REKLAMA

Filozofia religii. Kontrowersje: CUDA [cz. 3]

OFF Czarek
Data emisji:
2018-11-26 11:00
Audycja:
Prowadzący:
Czas trwania:
40:51 min.
Udostępnij:

Trzecia część cyklu "Filozofia religii. Kontrowersje", w którym Cezary Łasiczka rozmawia ze swoimi gośćmi o kwestiach dotyczących wiary i filozoficznego spojrzenia na świat. Rozwiń »

W 3. części prof. Arkadiusz Chudziński i ks. prof. Adam Świeżyński rozmawiają o cudach. Zwiń «

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

Transkrypcja podcastu
Kolejny odcinek minicyklu zatytułowanego "Filozofia religii. Kontrowersje". I to też jest tytuł książki wydanej przez wydawnictwo naukowe PWN pod redakcją naukową Jacka Hołówki i Bogdana Czajkowskiego, która ukaże się mam nadzieję w grudniu, bo wiem, że wielu słuchaczy po poprzednich dwóch audycjach pyta i poszukuje, wyszukuje, ale jest chyba tej książki jeszcze nie ma, ale przed końcem roku powinna się ukazać "Filozofia religii. Kontrowersje". Rozwiń »
Wielu autorów spierających się o różne kwestie na początku nie wiedzących kim się wspierają czyli, a potem dopiero mógłby już po przeczytaniu argumentów adwersarza mogą komentować dzisiaj dzisiaj kolejny temat, czyli cuda studio prof. Arkadiusz Chudziński z Instytutu filozofii Uniwersytetu szczecińskiego i ksiądz prof. Adam Świeżyński z Instytutu filozofii Uniwersytetu kardynała Stefana Wyszyńskiego witamy w bardzo serdecznie witam również 2 nowe ceny, zanim cudami się zajmiemy ja chciałbym zapytać w obydwu panów 

Ja bym zaczął od prof. Arkadiusza Chudzińskiego bo, bo w tekście prof. Huciński opiera się taki wątek furiat próbował także poruszyć z moimi rozmówcami przy ostatniej rozmowie z cyklu filozofia religii my Otóż czy rozmawiając o takich kwestiach jak cuda się o tym czy Bóg jest uboga nie ma oczu dowodach na istnienie Boga czy nie jest także rozmawiamy trochę innym językiem, nawet jeżeli sobie pewne rzeczy do precyzujemy także one brzmią bardzo podobnie dla kogoś powiedz mi innego okręgu pojęciowego to dla osoby wierzącej ten termin czy ta przestrzeń onkologiczna czy znakował będzie ciut inna niż osoby niewierzące n p . prof. Arkadiusz Chudziński 

No ja w mojej konkluzji chciałem twierdzić, że takiej go kompletnego zamknięcia nie ma jednak, że możliwa jest jej pewnego rodzaju dyskusja pomiędzy człowiekiem powiedzmy sobie religijnymi i nie religijnym natomiast rzeczywiście to jest fenomen, który jest bardzo łatwo obserwowalne, że są, że istnieją bardzo duże przeszkody komunikacyjne, kiedy właśnie takich 2 delikwentów zaczyna ze sobą rozmawiać i 1 ze sposobów wyjaśnienia tego jest cel powiedzenie, że oni używają 2 różnych języków czy mówiąc powiedzmy ogólnie 2 różnych systemów reprezentant tradycyjnych, które no używają innego aparatu pojęciowego tak np. implikują inną ontologii tak antologia człowieka wierzącego będzie zabierała no właśnie taką rzeczywistość sakralną zawierają inne reguły uzasadniania np. dla człowieka wierzącego to opinia no w wyczerpana ze świętych ksiąg czy wygłoszona przez głowy kościoła będzie miała dużą wartością uzasadniającą tak to n p . że papież jakoś się tam wypowiada powiedzmy w stosunku do homoseksualizmu czy homoseksualizmu czy w aborcji to będzie to jakimś argumentem uzasadniającym dla człowieka niewierzącego to nie jest żaden argument, tak więc w rzeczywiście są bardzo masywne przeszkody dla komunikacji to zresztą głównie tereny punkt także język religijny zawiera bardzo dużo sposobów uzasadnień, które są no nie do przyjęcia dla człowieka nie religijnego to głównie ten punkt jest argumentem za tym, żeby język specyficznie religijny jakoś tam rugowanie się z dyskursu takiego publicznego tak przed sądem w parlamencie i t d. no jest to by była mniej więcej maja ksiądz prof. Adam Świeżyński da się pogoda w te 2 języki faktycznie to są odmienne języki zastanawiam się, że sprawa nie jest głębsza niż sunęły kwestia samego języka, bo coś u podstaw języka chyba też jest mam namyśli doświadczenie czy nie jest także po prostu doświadczenie człowieka religijnego i czekanie religijnego jest jest inne i sposób przeżywania życia w rzeczywistości okoliczności, w których jest jest inny i to on później wpływa na to, że posługuje się ktoś z innym językiem, że ktoś w ten sposób ani inny prezentuje różne argumenty to zęby zaczerpnięte nam się, że dni w żel z doświadczeniem wpływa na NATO jak my później argumentuje my w określonych sytuacjach, jeżeli ktoś będzie interpretował swoje życiowe doświadczenia w Tokio w kluczu religijnej interpretacji z istnienia Boga działania Boga relacji z Bogiem no to no to siłą rzeczy będzie to inny język, ale właśnie zakorzeniony innym doświadczeniu siebie i świata niż w przypadku człowieka religijnego rozniesie i że przykładowo język nauki jest językiem, który próbuje stworzyć świat, lecz osoby religijne religijne z różnych obrębu językowych kulturowych będą mogły się spotkać i do pewnych wniosków dojść bez względu właśnie na swoje poglądy tak znaczy nie, jeżeli mamy doświadczenie i opisane warunki tego doświadczenia to doświadczenie może być powtórzone w różnych miejscach możemy porównać notatki powiedzieć tak wrzenia wody jest taki albo inne tu się zgadzamy, a to, o czym mówi ksiądz profesor rozumiem jest mówieniem o tym, że no, że ja wierzę, że Bóg jest to nawet jakbym był najlepszy filozofem ta nie może mi wyjść, że Boga nie ma swojego dowodu filozoficznego jeśli chodzi o to by to doświadczenie naukowe czy ciągle kwestię nauki to pewnie tak powinno być natomiast no i nauka też nie jest w inny w czymś co jest przedtem zamkniętą całością skończoną całością to jest też coś dynamicznego coś co z brązową i zresztą same dyskusje, które toczą się nagle się ściśle naukowy między naukowcami tutaj są rozbieżności to nie wynikające właśnie jakiś ich własny rozum do ideologicznych uwarunkowań Kos no właśnie chcę powiedzieć z doświadczenia naukowego tak to też są w wielu kwestiach nie ma jednoznaczności dąży się do niej ale, ale czy się osiągano pewnie nie zawsze jest nie tak i w takim zakresie w jakim się chciało więc, owszem, zdarza się, że na gruncie naukowym można, by się porozumieć natomiast to nie znaczy, że wyeliminowane zostaną wszelkie wątpliwości dyskusje to teraz skoro mówimy o cudach to, o czym mówimy ksiądz prof. Adam Świeżyński no właśnie kwestia zdefiniowania Sudoł to jest miejsce pierwsza sprawa o odkryciu, aby odkryć, aby zacząć w moim przekonaniu cud jest czymś co dotyczy rzeczywistości religijne i chociaż też oczywiście posługujemy się tym terminem w naszych takich codziennych okolicznościach, gdy mówimy o czymś lub o kimś, że jest cudowne, ale to to jest jakiś też myślę przedsmak tego religijnego rozumienia cudu, bo mamy namyśli zazwyczaj wtedy coś co jest w jaki sposób zadziwiające zdumiewające zaskakujące, a przy okazji też jakoś wspaniałe pozytywne dla nas nieoczekiwane w tym te wszystkie elementy w definicji religijnej cudu, by się znalazły tyle tylko, że musiałoby to być jeszcze uzupełnione poprzez odniesienie do sprawczości bogacili przyjęcie tej religijnej definicji cudu no zakłada istnienie Boga, jakkolwiek zdefiniowanego określonego, ale jako kogoś, kto może wpływać może może działać w rzeczywistości materialnej rzeczywistości, że za 203 w ujęciu religijnym tak należałoby przyjąć, jaki jest cel psychologicznego punktu widzenia przyjmuje się, że to, że celem zdarzenia cudownego jest element objawieniu jak to się w to loginu określa, czyli ci coś co ma świadczyć właśnie on po ujawnieniu się w obecności czy działania Boga w konkretnej sytuacji jest zazwyczaj traktowany jako o tych związanych z LM znakowi traktowane z Kowlaczyk Bóg jest tym, który w takie wysyła pewien znak człowiekowi znak swojej obecności i ten znak no i wymaga odczytania on nie jest znakiem tak jednoznacznym, który wymagałby nie ma niejako automatycznego od form stwierdzenia faktu istnienia czy działania Boga, ale jest pewną przesłanką, któremu w prof. Dariusz Chudziński, kiedy mówimy o cudach to mówimy, o czym mają tutaj się zgadzam się większością tego co przedmówca powiedział to znaczy co o tym, tacie w tym kontekście, których nastu interesuje to oczywiście cud jest czymś co jest jakimś rodzajem interwencji tej rzeczywistości ponadnaturalnej rzeczywistość naturalną tak cokolwiek by to tam później bliżej z miało znaczyć inna i jest to coś co jest wykonane w sposób jawny tak, żeby było jawnie Percy pochwalne dla odbiorcy po to, właśnie no żeby, ponieważ ma taką funkcję edukacyjną tak, by Bóg jest wedle tej powiedzmy historii, bo chce nam coś powiedzieć przez to i to ma być ma być właśnie w związku z tym jawnie odczytane natomiast miała taką wagę, bo Bojki tutaj w jedno padła ta noc słowa o tej smakowe i koncepcjami się, że tutaj jest pewne nieporozumienia tak to znaczy, by znak słowo znak można co najmniej 2 znaczeniach używać tak kopie w pierwszym znaczeniu dym jest znakiem ognia, a w drugim znaczeniu słowo ogień jest znakiem ognia i po to, są oba oba znane jak oba użycia są w pełni Okaj tak to znaczy w języku potocznym tak to używam ważne jest, żeby tego nie mylić tak, ponieważ trudno jest jakby oraz wstąpienia się wody morza czerwonego, a przed przed przed narodem wybranym to co to jest to nie są jakieś słowa to nie jest znak w tym sensie drugim tylko to znak staje się pierwszym to jest symptom obecności Najwyższego w związku z tym oczywiście wszystkie cuda w tym znaczeniu, o którym tutaj mówimy byłyby takimi znakami w sensie symptomów natomiast tylko część z nich zawiera komunikaty takie specyficznie no, które mają z Siemiatycz cenę własności, tak więc tego nie należy mylić, bo to, jakby dopiero w tym przypadku, kiedy mamy rzeczywiście taki komunikat no i językowe w najszerszym z sława tego znaczeniu no to jest sens stosowania jakieś aparatury hermeneutyki Synaj czytam tę filozofię języka i t d . i t d . natomiast tym pierwszym w znaczeniu to jest po prostu normalne jakieś tam no normalnie symptom tak jak ja gorączka jest symptomem grypy do trudów powrócił po informacjach Radia TOK FM ksiądz prof. Adam Świeżyński z Instytutu filozofii Uniwersytetu kardynała Stefana Wyszyńskiego oraz prof. Arkadiusz Chudziński z Instytutu filozofii Uniwersytetu szczecińskiego są studio informacja 1120 po informacjach wraca studia goście prof. Arkadiusz Chudziński z Instytutu filozofii Uniwersytetu szczecińskiego oraz ksiądz prof. Adam Świeżyński z Instytutu filozofii Uniwersytetu kardynała Stefana Wyszyńskiego cuda dzisiaj kolejna odsłona cyklu filozofia religii kontrowersje różne rzeczy chodzi o definicję to to tutaj bardzo blisko są moi rozmówcy rozumiem, że jeżeli chodzi o cel prof. Arkadiusz Chudziński w w swoim tekście pisze, że z punktu widzenia takiej logiki będziemy bardzo ostrej takiej powiedziałbym, że grunt ludowej logiki, jeżeli ktoś chce przekonać kogoś do czegoś do swoich racji to raczej powinien wybrać adwersarza oponenta, czyli Bóg, który przekonuje przekonanych np. pobożne zakonnice o tym, że jest ono jest raczej marnowaniem zasobów tak to zrozumiała w PRL mam skomentować bardzo ważny no tak to taka jest moja teza ataki moje w przekonaniu i co stało się chyba każdemu narzuca, kto w sposób taki nie uprzedzony spojrzy na tę historię, że dziwnym trafem cuda zdarzają się tym, które nie są potrzebne tak staczają się poważnym Pastuszka ma albo pokornej służebnicy Pańskiej natomiast żaden z Mateuszem tak prof. Woleński nigdy nie doznał żadnego oświecenia nie objawiła mu się na święta panienka żaden Anioł nie może, więc jak zaklęty w tym w PRL tymczasem był właśnie jemu powinny się nie objawiać wszyscy tak no więc, więc z tego względu są rolnicy wydaje mi się, że to, żeby za to z pośrednictwem księdza prof. Tomasza Brzyskiego petycja do Najwyższego, żeby to wzrost o leskiej mówiło się świętach defensor panienka no pozwolę sobie nie zgodzić się z tym, że cuda są tylko dla tych, którzy wierzą w po są pobożni właściwie blisko pana Boga po pierwsze, tak naprawdę to nie wiadomo czy oni są blisko pana Boga nawet taka siostra zakonna no to żona zewnętrznie jest w zakonie uczestniczy codziennie we mszy świętej to jeszcze nie musi świadczyć o jej pełnej religia zatem ktokolwiek szkoleń prowadzonych przez zakonnice wie, o czym ksiądz profesor mówi nie wiem co tam w środku siedzieli w jakiej jakie wątpliwości kryzys czy dramaty 1 z religijne może ktoś przeżywać to po pierwsze, zwłaszcza jeśli jeszcze przy okazji doświadcza jakiś egzystencjalnych problemów typu choroba czy jakieś inne niepowodzenie w, a druga sprawa wydaje się, że znalazłby się trochę cudów, które przydarzyły się ludziom, którzy również tak zewnętrznie rzecz biorąc też wały są tylko taka powierzchowna ocena niekoniecznie byliby traktowani jako ludzie religijni czy wierzący w ale skoro mówimy o pełnej wydajności dotąd Czyż nie dużo z punktu widzenia inwestycji tak powiem tak dużo lepsze nie byłyby takie cuda, które przekonują z rzeszy nieprzekonanych, a tym takim letnim jak mówi pismo pokazują, że jedno raczej oby był zimny albo gorący nie zaś letni bokser się wyrzucić z ZUS z moich, czyli masowe objawienia albo ja właśnie, iż choroby potem cudownego uzdrowienia, bo takie rzeczy, gdzie pomyślmy o o panu Bogu o Bogu jako pewne nie wiem szefie zarządzającym korporacją no i chodzi o to, żeby wszyscy byli jak najbardziej wydajni, a w myślenie w naszych ludzkich kategoriach jest dosyć dosyć łagodne jeśli chodzi o pana Boga nasza ludzka logika w zastosowaniu do logiki Bożej może być bardzo nieadekwatna, ale znacznie się kierujemy się zdarza w owej nie mamy może, ale są po prostu o tym, pamiętać poza tym obsługa nie są w moim przekonaniu czymś co ma być w zamierzeniu Boga dowodem na jego istnienie, czyli ma wrócić właśnie, że się na kolana i niejako sprawić żonie, chcąc nie, chcąc muszą w niego uwierzyć, bo to wydarzenie jest tak spektakularny, że właściwie załamuje się na jakakolwiek możliwość jego zanegowania myślę, że właśnie cuda są w gruncie rzeczy, że bardzo subtelnym i odwołują się do ludzkiej aktywności do ludzkiej otwartości na zdarzenia, które nie są jednoznaczne, ale które mają w sobie taki odcień, który pozwala na ich odczytanie w kategoriach Bożej sprawczości czy jakichś Bożego zamysłu, ale jednocześnie nie dają takiej pewności właściwy nawet ktoś kto, kto tego cudu doświadcza Eneę może niekoniecznie jak i jest z samego faktu danego wydarzenia, które w, którego doświadcza jest przekonany to jest raczej coś co dzieje się w pewnym, iż tak może być dialogu czy w pewnym odniesienia do tego doświadczenia, jakim w niego jego przemyśleń ją rozważeniu ma przekonać do tego potrzebna jest duża, że nie można tego dialogu przemyślenia rozważenia może być jakiś impuls z uśmiechem, ale import soli są one wspomniał ksiądz profesor o tym, o różnych od państwa ma cudowny torze jest cudowny dzień tak to cudowny widok to jest moje zdanie wystarczający impuls do tego, żeby się wyszukiwać dla niego duże albo był dla niektórych tak, ale może niektórzy potrzebują trochę bardziej takich intensywnych impulsów nie każdy ma różną bardzo ludzie mają różne wrażliwości i być może z tego to wynika, że dla kogoś już świecące słońce cudowny widok na niebie będzie powodem do jakich do jakich przemyśleń, a ktoś inny potrzebuje znacznie intensywniejsze doświadczenie zastanawia się, dlaczego osoby religijne i nie religijny żyjący w świecie w jakim żyjemy, czyli w świecie, gdzie wydaje się, że znam reguły gry różne mechanizmy, które zachodzą tak jak mówił ksiądz prof. Chudziński bez księdza profesor nic się z RMF, że mamy ogień to mamy dym tak, ale byli tacy filozofowie, którzy mówili, jeżeli 100000 × pociągniemy za spust zawsze pada strzał przez dźwięk to zaraz padnie strzał, a dziękuje będzie być może z no więc, dlaczego nie dopuszczamy, że są pewne jest pewne wydarzenia, które są powiedziałbym ponad naturalne, ale to wciąż świadczy o ich naturalności czyli, że to może raz na jakiś czas uda się coś, czego się nie spodziewamy, czego nie możemy wyjaśnić, kto to automatycznie musi być interwencją kogoś spoza systemu, a nie może być pewną częścią systemu w może być częścią systemu jak najbardziej MSP, jeżeli jeżeli znajduje rozwiązanie tej zagadki czy przy tej wątpliwości i potrafi to zdarzenie sobie uchwycić w tych całkowicie racjonalnych ramach chociażby naukowości to on może się dla mnie nauczką zakończenie, ale mi chodzi o sytuacji właśnie, z której nie jestem w stanie tego naukowo ani logicznie wyjaśnić, bo nie mamy jeszcze takich narzędzi, aby nigdy nie będziemy mieli Niemcy choćby kwestia a jest cała masa kwestii są niewyjaśnione po prostu jest taki już im pogoda na nowej Fundlandii nie wiadomo czy to spadnie śnieg czy będzie deszcz czy cokolwiek na czysto nieprzewidywalna pewną normalnością pogody na nowych w Holandii jest jej nienormalność jest dla czegóż to zdarzenie od czasu do czasu czegoś anormalnego czegoś, czego byśmy nie oczekiwali czegoś co nam nie wychodzi zrównanie miały automatycznie być interwencją kogoś spoza układu lub czegoś, a nie pełno ich realną częścią tego układu żelazna jakiś czas automatycznie to nie natomiast w dno jeśli próbuje sobie to zdarzenie jednak wkomponować w ramy powiedzmy naukowego obrazu świata i to mi się nie udaje zostaną tylko przyjęcie takiego stwierdzenia, że to nie potrafię tego naukowo wyjaśnić, ale na pewno to się naukowo wyjaśnić da to moim zdaniem to do końca nie załatwia sprawy bo, w czym to byłoby lepsze od stwierdzenia, że skoro nie potrafię tego naukowo wyjaśnić to może jest to interwencja Boga w 1 z drugim przypadku mamy noży z programu w dno niekoniecznie tutaj brzytwa uchwała miała zastosowanie w ja uważam, że to po prostu pewne wydarzenia mogą dla pewnych ludzi, bo zawsze jest jakoś uwarunkowane odbiorcą takiego wydarzenia mogą być pewnym impulsem do tego, aby rozważyć inne możliwości rozumienia tego zdarzenia przede wszystkim jego sensu jego znaczenia, bo myślę, że w sądzie nie jest istotne w pierwszoplanową to, że zdarzenie jest tylko niezwykłe niewytłumaczalne i t d . tak dalej tylko przede wszystkim to jak ktoś interpretuje jego znaczenie w perspektywie swojego życia, jakie ono ma miejsce w cały jego jego historia ma zagrożenia dla rządu, bo w każdą rzecz można zinterpretować w ten sposób oczywiście każda rzecz ma jakiś film czy może mieć jakiś finał istotne znaczenie, ale tego typu zdarzenia, które szczególnie skupiają moją uwagę poprzez właśnie ten element niezwykłości 33 niespodziewaną ości no to może mu mogą być, jakby szczególnie istotne z tego punktu widzenia one jakby stawiają po prostu niejako automatycznie pytanie o ich sens, dlaczego się to przydarza, dlaczego teraz, dlaczego tu ani kiedy indziej, dlaczego nie komuś innemu tylko mnie i t d . tak dalej prof. Arkadiusz Chudziński czy w w świecie nie religijnym da się, że jak sobie radzić z czymś co osoba oryginalna osoby cudem, czyli czymś co się wydarza jest niespodziewane nieoczekiwane przeczy regułom przed jakim zasadom Noll z bardzo prosto to znaczy każdy, kto zna trochę historii myśli ludzkiej to wie, że wiele rzeczy nie potrafiliśmy, kiedy się wyjaśnić np. różnych fenomenów związanych z elektrycznością, a dzisiaj potrafimy i jest niezwykle prawdopodobne, że w przyszłości będzie się wiele umieli z tego wyjaśnić, dlaczego dzisiaj nie potrafimy to jest pierwsze bomby tak, a drugi punkt jest taki, że nawet jeśli z nosa są jak je w dacie nie należy do testu jest rzecz, która nieporozumienia, które się często, lecz to się często pojawia my się przeciwstawia w sposób automatyczny religijny obraz świata i naukowy obraz świata to jest tak grube nieporozumienie, że prawie, że gorszego nie można zrobić tak raczej nikt z nas nie ma naukowego obrazu świata tak, ponieważ naukowym obrazie świata np. nie ma czegoś takiego, że nie wiem obóz koncentracyjny Auschwitz to było czymś złym tak to, bo nauka nie nie operuje takimi normatywnym i operatorami jak dobre złe czy coś co się powinno robić czy nie, a w naszym świecie są rzeczy dobre złe są przyjaciele są są mili koledzy i t d . tak tego nie ma w naukowym obrazie świata, więc to jest pogląd kompletne głupstwo, żeby zastąpić sobie nasz obraz świata obrazem naukowym o tym, zapomnimy, więc w naszym obrazie świata siłą rzeczy będą tak będzie wiele rzeczy no właśnie nie naukowych przy czym wykraczających poza to co mogą nam nauki i powiedzieć, ale od tego jeszcze krok do przyjmowania rzeczywistości ponadnaturalnej w takim sensie w jakim to ma miejsce w dyskursie religijnym to jest jeszcze oczywiście kolejny krok, tak więc tylko i tutaj no pan wspomniał słusznie no od tej przed jak chama nieszczęsnej, bo w noc taki taki obraz świata, który w ogóle nie są imponuje takich takich istnienia Bytów nadnaturalnych to jest oczywiste oczywistych względów oszczędniejsze mogą razem taki jest jej, by się okazało, że możemy sobie wszystko jakoś tam ułożyć się właśnie niekoniecznie naukowo, ale zdroworozsądkowo bez powoływania do życia takich Bytów to by było bardzo dobrze, a teraz, ale powiedzmy i ja jestem nowym sympatyzuję z tym poglądem także nie ma tej rzeczywistości nadprzyrodzonej natomiast grająca adwokata diabła na potrzeby tej dyskusji tak czyli, zakładając istnienie Boga to nawet w tym wypadku te powiedzmy ta struktura, którą się postuluje tych cudów, które mają mieć taki charakter no mają założeniach mieć charakter właśnie dydaktycznej pokazujący obecność Stwórcy, bo to to jest ewidentne to dotąd w to w i jakby nowe zawsze no cuda, które sprawią jest szósta miały właśnie obrazować jego no pewne szczególne cechy czytam właśnie się prorocy jest z modeli sprawiać cuda no to była była to był to znak no tego, że się mają jakiś lepszy kontakt właśnie z najwyższym, więc to to niewątpliwie mamy czy czyta nazwiemy dowodem czy nie to jest spowiedź jest kwestia szerszego lub lub dalszego użycia pojęcia dowodu, ale to jest świadectwo czy w cuda mają być świadectwem istnienia Boga no, więc jest jako tego typu aparat to jest taki nie koherentna ze scen nawet jeśli, że jeśli przyjmujemy powiedzmy istnienie Boga to powinniśmy odrzucić istnienia cudów, bo one nam po prostu nie pasują bardzo masywnie do obrazu świata w prof. Arkadiusz Kuciński Instytut filozofii Uniwersytetu szczecińskiego ksiądz prof. Adam Świeżyński Instytutu filozofii Uniwersytetu kardynała Stefana Wyszyńskiego w studiu informacje po informacjach wracamy do studia goście ksiądz prof. Adam Świeżyński z Instytutu filozofii Uniwersytetu kardynała Stefana Wyszyńskiego prof. Arkadiusz Chudziński z Instytutu filozofii Uniwersytetu szczecińskiego cyklu biblioteka przeglądu filozoficznego filozofia religii kontrowersje pod redakcją naukową Jacka Hołówki Bogdana Niedziałkowskiego innych książka wydana przez wydawnictwo naukowe PWN ukaże się wkrótce mam nadzieję i różne zagadnienia w niej poruszane także w programie off czarek słuchaczy piszą w czasie programu pan Konrad panie redaktorze zastanawia się zawsze w trakcie rozmów patologii często duchowni mówią nasza ludzka logika jest nie przystawał realna do Boga to świetny oraz dyskusji zabieg w karierze artystycznej powodując, że dalsza rozmowa nie ma sensu no to jak rozmawiać o cudach wykluczy się logiką ksiądz prof. Adam Świeżyński no bo często patrzymy tak na wodę na religię teologia bardziej może na religię jako taki system, który musi być właśnie takim logicznej spójnej Zapała zapominamy o tym, że inne jest to taki zbiór ludzkich doświadczeń w gruncie rzeczy, którym często tradycyjna logika po prostu nie służyli i teraz co mam pewne doświadczenie, które nie nie nie daje mi się ująć w ramy mojej logiki i nic nam zakwestionować to doświadczenie nie mogę mogę próbować jak jest jakość doświadczeń po pierwsze, przeżywać po drugie, jaki jakoś sobie konceptualizm chować na halę sumuje się zakres potrzeb nowe życie zbiór doświadczeń to raczej potrzeba psychoterapeuty nie pana Boga, bo niekoniecznie zaraz psychoterapeuty, jeżeli to jest zbiór doświadczeń, które przeżywamy z tym sobie radzimy lub nie no to tutaj potrzebne strata ta nie uważam, że jeżeli, jeżeli patrzymy na religijność jako na coś co mamy dla nas w pełni zrozumiały czytelny to jest to pewne nieporozumienie dla mnie z natury rzeczy doświadczenie religijne sprawdziłem tego słowa znaczeniu jest doświadczeniem tajemniczym przeżywam pewną tajemnicę i teraz tutaj co można po prostu przeżyła niekoniecznie musi być wyjaśniona niekoniecznie ona musi być w pełni poddawać się właśnie ich logice wytłumaczenia i t d . ja mogę w tej tajemnicy bycia mogę ją kontemplować mogę ją wewnętrznie przeżywać mieć swoje własne odniesienie do elity to jest świat religijny dla mnie wzrastają, ale z nim na wiosnę, bo innego musi być spójny w pewnych swoich ogólnych ramach, ale no popatrz na doświadczenia religijne ludzi, których uznajemy za mistyków 33 ludzi, którzy na później zostali przez kościół określeni jako jako święci doktorzy kościoła tzw . no to częste i doświadczenie bardzo niespójne, ale samotnych jest na tych, którzy zostali uznani przez kościół za heretyków też mieli doświadczenia też przeżywali, ale jednak ich błędem, jeżeli poziom, że tego słowa było to, że właśnie troszeczkę się pewnej spójności większości oddalili się dziwili, że jest 1 osoba albo, a nie 3 albo mówili, że Jezus urodził się jako człowieka, a potem został bowiem albo, że w ogóle do końca, bo człowiek, więc teraz pozostawanie poza spójnością większości rządzącej w kościele sprawiało, że wkrótce byli w Kazaniu głowę albo w historii dziś już chyba nikogo głowi się nie skraca, ale są dużo bardziej wyrafinowane sposoby oczywiście pomocne w świat panuje w Namysłowie pewien wzorzec i ogólny poziom spójności, jeżeli mamy się odnosić do jakiejś doktryny Teologicznej powinien być zachowany natomiast nową w tych doświadczeniach religijnych często jest także wykraczamy poza doświadczeniami dr Regina też nie jest w moim przekonaniu czymś zamkniętym w tym znaczeniu, że nie podlega rozwojowi 33 wzbogacenie jeśli chodzi o interpretację treści, które w nich są zawarte to co często początkowo jest uznawane za jakiś inny religijny nie nie wiem jakąś religijną anomalie w czyimś doświadczeniu poza później po to, po bliższym przyjrzeniu się po bliższej analizie okazuje się jak najbardziej zgodny z tą doktryną, ale właśnie na zasadzie takiej, że tu doktryny wzbogacą żyją rozbudowuje prof. Arkadiusz Chudziński, dlaczego cudów nie ma wg pana profesora do jak w moja argumentacja była taka jak już tutaj powiedziałem no przejąłem rolę adwokata diabła i założyłem wiele tam powiedzmy w przesłanek, które zakłada człowiek religijny w natomiast samo pojęcie ono w szczególności taksy istnienie tej tej sfery sakralnej która, abym mogła wchodzić w interakcję ze stałą sferą poza sakralną w natomiast w jedno nawet przy tych założeniach okazuje się, że się też, że powiedzmy to co jest interpretowane jako cuda no nie spełnia swojej podstawowej funkcji tak to znaczy tej funkcji dydaktycznej no bo tak jak już tutaj zostało wspomniane w dyskusji te cuda powinny się zdarzać nie nie tym osobom, które się, w którym się zdarzają tak przede wszystkim tak dotąd powinni cudami powinni być bombardowani ateisty i antyklerykałowie, a nie jacyś pobożni no w ich wyznawcy, którzy są jak Góra Syjon i niewzruszenie trwają przez 8 nigdy nie porusza, ale stanowi ich, ale są bardzo, że już drugi raz odwieziono to jest patrzymy na na religijność takiej zewnętrznej strony uważam, że ktoś wierzący to Niewiem też ktoś dochodzi do kościoła codziennie się modli i im i moralnie postępuje, a wydają się, że nie mogliśmy wykluczyć zjechał żlebem wyższy poziom jeszcze religijności który, który jest jest właśnie tym doświadczeniem natury wewnętrznej na jej i myślę, że jeśli patrzy patrzy mielibyśmy na to mróz perspektywy Boga, który przenika to wnętrze człowieka to jest w stanie ocenić czy dany człowiek jest religijny czy nie liczy on wymaga cudu czy nie wymaga czasu może się okazać, że właśnie, że właśnie ktoś kogo postrzegamy jako Mateusza wcale tego cudu nie wymaga, bo w gruncie rzeczy w swoim wewnętrznym dość, że prof. Jan Woleński prezentuje postawy religijną, ale nie w tym znaczeniu do jakiego my jesteśmy przyzwyczajeni, oceniając z perspektywy jakiejś doktryny albo moralności albo albo jeszcze jakichś zewnętrznych przejawów religijności no dobrze to znaczy tutaj został użyty taki argument, który mniej jest w swojej ogólnej formie wygląda także być może pozory nas kompletnie mylą taki, by na dyskutanci stara się argumentować na rzecz albo przeciw jakiejś tezie na, odwołując się do swojej najlepszej wiedzy i do obserwacji do tego jak to rzeczywiście wygląda, czyli powiedzmy w najszerszym sensie jak to wygląda od zewnątrz i akonto argumentem jest, a może ty źle to wszystko wie dziś możemy wszyscy to źle widzimy może ci ludzie, którzy wyglądają one głęboko wierzących to de facto nie są wierzące, a ci, którzy są te wyglądają jak jak Mateusz Leja antyklerykałów wie no to w głębi serca gdzieś tam oni posiądą królestwo niebieskie kochali dzieciątko Jezus i Najświętszą Maryję pannę, więc może takie jest tylko, że jeśli tak jest jeśli rzeczywiście nas nasze zmysły i nasz rozwój myli w sposób tak no tak taki jest zdecydowany no to właściwie możemy iść do domu albo nie wiem na picie herbaty zaśpiewać przed ognisko, bo dyskusja dalsza nie ma sensu jeśli mamy o czym dyskutować np. na temat tego czy są cuda czy nie to niestety musimy zakładać, że mniej więcej wiemy otrzymujemy, że nasze zmysły nie łudzą nas kompletnie, że nasz rozum się do czegoś nadaje w związku z tym taki argument, który do wydaję się, że po prostu to jest oczywiście to jest możliwe tak co coś co zostało powiedziane możliwe jest, że się fundamentalnie myli my nie zważając na PiS podoba, dlatego że idąc dalej tym tropem rozumiem, podążając tropem innych księdza prof. Świerczyńskiego to mogłoby oznaczać, że najbardziej religijną osobą na świecie czemuż, by nie jest prof. Arkadiusz Chudziński, czyli teraz idąc dalej i będąc konsekwentnym należałoby wysłuchać prof. Hucińskiego no bo przecież nie wiemy jak jest naprawdę skoro nie objawił mu się pan Bóg ani Najświętsza panienka to znaczy, że nie ma takiej potrzeby, bo być może jest najbardziej Najświętszy z nas wszystkich, a po to, by oznaczało, że powinniśmy słuchać go i podążać jego ścieżkami nawet bym jakoś też namawiał do takiego słuchania przynajmniej w nie wychodzi po prostu o to, żeby osłabić to co ten to patrzenie na na cudzego coś co jest niewiarygodny, bo właśnie zdarza się tylko ludziom religijnymi przez tego nie pasuje do domów dla naszej koncepcji, że powinno powinno się dać komuś innemu ostatecznie można też powiedzieć w ten sposób no i nawet jeśli rzeczywiście cuda większości przy przeważającej zdarzały się ludziom religijnym pobożnym no to ich doświadczenie gdzieś później jest przekazywany dalej są jacyś dalsi i gaz ludzie, którzy w tym doświadczeniu uczestniczą w pośrednio i teraz cała rzesza ludzi, która uczestniczy w tym pośrednio z pytanie czy to dalej są tylko ludzie religijni pobożni, na którym dla, których to jest do niczego niepotrzebne, bo i tak są pobożni 3 czy jednak w tym w tym gronie są ludzie, którzy dla, których to staje się pewnym przełomem właśnie w kwestii życia religijnego no to, żeby było pewnie trudne do sprawdzenia się przeprowadzić badania socjologiczne statystyczny jak to wygląda ale, ale wydaje się, że no może też w ten sposób to wyrzutnia ja mam wrażenie, że to zdecydowanie się zamyka z społeczności ludzi wierzących i że ta jak obserwujemy rozwój i powiedzmy tzw. duchowości w tzw. świecie nowoczesnym tak, czyli powiedzmy, zajmując naszą nieszczęśliwą ojczyznę to ten krąg ludzi się zawęża i te powiedzmy domniemane cuda one nie penetrują na zewnątrz to znaczy dla ludzi, którzy stoją na zewnątrz tej społeczności ach to to są jakieś nieszkodliwe dziwactwa na coś dla psychoanalityka, a nie zgodzą się z panem profesorem pan, dlaczego dlatego, że uważam, że jest taka przestrzeń, w której te użyjmy tego terminu cuda funkcjonują tak i jakaś ładna wgłębienie wyjaśniona tylko znowu do ich wyjaśnienia nie potrzeba Boga tak to jest jakiś życie wewnętrzne to są jakieś przestrzenie nienazwane to są jakieś nie wiem magiczne przestrzenie przeżycia, ale znowu do ich tłumaczenia nie potrzeba Boga to jest jakiś miłej Czpak, po czym wydaje się, że jest przestrzeń, gdzie osoba, która nie jest osobą religijną dopuszcza coś niewyjaśnionego dopuszcza jakiś tajemniczy moc albo siły natury, ale niekoniecznie muszą być one autorstwa wszechmocnej nieomylny i wszechobecnej osoby te to ja mam skomentować tych, bo to nadzieja, by mi te właśnie dniu AIDS tamy astrologii różne takie właśnie przeżycia metafizyczne to jednak klasyfikował jako pewnego rodzaju religijność tak taką w nowe pierwotną nazwijmy to co nie jest jakimś pejoratywnym określeniem, ale ale, ale raczej jako religijność, bo to do natomiast drugą rzeczą jest, bo to, bo to też się tutaj czasami mieszają w takie takie aspekty tego całego zagadnienia, że czasami ludzie w no właśnie w używają tego określenia, że coś jest cudem coś jest Iskrą Bożą w człowieku coś jest głosem Boga, że to oto Bóg się obijali tak dalej mają namyśli tak naprawdę coś takiego się, a wreszcie ten ojciec zrozumiał, że powinien nie widzieć i powinien nie pić i tam rozmawiać z żoną tak, że z nastąpiła jakaś przemiana w jego życiu stał się dobrym człowiekiem zrozumiał coś tak napisał piękny wiersz i co się tam odkryła przed dniem i Elton to jest coś innego ja nie neguje tego, że takie rzeczy mają miejsce w naszym świecie natomiast to właśnie ty to to nawet nie ma ani już nic wspólnego z New Eyes czy mi jakimiś tymi wodą kulkami, a nie jest religiami instytucjonalnymi Helena dzisiejszego świata bardzo panu dziękuję całość argumentów obydwu moich gości znajdą państwo w zbiorze filozofia religii kontrowersje wydanym przez wydawnictwo naukowe PWN albo wkrótce wydanym przez do końca roku książkę co rok mówił Gazecie prof. Arkadiusz Ruciński z Instytutu filozofii Uniwersytetu szczecińskiego i ksiądz prof. Adam Świeżyński z Instytutu filozofii Uniwersytetu kardynała Stefana Wyszyńskiego moi dzisiejsi goście bardzo panu dziękuję dziękuję dziękuję informacji już za kilka minut po godzinie dwunastej po informacjach Mikołaj Lizut i jego program dziś program przygotował Paweł Zientara nadzorowała Agata Majewska nad jakością czuwał Krzysztof właśnie
Zwiń «

PODCASTY AUDYCJI: OFF CZAREK

Więcej podcastów tej audycji

REKLAMA

POSŁUCHAJ RÓWNIEŻ

REKLAMA

DOSTĘP PREMIUM

Słuchaj wszystkich audycji Radia TOK FM kiedy chcesz i jak chcesz - na stronie internetowej i w aplikacji mobilnej!!

Dostęp Premium

SERWIS INFORMACYJNY

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA