REKLAMA

"Pod słońcem" to literacki patchwork - Julia Fiedorczuk o swojej powieści.

Krakowskie Przedmieście
Data emisji:
2020-11-25 14:40
Prowadzący:
Czas trwania:
19:49 min.
Udostępnij:

Z odprysków historii, krajobrazów zapamiętanych z dzieciństwa, z księgi Koheleta, ta opowieść to patchwork - tak o książce "Pod słońcem" mówi Julia Fiedorczuk. O wybranych wątkach powieści rozmawiamy w audycji Krakowskie Przedmieście.

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

Transkrypcja podcastu
zaproszę oraz państwa na Podlasie to jest taka opowieść, która będzie taka powódź, która od tożsamości tożsamościach dużo nam mówi, ale mam takie wrażenie że, gdybyśmy trochę po zamieniali szczegóły to można by tę historię równie dobrze opowiedzieć albo wpleść opowieść wielu innych miejscach na polskie mowa w powieści pod słońcem jest najnowsza powieść poetki pisarki tłumaczki Julii Fiedorczuk, który jest moim państwa gościem audycji krakowskie Rozwiń » Przedmieście dzień dobry dzień dobry 400 książkę miał takie wrażenie wielu spóźniających historii takiego balastu, którego każdy może wybrać coś dla siebie bo, choć to Miłka i misia są tymi protagonista ami to tak naprawdę możemy prześledzić ile tych historii, wybierając sobie to co nas interesuje to może być wada zaleta takiej opowieści jak ją konstruowała pracowała nad tą powieścią dość długo teraz możesz już parę miesięcy po wydaniu spojrzeć na nią pewnego oddalenia jak ten proces dzisiaj odbiera kwestia kwestia ilości tych historii, które tam się ze sobą splatają to jest już pewien aspekt tego problemu tożsamości po prostu jestem głęboko przekonana o tym, że żadna tożsamości nie istnieje w próżni i nawet opowiedzenie losów dwojga protagonistów wymagało uruchomienia wielu różnych kontekstów i wymagało w zleceniach wielu różnych wątków, z którymi no to ich losy się splatają i bez, których oni po prostu nie byliby tymi ludźmi tymi postaciami którymi w tej powieści są jeśli chodzi o proces konstruowania tej historii to ona ma kilka źródeł 1 ze źródeł staje tej opowieści są jakieś skrawki historii, które przewijały się w pamięci mojej rodziny zostały jakoś przechowane w w naszej rodzinnej pamięci, które ja próbuję trochę rekonstruować trochę badać, a trochę też pokazuje je jako rzeczy nie wiem zapamiętane wielokrotnie powtarzane takie, które już faktów stały się może trochę bardziej mitami opowieściami poza to rzeczywiście jest historyczne to Podlasie to pogranicze polsko-białoruskie i pojawiają się tam motyw takich wydarzeń historycznych jak np. bieżeństwo, którym pisze Aneta Prymaka-Oniszk w książce bieżeństwo 1916 roku to jest jedna z książek bardzo ważnych dla mnie podczas komponowania pod słońcem to jest opowieść o uchodźcach o uchodźstwie ludności prawosławnej terenów dzisiejszej wschodniej Polski na teren Rosji w głąb Rosji kilka milionów ludzi maszerowało, uciekając przed Niemcami podczas pierwszej wojny światowej mało się mówi o tych uchodźcach były to bardzo dramatyczne historie ludzie potem po rewolucji bolszewickiej usiłowali wrócić listów między czasie powstała Polska więcej, bo tata ten kraj, do którego wracali to był kraj już zupełnie inną tożsamością jest jakby ta historia bieżeńców i rozmaite inne historie z Podlasia plus wątki z historii mojej własnej rodziny to jest 1 aspekt książki drugi aspekt tej książki jest bardziej literacki ten wiąże się z księgą Koheleta, która z, której zaczerpnęła jakąś taką głęboką strukturę dla tej opowieści na rozmaite inne teksty literackie, które zawsze lubię splatać, bo lubię po prostu pisać taki sposób, który zawsze jest jest jest też trochę meta fikcją to znaczy zawsze też trochę opowieścią o opowiadaniu czy czy opowieścią o literaturze i z tego wszystkiego odprysków historii krajobrazów, a które ja pamiętam ze swojego dzieciństwa głównie krajobrazów pomiędzy 2 rzekami Bugiem Narwią z tekstów literackich z obrazów z księgi Koheleta trochę tak jak patchwork podszywała tę opowieść, w której różne ludzkie losy, ale też losy więcej niż ludzkie losy poza ludzkich istot splatają się pod słońcem pod tym słońcem możemy też znaleźć taką przestrzeń do opowieści o jeden z wątków, które nie bardzo ciekawie mam wrażenie często był poruszany w kontekście tej powieści o wolności jedna z postaci jasna mówi coś takiego, że miłość jest czego część z tych postaci to są albo tacy z tej świadomości nomadzi albo tacy mali prawdziwi Sawka jedna z pomniejszych postaci jest taką postacią numeryczną, która nie ma przeszłości przyszłości jest tu i teraz goni z Cyganami to w przypadku Kaśki to pewnie ta ta romantyczność jest dosłowna nowości rzeczywiście dwudzieste miastem razem z tym taborem cygańskim, ale też metaforyczna co znaczy dotycząca tego, że on po prostu nie ma żadnej określonej tożsamości, bo po prostu nie pamięta cegły to tutaj ta wolność jego jest pochodną tego, że on nie ma pamięci w przypadku innych bohaterów NATO myślę że, że ich tożsamości dziś rozpięta właśnie pomiędzy tymi biegunami nomadyzm, który jest było przymusowe w momencie, kiedy łączy się właśnie uchodźstwa albo z nie wiem z próbą szukania jakiegoś lepszego miejsca do życia, ale bywa tak jak mówisz połączony z takim, jakim marzeniem wolności tak to te rzeczy rzeczywiście się tutaj ze sobą zobowiążą wręcz, że życie mi parę postaci w tej książce takich, które mogłabym określić jako jako postaci takie poszukujące tak ludzi drogi ci ludzie drogi dzisiaj taką postacią trochę pozytywistyczne tego słowa znaczeniu poszukującą no właśnie dziś tak główny bohater na pewno też z takim człowiekiem drogi i tak naprawdę tym, czego się poszukuje no to pewnie jest wolność to nie jest łatwe pytanie czy tak naprawdę jest wolność, bo o no na pewno o wolność nie polega na robieniu tego co się człowiekowi w danym momencie podobać ktoś taki bardzo płytkie bardzo egoistyczna i egocentryczni rozumienie wolności i myślę, że dla tych moich bohaterów szynami dla dla niektórych to pytanie o wolność jednak jest trochę głębszym wyzwaniem i wiąże się ściśle z pytaniem o tożsamość pytaniem o to kim jestem kim tak naprawdę jestem co tak naprawdę robi tutaj pod słońcem i co o największym stopniu określa moje zniewolenie tak czym jest to co co jak zniewala czy są, więc czy są to znak ograniczenia społeczne prawda czy to jest historia, która determinuje ludzkie życie w takiej czy inny sposób czy może coś jeszcze tak czy może np. właśnie skupienie na samym w sobie jest tym co ludzi w największym stopniu ogranicza pozbawia wolności tak być może jedyna wolności taka, jaka jest dostępna to jest wolność od samych siebie tak też bardzo trudna lekcja to taka lekcja, którą misia może trochę pobiera od tych swoich nauczycielek kobiet, czyli Jasnej wcześniej od Zofii zwykle bardzo byłby ciekawy, ponieważ mam takie wrażenie, że w przypadku mniejszy to właśnie są nie tylko jego, ale w podkomisji to jego związanie się z kobietami i ta historia Miłki i Jasnej to jest w ogóle bardzo ciekawa historia, dlatego że ona pokazuje, że pewne rzeczy nie mogą się nie muszą się wykluczać to znaczy, że pewne rzeczy w życiu ludzkim istnieją koegzystują gdzieś obok siebie są nam pewnie w równym stopniu potrzebne, że można być zakorzenione, a jednocześnie być wędrowcem sobą tych rzeczy można czerpać nadanym etapie życia siły ja przepraszam państwa mówi tak bardzo oględnie dokoła, ale nie chciałbym zdradzać przyjemności lektury wszystkim, którzy jeszcze nie czytali to na pewno tak, chociaż oczywiście oczywiście zawsze jest kwestia tego czy nasze wybory są w porządku wobec wobec innych prawda i w jakim stopniu nasza własna wolność tych innych dotyka ale, ale to prawda, że mniejsza jest postacią która, która dostarcza i zakorzenienia i właśnie tę dramatyczną ości takich i takiego dryfowania, które które, któremu się w życiu też przydarza i ostatecznie, nawet jeżeli to zakorzenienie się pojawia jakiś momentach to ono też jest nietrwałe tak to zresztą jest też na pewno opowie o utraceniu i o szukaniu wolności właśnie w tym procesie utraty kiedyś przeczytam coś takiego w jakiej książce Wyki wciąż ze, kiedy buddyści mówią o wolności od cierpienia to wolna od cierpienia nie polega na tym, że cierpienia nie odczuwać, że jego nie doświadcza, ale wolność od cierpienia polega na tym, że podczas, kiedy cierpienie jest jak najbardziej realne człowiek nie jest jego niewolnikiem to znaczy fakt, że takich rzeczy są dla nas bolesne nie wyklucza np. możliwości odczuwania radości albo odczuwania spełnienia itd. tak dalej znaczy wolność cierpienia nie oznacza, że stajemy się kompletnie obojętni nie czujemy bólu itd. tak dalej wręcz przeciwnie czujemy na 100% tego, że to nie przeszkadza, bo to, że czujemy cokolwiek czujemy to, że tracimy jest w porządku to nie jest obojętne, ale ale, toteż z porządku tak ból się z porządku tak czy strata też z porządku tak samo jak szczęście w porządku czy czy nie wiem czy przyjemność radość wszystkie rzeczy po prostu w jaki sposób składają się na na ludzkie życie tak i wolność, która zmniejsza się jakoś uczy w miarę upływu swojego życia to wolność polega trochę na tym, że on wpłynąć nie jest przywiązany ani do szczęścia ani do bólu, bo jedno drugie jest po prostu tym czy miast i jej drugi z porządku to jeszcze 1 wątek, który wydaje się być ważny to jest wątek języka, który też jest tutaj bardzo różnie prezentowany z 1 strony mamy postać prof. Okoniewskiego, który uczy na głównego bohatera m.in. poezji, gdzie zaszczepia w nim ten zalążek myślenia o języku esperanto językowi temu poświęcasz znaczną część wątków w tej opowieści to jest też ten język, który po pycha w toku powieści naszego bohatera by dalej naprzód sprawia, że może odkrywać świata z drugiej strony mamy braki języka np. Marianna jest taką postacią, która właśnie milczy, a jedna z pomniejszych postaci, ale dla mnie fascynująca, która chodzi nikt nie wie co ona tak naprawdę robi, czego chce nasilić zatraca zamyka w sobie i takich postaci jest więcej który, które są rozpostarty na tej otwartości językowe i językowym zamknięciu język jest ważne, bo jak mówi jeden z bohaterów jest naszym domem to jest jedno z naszych podstawowych narzędzi prawda to jest narzędzie do komunikowania się to jesteś narzędzie do rozumienia świata to opowiadania sobie świata, a zatem także do do budowania świata do konstruowania świata w jaki sposób i nie wszyscy mamy jednakowe relacje z językiem tak są ludzie nawet poeci nie wszyscy mają jednak relacje z językiem, bo są ci, którzy są, którzy używają języka w sposób bardzo oszczędne stawiają na precyzję na jakąś taką intensywność przekazu tak są poeci tacy, którzy z kolei lubią nie wiem długą frazę i melodyjność mam wrażenie, że mniejsza, gdyby był poetą to byłby poetą, który mówiłby długie zdania, które lubił długie kwieciste zdania takie, które płyną tak jak rzeka płynie z kraju z kolei Marian, gdyby była poetką byłaby poetką kilku byłaby ona byłaby Różewicza taka była poetką kilku słów na stronie dosłownie, bo dobra jak ty sobie by to porcja jest żyć w poniedziałki środy piątki z tym poetką cierpi za miliony jak trochę, parafrazując klasyka w czwartki wtorki jestem autorką prozy beletrystyki z kolei w weekendy staje się tłumaczką to są bardzo pokrewne, ale znowu też bardzo często odległe krainy, a ciebie to się wszystko dziś miksuje też trochę tak jak grasz jakimś instrumencie to nie grać w kółko tej samej melodii prawda tak sobie wyobrażam to kiedy gram na fortepianie nie zaś nigdy bardzo bardzo daleko w tym, ale ale, ale też grałam chcesz eksperymentować z różnymi utworami tak samo jest z tą sztuką pisania język to jest moje narzędzie i mój materiału i mnie naprawdę interesuje eksperymentowanie z językiem i Lubie tak bawić się językiem, żeby wydobywać z niego różne brzmienia tak jak możesz instrumentu próbować wydobyć różne brzmienia tak jak lubię wydobywać różne brzmienia z języka i czasami czasami akurat jakiegoś powodu pasuje forma poetycka czasami formę prozatorską, a czasami poetyka, która jest bardziej wyciszona czy jakoś czegoś medytacyjne czasami ostrzejsza czasami czuła czasami dosadna natomiast przekład jest no i takim ćwiczeniom też trochę z wychodzenia poza samą siebie tak było od razu rzuca historią przykładu tomu bądź blisko Forresta generator jest autor nagrodzony nagrodą Police rata do 2019, bo tutaj rzeczywiście posłowie przyznaje, że no to była trudna sztuka, choć domniemuje, że mogą być tutaj w tej twórczości takie wątki, które cie przepraszam powiem kolokwialnie kręcą powiedziałaś o utracie jako jednym z wątków książki pod słońcem tutaj ten wątek utraty części jest, bo to jest historia choroby żony jest wątek krajobrazu jest Eco poetyka, którą część Czytelników również w Polsce bardzo mocno cie kojarzy te wszystkie wątki tej są sam język jest trudny w przekładzie tak oni trudne, dlatego że dlatego, że gender zupełnie rozbija ataki tradycyjny model wiele wierszy lirycznego i eksperymentuje i poszukuje takiego sposobu na wyrażenie żałoby to jest książka żałobna, który nie był ściśle antropocenu czy jest bardzo ciekawe dla mnie, bo on tę pracę żałoby po po śmierci swojej żony Sophie śmierci tak naprawdę jest jest jest nagła śmierć żony jest umierająca matka i ten ten temat żałoby z powodu osobistej straty u niego łączy się też taką żałobą związaną z antropocenu i z tym straszeniem tej poselskiej przyrodę, z którym wszyscy się będziemy musieli prędzej czy później tak czy inaczej uporać, dlatego że właściciele po prostu na naszych oczach nie był szóste wielkie wymieranie gatunków tak też proces który, który odbywa się w tej chwili to też są rzeczy których, który sobie tak do końca nie zdajemy sprawę, że on nas ogołacają tak i tę pracę żałoby będziemy musieli tak czy inaczej tak czy inaczej odbyć, więc to jest bardzo ciekawe dla mnie Andraża on te wątki ekologiczne wątki związane z taką ziołową antropocen łączy ze swoją osobistą żałobą, tworząc wiesz, które są trudne eksperymentalne, ale który właśnie znajduje jakąś taką niesamowitą przestrzeń w języku, na który już który, który jest zupełnie nie Andropow Centre ręczne nie jako roszczenia mając to to doświadczenie pojedynczego ego pokazujący właśnie to ja to zbolałą żałobne ja jako jako o jako fenomen, który jest ściśle splecione z innym tożsamość działami i z innymi procesami zachodzącymi na na tej planecie gender też z geologiem Otóż tego, że jest to jeden z wykształcenia geologiem, więc to mnie to mnie też zawsze w jego twórczości bardzo interesowało no tak jak powiedziałam na początku przekład jest takie ćwiczenie wyjścia trochę poza samą siebie to znaczy trzeba spróbować wejść w cudzy język ten język tutaj jest dosyć takiej nieprzejrzyste momentami jest bardzo mocny bardzo bardzo o obrazy które, które gender powołuje do życia są bardzo bardzo bardzo mocne moim zdaniem one one oddziałują bardzo intensywnie jest też ciekawa przygoda intelektualna ale, ale wymagało to rzeczywiście porzucenia swoich np. pisarski jakiś tam odruchu, chociaż na pewno sporo moich pisarskich odruchów pewnie siłą rzeczy tam się też znalazło bo, bo nowo z drugiej strony tłumaczy matka też zawsze odcisnął swój swój ślad na na przykładzie są tacy, którzy przez 1 książkę przez całe życie pisarzy są tacy, którzy właśnie eksplorują bardzo różnych przestrzeniach mają taką zasadę już nigdy nie sprzed tej powieści, które czas napisałem, jakie tu ciebie zmieni wydaje, że za każdym razem robi coś zupełnie innego, ale potem czasem się dowiaduje, że jednak uda się poznać się, że to jest moje, czyli takim poziomie, którego nie jestem świadoma no jednak jednak ewidentnie mamy jakiś 1 projekt tak, które gdzieś tam ciągną od samego początku natomiast, więc powiem tak pierwszy ten pod słońcem potem przeczytałem przed naszym spotkaniu po raz drugi w międzyczasie dotarł do mnie gender, gdybym miał 10 nazwisk nie wiedział, kto tłumaczył miał do wyboru to myślę, że byłaby w pierwszej dwójce nowicjusz, czyli jednak tak czy jednak jest takiego że, że w językach sygnatura akt w tym wszystkim natomiast natomiast moja wydaje się, że ja staram się wydają się, że ja staram się staram się robić coraz nowe rzeczy i chciałabym o sobie myśleć zakaźna kiedyś biorę za za jakąś nową rzecz no to właśnie, dlatego że chce pójść krok dalej, że chce jakiegoś nowego otwarcia, że rzecz, że kusi mnie jakiś nowy eksperyment kusi jakiś nowy kierunek, że po prostu chciałabym wyruszyć jakąś nową drogę nad nową drogę dramatycznie literacko niezależnie, jaka to będzie przestrzeń czy związane z tłumaczeniem poezji czy prozą czekamy tymczasem pod słońcem, czyli Fiedorczuk książka opublikowana przez wydawnictwo literackie oraz jako były trochę Powidoki tak jak grzyby, które dziś rozpocznie wała w dyskusji na forach gender bądź blisko w przekładzie Julii Fiedorczuk to jest z kolei książka opublikowana przez wydawnictwo lokator, a moim państwa gościem była oczywiście Julia Fiedorczuk wielkie dzięki spotkanie rozmowa dziękuję bardzo, w radiu TOK FM najwyższa pora bez względu na aurę, chociaż życie tej pod słońcem na informacje Zwiń «

PODCASTY AUDYCJI: KRAKOWSKIE PRZEDMIEŚCIE

Więcej podcastów tej audycji

REKLAMA

POSŁUCHAJ RÓWNIEŻ

REKLAMA

DOSTĘP PREMIUM

TOK FM Premium 40% taniej. Radio TOK FM bez reklam, podcasty z audycji i podcasty tylko dla Subskrybentów.

KUP TERAZ

SERWIS INFORMACYJNY

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA