Radia TOK FM, z nami jest już nasz pierwszy gość, prof. Małgorzata Żytko, wydział pedagogiczny Uniwersytetu Warszawskiego, kłaniam się pani profesor, dobry wieczór, dobry wieczór pani, dobry wieczór państwu. Będziemy rozmawiać o wtórnym analfabetyzmem albo funkcjonalnym analfabetyzmie. Zaraz panią zapytam, czym różni się jedno od drugiego, czy to są określenia synonimiczne, czy też nie?
Rozwiń »
Zaczniemy od samego analfabetyzmu wiemy co to jest z braku umiejętności pisania czytania dokonywania prostych obliczeń matematycznych, aby zdawać, by się mogło, że mamy to już za sobą, że społeczeństwa rozwinięte systemy dawno temu poradziły Atu okazuje się, że niekoniecznie, bo pojawia się ów analfabetyzm wtórny był funkcjonalny ki diabeł?
No właśnie, ale inne warto tutaj może wspomnieć troszeczkę historii, bo w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku wydawało nam się, że to jest tylko problemy Europy Południowej krajów, które nie są jeszcze inne na etapie, że tak powiem rozwoju w Europie zachodniej już ten problem nie istnieje, a badania, które były przeprowadzone badania OECD w końcu lat dziewięćdziesiątych pokazały, że problem trudności w opanowaniu umiejętności czytania pisania, czyli tego co nazywano wtedy inny, a analfabetyzm wtórny, a potem także analfabetyzmem funkcjonalnym Lennon dotyczy dość dużej grupy Europejczyków i to z Europy zachodniej to wywołało szok niedowierzanie rządów poszczególnych państw, które zdecydowały się na samodzielne badania to ich tak samo i wyszło bardzo podobnie tutaj warto przypomnieć, że m. in. Francja Anglia Niemcy prowadzi takie badania i okazało się, że duża część, jakby populacji Joannę jest dotknięta tego typu dolegliwością przypomnę, że u Francuzów to było bodajże około 9 % ich wiek wśród nas w wieku produkcyjnym lania 1511 u Niemców w zależności od sposobu, że tak byłem wyliczenia nawet do 25 % osób, które miały trudności w opanowaniu umiejętności czytania i pisania i morzem 2 słowa dotyczące tego, jakie podjęto w związku z tym badania i działania, które spowodowały na próbę poradzenia sobie z tym problemem albo przynajmniej zareagowania na pokazania, że jest to zjawisko, które dotyczy właśnie krajów, które funkcjonują w społeczeństwie wiedzy i społeczeństwie rozwijających się technologii komunikacyjnych informacyjnych Otóż podjęto, by w 2010 roku takie gremium Unii Europejskiej to była rada regionów Unii Europejskiej sformułowała taki dokument, który był pewną reakcją właśnie na ten analfabetyzm funkcjonalny i inne pokazano, jakby skalę zjawiska jednocześnie Deus podjęto działania w postaci za projektowania pewnej strategii przeciwdziałania temu zjawisku zaczęto też doprecyzowywać to pojęcie, ponieważ warto tutaj wspomnieć, iż tak, by rozumie się tą alfabet z racji, czyli umiejętności opanowywania czytania i pisania, by na takich 3 poziomach jest tzw. alfabetyzacji jak bazowa jest alfabet jest racja w właśnie funkcjonalnej alfabetyzacji ran złożone i 2 słowa tylko powiem na ten temat Otóż Stal robotyzacja uważała to jest opanowanie tego języka Leon Noel czytania i pisania na takim poziomie, który motywuje daje poczucie pewnej wartości i mód motywuje do rozwoju ta alfabet izolacja funkcjonalna charakteryzuje się tym, że mam opanowaną tę umiejętność taki sposób, która pozwala mi świadomy i aktywny sposób działać w społeczeństwie partycypować wżyciu rodzinnym zawodowym polityczny polityczny już Holendrzy Emtal publicznym, czyli dochodzi tutaj to jest pewna istota tego pojęcia alfabety zmęczenie tylko emocjonalnym źle potrafią wykorzystać potrafili wykorzystać i w związku z tym analfabetyzm funkcjonalny jest to brak, jakby tej umiejętności czytania pisania czy posługiwania się językiem piśmiennych nad takim poziomie, który pozwala mi, że efektywnie społecznie funkcjonować uczestniczyć w życiu i także Jagły Glenn dawać sobie szansę na samorozwój tak, bo ten język i ta umiejętność instrumentalna jest pewnym kluczem do mojego rozwoju no jest jeszcze trzeci poziom tej osoby te za akcję, którym się mówi w literaturze no to jest ta alfabet za akcję złożoną, czyli umiejętność czytania pisania na takim poziomie, która wiąże się z rozumieniem tekstu interpretowaniem krytycznym podejściem do tego tekstu, czyli inną powiedziałabym pewnym, że intelektualnym o tym, uprawianiem tego tekstu tak to już jest wyższa szkoła jazdy szkoła jazdy i wyższy poziom umiejętności ci wracając do tego zdefiniowania pojęcia analfabetyzm funkcjonalny to jest inny brak umiejętności czytania pisania, mimo że przemknął składa litery rozumie leczy czy tworzy pewne zdania, ale nie rozumie ich w takim zakresie, który pozwalałby mu efektywnie społecznie funkcjonuje zresztą wreszcie nie rozumie treści i co więcej nie umie tego użyć, jakby w swoich działaniach codziennych Ryszard Kapuściński już jakiś czas temu pisał, że jako ludzkość za toczyliśmy koło zaczęliśmy od obrazków i kończymy na obrazkach i że może okazać się, że pismo litrowe drugi książka były tak naprawdę krótkim epizodem w historii kultury zastanowią się jak do tego doszło, że państwa rozwinięte, w których edukacja jest obowiązkowa do pewnego poziomu nagle stwierdzają, że mają dość wysoki odsetek analfabetów funkcjonalnych myślę, że to jest spowodowane nad kilkoma czynnikami, ale ja bym z racji także swojego obszaru zainteresowań jednak podjęła refleksję, która dotyczy pewnej jakości pracy szkoły, bo na tą co dzieje się i ten pogłębiający się rozdźwięk między funkcjonowaniem szkoły i poziomem edukacji, a tym co się dzieje, jakby rzeczywistość wokół ronda i tym rozwojem no n p . tyle mediów technologii informacyjnych w tym zalewem w treści informacji, które docierają do młodych ludzi myślę, że kompletnie nie radzi sobie szkoła szkoła jest ciągle w pewnym Starym skostniałym systemie i sposobie funkcjonowania i to jest pewien efekt porażki szkoły, czyli szkoła nie potrafi sobie poradzić z tymi zadaniami, które stawia przednią no tak dynamicznie rozwijające się społeczeństwo rozwijające się cywilizacja jest oczywiście pytanie czy to jest kierunek rozwoju, który zawsze jest jest korzystny, ale reakcja na to w jakim kontekście ci młodzi ludzie funkcjonują myślę, że ciągle w szkole jest po prostu nieadekwatne nią nieodpowiednia, aby nie radzimy sobie z tymi zadaniami, które przed nami stoją w drużynowym tegoż doprecyzować błonnik rozumiem, że szkoła sobie nie radzi, bo widzimy tego efekty tylko zastanawiam się na czym to nie radzę nie ma polegać, bo z 1 strony mówimy tak moje pokolenie z lat osiemdziesiątych no i jeszcze szło tym Starym trybem prawda sporo lektur czytaliśmy wiele rzeczy się uczyliśmy mówił mówił mówiło się wówczas o tym, że szkoła jest przeładowane wiedzą encyklopedyczną, że to może niekoniecznie jest potrzebne, że trzeba szkołę otworzyć na umiejętności im, że trzeba szkołę reformować, ale teraz okazuje się, że ludzie o połowę ode mnie młodsi mówią w zasadzie zupełnie innym kodem kulturowym niż ja czasem takie wrażenie, że młodzi ludzie mówią zupełnie innym językiem niż ja im jesteśmy w stanie się porozumieć, ponieważ nie rozumiem analogii historycznych nie rozumieją pewnych cytatów nie rozumieją pewnych porównań, które dla mojego pokolenia i to o nich samych Orłów, którzy ukończyli szkołę na piątkę czy szóstkach są zrozumiałe i czytelne mówimy do siebie jesteśmy w stanie się porozumieć, a tutaj mam wrażenie, że następuje taka międzypokoleniowa przepaść ta szkoła się zmieniła oczywiście w tzw. międzyczasie między ukończeniem szkoły przeze mnie, a tą szkołą, którą z, którą mamy do czynienia teraz co się stało, bo szkoła miała się otworzyć się przestało się pisać egzaminy pisemne zaczęło się pisać testy tak kanony lektur zostały zmienione mówiło się o tym, żeby nie wtłaczać się uczniom w głowę tych romantycznych tak Mickiewicz słowacki brutto za ciężkie to ballady niech tak inna, żeby otworzyć na Harrego Pottera i takie tam inne lektury, które młodzież zainteresują kim był jakiś kierunek zmian w no tak no ale jest pytanie czy to był ten właściwy kierunek zmian, bo inne to inne są w międzyczasie się stałem się, że to jest także pewien efekt takiego nacisku, który przez wielu ostatnich lat mieliśmy w naszej rzeczywistości dotyczący właśnie testowania sprawdzania tego poziomu umiejętności dzieci z takiej ani inny sposób spowodował, że my zaczęto kłaść się na znacznie większy nacisk na opanowanie tej umiejętności czytania powiedziałabym znów dość powierzchowny sposób to znaczy zgodnie z tym, czego oczekiwano na testach, a oczekiwano ono często bardzo fragmentaryczny, więc fakt, że któryś momencie zrezygnowano z pisania długich wypracowań dywan ja pamiętam ze swoich doświadczeń pasji jest dziś o założeniach wbrew ich za mało się wypracowania ja mam teraz inni piszą no teraz mam wrażenie, że jest to aktywność, która jest znacznie mniejszej skali no bo tego się nie wymaga także na tych testach na tych sprawdzianach, któremu do tej pory obowiązywały tak ma się LO uczeń zmieścić w pewnej normie w pewnym zamkniętym kluczu, o którym sporo się mówiło, że jest bardzo negatywnym rozwiązaniem, bo powoduje, że menu te dzieciaki próbują się dostosować rodzice też mają takie przekonanie, że no właśnie tego typu cisza powinny tutaj uczyć druga sprawa bardzo ważna to jest myślałem też jakość pracy szkoły i dobór tych lektur, z którymi młodzi ludzie szkole pracują gdzieś powinien być zachowany balans między tą tradycją, a współczesnością czasami mówimy o tym, że jest stare szereg tekstów, które są, jakby niedostępne tym młodym ludziom językowo tak, ale jest też konieczność i LO ważne jest to w pracy nauczyciela, aby potrafił zbudować pewien pomost między światem, który mamy obecnie, a tymi lekturami, które chcą jakimś dorobkiem naszej tradycji kulturowej prawda i sposób interpretowania teraz tekstu pokazywanie tym młodym ludziom, że oni mogą dostrzec w tym tekście coś co im będzie bliskie no to jest pewna sztuka, która wiąże się także ze sposobem pracy z młodymi ludźmi, ale jednocześnie też bardzo ważne jest to, aby wprowadzać do szkoły teksty, które tym są, jakby z obszaru zainteresowań także tych młodych ludzi, żeby nauczyciel nie starał się tylko i wyłącznie dostosować do tego co on uważa, że będzie dobre dla tych młodych ludzi, ale także, żeby spróbował wniknąć w świat tych dzieciaków, które funkcjonują w taki Janiny rzeczywistości i z drugą spróbować zbudować pewien pomost między tradycją teraźniejszość i myślę, że są nauczyciele, którzy potrafią pokazać jak by drogę dotarcia do tekstu Mickiewicza czy do tekstu Żeromskiego, by z współczesnej perspektywy i myślę, że tutaj troszkę takiego podejścia nam brakuje ale, ale powtórzę jeszcze raz, że w naciska na to, aby testować ten poziom umiejętności czytania naszych dzieciaków no właśnie w takim bardzo powiedziałbym sformalizowany sposób niewątpliwie, jakby na niższy albo zniechęca do tego, żeby w ogóle tę umiejętność, jakby rozwijać, żeby czytać nie z konieczności, ale czytać dla przyjemności, a 2 rzeczy chciałabym panią zapytać o czytelnictwo i on zasługą wiec, w którym to za sobą dysponujemy jako naród, jeżeli chodzi o czytelnictwo to oczywiście, ale nie odkryją tutaj Ameryki mamy coroczne badania biblioteki narodowej w 2017 roku przynajmniej 1 książkę przeczytało tylko 38 % Polaków to jest wzrost, ale ten punkt procentowy w porównaniu z 2016 piętnastego i twórcy badania oceniają, że poziom czytelnictwa w Polsce ustabilizował się niestety na tak niskim poziomie Stali Czytelnicy, czyli osoby, które sięgają po co najmniej 7 lat, które rocznie stanowią tylko 9 % naszego społeczeństwa 9 książek to jest strasznie mało tak tylko 9 % naszego społeczeństwa co dziesiąty z nas na inne do 2006 roku jeszcze połowa z nas czytała 1 książkę rocznie, czyli ponad 50 proc, a potem następuje ten spadek poniżej 40 % jeszcze takie dane dotyczące liczby księgarni, a w Polsce MPS okres tylko 5 lat rok 2013543920183770 tys mniej od 1669 księgarni i oczyszcza zdaje sobie sprawę, że na książki przeniósł się do internetu zamawiam sam sama często torunianie inne natomiast jednak ten spadek w ciągu 5 lat o ponad 1600 miejsc, w których można tę książkę obejrzeć powąchać przejrzeć się kawałki przeczytać zdecydować się na kupno kwestię tak zatrważające w tak to prawda, ale i to jest także 1 myślę z takich 1 z takich symptomatyczny zjawisk, które z 1 strony pokazują spadek tego zainteresowania, ale z drugiej strony też, jakby ograniczanie tej oferty, którą w tym naszym czytelnikom my możemy proponować, a z drugiej strony warto też powiedzieć, że z tej inne w tym, jakby zestawie bibliotek, które funkcjonują w Polsce też dokonują się pozytywne zmiany, bo stara się bibliotek czy księgarni g rzadziej księgarnia jutro są księgarnie jak teraz mówię o miliardy w bibliotekach co powiedzieć, że dokonuje się Gąsiorek, jakby takich pozytywnych zmian to znaczy próbuje się zachęcić tych Czytelników modernizuje się te biblioteki nut tworzy się zasoby właśnie internetowe czy my inne cyfrowe ujętych w publikacji księgarnie też zmieniają, jakby swój charakter są niższe w taki, że stają się miejscami rynny często takiego przyjaznego pobytu i widzimy ludzi siedzących między półkami księgarni, którzy po tej książki sięgają, niemniej jednak mały dzieje się coś niepokojącego, bo ten wskaźnik osób, które czytają jest ciągle na niskim poziomie i myślę, że zdało 2006 roku no właśnie żagle w, a ja nie wiem czy tutaj 1 z czynników, który z nie będzie odgrywał bardzo ważnej roli jest niestety cały czas dosyć dynamicznie rozwijający się ten rynek w gabinecie wpływ w ogóle inny tych technologii informacyjno-komunikacyjnych internet telefony komputery internet, ale też nie chcą płacić, bo przytoczyła ani badania dotyczą one biblioteki narodowej dotyczące tego poziomu czytelnictwa w Polsce i to sią interesujące wyniki dotyczące tego z 1 strony, jakby ten poziom korzystania z tych nowych technologii nowe smartfony i mają i ma bardzo wysoki procent społeczeństwa natomiast sposób korzystania z tego jest dosyć ograniczone i tych badaniach biblioteki narodowej są na skok udane przykłady, że są przecież pewne zasoby cyfrowe biblioteczne prawda ludzie z tego nie korzystają albo korzystają bardzo niewielkim zakresie, więc te nowe technologie wkroczyły myślę, że zabrały nam, ale właśnie zainteresowanie tą papierową publikacją, ale w nich jest pewne, że pewien zasób, z których można korzystać jest jeszcze 1 ciekawa liczba właściwie 2 z tych samych badaniach Romney, który wiąże nam internet z czytelnictwem okazuje się, że osoby, które czytają książki czytają prasę najchętniej czerpią informacje z internatu, czyli także muszą je przeczytać tam natomiast osoby nie czytające wybierają telewizję czy te informacje ktoś przekazuje mówimy tak tak niedawne wiadomo, że odbiór telewizji nie wymaga żadnych umiejętności i tego nie trzeba się nauczyć czytania jednak trzeba tak tak nie wymaga to pewnego wysiłku nadal, więc sądzę, że tutaj jest w lenno działają czynniki, które wiążą się z pewnym takim konsumpcyjnym troszkę trybem życia i tak jak pani powiedziała nam pewien wysiłek jest konieczne było to, żeby czytać, żeby czytać jeszcze na dodatek nie dla kogo z konieczności, ale dla przyjemności dla relaksu też w tych badaniach, które tutaj przytaczać ciała pani jest taki wynik, który mówi o tym, że ci Czytelnicy, którzy dużo czytają spośród motywów tego oczytania najczęściej właśnie przytaczają te 2 elementy to znaczy czytanie jako forma zainteresowania czytam, bo nie to interesuje, bo się jestem zaciekawiony chce się czegoś dowiedzieć czy tam dla relaksu dla przyjemności on rozdanie czytam z konieczności ich forma spędzania wolnego czasu głosów, które słabo czy w niewielkim stopniu są zainteresowane czytaniu w ogóle nie ma takiej kategorii to jest jeszcze 1 ciekawa informacja mam inne w tych badaniach i plemiennych kolor też interpretowaniu tego spadku zainteresowania czytaniem to jest pewien system wartości społecznych, który nową propagujemy i który jest jakoś społecznie doceniane Otóż wydaje się, że ma tu proszę zwrócić uwagę na to, że dla pracodawcy taki pracownik, który w Rzymie specjalistą w zakresie Dostojewskiego albo kiedyś było bardzo wielu Pesy pasjonatów prozy południowoamerykański to nie jest jakiś walor, który pozwoliłby docenić go jako fachowca prawda to, że się dużo czytam to jest pewna hobbita tak, ale to nie jest ceniona wartość ja myślę, że też młodzi ludzie będą zauważyli, że to nie jest coś co otwiera im drogę do jakiegoś sukcesu życiowego i to jest próba reagowania na to w jaki się do tez system społeczny wartości zmienia w druga kwestia, którą chciałem panią profesor zapytać, czyli wiedza, bo czasem mam takie wrażenie, że są pewne informacje, które posiadamy pewien stan świadomości, który nie wynika z tego, że człowiek się tego nauczył zdał potem jakiś egzamin zaliczył tylko, że po prostu są takie rzeczy, które się wie i już nawet nie wiadomo, skąd to ma się wrażenie, że z powietrza w hiszpańska Fundacja w 2014 roku za pomocą 22 pytań sprawdziła wiedzę naukową Europejczyków MDM do zdania twierdzące trzeba było zaznaczyć prawda BofA już zdania był n p . takie energia nie może być wytworzona albo zniszczona może być jedynie zmieniona z 1 w drugą prawda czy fałsz albo to geny ojca decydują o płci dziecka prawda pisał już lasery działają dzięki falom dźwiękowym prawda czy fałsz atomy są mniejsze od elektronów prawda czy fałsz mogą państwo znaleźć w internecie sobie ten test wykonać Polacy udzielili średnio 11 prawidłowych odpowiedzi z nim na czele byli Duńczycy Niemcy Holendrzy znali odpowiedź na 15 pytań i tak patrzę na te pytania połowa Polaków sądzi, że ludzie żyli już w epoce dinozaurów 23 też antybiotyki zwalczają wirusa to jest taka wiedza powszechna Black mamy grypę prawda no to wiem, że jak słup wirusy bakterie powinniśmy zdawać sobie z tego sprawę nie mówiąc już o tym, że my też uważam, że świat powstał w wyniku mu działalności Boskiej inne mniej z nas opowiada się za, a za ewolucją tuszu może kwestia wyborów z takich ideologicznych czy czy religijnych 92 % Polaków nie odróżnia procentu od punktu procentowego w no tak to w ME z 1 strony nowy podział niepokojące dane, które pani prezentuje jednocześnie prawie na taki Signum temporis, czyli pewien znak czasu związany z tym, o czym tutaj rozmawiamy to znaczy pewną właśnie umiejętnością czytania i głębszej analizy tekstu i tego właściwie no co z tego wynosimy, a także pewnego relatywnego podejścia do wiedzy do informacji, iż mamy do czynienia no w takiej przestrzeni powiedziałabym medialnej ludzie docierają różnego typu treści, aby wydawać, by się mogło, że jesteśmy okrążeni przez takie informacje i ich znowu wracam do szkoły i do tego, jaką rolę ona powinna pełnić ARM myślę, że daleko już odeszliśmy od takiego sposobu myślenia, że to jest tylko i wyłącznie jedynym miejscem przekazywania wiedzy informacji młodzi ludzie czerpią nie tylko młodzi, bo to jest także nasze doświadczenia osób dorosłych te informacje docierają z bardzo różnych źródeł i co więcej mam wrażenie, że to wszystko ulega bardzo daleko idącej relatywizacji co więcej ulegamy określonym stereotypom określonym modą mamy socjolog i mamy takie zjawisko, które nazywa się tzw. przemocą symboliczną, czyli pewnym narzucaniem w sposób niezwykle my powiedziałabym subtelny określonych wzorców sposobów działania pewnych pewnego systemu wartości pewnych tradycji, które przyjmujemy, bo funkcjonujemy w takim ani innym kontekście kultury np. masowy na i za 3 i szkoła nas nie uczy czy nie uwrażliwia na odróżnianie tego co jest pewną mistyfikacją co jest pewną manipulacją co jest nieprawdziwą informację od tego co no właśnie ma jakieś podstawy empiryczne co się wiąże z jakąś wiedzą, którą do tej pory zdobyliśmy i myślę, że tu jest dziś problem, który i wyzwanie, które także stoi przed edukacją to znaczy takie uczulenie na to jak dalece i coraz intensywniej jesteśmy w różny sposób informacje o manipulowaniu potrafimy często tego odróżnić od sól do prawdziwej prawdziwej, więc poza tym następna ważna sprawa jest też chyba dolegliwości innych sposobu zdobywania tych informacji przez młodych ludzi i nie tylko młodych ludzi to, ale dla młodych jest to szczególnie charakterystyczne, że ta wiedza ma taki charakter właśnie patchworkowej, że to są informacje, które z różnych źródeł wypływają, które się ze sobą nie wiążą albo czasami są sprzeczne i na stronie drzwi do walk my to przyjmujemy jak coś naturalnego, bo nie ma tendencji i nie ma takiego klimatu, który pozwalałby w sposób głębszy do tej wiedzy podchodzić tak doczekać chwili stracili zrozumieć graniczne w ich kryteria mówią o tym, poziom alfabetyzacji tzw. złożonym tak jakby na tym wyższym poziomie, który wymaga krytycznego spojrzenia, które pomaga wymagam interpretacji, który wymaga od ceny także informacji, które do nas docierają, ale po to, żeby to zrobić, bo trzeba mieć też pewien zasób tej wiedzy podstawowej co, do której mamy pewne przekonanie jej pewna, że jest, że jest wiemy, że to, że potrafiły podać pewne argumenty, które by pozwalały nam ocenić, by wartość tego jednocześnie być w jakim stopniu odporny na manipulacji prawda ja myślę, że to jest ogromne wyzwanie przed edukacją szkoła nie tylko man i właściwie powiedziałbym nie mów w tym momencie nie może być tylko jedynym miejscem przekazywania informacji i stłuczenia głowy tych młodych ludzi bardzo wielu treści, ale uczula Ania, jakby na rentę manipulacje i rozwijaniu umiejętności wyszukiwania tych informacji i oceniania ich wartość problem na pewno jest to, że będę dorosły Polak lubi się uczyć się mu też sprawdziłam dane doszkalać 4 % spośród nas, gdy średnia w unii Europejskiej testy 12 % połowa Niemców i 70 % Szwedów stale chodzi na jakiś kurs na szkolnym języka chińskiego po prostu dla rozwoju intelektualnego dla takiej zwykłej przyjemności to są ciekawi świata, bo chcą jakoś miło spędzić czas i właśnie taki kurs to jest dla nich świetny sposób na spędzenie wolnego czasu, ale tu 1 rzecz chciałbym panią zapytać na koniec celem analfabetyzm funkcjonalny skutkuje tym pewną osobliwą postawą polityczną, a właściwie 21 z nich tez alienacja polityczna ktoś, kto nie czyta nie potrafi tego wykorzystać o tym, mówił już na początku nie będzie uczestniczył w życiu politycznym publicznym nie ma tych umiejętności zdolności czy mówi tak wszyscy kłamią nie wszyscy są złodziejami manipulują mnie to nie interesuje w ogóle się polityką nie zajmuje test psa brudna, a sfera, a druga postawa jest postawa populistyczna po prostu ulegamy populistom populizmowi tak myślę, że taka sytuacja, kiedy mamy jakąś grupę w społeczeństwie, która w no właśnie tę umiejętność czytania pisania ma opanowaną na bardzo podstawowym poziomie albo ulega wykluczeniu albo jest bardzo łatwym, że tak powiem łupem na dla polityków i takiego wpływu do ideologicznego, którym ulegają jej i to jest bardzo niebezpieczne, bo myślę, że można wcisnąć nieważne jak gra o mówiąc kolokwialnie tak się może zdarzyć co więcej jeśli ktoś, kto nie potrafi ocenić nie potrafi dokonać snuł jakiekolwiek analizy tego co do niego dociera, jeżeli muszę zaproponuje taką wizję rzeczywistości, która będzie prosta łatwa no w miarę logiczne prawda no właśnie taka dwubiegunowa czarnobiała biały trąd to bardzo chętnie stołu nisza, którą się wytwarza i to pulę zajedzie ktoś za niego ten świat mózg interpretuje ktoś za niego le mu to życie układa pokaże mu pewne cele, które ma osiągnięcia wzrostu wpły w na różne ta liga plus to odpowiedzi na nas trudne pytania i jedno dla części społeczeństwa będzie to bardzo dobre rozwiązanie Lenny, bo nie wymaga wysiłku tak nie wymaga podjęcia jakichkolwiek wyzwań po prostu zna nas się pewne rzeczy rozwiązuje życzę nam się układa świat nam się interpretuje, jeżeli sami nie potrafimy tego dokonać i to dla przyszłości naszego społeczeństwa ono jest jest bardzo niebezpieczne tak też nakaz bardzo króciutko mówiłyśmy o odsetku analfabetów funkcjonalnych we Francji Wielkiej Brytanii w Niemczech czy wiemy ilu analfabetów funkcjonalnych mamy w Polsce takich badań, które by były ostatnio prowadzone dokładnych nie mamy, ale pamiętamy badania, które były w latach dziewięćdziesiątych prowadzone takie międzynarodowe dotyczące umiejętności czytania u osób dorosłych z przypadku Polski to było około 40 % osób, które miały kłopoty z przeczytaniem i zrozumieniem ciągłego tekstu i ponad 40 kilka procent tekstu, który był dokumentem jakimś formularzem tzw. tekstów użytkowych ostatnie badania międzynarodowe, których Polska brała udział to były tzw. badania pianek, czyli program badanie dotyczące umiejętności kompetencji dorosłych tam badano mnie czytanie rozumienie rozumowanie matematyczne i wykorzystanie technologii informacyjno-komunikacyjnych i tutaj w porównaniu z VAT jest, że w latach dziewięćdziesiątych Mie wczytaniu rozumieniu tekstu wypadliśmy lepiej, ale jesteśmy to znaczy może powiedzieć, że jest około 20 % 19 % Polaków, którzy mają problemy z czytaniem zrozumieniem tekstów i wypadamy poniżej średniej w krajach OECD prof. Małgorzata Żytko wydział pedagogiczny Uniwersytetu Warszawskiego bardzo dziękuję dziękuję bardzo też studiu państwa zaprasza na informacje
Zwiń «
PODCASTY AUDYCJI: WIECZÓR - KAROLINA LEWICKA
-
41:33 W studio: dr Łukasz Jasina
-
46:41 W studio: prof. Dominika Oramus
-
48:41 W studio: prof. Jerzy Pysiak
-
45:50 W studio: dr Marcin Fatalski
-
50:40 W studio: dr Sebastian Adamkiewicz
REKLAMA
POSŁUCHAJ RÓWNIEŻ
-
-
-
-
-
-
-
-
07:12 TYLKO W INTERNECIE
-
-
-
06:34 Rozmowy sfeminizowane
-
-
-
-
-
-
03.10.2023 19:39 Domy przyszłości25:45 W studio: Marek Maślanka
-
-
-
03.10.2023 20:59 Outriders Podcast45:29 W studio: Magdalena Konczal , dr Urszula Mankowska-Manista
-
-
-
03.10.2023 19:30 Humor i Teraźniejszość
-
-
03.10.2023 23:00 Maciej Zakrocki przedstawia52:50 W studio: Anna Nasiłowska
-
10:00 Pod dyktando
-
10:00 OFF Czarek36:35 W studio: prof. Piotr Dyczek
-
11:59 Świat wyborów
-
-
REKLAMA
DOSTĘP PREMIUM
TOK FM Premium 40% taniej. Radio TOK FM bez reklam, podcasty z audycji i podcasty tylko dla Subskrybentów.
KUP TERAZSERWIS INFORMACYJNY
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
-
TOK FM
-
Polecamy
-
Popularne
-
GOŚCIE TOK FM
-
Gazeta.pl
-
WYBORCZA.PL