REKLAMA

Sztuka życia Bogny Świątkowskiej (cz. 3)

Sztuka Życia
Data emisji:
2019-05-19 15:20
Audycja:
Prowadzący:
Czas trwania:
20:50 min.
Udostępnij:

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

Transkrypcja podcastu
trzecia część magazynu sztuka życia przy mikrofonie Hanna Zielińska z nami w studiu jest dzisiaj Bogna Świątkowska menadżerka kultury promotorka kultury w dziennikarka założycielka fundacji nowej kultury bęc zmiana, a teraz chciałbym z panią porozmawiać o polskich realiach NGO-sów organizacji pozarządowych mi istnieje zdaje mi się my taki gatunek jak Homo Engie osłów ja sama z tymi ludźmi bardzo często rozmawiam tutaj w radiu to są ludzie niezwykle zaangażowani są Rozwiń » ludzie, którzy czasami zapominają o życiu osobistym o różnego rodzaju potrzebach materialnych, a nawet duchowych to są ludzie, których związki są narażone na różnego rodzaju nadużycia z powodu tendencji do angażowania się sprawy publiczne społeczne bardziej niż te osobiste prywatne, więc chciałam panią zapytać o to jak pani widzi jako osoba, która zatrudnia takie osoby współpracuje z nimi od wielu lat, bo ja jako dziennikarka się tam od lat przyglądam i i widzę, że jest naprawdę pewnego rodzaju gatunek człowieka, ale pani jeszcze obserwuje, a nawet współtworzy to zjawisko na powiedziałem profesjonalizacji trzeciego sektora szczęśliwe zjawisko i wreszcie istniejące zjawisko to tak dużo powiedzieć, że bęc, który działa już od 2002 roku przeszedł WWF wszystkie fazy choroby, dlatego że organizacje pozarządowe ja bym teraz mówią rzeczy, które są niepopularne i przepraszam za to wszystkim księża ze Wschodu rzesze spodziewają się bowiem dużo dobrego na temat organizacji pozarządowych wydają się, że organizacje pozarządowe powstałe rzeczywiście na bazie nadziei, że są w stanie wnieść nowego ducha czy też dodatkowe wartości do życia społecznego i tak było faktycznie przez jakiś czas to jest być może związane jest z takim cyklem w ogóle życia organizacji, które zakłada w rozmaite kryzysy po drodze im też jako organizacja pozarządowa przyszliśmy bardzo dużo różnych kryzysów, które były szeroko dyskutowane inni jako bolączki powiedzmy sektora pozarządowego inni tutaj należy wymienić przede wszystkim niedofinansowanie formy zatrudnienia tak duże zatrudnienie nie stało dziś cie -li, ale poza tym pod kątem przenoszenie, jeżeli chodzi o hierarchię wartości tego co taka organizacja pozarządowa ma wytworzyć, a to jak się to odbywa, w jakich warunkach czy jesteśmy za opiekowanie jako ludzie to ustawienie tego nad myśmy to wszystko jakby przeżyli też muszę powiedzieć, że był czuje bym się działo mówi w dużym stopniu taką częścią tego, bo znowu jakiś takich procesów, które przeszliśmy jako społeczeństwo też być może jako generacje, które się zmieniają, że w będą też wszystko objawiało mogłem dotrwać na swoim przykładzie na przykładzie nie krytyki, która w, którą także musiałam przyjąć w którymś momencie za właśnie od formy zatrudnienia, bo bardzo długo nie byliśmy w stanie nawet wytworzyć etatów w fundacji no ale do, czego dążę do tego, że organizacje pozarządowe są rzeczywiście tym taką formą funkcjonowania, która się samo degraduje i kiedy ja to zrozumiałam pomyślałam sobie, że jest to on zagadkowe, dlaczego łączy nas oprócz chęci realizacji misji realizacji celu również zgodę na to, że robimy to wszystko w sposób, który nas stawia niżej w bardzo wielu obszarach od ludzi, którzy wykonają pracę najemną pracę, która ich nie angażuje w żaden inny sposób no właśnie dlatego, bo tutaj mamy walutę w postaci satysfakcji samorealizacji, która nam daje bardzo wiele jesteśmy gotowi oddać szczęście wypłaty właśnie w zamian za górnolotnie mówiąc, ale jednak myślę, że prawdziwy w tym przypadku poczucie sensu życia i nie zmarnowania się w roli najemnika a kiedy jesteśmy najemnikami z różnych powodów czasami musimy być najemnikami chcemy przynajmniej w twardej walucie Miedź wynagrodzenie skoro tak dużo tracimy jeśli chodzi np. naszą tożsamość i ta rzecz, która się zmieniło w tzw. międzyczasie toto, że dzisiaj wydaje mi się, że my chcemy realizować misji cele i mieć za to wynagrodzenia bardzo dobrze i to jest coś co też powodowało to moje zainteresowanie zarządzaniem i zainteresował moje ręce, jakby skierowało moje zainteresowanie także w kierunku samofinansowania, czyli że my w tej chwili jako organizacja pozarządowa mamy 2 dotacje, o których się staraliśmy się bardzo by świadomie wiedząc na co chcielibyśmy te środki otrzymać przy każdej z tych dotacji musimy wypracować ogromny wkład własny, czyli dodać do tego sporą kwotę, która jest 50 % my n p . nie wiem takiej dotacji musimy dołożyć do wydawania naszego czasopisma notes na 6 tygodni, nic więc musimy po prostu uruchomić rozmaite narzędzia, które są gdzieś z pogranicza funkcjonowania przedsiębiorstwa oraz organizacji pozarządowej ale by to co w to co wydaje mi się ciekawe i do przebaczenia to, że wielu młodych ludzi, z którymi dziś rozmawiam oni nie widzą swojej przyszłości w organizacjach pozarządowych, które po prostu są dla nich nieatrakcyjne co należy je serio to rozumiałem tak jest i raczej myślą o zakładaniu swoich przedsiębiorstw, którego wcale nie muszą być przedsiębiorstwa społeczna, czyli tanie muszą być spółdzielnia ani kooperatywy, które w w Polskim niestety mają stać się są obarczone ogromnymi problemami psychicznymi ludzie nie słabo ze sobą współpracują po prostu Igorem te to po tej inicjatywy Kooperatywa w bardzo często od środka, bo rozsadza jakiś taki dynamit niemożności porozumienia, a więc ci młodzi ludzie raczej widzą swoją przyszłość w dobrze funkcjonujące przedsiębiorstwa, które sami zakładają albo po prostu w nich uczestniczą, które są w stanie zrealizować czeki cele społeczne, ale i tak, ale jednak przede wszystkim mają zapewnić im u mnie o utrzymanie zabezpieczeń, gdyż ich funkcjonowania i możliwości planowania przyszłych więcej, kiedy wszyscy jesteśmy nastawieni na taką zmienność gruntu panowie boisk po to, zapotrzebowanie na stabilność jest ogromna i stąd moja nadzieja jest raczej właśnie w tej wyobraźni biznesowej za dużo mówić o kawy coraz bardziej rozwija się ten sektor sjesta rowy biznesu odpowiedzialnego społecznie, więc w tym kierunku może też, iż Fundacja czemu nie czym nie mogą być przedsiębiorstwem odpowiedzialnym społecznie czy współpraca z współpraca z partnerem biznesowym, które dostrzega wartości eksperymentalnych projektach czy też z takim nieszablonowym realizowaniu rozmaitych no podejść właściwie do tego jak można było odczytywać otoczenie czy rzeczywistość jest moim wielkim marzeniem jest tym jesteś także ten, że to nie jest takie łatwe, żeby wytworzyć dobre rozdaje porozumienie między dużym biznesem między korporacjami, a organizacjami pozarządowymi to jest jednak w oczy to jest taki temat którym w ciemno i tutaj też jest dużo różnych takich filmów lat teraz jak dyplomata GM Łomazy wygrała wybory i w dyplomacji polega na tym, że z obu stron ja wierzę, że intencje są mu dobre rzeczy ja jestem taką osobą często jest mi wypominano, że jestem naiwna, że jestem zbyt optymistyczna, że przymykamy oko na to co jest najgorszym na rzecz niedożywionych, ale też staram się widzieć dobre intencje w ludziach to przecież po to, żeby coś zbudować, żeby coś zrobić razem musimy rozpozna miecze i pamiętajcie każdy z nas jest obciążony wadami, że każdy z nas ma swoje ciemne strony ale, wzmacniając dobry jesteśmy w stanie robić coś sensownego ani nieustannie, szukając jakiś wad konfliktów to jest trudna to jest trudne, zwłaszcza dzisiaj o tym w trakcie naszej rozmowy wielokrotnie mówiła pani różnego rodzaju wybojach na swej drodze czy też na drodze organizacji fundacji bęc zmiana o zakrętach Tęcza panią zapytać teraz MO sztuka zawracania z drogi to jest ogromna umiejętność zaangażować się coś z pełną wiarą, po czym w odpowiednim najlepiej momencie, ale czasami nie jest już całkiem późno, by potrafić zejść z tej drogi, by zrezygnować się to to jest coś, czego nawet próbowano uczyć mnie moja babcia też Niemczy naucza mówiąc mi się, żeby nie czytać książki, która nie podoba się na początku, że jestem zobowiązana wobec autora, że mam prawo odłożyć się, że to jest pewnego rodzaju sztuka i szkoda życia na generalnie rzecz biorąc na projekty, które nie rokują w pani przypadku tych decyzji jest co chwila bardzo wiele, bo to są właściwie seria innych projektów każdy inny najścia zapytać o tym, sztuka zawracania z drogi to jest ciekawe pytanie, dlatego że AM, dlatego że czasami to decyzja jest bardzo trudna, bo dużo żeśmy zaangażowali własnego serca i czasu i wydaje nam się, że to coś co robimy nas określa, że jesteśmy tym co robimy nie jest prawdą moim zdaniem dlatego dlatego, bo n p . kiedy pyta ją mnie ciągle jeszcze pytają mnie różne osoby oto dlaczego ja zrezygnowałam z prowadzenia tych swoich aut służbowych na grze było przecież bardzo popularne i sprawią mi ogromną satysfakcję przyjemność to, że jestem uczestnikiem uczestniczką rodzącego się z ogromnego zjawiska, które jest właśnie przekładany na polskie realia i że mogę pomóc mu wybrzmieć co istnieć, a nie widział swą rolę jako pomocniczą, a kim mówię nie chciałam być tym w tym czym tym Djurdjević koreczek Siarką nie chciałem po prostu mi swoje życie mówiąc krótko nie chciał, żeby to coś czym się zajmuje przyjęło mnie teraz są trochę tak z tym tańcem, że czasami moje fantazje najbardziej skryte teraz będą o tym, że mogę jednak zająć czymś innym, o ile ekstrawagancji ekstrawagancja naprawdę, ale taki jest znać ten to moja obawa przed tym, że przechwyci mnie, że zacznie przymocował na mnie działać moja mój własny wybór życiowy, który kiedyś odczytywała jako korzystne ciekawy dobry pożyteczny sensownym jest tym się nimi towarzyszem i oczywiście, czyli rozumiem z tego co pani, mówi że właściwie cały czas będąc na tej drodze już były niezwykle ugruntowanym dobrze w gościńcu cały czas weryfikuje pani czy jest pani na dobrej drodze, a może jednak zmienić kierunek Indie należą do takiej dużej grupy ludzi, ale ja np. mam strasznie krótką pamięć i tam na pewno przeszkadza w tym, żeby kumulować swoje talenty, ale potrafi żyć, ale teraz to pomaga żyć tak bardzo pomaga i to pomaga też nie mieć o sobie nadmiernego nadmiernie napompowane głowy wyobrażenia, by nie kumuluje żadnej osobie wiedzy jestem cały czas osobą dość niepewną tego czy słusznie postępuje czy dobrze robię czy rzeczywiście im nie mogłam różne rzeczy zrobić lepiej od tej smuty i jej też jestem tym typem, który cały czas uważam, że mogłam jednak zrobić lepiej i to jest zupełnie fatalne notes takie życie w ciągłym, a jednak niedosycie satysfakcji i poczuciu jakiejś takiej podważenia wartości do podważenia wartości, ale trudno tak, że urodziłam już tak, a myślę tutaj też kontekst kulturowy na marne leją się raczej mogę się raczej skupiła na tym, że tak naprawdę charakterologicznie reprezentujemy rozmaite typy i AM Sontag czy też są bardzo i bardziej pewni siebie są tacy, którzy mniej, bo ja akurat mało pamiętam Iniestę Tomasz Hachuła z UE, ale to jest jakaś taka mieszanka, która powoduje, że ja np. bardzo lubię poznawać nowych sytuacji lubię poznawać nowych ludzi lubię przyszłość wybierasz się do przodu, bo one nie przeraża ja nie błyszczy w przeszłości mnie tam nie ma zupełnie, więc czy to co będzie się inni potrafią planować, by nie dasz uważam, że ci, którzy planują narażeni są ogromne bóle radcy transfer tak jest planowania i spełnienia oczekiwań, a ja mogę sobie tej bryka, acz w tej swojej teraz Ależ co oznacza, że my jak człowiek dla przesuwa się na tej osi czasu własnego życia głównie w tej bańce teraźniejszość jest łatwiej ewentualnie zawrócić się z obranej jedynie słusznej drogi myślę, że w to zależy, ale chyba łatwiej, dlatego że ten garb poczucia, że jak dużo się zrobiło i czasie zainwestowało to niestety nie jest dostępne nie trzeba tego na dysku, więc skoro nie pamiętam ile zrobiłam to, jeżeli rzeczywiście dobiera silnego przekonania, że to co robię jest już poza mną i że jestem niejako zmuszona przez okoliczności przez innych ludzi co gorsza bądź przez jakieś oczekiwania, żeby spełniać rolę, którą narzucono do widzenia, gdy będzie mnie z no dobrze to teraz granice organizowania kultury my też bardzo ciekawe myślę, że może okazać się przydatne dla osób działających również w innych porach konkretnie chodzi mi o granice między ner pomocą, a przemocą w pewnym momencie wspierający artystów architektów twórców badacze antropologów socjologów można za bardzo by zorganizować im tę rzeczywistość się one zbyt mocno kontrolować projekty, które się wspiera, a z drugiej strony, żeby w ogóle wiedzieć komu i w czym pomóc trzeba jednak do pewnego stopnia to rzeczywistość rzeczywiście monitorować kontrolować, a nawet współtworzyć czy udało się pani wypracować sobie taką formułę pewnej harmonii między właśnie pomoc na przemoc między pomocą rozumianą jako inne takie uwydatnił nie czyjegoś potencjału wsparcie bez czyjegoś samostanowienia, a przemocą rozumianą jako były odwrotne zjawisko jako właśnie ograniczenie czyjejś ekspresji to jest szalenie interesujący temat, bo to jest relacja intymna między twórcą, który zawiezie swoją pracę komuś, kto mają upublicznić pokazać zaprezentować np. kuratorowi np. kuratorowi producentowi czy instytucji i właśnie tą instytucją, która może rzeczywiście wywierać jakiś wpły w na to co artysta twórca przygotuje i tras Krzysztof Novatek i mój ulubiony niepokorny urbanista autor wielu książek poświęconych filozofii miasta użył kiedyś takiego sformułowania, które bardzo mi się spodobało i wydaje mi się adekwatne jest dobra przemoc to on dobrą przemocą nazwał wszystkie te okoliczności, w których artyści posługują się, realizując projekty w przestrzeni publicznej oni wiedzą co jest dobre dla społeczności ona nie ingerują w razie zdarzeń, a realnie no tak diagnozowali ją zinterpretowali wyciągnęli jakieś wnioski, które przydzieli jako prawidłowe i na bazie tych wniosków wytworzyli pewne sytuacje, na które precle, do których zapraszają społeczność lokalną przechodniów mniej uświadomione zupełnie użytkowników przestrzeni publicznych to sam nie może to być jakaś sytuacja czasami mural czasami rzeźba czasami nie wiem co są jeszcze możemy wymyślić tak kategoria spodobałem się z tego powodu, że mamy do czynienia z intencjami z emocjami i że nie jest to takie łatwo mierzalne i warto o tym, myśleć, działając w ogóle w przestrzeni publicznej przestrzeni sztuki znaczy, że nie jest tak, że sztuka to co jest sztuką legitymizuje każde działanie to jest pierwszy szybki i jakaś taka wrażliwość na na to w jaki sposób i w jakim kontekście ona się pojawia wobec kogo jest prezentowana do jakiego stopnia ingeruje w tym nawyki tych, którzy AM są wobec niej, ale jakoś konfrontowanie strasznie ważna część pracy w przestrzeni publicznej, ale pani pytała troszkę też coś innego, a po tej granicy między wsparciem przemocą w relacjach i tutaj granice ingerencji granica dializowania rośnie też granice zaufania tak ja lubię jednak pracować na dużym zaufaniu lubię pracować wtedy, kiedy idziemy w tym samym kierunku nie lubię LSM sporów źle się w nich czuję uważam, że wtedy to co z nich wychodzi zawsze w jaki sposób ułomne obarczone tymi negatywnymi emocjami, które są w środku, więc też często ulegam, ponieważ uważam, że to furtka do twórczyni jest odpowiedzialna za swoją pracę i teraz ja mogę oczywiście wyrażać jakiś swoje poglądy czy opinie dotyczące tego czy moim zdaniem ma to większą mniejszą wartość czy tak czy inaczej można byłoby to zaprezentować, ale ostateczny wybór tego w jaki sposób ta sztuka ten projekt to jakaś kompozycja nie przestrzenna czy muzyczna się za manifestuje to jest on nie moją rolą tak naprawdę jest im intymna praca wewnętrzna intelektualna czy emocjonalna czy jakakolwiek inna tego kogoś komu ja zaufałam i kogo chce wesprzeć, ale też bywają sytuacje totalnie konfliktowe, kiedy się rozstajemy n p . ponieważ uznajemy, że nie jesteśmy w stanie współpracować, ale nie ze względu na jakiś właśnie nie wiem konflikt taki prymitywny konflikt tylko, że w wyrafinowany no niech mnie chodzi o to, że nie do końca rozumiemy swoje wzajemne potrzeby czy możliwości i toteż się zdarza, a w takich wypadkach lepiej jest sobie to komunikować otwarcie niż właśnie jakoś ta Wola wanny sposób, żeby jakoś dziwnie kontynuować ewentualnie unikać kontynuacji, bo to jest też sposób na takie ne KON Flik ty no to trzymamy kciuki, by trzymamy kciuki za fundację bęc zmiana trzymamy kciuki za tak, żeby rozwijał się nam rynek konkurencyjny no bo cały czas drodzy państwo jesteśmy bezkonkurencyjni no, a dzisiaj gościem w magazynie sztuka życia była dziennikarka menadżerka kultury promotorka kultury założycielka fundacji nowej kultury bęc zmiana Bogna Świątkowska dziękuję bardzo bardzo Zwiń «

PODCASTY AUDYCJI: SZTUKA ŻYCIA

Więcej podcastów tej audycji

REKLAMA

POSŁUCHAJ RÓWNIEŻ

REKLAMA

DOSTĘP PREMIUM

TOK FM Premium 40% taniej. Radio TOK FM bez reklam, podcasty z audycji i podcasty tylko dla Subskrybentów.

KUP TERAZ

SERWIS INFORMACYJNY

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA