"Droga donikąd". Jak wygląda sytuacja na przejściu granicznym Brześć-Terespol? Opowiada Marta Szczepanik w rozmowie z Jakubem Janiszewskim

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

łączenie ich różni od dziur 136 Jakub Janiszewski i przy mikrofonie z mostu Marta Szczepanik z Helsińskiej fundacji praw człowieka, że dobrym dzień dobry dzień dobry państwu będziemy mówili o sytuacji na przejściu granicznym Brześć Terespol ta sytuacja już parę tygodni temu zwróciła uwagę m. in . Helsińskiej fundacji praw człowieka, ale też innych organizacji, które zajmują się kwestiami uchodźców mianowicie dochodziły takie informacje, że na tym przejściu Rozwiń » granicznym uchodźców się nie wpuszczanie wpuszcza się tych, którzy mówią, że zamierzają w Polsce starać się o azyl w jak rozumiem Helsińska Fundacja praw człowieka próbowała te doniesienia potwierdzić tak my takie informacje rzeczywiście otrzymywaliśmy od dosyć dawna no powiedziałbym nawet, że to było o już, że te informacje pojawiały się stale natomiast skala my tych RM odetchnie z granicy czy te doniesienia o tym, rzadkość nie są przyjmowane wnioski bardzo się zwiększyła my w połowie roku od lipca lipiec sierpień to były takie ataki miesiące, kiedy po te prośby o pomoc interwencje my maile telefony pojawiał się praktycznie codziennie od bardzo wielu osób, które tam przebywały w sierpniu i we wrześniu USA Mes z powodu tego, że osoby nie mogły wjechać mogą złożyć wniosków do Polski w te bardzo duża grupa przede wszystkim uchodźców z Czeczenii, ale również Tadżykistanu w tym, że ci się zebrało w i tam już przed nami była było kilka organizacji m. in. organizacja białoruska Human Konstanty białoruscy prawnicy również Stowarzyszenie interwencji prawnej, a także fundację międzynarodowa inicjatywa Humanitarna, która w LM pomagała przede wszystkim to pomoc psychologiczną, ale także humanitarne i rzecznik praw człowieka także my jadąc tam na początku października już miałyśmy dosyć dobrze tu sytuacja Ross znaną UE w takim sensie, że wiedziałyśmy, czego mniej więcej tam spodziewać, aczkolwiek i tak zobaczenie tego na własne oczy rozmawianie z tymi ludźmi, aby skala tego tej o tej tragedii tych ludzi tego cierpienia jednak jest czymś na co się nie do końca mogło się przygotować, czyli co pani zastała na miejscu, ale przede wszystkim zostałyśmy ludzi i dzieci mieszkających na dworcu w UE z OFE wtedy, gdy ma tam byłyśmy mówiono nam, że oko od od 1500 do 2 tysiące osób przebywa w Brześciu natomiast euro i 50 osób mieszkało na dworcu to pozostałe osoby wynajmowały najczęściej grał gdzieś mieszkania na mieście od oto od Białorusinów z tym że, ponieważ nikt nie wiedziało, kiedy im się uda wjechać kłóciła GW nagrodę pro płaciły czynsze za stawki dzienne w związku z tym kosztował dużo drożej niż taki wynajem długoterminowy pokończyły im się pieniądze i musiały zamieszkać na dworcowym dworcu było około 30 czworga dzieci, które były chore nie miały inne nie wszystkie miały zimowe ubrania tam i tak już dosyć duża pomoc trafiła znaczy to dzieci BT to osoby, które w ogóle przyjechały w lipcu w letnich ubraniach w tej chwili są zapakowane w takim sensie, że mają, że nie ma z nią prawda, ale dzieci, które nie chodzą do szkoły, która nie oni nie mają ciepłych posiłków w ciągu dnia, które patrzą na ATM próby rodziców codzienne ciasto złożenia wniosku to było takie najbardziej przejmująca no ja rozumiem, że po prostu to jest sytuacja bezdomności znaczyć ludzie wylądowali na tzw . ulicy tak tak to czy mają one mają dach nad głową tylko w tym sensie, że dach dworca zajmie się rozpościera natomiast one rzeczywiście śpią na ławkach dworcowych mogą tam przebywać w pozycji leżącej od godziny pierwszej w nocy do godziny szóstej rano poza tym muszą zachować pozycję siedzącą białoruskie władze nie od IT służby porządkowe nie traktują ich nie nie mogę powiedzieć, że odnoszą się do nich źle także jak jest to też taki rodzaj tolerancji tej sytuacji od stycznia linia nie proponują żadnych innych rozwiązań także co się dzieje w samej sytuacji próby złożenia wniosku o tak myśmy przyjechały pociągiem z uchodźcami to o punkty odprawy graniczne po stronie polskiej w Terespolu natomiast nie zostałyśmy dopuszczona do samego momentu, kiedy Need a kiedy uchodźcy po raz pierwszy rozmawiał ze Strażą Graniczną to nie jest moment przyjęcia wniosku przez moment, kiedy deklarują, dlaczego stołu, a na tej granicy, dlaczego nie mają, dlaczego nie mają ważnego dokumentu i teraz tak nas do tego momentu nie dopuszczono do wszystkich dostępnych nam relacji i z wywiadów było przeprowadzić około 20 takich pogłębionych wywiadów z Niemcami wynika, że to co się tam dzieje mu po co jest nazwane nieformalnie instytucją rozpięty rozpętanie dostać pierwszy z nich Węgry i MO, że tam cudzoziemcy deklarują, że uciekasz nasz byt bardzo często mówią, że mają problemy, że uciekają nie mogą wrócić IEA mówią rosyjskie słowo na określenie statusu uchodźcy, czyli Azul ubierze się status bieżąca i te deklaracje są ignorowane to znaczy nie zostało rannych od osoby ma także, że rzuca, że to, że takie też takie słowo mówi o takich o takich rzeczach opowiadają dostają odmowy wjazdu my nie miałyśmy do tego do tego momentu dostępu natomiast z wielu odpowiedzi w sprawie osób, które się do nas wracały o pomoc i oficjalnych stanowisk raziły też komentarze, które dziennikarzom udzielał udzielała Straż Graniczna i zawsze się pojawia tym samym jak do komentarza od tak tak, owszem, takie osoby była, ale nigdy o wniosku o status uchodźcy nie prosiły i problem polega na tym, że jest to rodzaj takiej ciała czarnej dziury, którą to osoby sprawdzają Itaka sens i instytucjach, na które nie ma żadna żadnej kontroli to właśnie rozpętanie, bo nikt nie ma tam dostępu, a jednocześnie nie ma, więc te osoby nie są traktowane no to właśnie z sporna kwestia tak, ale nie są traktowane Google osoba, która może wykonywać jakieś czynności prawne robi coś co jest włożyć coś się coś powiedzieć także, że na myśli w tej chwili temu przyglądamy się z punktu widzenia prawnego jak jest możliwość emisji i odwoływania się od decyzji odmowy wjazdu natomiast nie pomaga to żaden sposób już w momencie tym ludziom mówimy o działaniach prawnych natomiast osoby, które nie wjechały kończą im się pieniądze na na Białorusi jako obywatele Rosji mają prawo pobytu 90 dni, więc mamy taką świadomość, że cokolwiek tutaj nie nie nie zrobimy podejmą działania prawne i tak w tym ludziom będzie bardzo ciężko pomóc, a co właściwie ich skłoniło do tak, żeby wyjeżdżać, bo już są głównie rodziny czeczeńskiej tak larwy latem, a pod koniec sierpnia było około 100 Uro w 100 osób problem narasta dziki staną natomiast meta były szmatą druków już nie było powiedziano nam, że część z nich ma euro po prostu odjechała wyjechała do innego miejsca niemal temat informacji natomiast tutaj byli w większości Czeczeni także w kilku przypadkach mieszkańcy Inguszetii, czyli my sąsiednie Republiki ba kaukaskiej mnie przede wszystkim te osoby padły mówił, że padł prześladowaniami ofiarami prześladowań przez reżim Kadyrowa bardzo często było związane z dawnym udziałem AMD krewnych my my męskich krewnych we mnie któraś z wojen czeczeńskich wojen niepodległość, która wyciął w latach dziewięćdziesiątych, gdy zostały ma otwór otworzono otwarto stare sprawy, które wobec osób się toczyły na Kaukazie, a szczególnie w Czeczenii właśnie pod reżimem Kadyrowa jest powszechne stosowanie zasad odpowiedzialności zbiorowej w związku z tym to osoby były nachodzą ona i pytano ich o bądź miejsca miejsca pobytu krewnych, którzy bądź nie żyją bądź od dawna z nimi nie ma kontaktu BOL ta, ale również za pomocą ciasto za pomocą tortur lub próbowano je od nich wymusić przyznanie się do jakiś bliżej nieokreślonych przez to też bardzo wiele osób mówiło nam o doznanych tam torturach takich jak rażenie prądem duszenie przetrzymywanie w ciemnościach wymuszone zaginięcia, czyli porwania AMD na kilka kilkanaście dni, kiedy nie wiadomo co się są ludzie potem po pobita odnajduje się i ich krewni mogą mogą ją odebrać bardzo wiele z tych osób próbowało szukać ochrony u swoich wpłat natomiast głowa rosyjskiej natomiast bardzo często się kończą pracę z nasileniem nasileniem prześladowań uzyskiwali takiej pomocy ja rozumiem, że właściwe w tej sytuacji jest trochę taka gra w ciuciubabkę, bo Straż Graniczna mówi swoje uchodźcy mówią swoje to jest słowo przeciwko słowu w zasadzie nie można, by żaden sposób dotrzeć do, żebym tego ogniwa, które ustala taką właśnie strategię Straży Granicznej czy udało się np. porozmawiać z komendantem Straży Granicznej, który by wyjaśnić, skąd taka w ogóle taka takie sytuacje, ale tak udało nam się porozmawiać, aczkolwiek to odpowiedź nie różniła się żaden sposób od tego co usłyszałyśmy wcześniej o tym, że te osoby nie nie niania jest nie, ale nie deklarują chęć ubiegania się status uchodźcy też powód, ponieważ my nie jechałyśmy tam my miałyśmy jako osoby, które widziało pełnomocnictwa do reprezentowania naszych mocodawców ENA w czasie tej procedury karnej także my zostałyśmy oddzielone nam nakazano opuszczenie tej strefy też szyn nam nie zostały wytłumaczone w żaden sposób wygląda to niestety także Straż Graniczna robi bardzo wiele, żeby mnie w tej sytuacji, kiedy uchodźcy, gdy po raz pierwszy rozmawiają z funkcjonariuszami deklarują, że w tej sytuacji nie byli nie było po prostu świadków bądź też jakiekolwiek możliwości weryfikacji tego ja rozumiem, że to jest działanie bezprawne jeśli rzeczywiście jest tak, że oni mówią o azyl, a odpowiedź jest taka, że nie słyszymy tak prawo polskie, mówi że deklaracja chęci ubiegania się o azyl jest wystarczająca do tego, żeby Straż Graniczna przyjęła wniosek o nas organem zdrowszym przyjmuje wniosek jeszcze przypomnę przekazuje go do rozpatrzenia merytorycznego urzędowi ds. cudzoziemców natomiast rozpętanie, na podstawie którego Straż Graniczna decyduje czy przyjmiecie wiosną wniosek czy nie jest w naszej opinii właśnie tym elementem bezprawnym tu czarną dziurą która, która nie ma umocowania w przepisach i nad którą nie ma kontroli możemy zadać pytanie, kto na to pozwala, bo musi być przyzwolenie z góry prawda to jest pytanie, gdzie te góry szukać w tak niestety taśmy w taki sposób odbieramy zespołu po wypowiedzi medialne, ale polityków przede wszystkim ministra spra w wewnętrznych świadczą o tym, że jest to działanie, które ma, które jest celowe, że nie jest nie są to naruszenia na poziomie konkretnej placówki czy Kongres zachowania konkretnych obraz w stosunku konkretnych funkcjonariuszy tego jest działanie, które właśnie w ten sposób zostało już nieraz zaplanowane 3 czy narzucone z góry żeby, żeby tych uchodźców nie przyjmą Czyż nie błąd ludzki tylko po prostu strategia błąd ludzki myślę, że nie nie byłby jego skutki byłyby widoczne w takiej w takiej skali jest to zdecydowanie widać jego początek tego problemu i jego bardzo dużą skalę dziękuję bardzo Marta Szczepanik z Helsińskiej fundacji praw człowieka była ze mną studium dziękuję bardzo 1318 za chwilę Zwiń «

"Droga donikąd". Jak wygląda sytuacja na przejściu granicznym Brześć-Terespol? Opowiada Marta Szczepanik w rozmowie z Jakubem Janiszewskim

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

PODCASTY AUDYCJI: POŁĄCZENIE

POSŁUCHAJ RÓWNIEŻ

DOSTĘP PREMIUM

SERWIS INFORMACYJNY

Wydanie z godziny 10:00

Najnowsze Podcasty

Prof. Rychard: PiS ma kłopot. PO odzyskała emocje i patriotyzm

"Madmuazelka" - nowa powieść Grażyny Plebanek

"Tak naprawdę dużą część spowolnienia gospodarczego mamy już za sobą"

Wyrok TSUE 15.06. C. Stypułkowski, Prezes mBanku: "Ten wyrok może zagrażać stabilności sektora bankowego"

TOK FM

Polecamy

Popularne

GOŚCIE TOK FM

Gazeta.pl

WYBORCZA.PL