Gościem audycji jest Mikołaj Iwański, dr n. ekonomicznych, nauczyciel akademicki, kierownik Zakładu Historii i Teorii Sztuki Kolegium Sztuk Wizualnych Akademii Sztuki w Szczecinie, dziś także jako przedstawiciel Obywatelskiego Forum Sztuki Współczesne Rozwiń »
Mikołaj Iwański "Artyści się zmobilizowali, powstało sporo inicjatyw, projektujemy rozwiązania na ten czas. artyści zaczęli myśleć w kategoriach wspólnotowych. MKiDN zrobił bardzo mało, 5 mln na zapomogi, 15 mln na program kultura w sieci, zostały przerwane prace nad długimi projektami, uruchomienie tego ponownie to są długie miesiące, Ministerstwo się odgania od artystów i to wyszło teraz. Berlińscy artyści błyskawicznie dali pomoc. U nas znowu jest myślenie biurokratyczne, znowu trzeba oceniać papiery. Potrzebne jest natychmiastowe ubezpieczenie wszystkich artystów, freelancerów, konieczne jest zwolnienie artystów z płacenia czynszów za pracownie, konieczne jest przejrzenie projektów i przesunięcie pieniędzy z tych nie możliwych do realizacji na doraźną pomoc. 1600 stypendiów można wypłacić za te 5 mln realnie, natomiast 15 mln na kulturę cyfrową to też jest niedużo, można zrobić jakieś koncerty, wrzucić książki w formie e -booków, czy zdygitalizować przedstawienia teatralne. "
Mikołaj Iwański: CSW Kronika w Bytomiu to jedna z najważniejszych galerii w Polsce, jedna z najciekawszych instytucji kultury zajmującej się sztuką współczesną. Reagujemy ostro dlatego, że za chwilę pracę mogą stracić wszyscy pracownicy instytucji kultury, którzy są zatrudniani notorycznie na umowy śmieciowe. Nie możemy tych ludzi zostawić samych i pozwolić na to, aby dyrektorzy robili "dziadoskie oszczędności" kosztem często najcenniejszych pracowników.
Dyrektorzy mają możliwość manipulowania wielkością tych pensji, one są w ogóle tragicznie niskie, poziom zarobków w tych instytucjach zazwyczaj wyznacza płaca minimalna. Trzeba nadawać widoczność tym sprawom. Wywoływać presję, aby nie było oszczędności na pracownikach.
Częściowo to dobrze, że ustawy o statusie artysty nie ma bo proponowała niebezpieczne rozwiązania. Problem nie zniknął, artyści wciąż wymagają ubezpieczeń i do rozmów o niej trzeba wracać chociaż teraz nie ma woli ze strony MKiDN, żeby się tym zająć. Zwiń «