REKLAMA

Wolne krowy z Deszczna są już po badaniach, ale "nie wiadomo, co się dalej wydarzy"

Popołudnie Radia TOK FM
Data emisji:
2019-09-04 15:00
Prowadzący:
Czas trwania:
12:33 min.
Udostępnij:

O impasie ws. półdzikiego stada krów, o którym było głośno wiosną, mówił na antenie prof. Andrzej Elżanowski. Nie wiadomo, gdzie ostatecznie zwierzęta trafią

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

Transkrypcja podcastu
jest 6 minut po godzinie 15 popołudniu Radia TOK FM dzień dobry mówi Paweł Sulik wita studio naszego pierwszego gościa pan prof. Andrzej Elżanowski z polskiego Towarzystwa etycznego dzień dobry dzień dobry panie redaktorze dzień dobry państwu wracamy do tematu, który w tym zrobiło się głośno w maju w czerwcu chodzi o Stradom nawet do mnie powiedzieć stado po prostu dzikie krowy zdać na krowy, które po prostu mówiąc większe poczucie będący porzucone czy bez właściciela Rozwiń » stały się wymknęły się regulacjom prawnym, ponieważ były na wolności, a przez pewien moment nie było wiadomo na dobrą sprawę, kto jest za nieodpowiedzialny, dlatego że prawo w Polsce mówi tak, że skoro zwierzę jest bezdomny to samorząd tak tutaj musieliśmy czekać do do teraz na wyrok sądu czy biuro ochrony zwierząt czy jakaś organizacja pozarządowa czy też właśnie samorząd terytorialny kto, kto jest właścicielem tych zwierząt, kto za nie odpowiada takiego prawnego punktu widzenia skoro zwierzęta te kilkaset krów po prostu wchodzą sobie luzem no tak, ale to w międzyczasie już zostało też sprawy zostały uregulowane to znaczy już to my przeszliśmy kilka chwil kilka kilka stopni oznaczy sąd czy dawną poprzednio poprzednio wydał zakaz posiadania przez tego właściciela przez tego właściciela później później od tego właściciela na zasadzie takiej powiedziałbym pół legalne na zasadzie takie dosyć dowolnej interpretacji przepisu ustawy o ochronie zwierząt przejęło to stado biuro ochrony zwierząt jest nazwanie żadnego biura tylko po prostu małe grupki małe grupki zajmujące się zajmujący się ochroną zwierząt ono przejęło to na zasadzie powiedziałbym takiej wątpliwej legalnie, dlatego że ustawa mówi o tym, że w przypadku pozbawienia prawa posiadania sąd wyznacza sąd wyznacza konkretną organizację ta organizacja posiada jego właściciel zdobyła jego podpis i no i się ogłosiła ogłosiła się posiadaczem to są biuro ochrony zwierząt no i no i no i potem na już między czasie już dosyć niedawno to znaczy wniosek 1 sierpnia uprawomocniły się uprawomocnił się wyrok uprawnione do pozbawienia pozbawienie własności tego tegoż właściciela no, więc to mamy kilka kilka kilka kilka stopni tych znaczy krowy zmieniały zmieniały swoje zmieniały swój status no ale co może da dla nich nie jest najważniejsze ważne są co się z nimi co się z nimi stanie no i wydawało się, że odnieśliśmy bardzo bardzo duży sukces w postaci porozumienia 13 czerwca z ministrem jest Marta noskiem porozumienia, w którym nastąpiło słynne już jest działanie jest zdjęcie następnego dnia zaraz zgodnie z porozumieniem zostało cofnięte jedno z najgorszych aktów w tej sprawie to znaczy decyzja Powiatowej lekarz weterynarii o uśmierceniu i utylizacji uśmiercenie tych krów, czyli wysłania do września tak argumentem na takie rozwiązanie, bo to, że są chore, że mogą, że może być chore mogą być właśnie wiadomo było większość więzionych jest o chorej żony nie wiadomo na razie nie są kolejne niebyły kolejno nie była dobra decyzja, ale była bardzo otwarte były koszmarne decyzje, ale nie wracajmy już, ale było jak było no, więc 14 czerwca decyzja została została wygaszona no i to był ten ten przełomowy moment, ale przedtem jeszcze przed tym właśnie to biuro ochrony zwierząt ta grupa no właśnie tak jak powiedziałem w sposób taki no pół pół legalny to się mogą prawnicy spierają się to całkiem nielegalne czy był legalny przejęło to przejęło to stado ody od właściciela no i na tamtym etapie może to, że niestety wrócić do historii, żeby wszyscy rozumieli obecną sytuację na tamtym etapie miało to pewną logikę przed naszym porozumieniu z ministrem sytuacja była naprawdę nerwowa trzeba przyznać, że Inspekcja weterynaryjna praktycznie zerwała rozmowy i skandowało eskalować napięcie były budowane jakieś zagrody nie wiadomo czemu służącej wzrastało napięcie, że jednak zabiorą do rzeźni wywiązała no ta decyzja nadal obowiązywała, której mówiłem i je, więc ta to przejęcie takie powiedziałbym tymczasowe pół pół legalne miało pewną pewne uzasadnienie logika ja bym temu przeciwnych uważając, że organizacja nie jest w stanie sobie z tym poradzić i wierząc w to, że nasze poparcie polityczne, które były już wtedy dla tej sprawy bardzo wyraźnie wystarczające do tego żeby, żeby zatrzymać ten proces, bo Krupy 180 gr nie wywoził wciągu godziny i one nie znikają tak podziemie, jaki rzecznik w ciągu dnia nabyły samochody i t d . więc więc ja byłem przekonany że, że nawet jeżeliby ktoś próbował zrobić taki rozwój na to no to będzie on dom będzie do zatrzymania wywiadu zawsze temu temu przeciwna, ale przyznaje, że była pewna logika no nie jestem premierem trzymali nawet minister rolnictwa, a nawet gwarantować nie mogę była w tym pewna logika i to w tej chwili za natomiast po trzynastym po porozumieniu 13 czerwca i wygaszenie tej decyzji 14 czerwca natychmiast po porozumieniu zgodnie z tym, że z tymi uzgodnieniami sytuacja się diametralnie zmieniła diametralnie zmieniła i ta organizacja która, która się no na początku przedstawiała jako ten Zbawiciel ten który, który uratuje, który chce uratować krowę stała się częścią problemu nie rozwiązania od tego od tego momentu zaczęła, ponieważ nie była całkowicie do tego przygotowana antagonizować ministerstwo, które skomplikowała sytuację prawną która, która wobec ministerstwa, którą związku Siewierz musiała przez około miesiąc wyjaśnia ministerstwo ministerstwo było antagonizować na początku to od razu przedłużyło znacznie ten proces no i zamiast zamiast nowej sytuacji ugody z naprawdę przykładowej powiedziałbym przykładowego porozumienia między rządem stroną społeczną to trzeba uznać rzeczywiście na pewno na postawę ministra Budzanowskiego jego i innych innych funkcjonariuszy, który może sami nie będą przekonani do sprawy jednak uznali że, że warto ze stroną społeczną rozmawiać po takiej ugodzie należało przejść do wspólnego stołu należało się stawić się należy postawić do dyspozycji to swoje to swoje pół legalne jakieś tam stan stan posiadania i wspólnie planować działalność tymczasem stało się coś wręcz odwrotnego ta organizacja właściwie mecz dwuosobowa postać ta pani Izy Kwiatkowski uznał, że księżna oddzielną tych tych też tych tego stada krów i zaczęła postępować w sposób całkowicie samo władny bez żadnego bez żadnego porozumienia z kimkolwiek łącznie z nami, którzy na końcu w końcu tę sprawę nakręcali ustawiają strony politycznej tak dalej na efekt jest taki, że w końcu w wyniku tych tych działalności tej swojej działalności szalonej doprowadziła do tego, że jedyny oferent to znaczy pan Witold mieszka gospodarz rezerwatu w Czarnocinie antagonizować nasze skonfliktował z tym, że z tym, że z tym, że panem mieszka w 2 to jako przeniesienie krzywda do Czarnocina rezerwowy walczyliśmy o to od początku, dlaczego panie profesorze to jest najlepsze rozwiązanie w tej sytuacji jedyne w pojedynkę panie redaktorze jedyne nie może nie mogą zostać tam, gdzie są te nie mogą zostać tam, gdzie są, dlatego że dlatego, że to zresztą dygresja mała, dlatego że w Polsce jest możliwe sprzedawanie rezerwat w ręce prywatne nie bardzo zaskoczyło w sensie jest przegięcie zdecydowanie wolnorynkowe to znaczy tereny rezerwatu tego zakole senatorskie tam, gdzie krowy są jest, jeżeli właściwy dom została parę lat temu sprzedane na zasadzie tam układów jakiś jakieś lokalne, które wyczuwalne, gdzie tam niemalże namacalne czy tam pojedzie no 11 gospodarzowi, który traktuje teraz jako jako źródło kasy nawet jest nawet sympatyczny można z nim rozmawiać, ale mówię twarde rządy się tymi grupami gospodarowało wciągnie do obrotu na lata no, więc to nie jest żaden ratunek to nie jest żaden ratunek dla tego dlatego stada, więc ta oferta z zewnątrz na czarno CIN, które walczyliśmy od początku, które co całe grupy robił demonstracji jest do tej Jerzy był jest jedynym akceptowalnym jedynym akceptowalnym rozwiązaniem ono jest akceptowalne pan mieszka podtrzymuje do tej pory chcę podkreślić sal naciskiem od podtrzymuje swoją ofertę natomiast jeżeli, jeżeli pani pani Iza Kwiatkowska będzie dalej zwierząt dalej z biura ochrony zwierząt będzie uprawiać w tej chwili kampanie jeszcze facebookową na dodatek w tej chwili jak się dowiaduje wezwała go domu postawiła ultimatum, że się w ciągu 3 miesiącach śledztwo krążyło nie ma żadnych podstaw w tej chwili formy żadnych podsta w formalnych no to na to nie ma no wynik wynik tej działalności jest jest ostatecznie taki, że pie wszystkie pieniądze zebrane zostały wydane dane na krowę wydane badania doszło do badania w samym końcu sierpnia teraz te upały w końcu sierpnia doszło do tego, że one zostały zostały zbadane, ale badanie zostało zorganizowane zaplanowane bez związku z transportem mogą nawet w miejscu, z którego się nie tych, których zagrać bez żadnego związku z transportem my do tej pory mieszka Tre no planowaliśmy był planowany jakiś transport jego udział oczywiście tai-chi reakcję Czarnocina no bo jak wiadomo krowy trzeba do tych zarówno do badania, jakie do transportu, który preferuje on kończącą sprawę to jaki jest scenariusz taki, że coś teraz wydarzy jest 80 teraz nie wiem co się wydarzy zwyczajnie nie wiem co się wydarzy niestety niestety warcholstwo te panie Jerzy Kwiatkowski doprowadziła do do im do w tej chwili czegoś co wygląda na impas i co jest kryzysem już spowodowanym teraz znani niestety może powiedzieć przez szeroko rozumianą strona społeczna jak rozumiem intencje ma dobre to czy chce być opiekunem także zwierząt poza znając intencji oczywiście za intencje nie odpowiadam mnie się wydaje, że w tej chwili wg tych działań obecnych no to wydaje mi się, że chce postawić na swoim, jeżeli antagonizuje pana Wieśka, czyli jedyną ofertę jedynego oferenta jedyna akceptowalna propozycja do tego wszystko zmierza to co się skończyło katastrofą po prostu oznaczy te krowy nie zostaną uratowane, dlatego że niema dlatego alternatywy tam jest gwarancja, którą będzie, w którą która będzie na kryzys, bo umowa gwarantowana przez rząd planem przez czynniki rządowe z panem zwyżkę utrzymania krążą do dożywotniego utrzymania przyzwoitych warunkach no to pani zaczyna torpedować po prostu tę ten układ ten jedyną szansę szansę uratowania musimy kończyć naszą ratowania krów na więcej są bardzo bardzo zły sygnał ze dla dla strony rządowej no tego rodzaju tego rodzaju konflikty tego rodzaju destrukcyjna działalność po stronie po zmianie społecznej prof. Andrzej Elżanowski polskie Towarzystwo etyczne bardzo dziękuję dziękuję również Zwiń «

PODCASTY AUDYCJI: POPOŁUDNIE RADIA TOK FM

Więcej podcastów tej audycji

REKLAMA

POPULARNE

REKLAMA

DOSTĘP PREMIUM

Wszystkie audycje, kiedy chcesz! Teraz TOK FM Premium 30% taniej: podcastowe produkcje oryginalne, Radio TOK FM bez reklam i podcasty z audycji. Nie zwlekaj, słuchaj wygodniej!

KUP TERAZ

SERWIS INFORMACYJNY

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA