to jest ósma 10 podcast gazety wyborczej żona wreszcie do państwa, bo dobry wieczór, bo naszego podcast można słuchać każdej porze dnia nocy w studiu goście Jane mimo męski dzień nowy dzień dobry i Marcin Masecki dzień dobry mecz twórcy czas będą u nas ski Masecki właśnie ukazała się wasza druga płyta, jako że względy wydana płyta z zadań w sercu ale zanim o nim porozmawiamy to PRA się, by wrócić do historii jak to się zaczęło panowie nasza współpraca zaczęły
Rozwiń »
się mniej więcej 3 lata temu około 3 lat do 3 lat temu w ogóle kiedyś poznaliśmy poznaliśmy się w należy byśmy do obaj do środowiska wytwórni niezależnej wytwórni Lado ABC i zaczęliśmy chodzić na swoje koncerty nawzajem poznawać się być częścią 1 rodziny nie chodzi na koncert Warszawskiego combo tanecznego zespołu Bartka Webera baba w tym zmiany grana perkusji Jan przychodził na moje różne błędy inne koncerty i się gadaliśmy po prostu stoją sobie któregoś letniego wieczoru sympatycznego, że mamy wspólne pasje, że mamy wspólną rzecz do zrobienia po prostu, że pisane w zjazdach to jest zaczęliśmy wymieniać to dość szybko tak naprawdę już szuka myślę, że to było np. 15 minut od początku tej rozmowy do konstatacji, że wykładamy zespół, więc taki początek od razu ruszyliśmy do roboty wykonaliśmy przez dłuższy czas jak to zrobić, bo to było dla nas jasne chcemy współpracować, ale dokładnie, jakimi mamy kształt nasze przedsięwzięcie to to ewoluowało i no i ostatecznie Jan dokonał selekcji piosenek z okresu międzywojennego i ja usiadłem pod Palmą bardzo w Argentynie i napisem aranże Septet tak w skrócie opowiadam i wydaliśmy naszą pierwszą płytę nad wielkim mieście 2 lata temu zagraliśmy prawie 100 koncertów z tym materiałem różnych miejscach na świecie wielka przygoda zespół docierał w tym momencie ten zespół ten ten podstawowy trzon jest naprawdę bardzo dobrym zespołem jestem zbudowany wzruszony jak gramy, bo to już jesteśmy już jesteśmy już 7 głównym smokiem i to po prostu samo idzie no i w naturalny konsekwencji tej pierwszej płyty naszej pewnie rosnącej fascynacji tematem wydaliśmy naszą drugą płytę w powiększonym składzie 17 osób zamiast 7 to już jest skład marzeń taki symfoniczne brzmienie królewskie radiowe i brniemy dalej to o tym za chwilę jak powstawała Caputa, ale jeszcze, odnosząc się do tego, o czym powiedział Marcin, czyli o czymś co było zapisane w gwiazdach chodziło tylko o to, że współpraca między wami była zapisana czy ten cały pomysł na odtworzenie dźwiękowe przedwojennej Warszawy co nam się świetnie udało nam prawo do takiego odbioru bardzo dobrze natomiast nie mieliśmy takiej myśli głowy pierwszą naszą myślą pamiętam taką dosyć ważną rozmowę naszą z Marcinem, która się odbyła po koncercie składu bez będę bić będzie się to nazywało na placu Defilad w Warszawie ja poszedłem na ten koncert i doznałem jakiegoś takiego olśnienia i bieg przypływu takiego naprawdę paliwa atomowego, bo okazało się, że jest człowiek, który robi dokładnie to czym ja zostałem wychowany w domu może nie, robiąc tego na co dzień nagle się okazało, że jest człowiek z innej epoki epoki z innej bajki i te wszystkie narzędzia ma w rękach umie używać toczyliśmy sobie o tym, gadać przeszliśmy rozmawiając o różnych pianista od pianistów amerykańskich z początku wieku do pianistów polskich z z przedwojnia i spowolnienia rozmawialiśmy trochę mnie, że o stylu o jakiś taki charakterystycznych cechach składających się na taki, jakby to powiedzieć no tradycyjny rozrywkowy styl gry na fortepianie, który uwielbiam mój ojciec 3, o czym nie każdy wie był tak pianistą amatorem i strasznie wstydził się grać dla ludzi, ale jak nikt prawie nikt nie słyszał to siedział i grał w domu i grał bardzo ładnie grą nie za szybkie melodie, ale grał pięknie piękniej kilka standardów jazzowych takim z tzw. wioseł okiem, czyli lewa ręka jak rak Thai tylko po prostu wszystko odbywało troszkę wolniej miało swój urok i gadają co temu dłuższą chwilę doszliśmy do wniosku, że już badany nie ma sensu o tym, gadać tylko po prostu grajmy, bo sprawia nam to dużo przyjemności i taka była takim tak taki taka jest geneza taki jest mit założycielski tego tego przedsięwzięcia, jakim jest obecnie czas będę wydaliśmy chwilę później płytę tutaj po raz kolejny było dążenie tylko wyłącznie do jakiej takiej satysfakcji, która polega na tym, żeby złożyć taki zespół, żeby się ubrać we fraki, żeby trochę wyglądać jak z starych fotografii przerzucaliśmy się zresztą robimy to do dziś różnymi fajnymi fotografiami przed przedwojennymi muzyków zespołów, bo w nich jakaś taka tajemnica jakaś niedokończona historia bez błędu zazwyczaj jest to wszystko pobudza wyobraźnie wydaliśmy płytę właśnie tak jak Marcin powiedział w sekrecie i by to jakoś samo stało po prostu, że ludzie zaczęli nas zapraszać na koncerty i tych koncertów było coraz więcej po i mogliśmy za ludźmi pokazać ludziom mieć możliwość pokazania po prostu w różnych miejscach w ramach różnych festiwali tę naszą pasję po prostu coś mnie też wpisuje mojej historii to jest też pewnego rodzaju kontynuacja pracy instrumentami tendencjami wcześniej miałem sekstet z autorskim materiałem profesjonalizm też trąbkę klarnet saksofon były na przedzie w miałem też skład tytułem polonezy, gdzie w 9 osobowym den tym składzie graliśmy moje polonezy napisałem też orkiestr Ochotniczych straży pożarnej w Słupcy swoją pierwszą symfonię i pracownicy momentami Dent jest mi bliska, choć budżet rencistą jest klarnecistą z mojej strony w tym naszym składzie przychodzi nie tylko miłość tamtego czasu i fascynacja tamtym czasem jakiś jak jakiś dziwny jakiś dziwny metafizycznym most jest tam z duszą tamtego czasu, ale też w opracowaniach tych piosenek pozwalam sobie na dużo osobistych meandrów muzycznych, posiłkując się tym materiałem przedwojennym, więc tutaj się splata kilka różnych sektorów w tym projekcie ja się cieszy też bardzo z tego właśnie, odkrywając muzykę sprzed 100 lat ona jest też ona nadaje do tego, żeby odkrywać siebie Opowiedz jak to odkrywanie wygląda bo kiedy od użyłem słowa odtwarzanie to Jan, który przyznał rację to system nie zgodził rozumiem to, ale myślę sobie o tym, że dla ludzi, którzy tak jak ja nie byli kształceni w muzyce i oczywiście widzieli stare filmy przedwojenne często nie ma czytać książki o dwudziestoleciu międzywojennym przecież przez długi czas było ogromne zainteresowanie i znakomita sprzedaż książek reporterskich historycznych takim życiu codziennym w Polsce dwudziestolecia międzywojennego to wszystko wiemy, ale o tej muzyce paradoksalnie wiemy najmniej na dziś się pojawia w filmach były oczywiście wspomnienia o folk itd. idące, ale cały ten zasób, gdyż na lata zniknął i teraz pytanie takie czy wy ale, żyjąc na nowo teksty patrz też na Marcina to pan w Argentynie to słuchała 1 uchem tego jak brzmiało, gdzie te utwory były zapisane i pisały na nowo własnych tych nagrań sporo się stało i można pływać w tym świecie fotografie przedwojennej, więc dużo słuchałem bardzo też jako dzieciak byłem wychowany na nagraniach z tego samego okresów Stanach Zjednoczonych, więc ten świat dźwiękowy jest mi bliski natomiast wielką tajemnicą jest jak, ponieważ technologia tych nagrań pozwalała na 3 minutową długość utworu, a więc tajemnicą jest jak też odbywał na żywo podczas dancingów po pracy też się spotykali nieformalnie muzycy improwizowali ze sobą tego nie wiemy i to też to też była część naszych rozmów jest wciąż jak wyglądała praca nad pierwszą płytą nad tą drogą, która właśnie możemy już słuchać, jeżeli chodzi o wybór utworów, bo rozumiem, że to archiwum piosenek z czasów sprzed wojennych jest ogromna to w jaki sposób, gdy jeszcze te, które postanowiliście zaaranżować zagrać na nowo zaśpiewać trudno ustalić jakiś klucz właśnie trudno z powodu tej obszerną ości tego materiału tej spuścizny po dwudziestoleciu piosenek powstawało mnóstwo naprawdę bardzo dużo płyt wychodziło bardzo dużo studio nagraniowe syreny miały okresy, kiedy pracowało 24 godzinna dobę na 3 zmiany orkiestry nagrywały piosenki hurtem 3 dni później wychodziły na płytach i finał tego jest taki że kompozytorzy z dużym sukcesem tacy np. jak Henryk Wars Jerzy Petersburski czy bracia Golcowie np. już nie, wymieniając innych to oni napisali w dwudziestoleciu międzywojennym każdy z nich 500 od 10001500 piosenek powiedz, więc to jest po prostu wielki wielki zasób no i teraz wybór nie jest taki trudny tak naprawdę, ponieważ przy pierwszej płycie mieliśmy sporo czasu, żeby w tej muzyce w tym świecie pobyć i kręci nas cały czas to zmieni i ten kunszt wykonawczy bardzo i takie oryginalne charakterystyczne dla tych orkiestr polskich w dwudziestoleciu międzywojennym, więc wybieraliśmy utwory takie, które jakoś się nam na minęły na przestrzeni czasu do koczowali my do tej puli przed przeszukaniem od ostatecznego tego tego tworu, który w, którym mamy na płycie no myślę, że to było około powiedzmy 30 około 30 piosenek może jakoś tak i byt też do była jakaś taka, by Pogoń za frajdą no musi być ślą Fox, bo w Oslo Fox to jest dziedzina, w której można się pięknie wypowiedzieć do drugiej osoby zapytamy kolektury gatunek co to jest to jest to jest to jest taki wolny fokstrot no taki wolny jazzowy kawałek nastrojowy tak, by to można powiedzieć to jest ślą faksy mamy jedno tak oryginalne, które tak naprawdę został przerobiony bardziej na takich na taką w Brink chyba nie, żebyś wiedziała jak chce, bo to jest oryginalnie tango on jest trochę bardziej trochę bliżej równika niż Argentyna ostatecznie, więc zróżnicowanie utworów to też był to dotyczy to nie wyklucza, że to jest układaliśmy z tego pewno jakąś całość, ale na samym początku pamiętam, że mieliśmy taki pomysł właśnie, żeby jeszcze jak byliśmy w już rok temu, żeby drugą płytę nagrać pt. rytmy egzotyczne chcieliśmy popadać trochę jak Polska wtedy słyszała Meksyk wschód Indie Afrykę jak jak jak często ten obrazek był taki no infantylny i stereotypowy jak to tą tym czym tymi wyobrażeniami trochę się pobawić w tej egzotyki tamtej perspektywy, ale ostatecznie rozrosła się to po prostu do do kolejnej selekcji utworów z tamtego okresu to płyta podobnie jak poprzednia pełni oczywiście także funkcję edukacyjną, zwłaszcza choćby ze względu na waszą opowieść o różnych gatunkach muzycznych, które wykorzystujecie gracze przypominacie, ale też myślę np. o płycie nowej to jest zadanie w sercu będzie niesamowitą frajdą dla miłośników polskiej literatury, dlatego że na tej płycie Janek śpiewa 1 z tekstów Juliana Tuwima też pewnie wiele osób nie wierzy w 1920 ósmy roku Tuwim napisał taki tekst Abram ci zagram, a w ramach nagrała pani badań brak Kamila lega czasu jak na czasie worek na porę, a zabraniali zagramy na bramę, bo już sam raz podnieść koszty Tuwim napisał mnóstwo piosenek, których najwięcej zarabiał na pisaniu piosenek właśnie to były nowy można powiedzieć takie piosenką pisarstwo na dużą skalę to było w warunkach tego kapitalizmu dwudziestolecia z tego się utrzymać powinno to było to było na nowe nowe zagadnienie jest i szło się z tego utrzymać mało tego można było na tym zarobić dużo pieniędzy, więc w ogóle twórcy piosenek, które były pisane z różnych powodów czy na różne potrzeby były pisane do rewii do kabaretów potem pojawił się film dźwiękowy, więc zaczęły być pisane do filmów no i to się pojawił już naprawdę duże pieniądze ciekawym aspektem w kontekście tych hitów przedwojennych jest to, że np. można usłyszeć piosenkę w wykonaniu wielu różnych śpiewaków te same piosenki to jest czyli jakby piosenka napisana przez 1 bądź 2 ludzi stanowiła własność tych ludzi była oczywiście często pisana zmyślą o oddanej wykonawcy czy wykonawczyni na danej scenie, ale potem można było usłyszeć w wykonaniu wszystkich ulubionych śpiewaków i to po prostu multi plik owa nie, jakby odcinanie kuponów od tej od tego samego produktu to było bardzo powszechne w dwudziestoleciu międzywojennym to też daje czek bardzo ciekawy jak się w to zagłębić, jeżeli ktoś komuś sprawić frajdę przed tak jak mnie porównywać obie wersje szukać ulubionych te same nuty w sensie samą partyturę wykonują np. wiedzieć czy orkiestry może posłać jak grają jak jak to się różni też bardzo ciekawy natomiast wracając do tematu piosenką pisarstwa rzeczywiście wytworzył się taki nowy nowa branżowa branża czy nowa gałąź nowy zawód, czyli tekściarz i Tuwim rzeczywiście był bardzo bardzo ważne na tej mapie oczywiście do spółki z Marianem zamarłem szaman napisał więcej piosenek niż Tuwim, ale za to mniej wierszy niż Tuwim był jeszcze oczywiście, jeżeli mówimy już o stricte woli o o literze w literaturze pięknej polskiej to u Jan Brzechwa również pisał piosenki pod pseudonimem szerszeni Cher kreska Sień, więc każdy chciał pisać piosenki wtedy tak naprawdę, bo to się, bo to się opłacało można było zdobyć popularność majątek co ciekawe co mówisz o tym, podsłuchiwanie przesłuchiwaniu się różnym wersjom wykonania tej tego samego utworu, bo to też daje po prostu jakiś taki obraz tego jak wiele złotych orkiestrze, gdzie było śpiewaków, jaki to był Bujny muzycznie świata, ale wspomniałem na początku naszej rozmowy o szukaniu pomysłu manierze i teraz chciałem zapytać czy o to jak szukałyśmy pomysłu na swojej śpiewanie tych piosenek nie szukałem tego pomysłu i niekoniecznie kokieteria nie umie śpiewać inaczej jeśli czuje bezpiecznie w takiej w takiej manierze z jestem z nią słuchany jestem śpiewakiem amatorem nie uczy się nigdy śpiewać nie umie operować w sposób swobodny swoim głosem jest jednak ograniczony to jest zabawa jest cały czas zabawa zabawa, która w, której żyjemy, ale jednakowo jest to przygoda nie mam żadnych profesjonalnych narzędzi czy zauważyły, że twój głos zmienił na przestrzeni 2 lat śpiewania będzie nowość, bo śpiew dużo więcej śpiewam to jest to oczywiste no jednak zagraliśmy sporo koncertów też duże doświadczenie śpiewa również zespoły warszawskie combo taneczne moim ukochanym no to trochę inny śpiewanie tutaj jest trzeba być trochę dokładniejszym może czasami interwały są trochę bardziej skomplikowane niż w tamtych podwórkowych piosenkach wydaje mi się że, gdyby Jan śpiewał, gdyby Jan był normalnym śpiewakiem operowym toby tego zespołu nie byłoby tego zespołu nie było, bo przy tym wszystkim, że przede wszystkim co mówi, czyli że on w cudzysłowie nie umie śpiewać nie wykształconym wokalistą no to jest to jest też atut to jest charakter tego zespołu chciał zabrać teraz ciebie mecz nie o prace nad tą płytą w tym poszerzonym składzie powiedział, że to jest zestaw marzeń 17 osób, kiedy patrzy na siebie na scenie nie tylko w przypadku występu czy będą to widać, że to jest po prostu druga dusza dyr ktoś, kto dowodzi tym wszystkim, więc jak wyglądało nagrywanie tej płyty czy to było wszystko 11 i było powtórzenie jak to zorganizować jeszcze no to jest dużo dużo dużo długa opowieść, ale w skrócie nagrywaliśmy do mikrofonu z 1924 roku to była istotna to było oś w ogóle całego naszego nagrania wprowadziliśmy ten mikrofon zbiorów muzeum Najmana przy studio Emile Berliner w Berlinie też węglowymi prowadzi też kostka z pyłem Węglowym w środku to się wzięło z tego, że byłem w studiu Emil Berliner właśnie przez pytam nagrywałem do czego innego projektu przez przypadek słowa słowa realizatorem doszliśmy do tego, że właśnie sąd ten te mikrofony u nich ja wtedy zaczęły opowiadać naszym projekcie, który dotyka lat dwudziestych trzydziestych no to jakoś tak naturalnie połączyło zrobiliśmy próbną sesję na tym mikrofon, bo nikt nie wiedział czy działa jako działa w Berlinie właśnie Jan przyjechał do Berlina nagraliśmy piosenkę zakochaliśmy się w tym brzmieniu ona od razu dało coś słuchamy tych starych nagrań słuchamy tych tych fotografii nasza działalność z czymś pomiędzy takim dzieciom z kim przenoszeniem się w czasie i udawaniem, jakby jak, jakby to, żeby to było być nimi przez chwilę, a wciąganie tego takim dojrzalszy niż mnie dzieckiem ściąganiem tego kultywowanie właśnie tego przed wyciąganiem do teraźniejszości i projektowaniem tego na przyszłość nawet, więc mikrofon nam dał nam dał możliwość bycia tą orkiestrą syreny Record na chwilę poza ja tutaj wtrącił tylko 1 rzecz, która przyszła do głowy, bo opowiadamy trochę o tym, mikrofon ostatnio to się wzięło też takim takiej muzycznej potrzeby i takie podniety tym faktem, że kiedyś orkiestry były zobligowane do tego, żeby nagrywać w 1 pomieszczeniu od pierwszego do ostatniego dźwięku bez do 11 000 000 do do 1 mikrofon, czyli musiały się ustawić odpowiedni ludzie musieli się odpowiednio ustawić instrumenty bliżej głośniejsze dalej ten miks, który normalnie robi dzisiaj współcześnie Słowaczkami na stole w Helskim po prostu był pan tego, który mu specjalista, który w ustawie o tych muzyków muzycy wiedzieli jak mają grać muzycy wiedzieli, że jak jest solówka to musi podejść tutaj, gdzie narysowany i na podłodze i my nic na tym się stanąć zagrać solówkę jak podejdzie 10cm bliżej się przestarzały zagranie dużo pieniędzy ktoś straci, więc była duża dyscyplina inaczej to zupełnie pracowało i mikrofonem do możliwości trochę zagłębienia się w ten świat tak na końcu mikrofon też no to jest to jest już nasza decyzja że, że to jest płyta zmiksowane w trybie Mono i że ten mikrofon daje bardzo silną taką sygnaturę brzmieniową, która jest dzisiejsza natomiast już, żeby też nie wprowadzać odbiorcy w błąd to nie jest także słyszymy na tej płycie tylko ten mikrofon dlatego, że to to była duża przesada to znaczy jednak technika rejestracji dźwięku nie jest samolot z użycia mikrofonu jako ucha, ale rejestrację zapisu tego dźwięku była jednak kryzys lat powiedzmy 3 dekady późniejszych w związku z tym brzmienia przedwojennego nie chcieliśmy rekonstruować, ale chcieliśmy zdobyć taki centralny przedmiot, który był determinował, by w ogóle naszą pracę studio jako tak dokładnie był to, jaką przyjął ten mikrofon wszyscy poruszenie w czasie jest przyjechać i wszyscy sobie robili selfie z tym mikrofonem i przejść przez paręnaście minut nie mogliśmy, więc podjęliśmy po co tu jesteśmy tym mikro, jeżeli modliliśmy się do tego mikrofonu tak było to jest mi się kojarzy trochę filmy można na język filmu przenieść że, słuchając nagrania zrobionego przez siebie na ten mikrofon od razu po ma się wrażenie, jakby nie nie zakładało się np. cyfrowej wtyczki na obraz, żeby wyglądała jak dawna tylko, że korzystamy z narzędzia, które jest stamtąd jest dawne w związku z tym uzyskujemy efekt, który nie jest udawany i to i to w tym zakresie w tym brzmieniu, które pozornie cienkie pozornie cienkie takie niedzisiejsze jest dla nas Marcin to byliśmy od razu zgodni taka tajemnica jakaś absolutna tajemnica nieodgadniona w tym brzmieniu ukryta ojca to wszystkie lata to przeszłość po prostu czy wiecie ile koncertów zagraliście przy okazji pierwszej płyty kosztów w Polsce i byliśmy w Izraelu 2× byliśmy w oraz telewizji oraz Lacie narracji, że festiwal byliśmy w Los Angeles tam relacji każda piękna klubie zachowanym w tamtych czasów niezmordowany zrobionym dziewiczych i i byliśmy jeszcze bliżej chyba byliśmy być w Pradze byliśmy w Budapeszcie, ale większość aktywności to jest oczywiście Polska w Polsce widziałem akcję oszałamiające wszyscy tańczyli byli poruszeni tym jak to wygląda brzmi niezależnie od tego czy to było na wolnym powietrzu na placu Wolności w Poznaniu czy w salach koncertowych jak było np. w Tel Awiwie tam, gdzie żyją potomkowie tych, którzy pamiętali tę muzykę sprzed wojny może to było piękne piękne doświadczenie, bo czuliśmy, że zresztą i tak w istocie było w domu tak ludzie ludzie ludzie to co było to było ich muzyka ludzie pamiętali te piosenki śpiewane przez ich rodziców dziadków Jan prowadzi w ogóle koncert po polsku i zrozumieli snu dużo wzruszeń tak to też taki wymiar duży wymiar symboliczny takiej taki koncert w Tel Awiwie graliśmy to był to było z tym było lub prezent od miasta stołecznego Warszawy dla miasta Tel Awiw koncert i w związku z odbywało się również bardzo pięknej sali na sen ter samym centrum Tel Awiwu przy w tym dokładnie w tym słynnym miejscu, gdzie został zastrzelony Icchak rabin świetne świetne miejsce świetna sala no i to są ma magiczne chwile, bo mój Boże no i pierwsza płyta nad wielkim mieście nad wielkim mieście to kompozycja Stanisława fair Szkot, który 3007. roku przeniósł się z Polski do Palestyny później po powstał Izrael to tam był dopiero w latach 5 pod koniec lat pięćdziesiątych przeniósł się do Stanów zjednoczonych i fair szkoły, który był genialnym kompozytorem napisał mnóstwo izraelskich pieśni takich, które towarzyszą mitowi założycielskiemu tego kraju UE także to postać bardzo znana tam, ale ludzie np. nie wiedzą tego co my wiemy czyli kto to był w Polsce, więc te historie się mieszają no też przypomniała mi się wtedy taka w UE taka historia związana z Szymonem katarskiemu czy też był takim słynnym liderem już dziś zapomnianym zginął w Holokauście chciałem powiedzieć, że w getcie warszawskim, ale nie wiadomo, jaką zginąć na Pawiaku zginął został wywieziony czy może po podczas ucieczki w każdym razie Szymonka czaszek wraz z Zygmuntem Krasińskim te prowadzili wiele orkiestr różnych, a w latach trzydziestych udali się na tak długi, że takie duże tournée, które trwało prawie 3 lata począwszy od Europy Południowej przez bliski wschód przez kraje afrykańskiej Afryki północnej i to była duża trasa bardzo w kilku tych mniej z kilku tych miejscach oni nagrywali z orkiestrą muzykę i to jest też bardzo ciekawy wątek, żeby tego poszukać w ogóle jakiś nagrań francuskiego katarska niewielu skazali CASA blanki czy Skocz, bo tam przebywali grali spędzali tam czas trwało to strasznie długo i Szymon kata Sieg przywiózł do Polski w worku ziemi jest Palestyny z tej ziemi obiecanej po prostu i jest takie jego zdjęcie, które jest bardzo działa na wyobraźnię właśnie jako tak dumnie dumnie prezentuje tej ziemi woreczków, jakiej koszuli młody facet w sumie no tam 40 lat miał chyba jak jak zginął i jadąc do Izraela, grając muzykę tam stan tych z tamtego czasu opowiadającą trochę nie sposób odejść od kontekstu znaczy to się wszystko miesza opowiadamy o czasie który, grając opowiadamy gramy muzykę jest która, którą zreorganizował Marcin jako aranżer i w ogóle, którą filtruje przez siebie i ona jest dla każdego z nas zespole był niczym innym, ale jednakowo jest to muzyka z kompletnie innej polskiej z in zupełnie innego kraju, którego już niema, gdzie struktura społeczna była kompletnie inna jest to jest muzyka z kraju na wskroś przesiąkniętego wizytą koegzystencję kultury Żydów i nie Żydów z różnych stron to jest bardzo ciekawe, a w Polsce waszym zdaniem, skąd ten świetny odbiór znakomite na koncertach także, dlaczego Polakom się podoba no może, dlatego że jest to po pierwsze o tym, że to świetna muzyka i trochę właśnie wydaje mi się, że ludzie są w szoku, że mamy czy mamy tak świetną muzykę, że tak było, że tak było nie wiedzą tego wiedzą, że miłości wszystko wybaczy i że to ostatnia niedziela i moi coś tam może fok, ale w powszechnej świadomości i Bodo niema niema wiedzy tej i tych piosenek poety piosenki są nieznane ja bym odpowiedział na to pytanie w ten sposób że Jazz Band Młynarski Masecki jest w stanie udowodnić, że ten materiał nie wiąże się tylko wycieczką do muzeum czy jak słyszę retrospektywą tylko, że to jest materiał użytkowy żywy bardzo plastyczny, który od o jakie są odpowiednio podany u z wprawia ludzi ruch niezależnie od wieku po prostu nią myślę, że dobrze, że dlatego tak tak to wszystko potoczyło, że to nie jest tylko przy przygoda z przeszłością, ale że swej przyszłości można wyciągnąć rzeczy i sprawić, żeby one żyły tu i teraz poza tym dwudziestolecie międzywojenne to Polska dwudziestoletnia no nie miała po prostu w ogóle sześcianu to się wszystko po prostu naj u progu tak naprawdę u progu nowoczesności u progu prosperity dobrobytu nowych prób zasypywania tych tego straszliwego dysonansu społecznego itd. lata 4050 mogły być bardzo ciekawy w Polsce, gdyby nikt nie zagraża z boku i też niezwykle inspirujące jest wyobrażenie jakby, jakby wyglądała wyglądało to nasze podwórko, czyli czy muzyka wtedy wojna druga wojna światowa wiadomo przejechała to po prostu walcem i wypaliła, a w dwójnasób nieszczęśliwą historię jest to, że po wojnie przyszła komuna, która ten okres nazywała zgniłym zapatrzonym w sen z symbolem imperializmu sanacyjnej Polski itd. tak dalej tak dalej wszystkie ten cały worek pojęć, więc miały kolejne lata, kiedy nie można było tego odpowiedni sposób uhonorować ich zagospodarować i na koniec były jakieś takie próby no i siedemdziesiątych latach to jest okres w interpretacji dwudziestolecia, który w, którym jak psu nie mogę zdzierżyć nie może nie nie mogli się ci ludzie ze staży w Polsce nie mogli się rozwinąć jako artyści w Polsce nie mogli pokazać nie mogli organizować swoich swoich benefisu ów Henryk Wars nie mógł zostać największym po prostu szefem od muzyki w w telewizji, która za chwilę się pojawiła tak dalej, bo Henryk Wars stał się tym kim się stało dzięki temu, że kino dźwiękowe pojawiło to wyobraźmy sobie coby było, gdyby za chwilę się pojawiła to nowe medium, na które wszyscy czekali, czyli telewizja co tam ważne stworzył, jakie napisał piosenki jakich by znalazł do tego wykonawców są niesamowite sprawy absolutnie to wszystko się nie odbyło po prostu dlatego też pewnie ten niezbędna nam daje tyle tyle jakiś takiej frajdy to na koniec pytanie czy będą te egzotyczne rytmy jako trzecia odsłona waszej pracy niem nie wiemy tego jako takim, jaki pomostowe utwór między naszą pierwszą drugą albo drugą trzecią, jeżeli liczyć naszą drugą solową płytę był teledysk do utworu czy pani tańczy rumbę to było właśnie wypuściliśmy parę miesięcy temu Warsa zresztą zresztą Warsa to był taki moment, kiedy właśnie zastanawialiśmy się nad tym nad tym pomysłem na płytę rytm egzotyczne maty obok rytmów egzotycznych jest mnóstwo różnych ścieżek do podjęcia na przyszłość materiału jest bardzo dużo materiału nie brakuje, więc myślę, że myślę że, że mamy robotę na parę dekad, a na razie skupiamy na tym co teraz wydalić, a przy okazji, kiedy sięgną państwo po płytę z zadań w sercu właśnie kontent częściowa jest, gdy 1 z piosenek płyta zagrał w sercu to jest tłumaczenie Mariana Hemara standardu jazzowego Broken Records tutaj jest w kontekście muzyki dwudziestolecia jest mnóstwo melodii zagranicznych, do których oni pisali polskie teksty to właśnie płyta zagrał w sercu też tłumaczenie ma bardzo piękny zresztą i można usłyszeć jak Janek Młynarski wydaje, że jest płytę, która się zacina, owszem na tym polega cały Bajer to właśnie bardzo dziękuję za spotkanie Marcin Masecki i Emil Młynarski do usłyszenia
Zwiń «
PODCASTY AUDYCJI: GOŚCINNIE: WYBORCZA, 8:10
-
37:14
-
23:50
-
17:11
-
-
REKLAMA
POSŁUCHAJ RÓWNIEŻ
-
27.05.2023 18:00 Szkoda czasu na złe seriale36:31
-
-
27.05.2023 11:00 Godzina Filozofów41:46 W studio: Paulina Wilk
-
27.05.2023 08:40 Weekendowy Poranek Radia TOK FM14:00 W studio: Justyna Nakielska
-
-
-
27.05.2023 10:00 Magazyn Filmowy „Do zobaczenia”10:22 W studio: Marianna Zydek
-
27.05.2023 10:40 Magazyn Filmowy „Do zobaczenia”16:28 W studio: Artur Zaborski
-
27.05.2023 12:00 Magazyn filozofa - Tomasz Stawiszyński40:51 W studio: dr Paweł Boguszewski
-
27.05.2023 10:20 Magazyn Filmowy „Do zobaczenia”14:33 W studio: Aniela Gabryel
-
-
27.05.2023 13:40 Homo Science25:54 W studio: dr inż. Anna Wierzbicka
-
27.05.2023 14:20 Człowiek 2.028:09 W studio: dr Bianka Siwińska , Michał Dżoga
-
27.05.2023 15:20 Twój Problem - Moja Sprawa27:14 W studio: Małgorzata Rabczewska
-
-
27.05.2023 17:00 Poczytalni42:25 W studio: Sasha Iwaniuk
-
27.05.2023 16:00 U TOKtora44:18 W studio: Ryszard Piotrowicz
-
27.05.2023 19:00 Godzina Kultury38:58 W studio: dr Kamila Łabno-Hajduk
-
27.05.2023 20:00 Między Słowami
-
27.05.2023 21:00 Weekend Radia TOK FM51:09 W studio: prof. Jan Popczyk , Radosław Gawlik
-
27.05.2023 22:00 Weekend Radia TOK FM51:25 W studio: Małgorzata Szadkowska , dr hab. Paulina Kramarz
-
27.05.2023 23:00 Weekend Radia TOK FM54:42 W studio: Anna Olej-Kobus
-
REKLAMA
DOSTĘP PREMIUM
W maju TOK FM Premium 40% taniej. Podcastowe produkcje oryginalne, Radio TOK FM bez reklam i podcasty z audycji.
KUP TERAZSERWIS INFORMACYJNY
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
-
TOK FM
-
Polecamy
-
Popularne
-
GOŚCIE TOK FM
-
Gazeta.pl
-
WYBORCZA.PL