to jest ósma 10 podcast gazety wyborczej dzisiejszym odcinku pan dziś w podcaście gazety wyborczej ósma 10 Olga Gitkiewicz i książka nie zdarza zapraszam Michał Nogaś to jest ósma 10 podcast gazety wyborczej dzień nowego kina gry, bo to był wieczór w zależności, od której godzinie dnia nocy państwo słuchają z jakiego miejsca w Polsce najtrudniej dojechać w każdym województwie takie miejsca, do którego trudno dojechać mi było bardzo trudno poruszać po Bieszczadach po
Rozwiń »
takich miejscowościach jak czarna 100 posiane Komańcza to te wspominam najbardziej traumatyczne ciężko było bo, bo po pierwsze, mało tam możliwości dotarcia bardzo nieczytelne rozkłady bardzo niejasne dla osoby, która nie jest stamtąd ma tak trzeba umieć odnajdywać w takiej podróży przez Polska twoja książka nie zdąży z opowieścią o różnych formach wykluczenia komunikacyjnego nie tylko oczywiście najprostsze pytanie, które musi pojawić się na początku rozmowy o niej to jest, skąd ten pomysł to znaczy, dlaczego właśnie postanowiła zająć opowieścią o tym jak fatalnie jest w Polsce, jeżeli chodzi o komunikację zbiorową o możliwości przemieszczania się zwykłych obywateli, bo nie mówimy o rządowych limuzynach oczywiście to nie jest tak, że to jest taki pomysł, który wpadł mi tak nadal to zwykle w przypadku reporterskiej książki i myślę, że tak, które Morskiego też się z ileś tam kamyczków złożyć także spadają powoli, kiedy pracował nad poprzednią książką nie hańbi różna mówią o swoich kłopotach związanych z brakiem transportu albo niewystarczająca transport znacznie, gdy do pracy nie mogę się do urzędu pracy, a nawet mogły zarejestrować jako bezrobotne, bo nie miały do powiatu ani busa ani pociągu, a co tak myślałem sobie potem do lekarza też mnóstwo miejsc to to, ale zaczęło się powiedz mu pracę na sam swego czasu tekstu dojazdach do pracy, więc już miał jakiś rodzaj przygotowania, ale też wmieście PAK, który jest dobrze znane ten temat dosyć mocno wybrzmiewały zaczną szukać miasta archipelagu na sam ten tekst o osobach dojeżdżających linią łódzką do Warszawy tak serio nie dojrzało dojrzewał pewnego dnia Julian Janek naczelna dowodów powiedziała może być napisał książkę o pociągach, bo dużo jeżdżą pociągami, a pomyślałam, że rzeczywiście powinna taka książka powstać, ale bardzo szybko zrozumiał, że pociągi test bardzo mały wycinek tego problemu i że to jest o wiele szerszy problem Olga Gitkiewicz proszę państwa nie tylko postanowiła napisać książkę o tym jak ciężko się zwykłym obywatelom po Polsce porusza wtedy, kiedy nie mają własnych samochodów np. jeżeli z miasta, a na granicy 1 powiatu województwa muszą dojechać do miasta, by na granicy innego miasta albo województwa, ale też postanowiła przetestować na sobie samej, żeby uwiarygodnić cały ten proces badawczy pracę reporterską, więc ruszyło aż co spotkała tak jest rzeczywiście założyłem, że będę się starała korzystać ze środków komunikacji publicznej wszędzie, gdzie będę chciała pojechać, żeby iść na łatwiznę, żeby zobaczyć czym się borykają ludzie różnych miejscach trochę było to może zbyt optymistyczne w założenie okazało się, że wiele miejsca nie mogę dojechać albo jest to bardzo trudne albo utrudnia pracę ale, żeby mnie kusiło jednak miałam samochód trzeba go pomyślę, że to też będzie uczciwe w stosunku do ludzi, których chcę pisać, a i ruszyłam takie rejony, które się na początku najbardziej kojarzył z wykluczeniem, czyli Bieszczady Podkarpacie Warmia Mazury później tak geografia wykluczeniem trochę zweryfikowała, bo zrozumiany właściwie w każdym województwie są takie miejsca w Mazowieckim również, w które do, których bardzo trudno się dostać co znaczą szewskim ludzi, którzy zwyczajnie nie mają możliwości przemieszczania się tak dużej miejscowości, a w miejscowości albo z gminy do powiatu pomiędzy 2 powiatami do pracy do lekarza do szkoły do biblioteki nie wspomnę już takich instytucji kultury jak teatr albo albo Filharmonia, ale pewnie jeszcze była wściekłość czym tylko rezygnuje raczej rezygnacja myślę, że to jest rezygnacja takie pogodzenie się i te były często zła, bo często wściekła że, że znowu nie wiem, gdzie przystanek znowu na tym przystanku, na którym w końcu się znalazłam nie ma rozkładu jazdy albo ten, który jest nieaktualny wygodna pani z miasta no pewnie trochę tak pewnie, chociaż mieszka w małym mieście, więc nie mam tej perspektywy dużego miasta, w którym są tramwaje co 3 minuty i co 7 autobus tylko jednak mnie jeszcze autobusy jeżdżące godzinę potrwa godzinę, ale też są pociągi są busy, więc nie jest tak fatalnie w tym moim narodowe, ale nie można nazwać wygodą i czy takim spojrzeniem pani z miasta, bo ja tak naprawdę się nie różni niczym innym czternastolatki, która mieszka w Cisnej albo w Komańczy albo w Olecku jest takie same tylko różni nas to ja mieszkam w mieście, w którym jest troszkę łatwiej przy porusza, acz trenerami komunikacji publicznej swoje książki bije taki przekaz ludzie, którzy powinni mieć zagwarantowany dostęp do komunikacji zbiorowej nie zdają sobie sprawę z własnej siły, gdyby powołać w Polsce partie niedoszłych pasażerów to oni by spokojnie wygrali wybory albo drugie miejsca w sejmie tak właściwie to już trochę dzieje co znaczy ta ustawa autobusowa, która ma to jest właściwy kwestia ostatnich miesięcy, którą prowadził PiS ona mam wrażenie trochę ona niedoskonała bardzo krytykuje analizują książce, ale nadal rzeczywiście ludziom taką świadomość, że to, że tego transportu nie mają to nie jest takie po prostu naturalne korzenie tego transportu mają prawo domagać mają prawo pół swego starosty i powiedzieć u nas nic nie jeździł miał jeździć no dobrze skoro o tym, mówimy to czy ta ustawa o cokolwiek zmieniła jest więcej tych autobusów dziennie nie na razie nic nie zmieniła niezwłocznego przekazania ja tak to oceniam to był to był tryb wyborczy rzeczywiście politycy prawa sprawiedliwości wychwytują społeczne niezadowolenie jakieś takie społeczne problemy, które nie wybrzmiewały w ciągu ostatnich kilkunastu albo więcej lat natomiast do ZUS to jest tak jak 1 z ekspertów Bartek Jakubowski trojga 4 w książce, mówi że ustawy w Polsce pisze na kolanie to jest też taka właśnie ustawa bardzo wyraźnie widać jak szybko się przepycha ustawy przez Sejm jak szybko się pisze i ich właściciele są abstrakcyjne no tak, bo nikt z tych, którzy piszą ustawy nie doświadczył tego nie posiadania środków transportu, żeby się przemieścić wszyscy jeżdżą samochodami, o czym zresztą też w książce pisze, że ludzie postronni wyobrażają sobie w przeważającej większości w Polsce życia bez samochodów nawet mają więcej niż 12 zwyczaj ten przystanek autobusowy gdzieś tam daleko od centrum, nawet jeżeli te głębokie Mazowsze spotykasz ludzi rozmawiasz ich przypadkach historiach i oni mówią ja często spotykam ludzi na przystankach, bo tam i tak nie mieli czego spodziewać ja sobie wiedza przystanki czysto etnograficznej często znaczy sprawdzała jak wyglądają rozpadające się na rozpadające się nikt nie dbanie oznaczone gnijące pełno śmieci, więc tam się toczy jakieś życie towarzyskie na tych przesłankach, ale właśnie jest raczej życie towarzyskie, a nie oczekiwanie na autobus nie spotkamy też tych ludzi przemieszczających się między wsiami, bo ja też chodziłam poboczem zagadywała ludzi, których spotykam, więc spotkam ludzi chodzących świadkami do sklepu po 5 km albo o 5 km właśnie najbliższego przystanku, bo ten ich wsi już jest nieczynne spotykam ludzi, którzy siedzieli na tych przystankach pili piwo i 8 i młodzi starsi są często w takich wsiach jedyne miejsca, gdzie można po prostu usiąść pod dachem i sobie pogadać z kimś znajomym, ale bardzo bardzo bardzo często wracała taka fraza wypowiedzi wielu osób w różnych rejonach trzeba sobie radzić sobie radzimy sami jak niektórzy siedzą w domu jest bardzo duża grupa kobiet myślę powyżej pięćdziesiątego piątego 60 roku życia, które po prostu siedzą w domu to jest taka okropna fraza, ale one po prostu z tego domu nie wychodzą powiedziała 1 z kobiet, które zakładam, że ona wychodzi sobie do ogródka, ale już do siostry we wsi obok nie pojedzie, chyba że siostry przywiezie do niej można siostrze Fakir ja prędzej rozwiązań jak coś się stanie to może pogotowie dojedzie i wtedy jakoś dostanie z tej wsi, a może tylko karawanem, ale bardzo urządzić na rowerach i to do późnego wieku i ludzie jeżdżą takimi rozklekotane składami szerzy się już tak przez śnieg przez błoto przez przez bardzo ruchliwe drogi, które są pełne dziur, a czy już zawsze się kłaniali mi to też też zwrócić na to uwagę, że jak się idzie gdzieś pobocze między wsiami róże ludzie starsi zagadują, bo powiedzenie dobre wiele osób prosi sąsiadów co też jest co wiąże się z jakim upokorzeniem znaczy musi ciągle liczyć na kogoś często nie na rodzinę tylko na kogoś obcego i spotkam taką kobietę, która mówi żona nie chce prosić jej, owszem, sąsiedzi się bardzo często oferują, a może zrobimy zakupy, a może podjedzie pani z nami, ale ona mówiła pani to jest no jakimś stopniu upokarzające musiałaby czekać aż oni właśnie będą wyjeżdżać przyjadą po nią tak musiał szybko pewnie zrobić swoje zakupy chciałby jakoś tam być niezależna, a czy dla lokalnych władz samorządowych to jest sytuacja trudna czy nieopłacalna to znaczy czy im się po stronie opłacać uruchamiać połączeń, które tym ludziom dadzą dostęp do ośrodków centrum do lekarza do biblioteki do większego sklepu wielu miejsc czy po prostu nie ma na to pieniędzy to jest sytuacja patowa ja uważam, że to jest sytuacja abstrakcyjna władz to znaczy w bardzo wielu urzędników bardzo wielu samorządowców uważa, że to nie jest problem tak naprawdę znaczy jeśli wszyscy mają samochody to znaczy, że są świetnie radzą i po co uruchamiać jakikolwiek zorganizowane transport, jeżeli ludzie i tak będą jeździć samochodami jest bardzo wielu specjalistów od transportu takich ogarniętych, którzy wiedzą jak transport powinien być zorganizowany spotkam kilku takich w całej Polsce, kiedy zaczynam drążyć to samorządowcy mówili też za drogie rzeczywiście, ale ja uważam, że to jest takie wytłumaczenie, bo tak naprawdę nikt nie wie jak transport robić tak naprawdę nikt nie myśli o tym, że to nie jest jakaś usługa tylko dla osób najbiedniejszych pisze też o tym nie zdąży tam, gdzie brakuje tych elementów państwa wchodzi to co prywatne przedsiębiorcy oni doskonale wyczuwają rynek i po prostu znajdują zdezelowane samochody, które zamieniają na busy tymi busami, w których zamiast krzeseł właściwie są taborety dowożą ludzi, kiedy pojawi się na rynku monopolista podnosi ceny pasażerowie w stanie upokorzenia jeżdżą po okolicznych wsiach miasteczkach nikt się nimi nie przejmuje to znaczy niby ktoś chce pomóc, ale właściwie tylko o to, żeby na tym zarobić ten człowiek, który ma z tej usługi skorzystać tak jest na końcu w łańcuchu tak przede wszystkim ważna jest tzw. stopa zysku rzeczywiście są rejony, gdzie jest bardzo wielu prywatnych przewoźników np. pod Lubinem i busy jeżdżą tam bardzo często, ale za to jakość tych przewozów jest fatalna no są takie rejony w Polsce, gdzie albo nie jest nic mu jakieś minimum jest zachowane rano tzw. po obiedzie albo są miejsca, gdzie jest siatka połączeń prywatnych zorganizowana, ale właśnie to są busy, które we wtorek przyjadą, a w czwartek jak przyjadą to jest prywatna firma nie przyjedzie koniec jest taka scena w książce Olgi Gitkiewicz, kiedy pasażerowie chcą znaleźć rozkład jazdy tych busów ktoś mówi się zmieni dlatego później przyjeżdża nigdzie nie można tej informacji zdobyć w końcu na małej karteczce, którą trzyma przy sobie kierowca takiego samochodu jest ten nowy skład zapewne przez przedsiębiorca wyznaczony tylko nikt potencjalnych klientów nie poinformował jechała takim busem jechał tak złe stary anarchista przyszła na przystanek miała być o tam za 20 minut na obydwu są nie przyjeżdża przyjechał za 45 zapytam co się dzieje czy jedzie do Świdnicy okazało się, że nie Opani to będzie dopiero za wam ile minut, więc z miar jest w internecie znalezienie w internecie to mamy aktualny skład no, a tu wisi też nie no właśnie dostęp taki karty rusza, ale rozkłady jazdy lub lekarz tajemnica wielka w Polsce ona gdzieś tam wiszą okazuje, że od 2 lat jeździ autobus inaczej tylko kilka osób, które z niego korzystają wie, że to tam mają zapisaną w lodówce ten pusty odjeżdża o siódmej 6 nie tak jak napisane na 30 tam się skojarzyło z takimi krajami jak Egipt Iran, w których byłem kiedyś, w których też na wszystko czekało kiedyś człowiek dopytywał, kiedy będzie samolot autobus, kiedy zostanie przyjęty przez urzędnika albo inna sytuacja to wszyscy mówili im szalach jak Budda to wtedy się to wydarzy to jest coś dla klientów co kiedyś się stanie tymczasem pisze także o tym, że brak komunikacji tego transportu na podstawowym poziomie nie w miastach dużych, gdzie spóźnia się 1 tramwaj tylko gdzie przez cały dzień nie ma tego upragnionego wyczekiwanego busa to jest całkowita zmiana jakości życia i sposobu w jaki rodzina funkcjonuje, bo jeżeli nie ma busa, który dojeżdża do dużego miasta to zdolne dziecko pójdzie do szkoły, którą sobie wymarzyło, jeżeli nie ma busa, który po południu, bo wieczorem wraca do małego miasteczka albo do wsi to nie zobaczysz filmu, na których czekało od miesięcy, bo nie ma się jak wrócić z kina to jest system naczyń połączonych jedno od drugiego zależy i uczenie o tym nie myśl nie myśli o tym, 25 osób w Polsce myślę są tacy ludzie, którzy naprawdę od lat powtarzają, że Polski system transportowy bardzo mocno kuleje, ale rzeczywiście mam wrażenie, że nawet nawet ci, którzy pisali ustawę kasową serię z takim bardzo abstrakcyjnym przekonaniem, że ten transport jestem komuś potrzebna w sumie nie wiadomo dlaczego ten transport to on naprawdę warunkuje życie od od przedszkola każdego z nas tak się utożsamiamy, chociaż mieszka w miejsca, w których nie ma tylko kwotę ale, ale tak i to nawet nie chodzi o to, że na nie nie wybierze szkoły, które się marzy niektórzy się z niektórzy zaciskają zęby i dojeżdżają jakieś zniżki godzinę, żeby tylko do tej szkoły swoje marzenie dotrzeć, ale są zmęczeni takiego nie dojada muszą jeszcze mniej spędzić 8 godzin są wiecznie głodni albo dziewczynę pod Łowiczem opowiadały mi, że one np. przyjaźnią się tylko z dojeżdżającymi dzieciakami role nie mają takich relacji w swoim liceum z dziećmi, które są miasta on po prostu siedzą w szatni 40 przed lekcjami, bo wtedy przewozi autobus i tam między sobą sobie gadają są tzw. dojeżdżające więc, więc to jest naprawdę szereg problemów to nie Chodziutko lekarza tak jak mówią tak się kojarzy także ten transport publiczny bez potrzeby do lekarza albo do urzędu, ale nie jest całe mnóstwo miejsc, w które można, by dojechać, które właściwie powinniśmy dojechać co się twoim zdaniem wydarzyć w Polsce wiemy już ustawa, którą PiS wprowadził po to, żeby zapewne zdobyć głosy w wyborach funkcjonuje jak powinna co się twoim zdaniem musi wydarzyć, żeby politycy, bo od nich niestety straty zależy na los zrozumieli, że kwestia dostępu do zbiorowej komunikacji teraz od publiczne to jest 1 z najważniejszych tematów, jakimi trzeba się zająć się skok cywilizacyjny od tego również zależy, że jeżeli nie dojdzie do zmiany to bieda wykluczenie paradoksalnie z tego powodu będą się pogłębiać myślę, że wystarczyłby tydzień może 10 dni, żeby politycy czy niektórzy samorządowcy, żeby ich wywieźć w taki rejon, gdzie musieliby się poruszać transportem publicznym myślę, że bardzo szybko zrozumieli jak jak to jest ważne i sprawa jak w ogóle się do niej zabrać krzyż jestem radną specjalistką transportami ta książka była bardzo trudno też z tego z tego właśnie względu, że to nie wystarczy 502 ustawy tylko trzeba naprawdę zrozumieć jak to wszystko działa, bo jak to nie działa, więc ja przez pierwsze miesiące ciągle spotkam się z ludźmi, którzy opowiadali jak będzie transport wygląda w innych krajach staram się w ogóle ogarnąć ten system umysłami i bardzo szybko zrozumiała, że są bardzo proste wzory do wykorzystania, których w Polsce nikt nie myśli czy właśnie czytelne rozkłady jazdy jasne rozkłady jazdy jak i zintegrowane połączenie to znaczy, że bus dowoził np. do miasta, gdzie jest przystanek kolejowy, żeby przelać do pociągu pojechać dalej u nas nikt nie myśli o systemie transportowym jako całości jak się kupuje bilet lotniczy to się okazuje, że to wszystko jest jakoś pomyślane prawdę, a krótki, ale dłuższe przesiadki samolot, jeżeli zdąży to będzie czas przechodzi do innych było inne banki na lotnisku lecisz dalej na poziomie kraju na poziomie lokalnym to naprawdę funkcjonuje myślę, że nie zdąży o tym, że często pokonanie 40 km z małej wioski do miasteczka do jakiegoś większego punktu miasta wojewódzkiego powiatowego może zajmować nawet 2 pół godziny, bo trzeba się 3× przesiadać takie trzeba się przesiadać 40 km 3 przesiadki oczekiwanie jak się nie jak się za śpi albo 1 bus nie przyjedzie na ciasną sypie się wszystko co się wypracowało trzeba być ciągle zabezpieczonym ciągle przygotowanym na to, że coś może nie wyjść ja w czasie pisania książki teraz była bardzo zestresowana, że nie wiedziałam czy uda mi się, skąd zwrócić bo, że nóżka zagadał się bohatera reporterki wszystko taka sytuacja mało komfortowa mecz się za kimś to, że rozmawia, a ja ciągle myślę, czyja pokonanego Pesa zdąży na pewno jest dyskretnie zerkam na zegar, tak więc rzeczywiście to też kłopot tak trochę warsztatowy Jan później kupiłam samochód pod sam koniec pisania, żeby dokończyć w ogóle książkę, żeby pojechać do niektórych osób już spokojnie porozmawiać, a nie ciągle patrzeć czy będę miała z powrotem, czyli to klęska na te ciekawe, bo jak zadzwoniłam do 1 z takich ekspertów, z którymi rozmawiałam i rozmawiać akurat sytuacji w ramówce to tak głośne protesty pasażerów, którzy chcieli, żeby przez ich wieś nie tylko jeździł pociąg, żeby się nie zatrzymywał rozmawiać ja powiedziałam ja zaraz się do samochodu tam pojadę to była taka gorąca sytuacja protestu na torach, kiedy ludzie zablokowali tory i ekspertów zaraz zaraz, jakie są VAT no bo zapomniał wykupiłem samochód, a prawie rozłączył przecież jak mogła się płytsze ludziom mówić czy transport publiczny jest w porządku, że wszędzie można dotrzeć miałem to ważne trzeba powtarzać, ale nam się nie udało wszędzie dotrzeć transportem publicznym mimo sytuacji w Polsce, ale na pewno przy okazji prac nad książką przy okazji podróży po Polsce dokonywała jakichś porównań czy my jesteśmy mocno opóźnieni cywilizacyjnie w tej dziedzinie w porównaniu z naszymi sąsiadami i szerzej naszym kręgiem cywilizacyjnym czy nie zależy od jakiego kręgu cywilizacyjnego się aspirują tak aspirujemy myślę, że forma nowego kręgu cywilizacyjnego, do którego uczęszcza kierujemy to tak jesteśmy bardzo mocno tu dziesiątki dziesiątki lat czy wystarczy spojrzeć na oczach to jest bardzo bardzo przyjemne przykład ja wiem, że ten kraj mniejszy od Polski, ale startowaliśmy z pewnego podobnego poziomu w Czechach jest taki system, że pomiędzy bardzo małymi miejscowościami są jednak lekkie pociągi takie u nas mówi Natalia operacyjna tam działa jak nie ma pociągu to jest bus, który właśnie dojeżdża do miejsca, które można przecież do pociągu ma również w Polsce naprawdę po od po osiemdziesiątym dziewiątym roku na bardzo staliśmy się tą możliwością, że już musimy być wspólnotą na siłę skoro można być indywidualistami każdy z nas może mieć samochód musi pojechać tam, gdzie chce takiej godzinie, jakie chce rzeczywiście ma ewidentnie postawiliśmy na transport samochodowy na budowy dróg co z kolei świetnie widać w miastach to też jest część swojej opowieści użytkownicy samochodów z miasta kontra piesi rowerzyści, którzy korzystają tzw. zbiórkom, czyli komunikacji zbiorowej, bo nie zdąży poświęca też sporo miejsca opowieści o tym jak wyprowadzić samochody z miast co jest istotne w kontekście walki o klimat środowisko walki ze smogiem no np. w Warszawie, w której rozmawiamy, w której mieści nasze studio komunikacja zbiorowa naprawdę świetnie funkcjonuje, ale i tak ludzie, jeżeli tylko mogą to wolą stać w korkach i poruszać się samochodami w kampanii wyborczej samorządowej 1 z kandydatów wprost powiedział trzeba zdjąć słupki pozwolić jeszcze większej liczby aut wjechać do miasta to jest przejaw wolności trudno ludzi odzwyczaić być może trudno się też dziwić temu, że chcą jeździć swoimi samochodami, które zapłacili pieniądze, ale jednak wydaje się, że droga ku komunikacji zbiorowej to są same plusy jak ludziom wytłumaczyć, dlaczego miasta powinny ograniczać dostęp aut do centrum i w jakim sensie przymusić ludzi do tego, żeby się spotkanie w autobusie tramwaju czy uwaga jak to w Polsce 2 liniach metra właśnie, że tego słowa przymusić, ale rzeczywiście coś w tym jest to znaczy rodzi trzeba trochę zmusić trochę dać możliwość ja mam taką wypowiedź w książce 1 z moich spraw Rafała Górskiego, który mówi o tym, że niewielu liderów opinii w Polsce przyznaje do tego, że korzysta z transportu zbiorowego raczej fotografujemy się na tle fajnych samochodów w oku jeszcze mniej osób fotografuje się z książkami, które myślę porównywalnego to jest no tak ale gdyby tak wykorzystać to, że wiele osób publicznych zaczęłaby mówić o tym, że, że to jest fajne, ale też to jest też dobre to znaczy nie generuje się mogą i zanieczyszczeń powietrza trochę szersza, bo trzeba ten przystanek dojść to jest to jest społeczne znaczy, że rzeczywiście jesteśmy odpowiedzialni za miasto, w którym żyjemy nie nie poruszamy się samochodem sami i nie blokujemy tego miasta tylko jeździmy czymś czym świata wszyscy możemy tak możemy wszędzie dotrzeć w Warszawie prawie wszędzie da się dotrzeć albo autobusem albo tramwajem albo metra szyderstwa bohaterów mówi o tym, że jeździł do pracy codziennie samochodem aż w końcu przyszedł majowy weekend była piękna pogoda i pojechał na rowerze potem się pogoda popsuła wrócił do samochodu zorientował się, że to właściwy zajmuje tyle samo czasu przynajmniej trochę się porusza Wschodu, więc może to jest jakiś impuls Drodzy Państwo, żeby pomyśleć o tym, że komunikacja, o czym mówi Olga też pomaga nam zdrowiej żyć tak mocno nie tylko nie tylko schudnąć można, chociaż podobno 10 000 kroków dziennie, chociaż to jest mit, ale tak, więc może 10 000 dziennie na piechotę dobrze jest zrobić, ale no ja myślę też właśnie w powietrzu to tą są to są takie kwestie, które dużo mówimy znaczy, że zmiany klimatu, że mamy może żyć nie mogą wychodzić na podwórko bawić, a nie myślimy, że są nasze codzienne wybory właśnie takie, że jednak siano do tego samochodu, a jednak pojadę samochodem, chociaż 7m dalej mam przystanek wygoda wygoda przyzwyczajenie ja też ja wiem, że taki konflikt piesi kierowcy rowerzyści czy kierowcy użytkownicy transportu publicznego, bo jesteśmy tak skłonni do konfliktów miasta jako społeczeństwo, ale tonie także nie rozumiem kierowców bardzo rozumiem te chęci wygodnego podróżowania jak rozumiem, ale no trzeba czasem rezygnować z czegoś w zimie dobra wspólnego z jakiej społecznej umowę na transport publiczny jest rodzajem społecznej umowę, z której nie wywiązują się myśl nasze władze, ale myślę o zakończeniu to powiem mam nadzieję, że się zgodzili się czasy idą nowe i jednak trzeba będzie dokonać tej zmiany być może ktoś wreszcie ludzie prowadzą do głowy i postawić na to co jest ekologiczne państwowe i po prostu zwyczajnie bardziej bezpieczna tak oczywiście też zacznie dużych miastach potem będzie stopniowo kapać do do tych mniejszych, a na końcu dla tych najmniejszych ośrodków, bo to to co jest naturalne 1 z moich rozmówców powiedział, że np. marzył o tym, żeby wprowadzić elektryczne autobusy u niego w w gminie, ale on chciał mi jakikolwiek autobus, który przez drogi pełne dziur łat przebija na przystanek nie powodzi kapie, ale nie kapie gościem ósmej 10 było Olga Gitkiewicz autorka książki nie zdąży procesja, która przejechała Polskę wzdłuż wszerz doświadczyła wykluczenia komunikacyjnego na własnych nogach do usłyszenia dziękuję bardzo
Zwiń «
PODCASTY AUDYCJI: GOŚCINNIE: WYBORCZA, 8:10
-
23:36
-
-
23:19
-
-
REKLAMA
POSŁUCHAJ RÓWNIEŻ
-
-
06.06.2023 08:20 Poranek Radia TOK FM26:29 W studio: Eliza Olczyk , Magdalena Chrzczonowicz
-
06.06.2023 07:20 Poranek Radia TOK FM13:22 W studio: Michał Laskowski
-
06.06.2023 06:40 Pierwsze Śniadanie w TOK-u23:58 W studio: Grzegorz Rzeczkowski
-
06.06.2023 06:59 Codzienny podcast gospodarczy07:37 TYLKO W INTERNECIE
-
06.06.2023 07:40 Poranek Radia TOK FM15:20 W studio: Anna Maria Żukowska
-
06.06.2023 08:00 Poranek Radia TOK FM11:35 W studio: Kazimierz Michał Ujazdowski
-
-
-
06.06.2023 06:00 Pierwsze Śniadanie w TOK-u11:58 W studio: Edyta Odyjas
-
-
06.06.2023 09:00 EKG - Ekonomia, Kapitał, Gospodarka14:02 W studio: prof. Jerzy Hausner
-
06.06.2023 13:00 Połączenie11:44 W studio: Mariusz Cielma
-
-
06.06.2023 09:20 EKG - Ekonomia, Kapitał, Gospodarka14:00 W studio: dr Marcin Mrowiec , Monika Kurtek
-
06.06.2023 10:10 Gościnnie: Wyborcza, 8:1023:36
-
-
-
06.06.2023 13:20 Połączenie11:55 W studio: dr Łukasz Pawłowski
-
06.06.2023 10:00 OFF Czarek34:55 W studio: dr Monika Stobiecka
-
06.06.2023 13:40 Połączenie10:34 W studio: dr hab. Justyna Miecznikowska
-
-
06.06.2023 12:00 A teraz na poważnie13:47 W studio: Krzysztof Kwiatkowski
-
-
06.06.2023 14:00 Połączenie20:47 W studio: dr Anna Kwiatkowska
-
06.06.2023 11:59 Podcast przedsiębiorczy22:21 TYLKO W INTERNECIE
-
06.06.2023 15:00 Światopodgląd12:39 W studio: gen. Mieczysław Bieniek
-
06.06.2023 15:20 Światopodgląd11:17 W studio: Sonia Sobczyk-Grygiel
-
06.06.2023 14:35 Przewodnik TOK FM Na Zdrowie01:19
-
06.06.2023 17:20 Wywiad Polityczny11:54 W studio: prof. Marcin Matczak
REKLAMA
DOSTĘP PREMIUM
Słuchaj wszystkich audycji Radia TOK FM kiedy chcesz i jak chcesz - na stronie internetowej i w aplikacji mobilnej!!
Dostęp PremiumSERWIS INFORMACYJNY
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
-
TOK FM
-
Polecamy
-
Popularne
-
GOŚCIE TOK FM
-
Gazeta.pl
-
WYBORCZA.PL