Rozwiń » niedzielny.
Poranek Radia to kefen.
Zaprasza filipkę. Ósma 22. Jerzy łobuda, ekspert grupy do spraw sztucznej inteligencji i stowarzyszenia za x. Jest z nami dzień dobry, dzień dobry i będziemy rozmawiać o tym, co mogą zrobić muzycy i czy mogą zrobić cokolwiek, żeby ich twórczość nie była bez ich wiedzy i zgody, wykorzystywana przez sztuczną inteligencję do biznesu po prostu i o tym, co zrobić, jeśli już zostanie wy wykorzystana przez jakieś algorytmy, by kompozytorzy i wykonawcy nie byli z tego powodu stratni. To kwestia relacji ze sztuczną inteligencją jest jedną z kwestii, które podnoszą scenarzyści, jak to, że strajkującujące od tygodni w hol. U, to środowisku muzyków jest chyba trochę ciszej i chyba też dlatego, że to jeszcze trudniejsza materia za ich należy do międzynarodowej konfedacji związków autorów i kompozytorów, która próbuje zebrać postulaty twórców w obliczu tych nowych, technologicznych wyzwań i jakie to są postulaty.
To są postulaty, które mają na celu, no prostu gospodarkę kreatywną, które jest fair i one są dość dość proste i takie wydawałoby się zdroworozsądkowe, ale w obliczu, w obliczu tego, że to jest kolejna technologia, którą BIK techy, no i tak w ogóle cywilizacja jakby trochę wielbi i trochę nie rozumiem, na czym polega. To są takie trzeźwiące postulaty, które też pokazujące, że sytuacja wcale nie jest jakoś zasadniczo nowa i że są rozwiązania prawne i takie intelektualne, które spokojnie mogą innkorporować dobrobyt twórców? No i rozwój technologii? Tym bardziej, że ta sztuczna inteligencja, chociaż nie. Trochę nie lubię tego określenia, bo to nie jest tak naprawdę inteligencja, no ale powiedzmy te algorytmy uczące się w taki dość specyficzny sposób, są przez twórców wykorzystywane już nie wiem od lat 60. Tak, więc to nie jest jakaś, szczególnie duża rewolucja, po prostu teraz świadkujemy pewnej masie krytycznej. Także się pojawiło dużo takich, no bardzo fajnych przykładów kreatywnych, których każdy może skorzystać. A będąc przy tych postulatach? One są bardzo proste, przede wszystkim twórcy chcą, żeby na problem, czy też na kwestie sztucznej inteligencji? Spojrzeć, jak na w ogóle inne pola wykorzystania twórczości, czyli po prostu żeby licencjonować, żeby ten schemat lizncjonowania i twórczości był na tym polu przyjęty jako naturalne? Teraz pewnie ktoś zapyta no ale jak sztuczna inteligencja to uczy? Nie wiadomo, tam coś będzie tworzyć, coś będzie się wypluwać. Jak my teraz zobaczymy, czy ona wykorzystała czyjąś twórczość, czy nie?
Jak właśnie? Bo ona została prawdopodobnie bardzo dużo rzeczy?
Tak, tak, więc i właściwie jedynym rozsądnym, chyba jedynym istniejącym, poza takim anegdotycznym rozwiązaniem, jest transparentność tych danych wejściowych. Jest to chyba najlepszy sposób, bo te dane wyjściowe podczas wczytywania do algorytmu do tych systemów to jest ostatni raz, kiedy my coś rozumiemy z tego, co się dzieje, bo później następuje ta wewnętrzna ewolucja tych algorytmów. To czarne pudełko i nawet twórcy nie do końca wiedzą, co tam się dzieje, no bo to się zmienia.
Tak, wyobrażam sobie w takim razie z tego, co pan mówi, że powstanie jakiś jakiś odpowiednik. Sporty fajczyj dala dla SZ. Sztucznej inteligencji. Twórcy będą mogli tam rzucać piosenki, programy generujące utwory, będą mogły te piosenki zasysać, a za takie zasanie twórca będzie mógł otrzymać wynagrodzenie.
Tantie. Plus minus, jaki to będzie model biznesowy? To już tam sobie spoty fite 2. czy tam apul mies 2 sobie wymyśli? Bądźmy spokojnie sobie wymyślą, jak na tym zarabiasz pieniądze? To w ogóle nie ma wątpliwości, ale przypuśćmy teraz spekuluje. Także, jeżeli wypuszczam gdzieś na rynek utwór twór właściwie, bo tutaj utwór jest tylko może, widziałem człowieka, ale twór, coś, co, co wygenerował algorytm, to mam i na tym zarabiam, to mam obowiązek utrzymywania tych daita set tak, tych zbiorów danych, którymi go nakarmiłem. Ten to musi być transparentne, tak, i to może być taki blokczajnie zapisane, żeby było jednoznacznie, że tak powiem, przypisane do twórcy? No i później, jeżeli są zyski generowane przez tego rodzaju działalność, no tym, jak proporcjonalnie czy tak, jak się umówię w ramach licencji z twórcą, którego wykorzystałem twórczość, no to dzielę się zyskiem? Tak, no uświadommy sobie 1. rzecz, że ta sztuczna inteligencja nie jest twórcza, ona się musi nauczyć na czyjejś utworach? Tak jeszcze nie widziałem sztucznej inteligencji, która się nauczyła, na innych sztucznej inteligencji, znaczy po prostu gdzieś ten ten wkład twórczy musi być tak, więc naturalnie chyba uczciwe jest to, żeby domagać się, że za czyjąś pracę należy się. Wynagrodzenia. To jest taka podstawowe prawo człowieka.
Tak, zawsze można powiedzieć, że sztuczna inteligencja się czymś inspirowała, ale tutaj wchodzimy już w dosyć filozoficzna zakres.
Tak jest tutaj ta warstwa filozoficzna, o której możemy porozmawiać, ale musimy wiedzieć przedtem, że my tak naprawdę niewiele wiemy o świadomości, jest dużo teorii, jest dużo pomysłów, szkół, natomiast dokładne, czym jest ta świadomość, na czym polega ta kreatywność, to to jest taka rzecz, o którą, o której można rzeczywiście rozmawiać. Na szczęście prawo jest jednoznaczne tak.
No właśnie, bo moglibyśmy sobie pode debattować, ale porozmawiajmy rzeczywiście o faktycznych rozwiązaniach, no bo jak teraz wygląda sytuacja? Jest jakiś generator, których jest mnóstwo w internecie, ja sobie wpisuję do niego zapytanie chcę, żeby powstał utwor w takim takim tempie, taki stylistyce, takim kluczu instrument następujące tematyka lepsze albo gorsza, a nie rawokalisty, zbliżona do czegoś i coś powstaje lepsze albo gorsze, albo powstaje. Na ile ja jestem? Ja jestem tego autorem czy producentem.
To znaczy tak, jeżeli pan zadeklaruje, że także to jest pana utwór i jakby z całym dobrodziejstwem inwentarza, no to jest pan autorem? Tak, bo sztuczna inteligencja nie może być autorem, autorem może być z punktu widzenia prawa wyłącznie człowiek i myślę, że to jest dobre rozwiązanie, no bo kultura jest taką rzeczą ludzką, bez sensu jest chyba wprowadzać, nie jest to chyba celowe wprowadzanie tutaj jakiś sztucznych inteligencji, więc pan jest autorem, ale oczywiście, jeżeli byśmy żyli w idealnym świecie, no to ktoś mógłby? Zapytać albo chcieć? Zajrzeć w no w te dane, którymi pan makarmł w proces twórczym, nam dobrze pan jest autorem, ale tutaj widzę, że jest jakaś fankowa perkusja? No wzięta z Jamesa Brawna, no jest wzięta, no jakby rzeczywiście wzięta, no to może tak 2 centy można by tam mu zapłacić temu twórcy, który to wymyślił, jeszcze tutaj warto między czasie powiedzieć, rozróżnić prawa autorskie, odpraw wykonawczych, pokrewnych. To jest często mylone, czyli jeżeli ktoś nakarmi sztuczną inteligencję? Nie wiem. Marylo Rodowicz, czy ona będzie jak tam? Jak brzmiała jak Mary Rodowicz? To będzie wykorzystanie jej jej dóbr osobistych, mnie wizerunku i maniery, śpiewania jej, jakby tego jej po prostu takiej tożsamości. Natomiast jeżeli się nauczy, generować jakieś coś w rodzaju tekstów na podstawie tekstów napisanych przez Agnieszkę Osiecką, śpiewaną przez Mery lordowicz, to będą już wtedy prawo autorskie. Rzeczywiście i zax, i także grupa, którą, którą stworzył i tam mamy prawników i takich praktyków, że tak powiem, biznesokratywnego, no my się zajmujemy, głównie właśnie tymi prawami autorskimi, a nie wykonawczymi. Wykonawcze wykonawcy mają swoje organizacje, zbiorowego zarządu i swoje stowarzyszenia. I pewnie też się tam mierzą z tymi problemami i też z nimi współpracujemy. Ale tak od razu warto to rozróżnić, bo utwór jest czymś bardziej abstrakcyjnym niż wizerunek.
A na jakim poziomie miałyby takie porozumienia? Takie rozwiązania prawne? Nastąpić? To jest na poziomie państwa, organizacji międzynarodowej, czy może na poziomie takim bardziej prywatnym, porozumiewania się z konkretnymi koncernami odpowiedzialnymi za twórczość, za tworzenie takich generatorów, algorytmów.
Czy to musi być prawo? To musi być prawo odgórne, czyli praktyka. Pokazuje, jak spojrzymy parę, dziesią lat wstecz, jak ten rynek dystrybucji mediowej, tych platform, serwisu sstree, tam wideo itd. Się rozwijał, no i pod takim hasłem właśnie, że oni się? Że to samo wyreguluje? Że dobra? Już tam nie drążmy sprawy praw autorskich na tych platformach cyfrowych, a twórcą znajdziemy jak rodzaj rekompensaty, no dobra, ich praca jest wykorzystywana za darmo, ale powiedzmy będą mieli jakiś tam odszkodowania, opłaty za z tego procesu kopiowania danych zostali. Powiem tak, całe środowisko twórcze zostało tutajroowane i to opłaty, rekompensaty, szczególnie w naszym kraju, gdzie lobbing biktechu jest bardzo skuteczny i od dawna bardzo praktykowany. No trochę. Zostali na lodzie. Więc praktyka pokazuje, że te sprawy trzeba regulować i trzeba je regulować na możliwie wczesnym etapie. Żeby nie było później nieporozumienia? Że to już zaszło z daleko? Że bezpieczny Port? Że już może, to już jest Fakt, to już zostawmy, tego się nie da rozwiązać, chciałbym, żeby już to się da rozwiązać, ale pomysły są, cały Arsenał pomysłów i że powiem tak, niektóre Platformy cyfrowe dystrybucji treści już o tym mówią i już wysyłają, zapytania także nie jest, także Biznes nie wie, że Biznes jest tutaj tłamszony przez jakieś prawo ze skansenu. Że Unia Europejska to jest skansenizacja, nie nieprawda. Technologia by się będzie rozwijać, także jeżeli prawa autorów będą przestrzegane i będą oni wynagradzani ze swoją pracę. Nie dajmy się tutaj zwariować.
Czy wiadomo już o jakiś szczegółach tych porozumień, które, z którymi wychodzą giganci technologicznie.
To znaczy trochę wiadomo, ale to jest jeszcze na razie na tak wczesnym etapie, że no trochę, za wcześnie jest o tym mówić. Z konkretów mamy ei akt obowiązujących na terenie Unii Europejskiej, który dużo tych problemów, zagadnień rysuje i rozwiązuje, daje podstawę do przyjmowania lokalnych praw, które są korzystne dla twórców. Też chciałbym tu powtórzyć, że dobre prawo to jest takie, które łączy interesy. Tak, twórcy nie idą na zwarcie ze sztuczną inteligencją. To byłoby głupie, bezcelowe. Tym bardziej, że sami na wielu etapach korzystają, ci nie korzystają i od dawna, i nikt nie ma z tym problemu. Problemem jest właśnie uczciwość i transparentność systemów biznesowych.
Proponujecie m.In. Taką klauzulę OP. Aut, którego kiedy muzyk stwierdza, że nie chce. Jego twórczość była wykorzystywana w algorytmach i mamy to zagwarantowane. Tymczasem przypuszczam, że bardzo duża część muzyki, już istniejącej w internecie, została przez rozmaite agorytmy zassane i przetworzonej. Gdzieś się tam mieli i zastanawiam się, jak wstecznie rozstrzygnąć, jak już powstało utwory, czerpią inspiracje albo jak w przypadku przyszłych utworów? Ile było nowych utworów wprowadzonych po regulacjach, które potem trafiły do systemu, a ile już tamtych utworów było?
To jest trochę temat.
Że to jest taki problem, który myślę, że cały przemysł kreatywny spokojnie sobie rozwiąże, trochę myśląc o tym, że dobra to, co się stało, to się stało. Że jeżeli są mechanizmy monetyzacji tych treści, to jeżeli nie mamy dostępu do źródeł, tak czym to było karmione? I nie możemy jasno wykazać, jakby kto, jak zapracował na sukces tego algorytmu, no to być może jakiś rodzaj ryczałtu czy takiej wstecznej, umownej rzeczy? Znaczy to nie jest taka Aptekarska bardzo rzecz. Ważna jest uczciwość i dobra Wola uczestników wszystkich rynku kreatywnego. A na przyszłość po prostu obowiązek transparentności wsadu? Tak, co jest absolutnie wykonalne, absolutnie proste i myślę, że no uczciwe, także wszyscy się z tym zgadzają? Tak, no jeżeli, jeżeli wykorzystałem w swoim kolażu jakieś czyjeś pomysły? No to warto, żebym się podzielił, jeżeli zarabiam na danym dziele tak, bo to też chciałem podkreślić. To nie jest tak, że będzie zakaz, że czas. Gpt będzie płatne. Ponieważ twórcy go zablokowali. Nie do prywatnego użytku.
Moletyzzacja. Jak wiadomo chodzi.
Chodzi o Biznes, a czy za.
X i pokrewnemu organizację z innych rejonów świata mają jakieś formy nacisku?
Miałem tego. Naciskiem głównym, głównym zadaniem naszej grupy roboczej jest edukacja, porządkowanie pojęć. Tak, bo w tej mętnej wodzie pojęciowe, intelektualnej bardzo łatwo jest przemycić taką właśnie ideę, że się nie da? Że coś? Rynek sam wydegóruje? Chcemy pokazać, że się da i w dodatku bardzo prosto, a naciski my jesteśmy z ngo sem, tak, jakie możemy mieć naciski? No możemy edukować, możemy rozmawiać, możemy właśnie przez media, do użytkowników twórczości, mówić, a od naciskania są, są pewnie politycy, tak fajne, ży byli. Ta, którym twórczość to sektor kreatywne, który umówmy się, będzie rósł, taki przynosił coraz większe pieniądze, jest realną, będzie realną działką gospodarki. Jakoś tam leży na sercu i jakoś go nie warto sprzedawać w imię jakiś źle pojętego ultraultraoptymizmu technologicznego. Technologia ma być naszym pomocnikiem, ma być pomocnikiem w tworzeniu, w kreatywności, a nie jakimś bytem, który istnieje sam dla siebie.
Spodziewacie się, kiedy takie regulacje mogą nastąpić oraz spodziewacie się, a macie nadzieję? Są inne kwestie.
No jeszcze zanim regulacje ive w Polsce wprowadzimy, to wprowadźmy jeszcze dane dyrektywy o prawie autorskim na jedno na jednolitym rynku cyfrowym. To będzie dobry pierwszy krok. Myślę, że jeżeli to zrobimy, to gdzieś na horyzoncie zacznie się jawić jakiś termin regulacji lokalnych. O sztucznej inteligencji.
Wspominał pan o tym, że algorytmy i pewne formy sztucznej inteligencji są wykorzystywane w branży muzycznej od wielu dekad? To może na końcu jeszcze powiedzmy, w jaki sposób? W jaki sposób? Na jakim etapie produkcji utworów takie rzeczy się dzieją?
No.
Na wielu etapach takie znam taką anegdotę autorki tekstu. Chyba z Japonii, która wykorzystywała sztuczną inteligencję, ponieważ chciał miećść w swoim tekście nie wiem, refren po hiszpańsku tak, no ale nie była nieuży użytkowniczką tego i tam zadała czatowi gbic coś tam, co się rymuje, tam z jakimś hiszpańskim słowem, no ale i napisał. Te 2 wersy nie albo przy produkcji audio to twórczość, tylko też kwestia toducenckiej, takiej tam masteringu, ogarniania ścieżek i np. Nie wiem. Eksplorowania różnych estetyk za pomocą, jakieś tam losowego trochę algorytmu, to to tych narzędzi jest bardzo dużo. W tych programach do do tworzenia muzyki, do tych ditol, audiourc stationns. No przemysł kreatywny wykorzystuje np. Te mechanizmy polecania nam różnych utworów i tutaj on się też uczy. W pewnym sensie jest to sztuczna inteligencja. Na samym początku powiedziałem, że nie lubię tego słowa. Sztuczna inteligencja, są algorytmy takie uczące się, uczenie maszynowe, no na każdym etapie produkcji, a czy ktoś, jakiś kompozytor, czy te ksia korzysta w swoim swoim zaciszu z jakiegoś rodzaj sztucznej te telewizjizji? To nie wiem, bo ale podejrzewam, że tak i nie ma w tym nic złego.
Bardzo dziękuję. Jerzy Łabuda, ekspert grupy do spraw sztucznej inteligencji, stowarzyszenia za x buznami. Zbliża się godzina 8:40. spód informacji. Zwiń «
PODCASTY AUDYCJI: WEEKENDOWY PORANEK RADIA TOK FM
-
-
15:34 W studio: Karolina Wigura , Patryk Słowik
-
-
11:53 W studio: Anna Tatar
-
REKLAMA
POSŁUCHAJ RÓWNIEŻ
-
02.12.2023 18:00 Szkoda czasu na złe seriale36:10 W studio: Sylwia Czubkowska
-
02.12.2023 12:00 Magazyn Radia TOK FM32:25 W studio: dr hab. Aleksandra Przegalińska
-
02.12.2023 13:00 Magazyn Radia TOK FM25:19 W studio: Zofia Stokowiec
-
02.12.2023 13:40 Homo Science26:00 W studio: Leon Ciechanowski
-
02.12.2023 14:20 Człowiek 2.027:04 W studio: Piotr Falkowski
-
02.12.2023 15:40 Twój Problem - Moja Sprawa21:03 W studio: Władysław Grochowski
-
-
-
-
02.12.2023 19:00 Godzina Kultury40:24 W studio: Maria Wilczek- Krupa
-
02.12.2023 20:00 Między Słowami
-
-
-
02.12.2023 23:00 Weekend Radia TOK FM42:07 W studio: Anna Kamińska
-
-
-
-
-
-
-
-
-
10:00 Nagłe zastępstwo51:41 W studio: Karolina Felberg
REKLAMA
DOSTĘP PREMIUM
Black Weeks w TOK FM Premium to 60% zniżki na wszystkie pakiety. Podcasty i Radio TOK FM bez reklam w najniższej cenie w roku! Poznaj nowy pakiet "RAZEM" dla 3 osób.
KUP TERAZSERWIS INFORMACYJNY
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
-
TOK FM
-
Polecamy
-
Popularne
-
GOŚCIE TOK FM
-
Gazeta.pl
-
WYBORCZA.PL