w masło. To jest nieprawdopodobne.
Ale Tusk ma tocyjna dyskusje, Tusk ma tę władzę.
Nar jest świetny, to trzeba przyznać.
Od Tuska będzie zależało 1 października czy chwilę przed 1 października, czy w ciągu następnych kilku tygodni Szymon chłownia straci kilka procent? Czy trzecia droga straci kilka procent punktów procentowych poparcia? Czy też nie straci? Pewnie Tusk nie jest w stanie sprawić, żeby zyskała, natomiast na pewno jest w stanie przyciągnąć do siebie ludzi, którzy boją się utraty głosów w momencie, w którym pojawi się narracja patrzcie, oni balansują na granicy progu, nie możemy stracić tych głosów, naprawdę dużo wyborców pójdzie głosować na Tuska? Zresztą AWS.
Uważacie, ale czy uważacie, że Platforma od początku będzie stosowała taką strategię? To znaczy, żeby jednak iść na utopienie trzeciej drogi i suflować nam ten przekaz, który jest też, no że oni właśnie są już pod progiem, to chociaż nie są, nie są wiadomo, że nie są.
Ale 1 sens są, też się znajdzie. Jak wiadomo, jest.
To toel. Czy może.
A tak politykacze, czyli soondaże wysane z palca Giertycha? No dobrze, Słuchajcie, nie chcę, żebyśmy utknęli na trzeciej drodze i walce z platformą? Chociaż sądzę, że to jaka będzie dynamika między partiami opozycji? Naprawdę będzie miało gigantyczny wpływ na? No może gigantyczny? To przesadzam, ale duży wpływ na wynik tych wyborów? Jak wy oceniacie w ogóle tę kampanię wyborczą? Ja miałem przerwę, miałem urlop i muszę powiedzieć, że no tak, rzucałem okiem na to, co się dzieje. Docierały do mnie te najbardziej hardkorowe cytaty i muszę powiedzieć, że mam wrażenie, że to jest najgłupsza kampania w historii trzeciej RP, najbardziej toksyczna? To są 4 cytaty, które sobie symetrystycznie oczywiście wynotowałem. Mamy tak PiS to czyste zło, czyste zło? Proszę państwa, 30% ludzi, którzy głosują na PiS, niewątpliwie się tutaj ucieszy, czyste zło to jest oczywiście Tusk. Versus Donald Tusk to prawdziwy wróg naszego narodu, to oczywiście Kaczyński, prawdziwy wróg naszego narodu, no z wrogiem narodu co się robi? No się sadza albo stawia przed plutonem dalej. Oni uczynili Polskę w dużym stopniu bezbronną, bo są agentami albo głupcami. Kto to.
Dostrzega? Trudne?
Oni Tusk tak, oni uczynili Polskę w dużym stopniu, bo są agentami albo głupcami? No tutaj oczywiście brednie. Gen. Pytla, które bohatersko opublikowała wyborcza. Się powielają, one zresztą krążą, po tym znaczy teraz generał pytyl też w tej dyskusji wziął udział. Tam nitraa chyba zdyscyplinował, że no wszystko jest jak trzeba znaczy. Cyrk jest, jest kwitnie. Pamiętajcie o tym, pamiętajcie o nim, pamiętajcie. Bo to jest dzisiaj największe zagrożenie dla Polski, o nim o tym reżim, no to co wiadomo, to wiadomo. Kaczyński czy coś z tego wynika? Nic, kompletnie nic, to znaczy przerzucanie się przez obie strony ruską o nucą mówię? Wydaje mi się, że powoduje wyłącznie atmosferę cyrku, w której kwitnie Konfederacja, bo prawda wychodzi męsen mówi no proszę, co samopoda? Małpy w cyrku? Proszę bardzo, a my tutaj myślimy o podatkach, o tym, żebyś miał spokój.
Wiesz, jeszcze oni się przerzucają tymi ruskimi o nucami. A osoby, na które są najgorsze, kwity, wychodzą z sali na biało. To znaczy kto? No Konfederacja? No przepraszam, ale w innych partiach nie ma tak wielu osób, które się kumplują z ludźmi ze Sputnika r. Ja i jeżdżą na Krym, odwiedzać do Czeczenii, tam po prostu mają medale od władz rosyjskich, no ale tak też mam takie wrażenie, że ta kampania jest, widać od razu, że te 2 największe partie idą przede wszystkim w polaryzację i że w tym widzą swój? No nie wiem, z tych Świętego grala, tych wyborów, tak i że nakręcanie takie już.
Ale efektem ubocznym jest wzrost Konfederacji przy silnej polaryzacji. Oni to też wiedzą, to widać, no wystarczy dobrze zbadać, wiadomo, wie. Partie badają i to solidnie elektorat, swoje cudze.
Obie partie, obaj liderzy znają. 1. grę i w tę grę grają tę grę, która działa od 16 lat, natomiast ja mam w sobie takie silne przekonanie nadchodzącego przełomu, to znaczy ja mam takie przekonanie, że jeśli mieliśmy w Polsce do tej pory 2 polaryzacje postsolidarnościową i postkomunistyczną, a później PiS i Platformę Obywatelską. To się powoli kończy, trochę z przyczyn naturalnych, to znaczy Jarosław Kaczyński ogłaszał, że w 25. roku skończy pełnić funkcję prezesa Prawa i Sprawiedliwości. A trochę z przyczyn chyba zmęczenia. To znaczy jest tak, że teraz w Polsce mamy 3 obozy, ten trzeci jest oczywiście najmniejszy. Myślę o Konfederacji, jest Prawo i Sprawiedliwość, jest Platforma ze swoimi partiami, które deklarują już na etapie kampanii, że wejdą w nią z nią w koalicja? Nie chciałam użyć słowa, przystawki, bo to jednak rezerwuje asymetrycznie dla Prawa i Sprawiedliwości, no i jest Konfederacja, która wydaje się, że. Oprócz tego, że ma kilka procent swojego trwałego elektoratu, od kilku lat wydaje się, że jest teraz jedyną partią, która jest w stanie przyciągnąć nowych wyborców, przynajmniej to to, ile przepływy wewnątrz obozu opozycyjnego, przepływy wewnątrz obozu Prawa i Sprawiedliwości, tam nie ma przepływów, więc wycofuje to zdanie, ale przepływy mogą się dziać wewnątrz. O obozu opozycyjnego, o tyle oba te obozy nie przyciągają nowych wyborców, robi to tylko Konfederacja i robi to Konfederacja. Dzięki temu, że opanowuje nowe media, rozumie post polityka, ja często rozmawiam z jej liderami, oni wszyscy czytają ekonomistów behawioralnych.
Oni.
Rozumieją marketing na poziomie współczesnym, a nie na poziomie sprzed 20 lat. Jak Donald Tusk i Jarosław Kaczyński dochodzili do władzy? Rozumieją nowe media? Rozumieją jak do nowych wyborców docierać i wydaje mi się, że jeśli po wyborach? A dużo na to wskazuje, nie będziemy w stanie utworzyć by, jeśli żaden rząd nie będzie w stanie powstać bez Konfederacji, to będzie moment, w którym coś się zmieni, to znaczy to poczucie zmiany zacznie narastać, poczucie zmiany zacznie narastaćacja.
Obiecywaliście, że po wyborach będzieszluz? Jedni i drudzy? Prawda PiS? Że no teraz trzecia kadencja? Będziemy zdobycze naszej władzy, będziemy utrwalać. Prawda? Z kolei opozycja no obiecywaliście wyborcy opozycyjny, że wreszcie tego kaczara ocenicie od władzy? A tu nic się nie dzieje, porządnie powstaje z chaos, no i rozumiem, że mówi że wtedy ludzie dość tego nie chcemy. Już tego duopolu. Jedni pójdą, nie wiem do do gorszych odpisu, a drudzy pójdą do nie wiem lepszych od Platformy.
Tak, dla mnie. W tej historyce problematyczne jest to, że tak jak to przedstawiłeś, jest polaryzacja, jest duopol popis i że Konfederacja wchodzi jako taka siła. Z zewnątrz trzecia droga, ale w poprzek polaryzacji, a oni mają hardkorowo polaryzacyjny przekaz. Tak jak teraz opowiadasz, że oni coś tam naobiecywali, tego nie spełnią, ale to przepraszam. Jaka jest obietnica Konfederacji? Wywrócimy wam ten stolik i to też jest przekaz prawdziwa.
Jeżeli nie powstanie rząd Dominika? Jeśli nie powstanie rząd po wyborach? Jeśli nie powstanie rząd po wyborach? Bo Konfederacja będzie pokazywać. Gest Kozakiewicza. 1 i drugim. To będzie dokładne spełnienie obietnicy. Proszę, bardzo robimy, tutaj nie będzie, nie zgadzamy się na to, żeby kolejne rządy was doiły? Czy sprawa czy z lewa my jesteśmy?
Obietnica wprost? Że o nim? Że oni obiecują swoim wyborcom? Słuchajcie, dzięki nam będzie tutaj ME media chaos nie powstanie, rząd tak.
Że obiecują.
Wywrócimy stolik, w sensie wejdziemy do rządu, oni też to mówią tak, że my jesteśmy zainteresowani takim takim ministerstwem, ja bym chciał być ministrem finansów, to mówi wprost mensen. Tą wywrotką ma być to, że wreszcie jakby będzie zmiana głęboka, systemowa, tak że po obcinamy podatki, a może nie po? Obcinamy? To wiadomo nigdy, ale że to nie chodzi o to, że będzie straszny chaostek i ja gdzieś, tak jak chyba większość osób, przyjmuję do wiadomości, że tam jest pomysł taki, żeby podtrzymywać ten chaos, przynajmniej do wyborów do wyborów, nawet niekoniecznie przyspieszonych, tam są jeszcze przecież po drodze wybory przecież do parlamentu Europejskiego, w których jakby całkiem lukratywne stanowiska można. Są jakieś osoby, tak jak np. Janusz korwnik, który tam zamierza przejść na emeryturę. Więc jakby wielu osobom zależy bardzo, żeby tam złapać jeszcze bardzo dużo dobrych miejsc. Nie można sobie z perspektywy takiej Konfederacji, jak oni by weszli, nie wiem, czy poparli jakiś rząd utworzony, cokolwiek zrobili do tych wyborów, no to wiadomo, że tam już po prostu byłby ten balonik, by, zeszłoby z niego powietrze. Więc rozumiem, że przynajmniej do maja zależałoby mi na czymś takim albo do przyspieszonych wyborów.
Trwał chaos, to znaczy, żeby trwała taka nowa Lanka, z której żadna ze stron nie może stabilnego rządu stworzyć i się de facto obie strony kompromitują. Tak i wtedy oni wychodzą, salili na biało po pół roku takie nawalanki mówią no i rosną. Oczywiście, nie przejmują władzy w tym sensie, że Konfederacja nie będzie tu mieć 40% poparcia, ale będzie mieć więcej niż 15.
Ale wiesz, to trochę też nie chodzi o to, żeby mieć 40% poparcia i wygrać wybory, tylko chodzi o to, żeby się ustawić jak Zbigniew Ziobro. Czyli mieć nawet 07, ale mieć kilka kluczowych ministerstw i 07, w budżecie. Być ogodnym, który macha psem i tak jest.
Się miliardy, albo.
Coś powiedzieć, tak.
Tak, tak, chciałem. Powiedzieć, że ta depolaryzacja w rozumieniu Konfederacji, to wywrócenie stolika? Moim zdaniem nie jest wywróceniem stolika w rozumieniu zmiany państwa, jest wywróceniem stolika w rozumieniu stworzenia nowej polaryzacji, to znaczy plan konfederatów, to jest stworzenie polaryzacji. Młodzi, kontrastarzy, bo jest się nad tym zastanowić, to egoistycznie rozumiany interes osoby w wieku no młodym, powiedzmy, która jeszcze nie korzysta zbyt często ze służby zdrowia, która nie pobiera emerytury. A już tym bardziej 13. 14. Jest zupełnie innym interesem, niż interes wyborcy starszego i to, co robi Konfederacja, to ona zauważa, że wszystkie partie koncentrują się na tym w wyborcach, którzy są starsi, których jest oczywiście więcej, natomiast jest to jakiś staw czy ocean, bo to jest metafora, której Sławomir mencen lubi używać. Jest to czerwony ocean, na którym walczą o pewne zamknięte surowce, wszystkie partie natomiast jest też ocean niebieski, które na.
Razieczą o skamieliny. Niektórzy tam.
Tak, tak, i ta polaryzacja, młode pokolenie, stare pokolenie, pokolenie, pracujące pokolenie, pobierający zasiłki to jest polaryzacja, w którą chce wejść Konfederacja. Jest jeszcze 1 aspekt zwracam uwagę na Sojusz Konfederacji z rodem banasiów Sojusz z rodem banasiów wskazuje, że Konfederacja teraz chce się pozycjonować jako siła propaństwowa. To znaczy to jest tak, że oni będą, że będą do nich przychodzić wysłannicy Tuska, będą na nich przychodzić wysłannicy Kaczyńskiego, oni będą Stali i będą pokazywali patrzcie, jak oni się do nas łaszą, co oni o nas mówili przed wyborami, a my stoimy tam, gdzie staliśmy, nie będziemy z nimi w koalicję, ja zresztą znowu rozmawiam z konfederatami i oni zwracają mi uwagę, jak dużo jest możliwych scenariuszy powyborczych, to znaczy rząd, prezydencki, rząd, w którym nie będzie żadnego polityka, żadnej partii, które oni stacują się poprzeć po to, żeby odpisowi odpisowi państwo mniejszościowy rząd opozycji, który mógłby też się tym zająć? To jest też bardzo ryzykowne, natomiast są bardzo nieoczywiste schematy, w które Konfederacja może wejść, Konfederacja po prostu będzie rozgrywającym, a mając doświadczonych polityków na pokładzie, takich jak Przemysła Wipler, Konfederacja po prostu będzie w stanie rozgrywać swoją partię i na niej skorzystać i rzeczywiście oni myślą o wyborach samorządowych, rzeczywiście oni myślą o wyborach, to europarlamentarnych, to znaczy to już nie jest goła partia, która myśli tylko o 1, o najbliższych wyborach i jakby nie ma żadnego planu, Konfederacja ma strategię, ma strategię, żeby stworzyć nową polaryzację, stać się polską, partią republikańską, stać się mainstreamową partią polskiej prawicy i wydaje się, że tę strategię może realizować, a z punktu widzenia tej strategii to, co im się opłaca po wyborach, to rzeczywiście nie wchodzi w żadną koalicję, zwłaszcza że jeśli mieliby wejść w koalicję, to nie jest tylko Ministerstwo Finansów, Konfederację nie wejdzie w koalicję, o ile nie dostanie Ministerstwo Sprawiedliwości, ponieważ Konfederacja boi się służb, to znaczy boją się tego, bo pamiętają, co PiS robił ze swoimi koalicjantami, jak PiS to wyrzysty.
Służby nie są pod Ministerstwem.
Sprawiedliwości, Ministerstwo Sprawiedliwości czy właśnie minister spraw wewnętrznych. Konfederracja musi mieć?
Tak nie ma, żeby dostać wszystkie ministerstwa.
Ale dlatego w ogóle, ale.
Dlatego oni o tym mówią, to znaczy oni mówią jeśli dostaniemy te ministerstwa, tojdziemy, a wiedzą o tym, że PiS nie może.
To na takim założeniu, bo jakby ta strategia począwszy od tego, co zacząłeś, że? Ale jest strategia na to, że młodzi wersus starzy, no młodzi się starzeją, jednak nie, nawet jest ich mało, jest ich mało.
Tak w każdym rok coraz więcej, to znaczy.
To w każdym roku. Wiesz, masz tego 3. trzydziestustolatka, który mówi chronić te polacki nie chce mieć ten bon zdrowotny, a potem idzie łamie nogę, rodzi mu się dziecko i nagle.
To nie jest to takie proste. Pięćdziesięciolatkowie, jak zobaczysz sobie spotkania wyborcze i osoby pięćdziesięcioletnie, np. Spotkaniach Platformy, to te brednie o podatkach, tym, że po prostu państwo nas zarzy na przedsiębiorca w Polsce nie może, nie, to wiem, to.
Jest różnica.
I 30 lat solidarnej pracy polskich elit, żeby ludzie mieli fixąm, dyrdum w głowach. Na temat podatków, państwa, ekonomii itd.
Ja wiem tylko, że to nawet nie chodzi. Nie chodzi już tylko o to, czy mówi, że podatki są za wysokie, w Polsce trzeba je obniżyć, tylko chodzi o to, że to jest ta strategia. To jak ty to nazwałeś? Tak partia karnowału H. Wesoło, więcwiasi to którymś momencie już zaczyna się zastanawiać, czy ja na pewno chce głosować na ludzi, którzy mówią obniżymy CIT, PIT, TVN, ZUS i wiesz.
Którzy chcą dobrać zabawy zamiast stabilności?
To jest 1. rzecz, druga rzecz to jest cały czas. Mówimy o tym, jak skutecznie ktoś zagospodarował elek, dyrektor teatru. Ja jakby zgadzam się z tym, że Konfederacja to jest inny przypadek niż Kukiz 15 niż Palikot, niż nowoczesna to były partie, które były takie tworzone AD hoc itd. Nie miały takiego zaplecza, takich struktur. Że tutaj jednak, no to bazuje na tych środowiskach, które od lat sobie współdziałają i że mają jakiś tam Kor, ale jednak to są cały czas. Ci wyborcy, tak duża część z nich okej, jak my mówimy o strukturach korwinistów, no to oni też mieli zawsze taki Kor, mały takich ludzi, którzy wiedzą, na kogo głosują, mega się zgadzają od a do z. Z tymi postulatami są bardzo zaangażowani.
Przecież w rozmowę, to potrafią ci uwagęmentować? Także nie. Też. Po 5 minutach.
To olimpiadę z WOS u. Wygrali także to decydujących de hi klimat. Ale teraz to jest ten inny elektorat, co jest ten właśnie elektorat ludzi mniej zdecydowanie zorientowanych, takich, którzy są wkurzeni na całą scenę polityczną. Chcą od koryta świni odciągnąć świni, więc takich ludzi naprawdę nie jest, łatwo utrzymać przy sobie to widać, było też nawet to przy tym, co się stało z Konfederacją, nie trzeba było wiele, żeby im oni spadli w podóg bez sondażach.
Chcesz wierzyć, że par? Bunt? To, co mówią.
To koniu jeździ par.
To Palikot i teraz Konfederacja mają pewną migotliwość, to znaczy utrzymanie tych ludzi, tych 15%, które jest wkurzone i wszystkich tam by stawiało pod ścianą. To prawda, to jest bardzo trudne, bo oni są często, im się zmienia, nie chodzą głosować, potem mają różne swoje sympatie, to wszystko jest bardzo takie migotliwe i niespójne. No tak, to jest to dobre argument i wiele osób się zastanawia, czy Konfederacji uda się w ogóle ten dobry wynik dotrzymać do wyborów.
Ja się zgadzam z tobą, to znaczy ja wiem o tym, że ten elektorat to jest elektorat, który, gdy będzie padać, deszcz, to jest albo gdy będzie piękna pogoda, to jest ten elektorat, który jako pierwszy nie zdecyduje się pójść na wybory, natomiast tylko przez samym ich strategia, no i to jest sposób, w który oni myślą. A czy uda im się utrzymać? Elek dyrektor? Teatr, dyrektor teatru, dyrektor Teatru Powszechnego?
Że jak? Słusznie? Zauważyliście każde wydarzenie w Polsce? Od pożaru? Śmieci w Zielonej Górze, poprzez helikoptery natychmiast trafia do 2. baniek. Jest kompletnie inaczej. Opisywane w jakimś sensie wydarzenia przestały być ważne. No chyba że to będzie? Nie wiem, no Putin coś wykona, prawda? Nie chcę tutaj wywołać Wilka z raz z lasu, albo Chiny coś wykonają, albo Ameryka coś się wydarzy, naprawdę takiego? No wszystko wszystko poniżej. Bomba. Atomowe jest w Polsce, a podejrzewam, że bombatomowa też by się okazało, że jest wino albo PiS, albo Tuska, bo itd. Tak, nie wszystko dobrze. A tam, a nie ojciec piwnicy. Nie wymieniowania. To Kaczyński, wszystko wina Kaczyńskiego albo Tuska. No więc, że wszystkie wydarzenia w jakimś sensie przestały być istotne, ponieważ mówi się tylko do swoich, mówi się tylko do baniek i wszystko no no zobaczcie, no, pisowskie śmieci, kontraśmieci Platformy to była dyskusja o poważnym problemie nielegalnych wysypisk w Polsce, no ludzie, my jesteśmy, pisowskie śmieci, ewentualnie niemieckie śmieci.
Ja mam też, mam też wrażenie, że trochę za bardzo idziemy w tym taką wersję, że te bańki są bardzo szczelne? Nie np. Jest taki znany pogląd, że wyborcy PiS to tylko w to TVP się gapią i nic nie wiedzą. Więcej, a mamy mnóstwo badań, które pokazują. Że jest duża część tego elektoratu PiS nie wiem, tak jak oni mają 30, parę procent, to 20, parę procent. Rzeczywiście, jakby ma gdzieś te wszystkie inne źródła informacji, ale wcale niemała grupa ogląda sobie, a to sobie obejrzy Polsat, a to sobie obejrzy TVN. Nawet, bo oni wiedzą, jakby głosują. Napis tak jak to badacze mówią z cynicznych powodów. Tak bym się bardziej opłaca, czyli jakby znają swój jakiś tam interes finansowy, klasowy? Jak go nazwać? No i głosują sobie napis, ale wiedzą jakby co, z czym się mogą nie zgadzać. Tak, więc te bańki nie są aż tak szczelny.
Paradoksali. Najszczelniejszą bańkę ma właśnie Konfederacja, to znaczy Konfederacja. Dociera teraz ci nowi wyborcy Konfederacji to są ludzie, którzy nie interesują się polityką, tak, to jest polityczne złoto, to znaczy to są ludzie, do których nie trafiają przekazy innych partii, to są ludzie, którzy mecenasa znają z filmików o podatkach, z żartów na tiktoku.
Przytrzymasz ich przy tych filmikach, to będą będą przy tobie.
Tak? No i do nich nie docierają. Różne afery, które nagłaśniają telewizję. Jeśli do nich dotarłaby jakaś debata, w której brał udział mencen, dajmy tę debatę Ryszarda Petru z Ryszardem Petru, to dotarłaby do nich tylko we fragmentach, które chciałaby im pokazać Konfederacja, więc jest to wspaniały po sesji, że pójdzie na wybory?
To jest dobry przykład, to debata. Petru mencen, bo zobaczcie, jak to wygląda. Było tak właśnie. Kiedyś było tak, że no można było ogłosić, kto był lepszy w debacie, teraz już tak nie jest, tak dla wyborców antykonfederackich oczywiście wygrał Petru, dla wyborców konfederackich wygrał mencen, oba te stanowiska dadzą. Obie strony potrafią świetnie uzasadnić PE u skompromitowane udawał, prawda? Establishma, bankowiec? No wszystko się tam zgadza. Łącznie z tym, że Petru no nie jest mistrzem świata. Więc w tej debacie dobrze zostawmy, to w każdym razie chodzi mi o to.
Organ.
Więc o to, że nie ma w tej chwili, ja stawiam taką tezy, że nie ma w tej chwili wydarzeń, albo jest ich, no prawie ich nie ma, które mogłyby cokolwiek w tej dynamice zmienić, ponieważ wszystko wchodzi w taką wyżymaczkę polaryzacyjną?
No i zgadzam się i się nie zgadzam, no bo nie ma takich wydarzeń, w których uczestniczą politycy, gdzie przyznasz komuś rację? Dlatego myślę, że jakimś takim potencjałem przebijania bajek są te wydarzenia, w które są zaangażowani tzw. Zwykli obywatele? Nie, że masz po prostu Obywatel versus, państwo to takiego, co może do ciebie przemówić? Znowu wykorzystując te przykłady z tych, które wymieniałam. Na początku. Także jest ta kobieta, której policja zrobiła awanturę z powodu aborcji i ta dziewczyna napadnięta przez te bojówki na o faszystowskie, no to jakby te osoby się wpisują gdzieś w jakieś takie polaryzacyjne bajeczki? Nie, albo popierasz aborcję, albo wkurzają osoby LGBT. Więc a dobra? Niech tam sobie szarpią te torby, no ale tutaj już jakby wiesz, no lekarz, który lek chce przepisać i wiesz, i minister, który grzebie, grzebie ci w systemach? No mi się wydaje, że to coś takiego jednak przebijającego.
Morza? Może oby oby tak było? Trochę w to nie wierzę, ponieważ zawsze można przedstawić Joannę jako przedstawicielka. Jest tabzhmentu. Dziwne panią artek, na któraś jeszcze prawda? Wypiła wino? No i tutaj prawda, ta propaganda, będę będzie mówić, że to nie jesteście? Wy? To nie jest zwykła kobieta, tylko to jest ta kobieta, którą tak TVN wyszła.
Być na to, że minister grzebiewianych?
Że grzebie lekarzowi, temu wstrętnemu lekarzowi, który nakłamał w TVN? Nie, de facto, to został tam wysłany przez wrogie siły, czyli przez Platformę. I to w ogóle ciebie nie dotyczy ciebie. To minister był pogłaskał po głowie, on tylko te złe elity. Tam kijem.
Minister tobie bryceptę wypisał.
A poza to szefem lekarza i udowodnił kłamstwo? To znaczy ja widzę tutaj kontrrację?
AJ szef, możecie? Alkomatem głowy? Czemu minister nie może.
W momencie, gdy mamy tak sięną polaryzację i gdy myślimy o partiach, nie w kategoriach, na kogo oddamy swój głos, tylko komu kibicujemy? Nieważne, jak naciągana będzie ta kontrnarracja? Jeśli mamy jakąkolwiek podpórkę, żeby samemu sobie udowodnić, że głosowanie na nią dalej ma sens? Że to, co się stało, było w jakiś sposób uzasadnione? No to po prostu chwytamy się tego, chwytamy się tego i korzystamy. Musi być jakaś kontrnarracja, jakakolwiek. Problemem mogą być kwestie obyczajowe, np. Romans trudno jest, trudno jest obronić się sprzed romans. No Ryszard Petru był dobrym przykładem tego, jak można zatopić.
Ale to nie chodzi o romans, tylko że wnosi.
Zostawienie w bardzo gorącym momencie. Wyjechanie sobie.
Wakacje, to kiedy trzeba było walczyć z PiS, em i walczyć o każdy?
No po prostu ludzie się poczuli zrażeni, także oni tam wychodzą.
Jestem. Czy inaczej król jest takie same? To znaczy tutaj nie dało się tego obronić, to znaczy Ryszard Petru nie mógł stworzyć wiarygodnej historii, która by dała jego wyborcom możliwość ucieczki. No tak, bo to jest ta historia i w rozmowie z rodziną, a ty dalej głosujesz na tego Ryszarda Petru, nie mogli powiedzieć, no tak, bo on no, wytłumaczył mi, dlaczego tam pojechał. Nie dało się tego stworzyć i są takie historie, które po pierwsze muszą być bardzo przebijające banki, czyli muszą być głośne, a po drugie nie można się przed nimi obronić. Nie jest ich wiele, ale jestem przekonany, że w kampanii jakiś będą i one będą miały wpływ na ostateczny wynik.
Chcę was jeszcze na koniec zapytać o wypowiedź Tuska dotyczącą Dudy Tusk mówi tak Zobacz zobaczycie do swoich wyborców na spotkaniu. Zobaczycie, jak panu prezydentowi rura zmięknie. Kiedy się okaże, że jego patron i jego partia są w opozycji? Są słabi, są rozliczani mówi Tusk. Czyli de facto Tusk próbuje wmówić wyborcom opozycji, że Duda natychmiast po wyborach zmieni front i opozycyjny rząd będzie mógł się z nim, mógł go rozgrywać? Prawda? Ja stawiam tezę. Dokładnie odwrotnie, to znaczy, że Duda natychmiast po wyborach się u sztywni, będzie grał jeżeli PiS? A jeżeli będzie fifti, fifty albo PiS przegra? Że Duda będzie absolutnie funkcjonariuszem, twardym funkcjonariuszem PiS u, podobnie jak telewizja publiczna i że głównym problemem opozycji jest to, że nie mówi nam poza bajeczkami, że będzie depizacja, cel plus i takie różne rzeczy dla silnych? Razem oni to lubią. Oczywiście, no ja rozumiem też, że trzeba tamten silny elektorat, taki wzmożony podgrzewać, że opozycja nie ma żadnego pomysłu, jak dpisizować państwo i że pomysły? Że Duda będzie w tym pomagał? Są, no mocno życzeniowe, Dominika albo kaster.
Nawet jeśli są jakieś pomysły, ta rzeczywiście ja nie widzę, to nie, ale czy.
Uważacie, że Duda? Bo moje pytanie w gruncie rzeczy jest takie czy uważacie, że Duda? Że z Dudą po wyborach opozycja będzie mogła się dogadać?
Ja myślę, że nikt na to jakoś na poważnie nie liczy i nie stawia na niego ducie.
Zmięknie rura jatek. Mówiąc tu.
Mam taki prosty przykład, nie z jak tam, bo różne są obietnice, tak, czasem np. Donald TUS wychodzi i mówi że załatwimy Glapińskiego. Gościa się wyprowadz tak, jakby są takie obietnice, są też obietnice, że nie wiem, że cofniemy to prawo aborcyjne straszne, które jest, ale też nikt nie mówi jak, no i to są jakieś tam pomysły i przewidywania, że po prostu wezmą się za trybunał, za te wyroki trybunału, gdzie tam zasiadali dublerzy? Nie, bo jakby są takie kruki, że pewne rzeczy można zrobić, nie przeprowadzając przez Sejm różnych działań? Nie, bo wiadomo.
Że to jest prawda. Jeśli mówimy aborcji, to wystarczy, że w minister zdrowia wydaje jasne, jak to się nazywa? No zarządzenie dla szpitali, przepraszam, bardzo, nie oferujesz aborcji, nie jesteś dyrektorem szpitala? Masz mieć ginekologa, który nie podpisuje klauzulę sumienia, ordynatorem? Jeżeli ordynator zmusza to do widzenia ślepagienia, nie jesteś ordynatorem itd. Co więcej, te rzeczy opozycja już mogłaby zrobić, ponieważ rządzi połową Polski w samorządach? Szpitale są pod samorządem, jakby Platforma chciała i opozycja zrobić porządek w szpitalach podległych samorządowi, to mogłaby te zasady wprowadzić. Nie przeprowadzili w zeszłym roku na NFZ żadnej aborcji. Sprawdzamy, dlaczego żegnamy się z kierownikiem, z dyrektorem szpitala. Jeżeli nie ma w szpitalu ginekologa, który przeprowadza terminację ciąży, to są rzeczy, które rzeczywiście można zrobić z panią Przyłębską na karku.
Druga rzecz, że tak, że tak trochę będę skakać po tych wątkach? No to jest też pytanie, czy dla ciebie, jako wyborcy opozycji obietnice Słuchajcie? Głosujcie na nas, my wykręcimy fajny wynik, a potem wiecie, no będzie masakraj? Trudno, bo mamy tutaj Dudę, mamy tutaj Przyłębską na głowie, więc tak naprawdę, jak sobie policzyliśmy, to do 2026 siódmego będzie mega ciężko. To oni nie mogą tego powiedzieć, to jest strasznie demobilizujące, oni to muszą tutaj zagrać, cynicznie opowiadać tak, tak zrobimy miotłę, ale będzie, ale posprzątamy, co mają? Jakby żadna partia ci tego nie powie? Absolutnie żadna.
To wszystko rozumiem, chodzi mi o pewien rodzaj wie.
Rozbudza.
Rozbudzania nadmiernych oczekiwań. To tak samo, jak się rozbudziło oczekiwania, że PiS. Zima z miecie, PiS po inflacja? Panie, no w ogóle koniec świata, będzie zima, ludzie będą umierać w domach itd. Teraz pisma używaniu, przepraszam, dowieźliśmy. Inflacja 10%. Wszystko zmierza ku dobremu. W zimie nikt nie umarł, bo żeśmy dowieźli węgiel z kłopotami, z błędami, ale dowieźliśmy itd. No o to chodzi. Trochę.
Zasadnicza różnica jest taka, że to będzie już siedziało po wyborach? To znaczy nie ma znaczenia rozbudzanie oczekiwań, które zostaną niespełnione po wyborach, ponieważ no właśnie tych wyborów już nie ma i się zgadzam ze wszystkim, co mówiła Dominika, natomiast chcę zwrócić uwagę na 1. rzecz. To znaczy była taka wspaniała konferencja premiera Morawieckiego z prezydentem Dudą. W jakimś domu spokojnej starości, z miłymi, starszymi paniami i panami jedzącymi podwieczorek w tle, w którym Duda z Morawieckim bardzo podkreślali, jaka dobra to jest współpraca, jaka współpraca między prezydentem a premierem musi być dobra dla dobra i dla spokoju Polaków? No i to jest próba odpowiedzi na tę, na to nie chcę. Używać znowu słowa, narracji, ale brakuje mi niestety lepszego. Dlatego naracji Prawa i Sprawiedliwości.
Ważny element gry Prawa i Sprawiedliwości. Może jesteś? Może kradniemy? Może wam się nie podobamy? Może jesteśmy z nami? Nie, ale nie będzie chaosu. Jak zagłosujecie na Tuska, to będą rozliczenia, chaos, bałagan w państwie itd. Więc w tym sensie i trzeba to brać pod uwagę, to nie bierze się z pomysłu, z dobrej woli Morawieckiego i Dudy, tylko z badań. Oni wiedzą, że w badaniach Polacy są zmęczeni. Wszyscy jesteśmy. Cały świat jest przetrenowany, przeciągnięty przez wyżymaczkę. Pandemii. Najpierw, o który już zapomnieliśmy, teraz kryzysu, wojny, strachów, które przecież to była huśtawka, no strach, że zaraz tutaj Putin spuści bombę? No ludzie to przecież wyparli, o nie myślimy o tym, ale to było. W związku z tym ludzie są naprawdę umęczeni. Teraz granie na to, że my jesteśmy partią spokoju, a oni są partią cyrku i rozliczeń. Oczywiście, może być skuteczne.
No przede wszystkim to jest cały czas. To największe zagrożenie, że nawet jak opozycja wygra wybory i nawet jeżeli tam Konfederacja, tak jak ileś miesięcy temu jeszcze były takie soondaże, które pokazywały, że tak spokojnie, jakby i Konfederacja, i PiS nie będą miały większości razem, no to nawet w takim układzie to jest zupełnie jasne, żekoju nie będzie przy takim układzie sił, więc no to.
Ale z pisem też spokojnie będzie, miejsca za mało będzie się musiał wozić Konfederacji?
Wiadomo, że wiadomo, że nie będzie spokoju, chodzi mi mówi tylko z perspektywy partii opozycyjnych. Także tu nie ma wygodnego, prostego scenariusza, kiedy przyjmujesz władze i odkręcasz wszystko to, co należy odkręcić i po prostu robisz jedno wielkie sprzątanie. Nie ma takiego scenariusza i zgadzam się z tym, że to będzie straszne i duże wyzwanie. Tak, bo to wygląda trochę, tak, jakby nawet jeżeli opozycja wygrała, no to jest pole zaminowane, na które się wchodzi i po prostu i to wybucha ci co chwila i nie wiesz w sumie, gdzie iść.
To ja na sam koniec tylko powiem, że rozmawiałem znowu z 1 ważną osobą z Konfederacji, z którą powiedziała że tak. W sumie to dla nich najwygodniejszy scenariusz. Byłby taki, gdyby opozycja przejęła władze, ale bardzo niewiera, np. 232 mandaty. I pokazała, jak bardzo jest niesprawcza, to znaczy, jak bardzo nie może niczego zrobić, jak bardzo nie może odpisć państwa, jak bardzo to wszystko nie działa. Konfederacja wspierałaby ich taktycznie przy odpowiednich momentach.
Na biało. Dobrze Słuchajcie, bardzo wam dziękuję, to była to był taki mini, nie wiem, jak to nazwać SABA symetrystów? Nie, bo wy tam się nie poczuwacie? Pewno? Ja się tylko poczuwam i nie wstydzę, ale zostawmy, to był świat, się chwieje. Dzisiaj w audycji Dominika sitnicka oko. Presjicator kurzelewski polityka i SI bardzo wam dziękuję. Audycję przygotowała Anna Piekutowska, realizował Maciej Golczyński, teraz informacje, a po nich audycja nagłe zastępstwo do usłyszenia. Zwiń «

PODCASTY AUDYCJI: ŚWIAT SIĘ CHWIEJE

Więcej podcastów tej audycji

REKLAMA

POSŁUCHAJ RÓWNIEŻ

REKLAMA

DOSTĘP PREMIUM

TOK FM Premium 40% taniej! Dostęp do nagradzanych podcastów, wszystkich audycji z anteny oraz Radio TOK FM bez reklam w świątecznej zniżce.

KUP TERAZ

SERWIS INFORMACYJNY

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA